Odpowiadasz na:

ODRADZAM!!!

Fryzjerka, pani po 60, przemądrzała, niemiła. Wiedziała lepiej, czego chcę i po stwierdzeniu, że do mojej wielkiej kwadratowej twarzy nie pasują długie włosy obchlastała mi moje kręcone, sięgające... rozwiń

Fryzjerka, pani po 60, przemądrzała, niemiła. Wiedziała lepiej, czego chcę i po stwierdzeniu, że do mojej wielkiej kwadratowej twarzy nie pasują długie włosy obchlastała mi moje kręcone, sięgające łopatek tak, że teraz są do ramion. Nie uznaje się tam innych fryzjerów (cytat "ma pani taki bajzel na głowie, że chyba obcina się pani sama i to bez lustra" - chodziło o brak "linii", której sama fryzjerka nie potrafiła zdefiniować). Dowiedziałam się również, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, że suszarka jest zbawienna dla włosów i zamyka ich łuski. Po wcześniejszych komentarzach nawet nie miałam ochoty się już wypowiadać. Salon wygląda jakby zatrzymał się w latach 80, od kosmetyków wieje tanizną i tandetą, a wkoło walają się włosy. Jedynym plusem jest to, że włosy miałam cieniowane nożyczkami, a nie - jak się spodziewałam - brzytwą. Dodam, iż w salonie byłam tylko i wyłącznie za sprawą kuponu rabatowego. ODRADZAM, ODRADZAM I JESZCZE RAZ ODRADZAM!

zobacz wątek
10 lat temu
~Niezadowolona!

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry