Odpowiadasz na:

Po pierwsze to tylko rozpiska teoretyczna. gdyby mąż miał w cholerę majątku na takiej zasadzie to też by mi się nic nie należało i komu miałabym się wypłakać ? Nikomu, takie mamy prawo w Polsce,... rozwiń

Po pierwsze to tylko rozpiska teoretyczna. gdyby mąż miał w cholerę majątku na takiej zasadzie to też by mi się nic nie należało i komu miałabym się wypłakać ? Nikomu, takie mamy prawo w Polsce, nie ja je ustalałam.
Po drugie też pracowałam na remonty, meble i wyposażenie tego domu. Zapierniczałam w słabej robocie, kiedy moje koleżanki siedziały w domu po studiach, bo się ceniły i nie chciały robić, miały wysokie ambicje, a ja zasuwałam. To ja zapierniczam jak wół myjąc, sprzątając, odkurzając, gotując, piorąc, prasując, robiąc w ogrodzie, sadząc owoce, warzywa, pieląc i zbierając plony. Czemu to ma być lezenie i nic nie robienie? To się nie liczy, ktoś inny by to za darmo dla mnie robił? Nie, chciałby zapłaty, a ja to robię w ramach oszczędności budżetu domowego.

zobacz wątek
5 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry