Odpowiadasz na:

Dziękuję za zepsucie urodzin

Wraz z mężem, chcieliśmy uczcić moje urodziny (30 grudnia) i zjeść wspólnie Lunch (wcześnie, z uwagi na godziny pracy męża).
W restauracji pojawiliśmy się o godzinie 12:30 i złożyliśmy... rozwiń

Wraz z mężem, chcieliśmy uczcić moje urodziny (30 grudnia) i zjeść wspólnie Lunch (wcześnie, z uwagi na godziny pracy męża).
W restauracji pojawiliśmy się o godzinie 12:30 i złożyliśmy zamówienie ze skróconej, przedpołudniowej karty. Po kilku minutach otrzymaliśmy zupę pomidorową - miernej jakości, ale dała się zjeść oraz napoje.

Na resztę zamówionych dań NIE doczekaliśmy się mimo 40 minut spędzonych w restauracji i kilkukrotnych upomnień kelnera, który ze stoickim spokojem, co parę minut zapewniał, że "jeszcze dwie minuty...". Na koniec, gdy czas przeznaczony na jedzenie nam się skończył i poinformowałam o tym kelnera, liczyłam, że ten weźmie odpowiedzialność za brak profesjonalizmu. Niestety, kolejny zawód - brak stosownych przeprosin i próby złagodzenia sytuacji.
Zapłaciliśmy za napoje...Choć to przecież nie chodzi o drobne za napoje, ale o gest, którym "kelner" powinien chociaż postarać się naprawić wizerunek.
Cóż, LOBSTER trafia na listę miejsc, których już na pewno nie odwiedzimy.
Dziękuję za zepsucie urodzin!


Jak widać, restauracja, która szczyci się mianem "świetnej" nie szanuje klienta i jego czasu.


DZIĘKUJĘ ZA ZEPSUCIE URODZIN! :(

zobacz wątek
8 lat temu
~MB

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry