Odpowiadasz na:

W każdej pracy znajdą się wredne baby,zazwyczaj są to osoby starsze,nieszczęśliwe w swoich związkach,małżeństwach,mające kłopoty rodzinne,schorowane,ale nie zwolnią się przecież bo gdzie w takim... rozwiń

W każdej pracy znajdą się wredne baby,zazwyczaj są to osoby starsze,nieszczęśliwe w swoich związkach,małżeństwach,mające kłopoty rodzinne,schorowane,ale nie zwolnią się przecież bo gdzie w takim wieku by znalazły pracę,zazdrosne o przeróżne rzeczy. Jeżeli jesteś młodą,ładną kobieta to podejrzewam ,że to tez może być powód do tego ,że obgadują cię za plecami,zazdroszczą ci,że jesteś miła,uprzejma a one nie posiadają takich cech ,zazdroszczą,że masz dobre podejście do klientów,że jesteś z rodziny szefostwa to tym bardziej ich szlag trafia,że nie będą mogły sobie pozwalać na więcej.
W mojej pracy są same takie baby wredne,jedne,które są starsze,jedne przed emeryturami i chodzą narzekają na wszytko na wypłaty,za to ,że praca ciężka pomimo,że wcale praca nie jest aż taka ciężka,w zakładach jest o wiele ciężej. Chodzą sobie na bardzo długie przerwy,gdzie w innej pracy mogły by zapomnieć o godzinnej przerwie i to jeszcze nie jest jedna taka przerwa co najmniej dwa razy na taka przerwę chodzą,nawet raz pracodawca na zebraniu powiedział ,że nie wnika na ile chodzą przerw i jakie one są długie,ale żeby zobowiązały się do swoich zadań. ,Na początku przejmowałam się ,że chodzą i pewnie gadają non stop na mój temat,bo nowa młoda dziewczyna,ale teraz już mam to gdzieś bo to nie są moje koleżanki ,wiadomo,że jak jest potrzeba pomóc w czymś im to zawsze pomagam ,bo tez taka jestem dobra,uprzejma,ale to też mój obowiązek w pracy ,ale nie mam zamiaru siedzieć z nimi na przerwach i udawać że jest wszystko ok,dlatego sama sobie chodzę na przerwy i mam święty spokój. Już nie wspomnę,że jak raz byłam chora przez tydzień to wydawało by się ,że młoda osoba już nie może chorować bo to tylko starsze osoby chorują,najlepiej pójść do pracy z wysoką temperatura,ale jak któraś z nich jest chora to jejciu zaraz inne chodzą i opowiadają jak to inna koleżanka nie jest chora,dlatego przestałam się przejmować. A jak mają jakiś problem to niech idą do pracodawcy,no ale one nie pójdą bo po pierwsze boją się pójść i usłyszeć,że nie mają racji a drugie wiedzą, że pracodawca powie,,ale w czym problem ,pracownik mnie poinformował.A pracodawczynie mam bardzo fajną i wie ,jakie one są bo nie raz jest zła ,że one tak się zachowują, i nie raz robią jakieś problemy bez powodów.A pracodawca też wie,że ja zawsze wszystko zrobię nie ma ze mną problemów. Wiem,że to nie jest łatwe ani przyjemne jak ma się takich ludzi w pracy,ale trzeba czasami pokazać ,że one tutaj nie rządzą. Zawsze tłumaczę sobie to tak,że karma wraca do takich ludzi ,którzy zatruwają życie innym.Życzę ci dużo spokoju.

zobacz wątek
4 lata temu
~Bari98

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry