Co do obecnej sytuacji, to musi się skończyć i nastąpi jakieś podsumowanie "wielkiej udanej operacji".
Widzę już, że Ż zadowolą się "byle czym".
Tak się kończy walenie głową w mur.rozwiń
Co do obecnej sytuacji, to musi się skończyć i nastąpi jakieś podsumowanie "wielkiej udanej operacji".
Widzę już, że Ż zadowolą się "byle czym".
Tak się kończy walenie głową w mur.
Niech w takim razie znikną z moich oczu. Podliczę swoje straty finansowe i zdrowotne, bo o to im chodzi, skoro przetrwałem, przez ponad 5 lat.
zobacz wątek