Widok

Mamusie październikowo-listopadowe 2012 cz.16

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Rozpakowane:))
19.09 (29.09) Iskierka28 - Kornelia 2950g. 53cm/ Zaspa SN
27.09 (22.09) malutka22 - Fabian, 3990g, 59 cm/ Redłowo SN
28.09 (01.10) Jula - Piotruś,3670,56 cm/Zaspa CC

05.10 (05.10) maggdall - Lena, 3240g, 57cm/ Swiss CC
06.10 (10.11) Ciezarowka , 2200, 48 cm/ Wojewódzki SN
08.10 (16.10) megii - Zuzanna Julia 3850g, 52cm / Zaspa SN
09.10 (13.10) Mutti - Laura 3590g, 55cm/ Kliniczna SN
10.10 (06.10) madzia.77 - Michałek, 3850g, 54cm / Leeds SN
11.10 (05.10) jolga - Mikołaj, 3920g, 57cm/ Zaspa SN
11.10 (23.10) mawera - Klaudia, 3880g, 55cm/ Zaspa SN
13.10 (03.10) Diverta - Ania 3500g, 57cm/ Wejherowo SN
13.10 (13.10) narzeczona81 - Maksymilian 4120g, 54cm/ Stockholm SN
13.10 (16.10) moniaa84 - Julia, 3050, 53cm/ Kliniczna SN
13.10 (20.10) NataliaG - Emilka, 3000g, 56cm/ Wojewódzki SN
15.10 (05.10) speedforyou - Kaja 3520g, 57cm / Kościerzyna SN
15.10 (12.10) Parchatek - Tadeusz, 4200g, 59 cm/ Wojewódzki SN
16.10 (05.10) rabitka - Staś, 3310g, 53cm/ Kliniczna SN
17.10 (22.10) Ekomi - Matyldka, 3500g, 57cm/ Kołobrzeg SN
18.10 (19.10) lolita2912 - Lilianka, 3610g, 56 cm/ Kliniczna CC
19.10 (16.10) aga-m - Maksymilian, 3420g, 57cm/ Kliniczna CC
19.10 (10.10) jabuszko66 - Dominika, 3380g, 53 cm/ Zaspa SN
22.10 (29.10) kate32 - Zuzia, 2910g, 54cm/ Swiss CC
23.10 (28.10) Olcia88 - Olivka, 3360g, 56cm/ Redłowo CC
25.10 (20.10) emaderka - Pawełek 4020g, 60cm/ Zaspa CC
26.10 (28.10) Ivvvka - Ewelinka 3980g, 56cm/ Zaspa CC
31.10 (17.11) alias - Adaś 2900g, 56cm/ Wejherowo SN
31.10 (31.10) amoruccia - Angelo 3190g, 53cm/ Redłowo CC
31.10 (17.10) Ilka - Wituś 4300g, 60cm/ Redłowo CC

02.11 (27.10) gosiaczek2006 - Otylia 3350g, 55cm/ Wejherowo CC
02.11 (17.11) johana - Michaś 3380g, 55cm/ Wejherowo SN
03.11 (11.11) aneciatkoo - Sandra 3465g, 53cm/ Zaspa CC
03.11 (29.10) Leksio - Alicja 3890g, 57cm/ Zaspa SN
06.11 (06.11) czarna_milosc - Julia 3220g, 55cm/ Swiss CC
07.11 (10.11) Alien34 - Julia 3640g, 57cm/ Wejherowo SN
12.11 (25.11) mandy85 - Karolinka 3440g, 52cm/ Zaspa SN

Dwupaki;D
17.10 medullah
30.10 PrzyszlaMamuska - synuś - Daniel/ Wojewódzki
05.11 Daisy_85
08.11 elfica
09.11 Molly - córeczka /Redłowo
14.11 karolaa - córeczka/Kliniczna
18.11 judina córka Helena/ Swissmed
17.11 Moni :)))
21.11 katadra - synek - Miłosz / Gdańsk Wojewódzki
22.11 owieczkanr1

link do poprzedniego
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=424446&c=1&k=160
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się w nowym:)
U nas też nocka nawet niezła,mała zasnęła o 1:15,później była pobudka o 4:50 czuwanie przez godzinę,przebudziła się ok.8:30,dałam jej cyca i tak sobie leżała,leżała i usnęła SAMA!!!!!! :))) Pierwszy raz jej się tak zdarzyło.
Potem spokojnie odkurzyłam i pomyłam podłogi,aż się lepiej w tym domu mieszka:)
Teraz czas na chwilkę wypoczynku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do boboticu to u nas się sprawdza fantastycznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie w nowym:)
U nas nocka standardowa, pobudki regularnie co 3 godz. Jestem ciekawa jak to możliwe, ze taki mały organizm wie, że właśnie mineły 3 godz z zegarkiem w ręku. My na szczęście, odpukać, nie mamy problemu z kupą, jest regularna codziennie o tej samej porze i bez większego wysiłku. Z zasypianiem też jest ok, po prostu odkładam do łóżeczka i sama ide spać. Mały zasypia bardzo szybko. Na szczęście, bo jak by tak było że musiałabym z nim chodzić czy tez go jakoś usypiać to pewnie w pracy by się mnie przestraszyli. A tak to tylko sama siebie się moge przestraszyć z rana jak patrze w lusterko:) Później makijaż i jest lepiej.
Ja dziś pierwszy raz jestem cały dzień sama z moją dwójką i jak na razie jest całkiem ok. Aż jestem w szoku. Zobaczymy jak jutro dzień nam minie.
Pozdrawiam i miłej niedzieli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ekomi, a ten bobotic to na kolki? I jak się go podaje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak na kolki,podaje się 8 kropli co 6 godz.po jedzeniu,ale ja czasami daję małej nieregularnie i też działa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej mamuśki i ciężarówki! Listopad powoli dobiega końca a u nas jeszcze tyle dwupaków na liście.. Coś się dziewczyny przestały odzywać. Jedynie katadra jeszcze tu zagląda. Do boju katadra!!

Moja myszka wstała o 9, pociumkała trochę pierś a teraz będziemy się szykować na spacer. Wychodzimy codziennie na 2-3 godziny, niezależnie od pogody (no chyba żeby porządnie padało).. Martwię się że jak śnieg sypnie to nasze ścieżki będą nieprzejezdne i pozostanie tylko werandowanie, a Ania tak ładnie śpi na spacerach.. No ale może zima w tym roku nie przyjdzie wcale??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja jeszcze w jednym wielkim oczekiwaniu!!!:)
Dzisiaj mam imeniny więc mały mógłby prezent zrobić mamusi:)
Jak nie dam rady urodzić do 29 to chyba do szpitala a tego to się najbardziej boję mam nadzieję że "hrabia" się w końcu zdecyduje:)
Miłego dnia:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ależ tu cisza..

My jutro idziemy na szczepienie. Mam trochę stresa ale jednocześnie jestem bardzo ciekawa ile waży i mierzy Ania. Po wyjściu ze szpitala jeszcze ani razu nam jej nie mierzono. Może też dowiem się jak pielęgnować skórkę z tym trądzikiem, bo na razie to tylko przemywam przegotowaną wodą. Zrezygnowałam nawet z kremu na spacer. Skóra jest sucha, chropowata i zastanawiam się czy nie lepiej by było ją jednak czymś smarować. W necie piszą żeby smarować emolientami, niektórzy radzą spirytusem albo sudokremem.. Zobaczymy co powie mi lekarz, bo nie chcę eksperymentować na dziecku.

A z tyłu głowy porobiły się Ani maleńkie kołtuniki. Jak płacze w łóżeczku i mocno rusza głową to nawet takie króciutkie włoski się poplątały.. Jeszcze nie udało mi się ich rozczesać. Nie wiem czy nie skończy się na nożyczkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rozpakowane:))
19.09 (29.09) Iskierka28 - Kornelia 2950g. 53cm/ Zaspa SN
27.09 (22.09) malutka22 - Fabian, 3990g, 59 cm/ Redłowo SN
28.09 (01.10) Jula - Piotruś,3670,56 cm/Zaspa CC

05.10 (05.10) maggdall - Lena, 3240g, 57cm/ Swiss CC
06.10 (10.11) Ciezarowka , 2200, 48 cm/ Wojewódzki SN
08.10 (16.10) megii - Zuzanna Julia 3850g, 52cm / Zaspa SN
09.10 (13.10) Mutti - Laura 3590g, 55cm/ Kliniczna SN
10.10 (06.10) madzia.77 - Michałek, 3850g, 54cm / Leeds SN
11.10 (05.10) jolga - Mikołaj, 3920g, 57cm/ Zaspa SN
11.10 (23.10) mawera - Klaudia, 3880g, 55cm/ Zaspa SN
13.10 (03.10) Diverta - Ania 3500g, 57cm/ Wejherowo SN
13.10 (13.10) narzeczona81 - Maksymilian 4120g, 54cm/ Stockholm SN
13.10 (16.10) moniaa84 - Julia, 3050, 53cm/ Kliniczna SN
13.10 (20.10) NataliaG - Emilka, 3000g, 56cm/ Wojewódzki SN
15.10 (05.10) speedforyou - Kaja 3520g, 57cm / Kościerzyna SN
15.10 (12.10) Parchatek - Tadeusz, 4200g, 59 cm/ Wojewódzki SN
16.10 (05.10) rabitka - Staś, 3310g, 53cm/ Kliniczna SN
17.10 (22.10) Ekomi - Matyldka, 3500g, 57cm/ Kołobrzeg SN
18.10 (19.10) lolita2912 - Lilianka, 3610g, 56 cm/ Kliniczna CC
19.10 (16.10) aga-m - Maksymilian, 3420g, 57cm/ Kliniczna CC
19.10 (10.10) jabuszko66 - Dominika, 3380g, 53 cm/ Zaspa SN
22.10 (29.10) kate32 - Zuzia, 2910g, 54cm/ Swiss CC
23.10 (28.10) Olcia88 - Olivka, 3360g, 56cm/ Redłowo CC
25.10 (20.10) emaderka - Pawełek 4020g, 60cm/ Zaspa CC
26.10 (28.10) Ivvvka - Ewelinka 3980g, 56cm/ Zaspa CC
31.10 (17.11) alias - Adaś 2900g, 56cm/ Wejherowo SN
31.10 (31.10) amoruccia - Angelo 3190g, 53cm/ Redłowo CC
31.10 (17.10) Ilka - Wituś 4300g, 60cm/ Redłowo CC

02.11 (27.10) gosiaczek2006 - Otylia 3350g, 55cm/ Wejherowo CC
02.11 (17.11) johana - Michaś 3380g, 55cm/ Wejherowo SN
03.11 (11.11) aneciatkoo - Sandra 3465g, 53cm/ Zaspa CC
03.11 (29.10) Leksio - Alicja 3890g, 57cm/ Zaspa SN
06.11 (06.11) czarna_milosc - Julia 3220g, 55cm/ Swiss CC
07.11 (10.11) Alien34 - Julia 3640g, 57cm/ Wejherowo SN
12.11 (25.11) mandy85 - Karolinka 3440g, 52cm/ Zaspa SN
14.11 (22.11) judina - Helena 3660g 56cm/ Swissmed CC

Dwupaki;D
17.10 medullah
30.10 PrzyszlaMamuska - synuś - Daniel/ Wojewódzki
05.11 Daisy_85
08.11 elfica
09.11 Molly - córeczka /Redłowo
14.11 karolaa - córeczka/Kliniczna
17.11 Moni :)))
21.11 katadra - synek - Miłosz / Gdańsk Wojewódzki
22.11 owieczkanr1

W końcu mam chwilę aby się zameldować :-) Córeczka jest już z nami :-) Ciężko ogarnąć dwójkę, dlatego dopiero dziś mam trochę czasu :-)
image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
judina grarulacje;) czekamy na zdjęcie i wrażenia:)
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje!!! Faktycznie ten listopad leniwy jakiś :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje!
A my jutro kończymy miesiąc... Jeju jak to szybko minęło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Judina, gratulacje!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nareszcie się coś ruszyło! Ileż można czekać! :))
Dziewczyny mam pytanie,znacie może dobrego ortopedę w Gdyni?Muszę iść z synem,ale potrzebuję takiego naprawdę dobrego z doświadczeniem.Może być prywatny.
Dzisiaj mała marudzi nie mam pojęcia o co jej chodzi.Szykuje jej mm,może jest niedojedzona....:|
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A! No i zapomniałam,GRATULACJE dla nowej mamusi :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny:) śledzę sobie od jakiegoś czasu wasze forum i dużo mi to daje(nie ma to jak porady innych kobitek), gratuluje oczywiście wszystkim świeżo upieczonym mamusiom. i mam pytanko, może któraś z was będzie znała odpowiedz: a więć jestem umówiona na cc na zaspie na 27.11, lekarz kazał mi się zgłosić na konkretna godzinę a ja się zastanawiam czy długo się czeka na tym SOR bo podobno najpierw tam się trzeba zgłosić zanim zjeżdża się na izbę przyjęć położniczą. Bo nie wiem czy na SOR mogę spędzić godzine, dwie a morze i trzy bo u mnie akcji porodowej nie będzie skoro mam umówiony termin i godzinę. dziękuję i pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej, Diverta próbowałam karmienie przewijanie dokarmienie, niestety marny rezultat bo oczka wtedy jak guziki, a jak Twój Łatwy Plan ? mój się nie sprawdza, a może moja Tamara jest niereformowalna .. bo nie ma aktywności po jedzeniu, a raczej kima.. pośpi 10 min wtedy jej coś nie pasuje przebudza się, ewentualnie wtedy może być 'aktywna' i to do dwóch godzin... masakra. mam dzisiaj depresje totalna, pomimo tego, ze nocka była ok, mój mąż zamontował na łóżeczku silniczek z drukarki który ma być Tamarowym samochodem. Doszliśmy do tego, że po jeździe samochodem śpi podręcznikowo, a może to zakupy tak na nią wpływają ;). Więc tak sobie spaliśmy dzisiaj z tym silniczkiem i była pobudka o 3:30 a potem o 7, 11 więc było super, za to cały dzień był mega marudzący, nie wiem czy w dzień spała dzisiaj w sumie ze dwie godziny, oczywiście po 10, 15 min.... do tego mąż mi wyjechał za granicę na parę dni i jestem sama, popłakuje sobie co chwila, bo nerwy mi puszczają strasznie..
Tamara właśnie zasnęła, a kąpiel była o 20... nie wiem na ile zasnęła.
Herbatki daję z hippa rumiankową, przy odciaganiu pokarmu , mieszaniu z mm, sterylizacji tuzina butelek,nawet nie myslę o dodatkowych obowiązkach, nawet takich jak parzenie rumianku.. w ogóle nie mam na nic siły ani chęci, wyrzuty sumienia i niezadowolenie tylko takie emocje mną kierują ostatnio :(. macie tak czasem?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czarna miłość nie jesteś sama,myślę że każda świeżo upieczona mama tak ma.Ja tak mam.Mimo że jestem absolutnie szczęśliwa,że urodziłam zdrowe dziecko,że poród przeszedł bez komplikacji,że szybko się po nim pozbierałam to i tak mam doły.I to dość często.Mąż jak narazie jest ze mną,na kontrakt wyjeżdża dopiero pod koniec grudnia,pomaga mi,zajmuje się starszym synem,zabiera go na spacery,pomaga w domu,niby jestem odciążona to i tak dopadają mnie negatywne emocje.Niby jest dobrze,a zawsze znajdzie się coś co zaśmieci.Ja mam straszne wyrzuty,że nie mogę zająć się starszym synem tak jak powinnam,tak jak bym chciała i jak on by chciał.Tak jak kiedyś.Robię co mogę,staję na głowie żeby zorganizować sobie czas dla niego,ale widzę,że to ciągle mało.Dla mnie,a przede wszystkim dla niego.Czasami mam też mało cierpliwości.Wczoraj wieczorem na przykład był nieusłuchany więc na niego krzyknęłam i złapałam mocniej za rękę,rozpłakała się i poszedł do pokoju,usnął po chwili.Więc nie był niegrzeczny tylko po prostu śpiący,a ja tego nie zauważyłam i poczułam się strasznie :(( Później położyłam się obok niego i się rozpłakałam.W ogóle czasami ryczę "bez przyczyny".Ale to jak jestem sama w domu,potrzebne jest takie rozładowanie emocji.
Myślę,że te emocje wychodzą z niewyspania,przemęczenia,trudności do przyzwyczajenia się do nowej sytuacji,braku organizacji.To normalne i z pewnością przejdzie.
:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karla a w jakim szpitalu masz się zgłosić? Ja w Wejherowie nie musiałam wcale czekać na SOR tylko zostawić dowód osobisty i dowód ubezpieczenia mężowi, który miał założyć mi kartę a mnie od razu do położnej skierowali.

Diverta daj znać co z tym trądzikiem, mój mały też ma całą buziulkę w krostkach :(

Czarna ja mam podobny problem Michaś nie chce spać w dzień. Wczoraj nie spał od 14 do 23 masakra jakaś aż ryczeć się chce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam w nowym wątku :)
My dzisiaj byliśmy na szczepieniu oj maleńka płakała w niebogłosy... ale już jesteśmy w domku i mała śpi w ogóle po szczepieniu momentalnie padła...tak mi jej szkoda było... Mała waży 4340 , acha moja mała też ma trądzik na buzi i pytałam o to lekarza bo myślałam że to jakaś alergia a na potówek to mi nie przypominało lekarz powiedział że to od hormonów i powinno po jakimś czasie zniknąć no nie wiem poczekam jeszcze i ją poobserwuję ..a dla pewności pójdę do innego lekarza.
W sobotę mieliśmy gości odwiedziły mnie koleżanki z pracy suuuper tyle ploteczek :) a mała jaka grzeczna jadła i spała chyba zmęczona była za dużo wrażeń :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karla ja miałam cc na Zaspie i byłam tam ok.9, wyrobienie karty na SOR to max 5 minut, potem leżałam pod KTG 20-30min i USG. Ok. 12 leżałam już na sali porodowej i czekałam na CC (ale to z tego powodu że czekałam aż przetrawię śniadanie) i o 14.30 miałam cięcie.

Na mnie depresyjnie wpływa karmienie piersią, bo Mała wiecznie przy cycu, a i tak muszę ją dokarmiać butlą, no masakra jakaś.... Nigdy nie wiem ile ona tak naprawdę zjadła i czy nie ładuję w nią zbyt dużo... Mam dosyć karmienia piersią, a jak o tym komuś mówę to patrzą na mnie jak na wyrodną matkę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karla ja też miałam umówione CC na zaspie. Byłam tam na 12. Na sor nie czekałam w ogóle od razu mnie pokierowali gdzie trzeba tam papierologia, przebrać sie kazali i zaprowadzili na porodówkę.tam se trochę poczekałam...bo mieli dużo CC w tym dniu i dopiero o 16 poszłam na stół:P

Iwona nie przejmuj sie opiniami innych... Jednym kobietą sprawia to przyjemnosć a innym nie... po prostu.. I pamiętaj że jak ty masz doła to mała to wyczuwa i też reaguje...Najważniejszy Kochana jest Twój komfort psychiczny;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ivvka ja mam tak samo.Mam dość karmienia piersią, inaczej to sobie wyobrażałam. Strasznie się stresuję, tym że mały ciągle przy cycu by siedział (czy mam niewartościowy pokarm i się nie najada??? Lekarka mówi, że skoro przybiera na wadze to ok.) To ja wtedy zastanawiam się czy czasem za dużo nie dostaje tego mleka, bo strasznie często ulewa i tak w nieskończoność.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesteśmy po spacerku, mała wali w pieluchę więc mam sekundkę zanim się wykupka... Jakie to straszne że moje chwile wolności sprowadzają się do takich momentów...

Czarna miłość, nasz Łatwy Plan też nie taki łatwy, bo mała też usypia przy cycu. Zwykle jak ją odbijam albo przekladam do lezaczka to się budzi ale bardzo szybko zaczyna marudzić, ziewać więc odkładam ją do łóżeczka przed upływem przepisowych 45 minut. Za to czasem jak sie budzi nie od razu ją przystawiam. Nie chcę chwalić dnia pzed zachodem słońca ale wczoraj udało mi się ją nawet za dnia uśpić na jakieś 1,5 godziny. Obiad ugotowałam:) Napiszę jak dalsze postępy.

A na trądzik lekarka poradziła alantan krem.

No już płacze..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dzisiaj znowu na ktg na izbie przyjec w wojewodzkim i jakies skurcze sie zapisaly, rozwarcie na 1 palec i chyba czop mi dzisiaj odchodzi takze cos sie ruszyło i jak do czwartku nie urodze to poloza mnie na patologie, teraz tylko mały musi się ruszyć bo wolałabym urodzić przed czwartkiem :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też już po spacerze, mała śpi także objad zjadłam, teraz ciacho i może chwila relaksu, na noc nie mogę narzekac, ale nie śpi całej nocy jak niektóre dziewczyny pisały :( może dorośnie do tego ;)

ja zamierzam karmic do 6 miesiąca i ani chwili dłużej chyba że coś się stanie i skrócę ten czas, wydaje mi się że jest to oki i na pewno nie będę się przejmowac opiniami innych, na szczęście osoby wokół mnie nie piętnują za inne podejście do życia ;)

idę spac :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny strasznie wam dziękuję za info, :) człowiek na każdym etapie wymyśli sobie inny problem i się nim stresuję, ale dobrze że choć fora istnieją to zawsze można podzielić się wątpliwościami. Ale wam już zazdroszczę waszych pociech choć widzę że na każdym etapie mamuśki borykają się z czymś innym :) więc jutro ma wybić i moja godzina mam nadzieję że będzie wszystko ok, a i tak siedzę i się denerwuję. pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karla, powodzenia! Jak już wejdziesz w pieluchy, to częściej nas odwiedzaj na forum!!

Położyłam małą do łóżeczka, smoczek w buzię i..... cisza. Nie śpi jeszcze ale przynajmniej nie protestuje że leży w łóżeczku. Patrzy na karuzelę, która akurat jak na złość postanowiła nie działać. Ale co tam.. Małej i tak włączam samo kręcenie bez światła i melodii.. Samo brzęczenie karuzeli to dla niej dość hałasu.

Monia ja też dziś byłam na szczepieniu. Mała płakała, zwłaszcza przy drugim wkłuciu, ale szybko się uspokoiła. Waga 4475g, wzrost 55 cm, czyli dziecko mi zmalało od urodzenia.. Tak precyzyjnie mierzą! Myślałam że więcej będzie ważyć bo ją jakiś tydzień temu ważyliśmy normalną wagą łazienkową i bylo 4,5kg, ale to pewnie dlatego ze w ciuszkach i z pełną pieluchą, a w przychodni bez tego wszystkiego.. Ania jest dość mała jak na swój wiek, ale stosunek wagi do wzrostu jest ok.

Wczoraj tak ładnie spała za dnia że udało mi się ugotować obiad- wieeelki gar zupy gulaszowej (nie wiadomo kiedy znów będę miała czas na gotowanie)... To będzie nasz piewszy normalny obiad po tygodniach kupnych pierogów. Jeśli dziś pośpi to wezmę się za wyszukiwanie prezentów gwiazdkowych dla 10-miesięcznej chrześnicy..

Może mamuśki starszaków podpowiedzą czy Garnuszek na klocuszek Fisher Price im się sprawdził.. A może któraś z was może polecić inną zabawkę dla roczniaka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W kwestii karmienia piersią ja chyba też tylko do 6 mca, ale nie dlatego że mała ciągle wisi na cycu, tylko okropnie denerwuje mnie to że ciągle przeciekam.. Od tych wkładek laktacyjnych swędzi mnie skóra na piersiach a w nocy jak mi się pierś przesunie w staniku to mam istne powodzie.. Porównałabym to do dyskomfortu jaki ma się przy miesiączce i używaniu podpasek. Także nie wyobrażam sobie karmić piersią rok albo dłużej..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katadra, ja urodziłam tego samego dnia co czop mi zaczął odchodzić, może u Ciebie będzie podobni! Trzymam kciuki by się mały zebrał w sobie i zdecydował przyjść na świat przed czwartkiem:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja mała bidulka po szczepieniu spała 4,5 godzinki co chwilę jak głupia sprawdzałam czy wszystko ok i mierzyłam jej temperaturkę ,wstała zjadła trochę posiedziała w leżaczku obejrzała tv i zaczęło się marudzenia...na szczęście udało mi się ją udobruchać na moją Julkę działa odkurzacz...odlatuje przy nim :)
Katadra mi w piątek wieczorem odpadł czop i odeszły wody a w sobotę rano Julka witała się ze światem :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Kobitki
Jak tak sobie czytam, że Wasze Maluchy nie śpią to jestem mega szczęśliwa że jednak mój jest w miare śpiochem.
Katadra, trzymam kciuki żeby się ruszyło u Ciebie.
Karola, daj nam znać jak tam u Ciebie poszło.
Dziewczyny, nie martwcie się tym że karmienie piersią nie daje Wam przyjemności, ja między innymi dlatego zdecydowałam sie od początku na karmienie mm. I mam w nosie co kto sobie o mnie pomyśłi. Pierwszego próbowałam ale to nie było dla mnie. Mam wspaniałego i zdrowego syna wiec na mm też jest oki. Najważniejsze jest dla mnie to, oczywiście oprócz zdrowia moich dzieci, że moi synowie mają mame szczęśliwą i niezestresowaną. Więc uważam, że każdy powinien sam zadecydować jak karmić maleństwo, i nie martwić się presją otoczenia.
Czarna miłość, Twoja deprecha to normalka. Musisz się zorganizować, codziennie będzie lepiej. Będziesz poznawać swoje Maleństwo codziennie lepiej, nauczycie się siebie na wzajem. Niestety taki stan przechodzi większość świeżo upieczonych mam.
Ekomi, ja też czasami chciałabym mieć więcej cierpliwości dla starszego synka, ale na szczęście u nas nie jest źle. Młody jest wspaniałym pomocnikiem, teraz w weekend byliśmy sami, i jakoś poszło. W prawdzie miałam podobną sytuacje do Twojej wczoraj wieczorem, i miałam mega wyrzuty sumienia. No ale co zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia, moja córunia podobnie zareagowała na szczepienie.. Spała od 11 do 13 na spacerku, potem położyłam ją do łóżeczka po 14 i spi do teraz... Już półtorej godziny temu powinna jeść, ale jej nie budzę.. Też zaglądam do niej jak głupia, sprawdzam buźkę czy nie rozpalona... Monia szczepiłaś skojarzonymi?? My się zdecydowaliśmy na 5w1.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka
pisze jedna reka wiec sorki
czy szczepilyscie tez na tuberculosis=gruzlice
my mamy szczepienie 5w1 pierwsze w styczniu
my dzis po wizycie u poloznej i kontroli ginek. maly wazy 5630kg wiec klopsik jest a u mnie u gin. ok. dostalam recepte na tabl antykonc. Cerazette.brala ktoras
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Narzeczona, w Polsce na gruźlicę dzieci szczepione są w pierwszych dobach życia jeszcze w szpitalu.
Też mam wizytę u gin niedługo:) Tych pigułek Cerazette nie brałam. Teraz też chyba nie zdecyduję się na hormonalną antykoncepcję.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta ja też zdecydowałam się na 5w1 , a moja mała znowu wstała, zjadła i dalej w kimonko.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Johana mam identycznie właśnie... Na początku Mała pięknie jadła co 3h, w nocy tak samo, a teraz jej się odwidziało i ciumka co 1,5-2h, ryczy z głodu, ulewa jej się, a jestem zestresowana bo nie wiem o co jej chodzi, masakra jakaś... Każdy mi mówi że to minie, ale trwa to już ponad tydzień i jakoś nie mija... I daję raz dziennie butlę jak widzę że głodna jest, a ciumka oba cyce na zmianę od pótorej godziny...
Nie wiem, póki co staram się jeszcze karmić, ale nie wiem na jak długo starczy mi siły psychicznej... Czasami sobie myślę, że wolałabym od początku nie mieć pokarmu, a nie że teraz każdy właśnie mówi, że skoro mam to powinnam karmić jak najdłużej :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No a moje dziecko niestety się wyspało i teraz szykuje nam fantastyczną rozrywkę na noc;)

Ivvka, a ona na pewno głodna?? Tak tylko gdybam ale może to jedynie ten odruch ssania? Pisałaś chyba że twoja córeczka ma silny. Może boli ją brzuszek z przejedzenia, łapie pierś żeby się uspokoić i koło się zamyka.. Może sprawdź laktatorem ile pokarmu z jednej piersi i w jakim czasie udaje ci się odciągnąć.. A przysypia w trakcie karmienia?? Cały czas ciągnie mocno, czy tylko rusza buźką jakby ssała smoczek? Kurczę, jeśli karmisz ją po 1,5 godziny, co 2 godziny to się nie dziwię że masz dość! A może jednak podręcisz laktację Bociankiem, tylko pijac go trochę mniej niż zalecają, dajmy na to raz dziennie, żebyś nie miała znów za dużo pokarmu..

No a jeśli zdecydujesz przejść na mm to tak jak piszą dziewczyny: nie przejmuj się opiniami innych. Niektórzy zachowują się tak jakby mm było wynalazkiem szatana! Oburzające jest że każdy zakłada że karmienie piersią jest naszym matczynym obowiązkiem. Najlepsze są sąsiadki, znajome mamy i inne prawie obce mi kobiety- zaczepiają mnie na spacerze, zaglądają do wózka i w pierwszych zdaniach: a karmisz piersią? Oczywiście karmienie piersią ma swoje zalety, ale nie przesadzajmy. Przecież te mieszanki są tak przygotowane że dziecku nic nie brak. Moja siostra przeszła na mm w 8 tygodniu, kiedy jej córeczka trafiła do szpitala. Zachorowała na zapalenie oskrzeli i karmienie piersią jej wówczas nie uchroniło. Początkowo siostra odciągała pokarm i zawoziła, ale coraz mniej gorliwie. Po kilku miesiącach przyznała się że tak jej po prostu było wygodniej, a to że mała była w szpitalu było jedynie pretekstem, żeby zamknąć innym usta a w sobie zagłuszyć wyrzuty sumienia. Siostrzenica zdrowa jak ryba, radosna, od 3 mca przesypia całe noce.

Oczywiście mm też ma swoje wady (trzeba podgrzewać wodę w środku nocy, myć i sterylizować butelki, smoczki, no i ta cena). Mnie to skutecznie mobilizuje do karmienia piersią..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak to jest z tym karmieneim piersią. Ja bym bardzo chciała ale niestety pokarmu jak na lekarstwo 10 ml z obu piersi to się moje maleństwo nie naje. I od 3 doby je mm i jakoś powoli staram się pogodzić z tą myślą. Za bardzo chciałam ją karmić. Właśnie dlatego by móc zawsze czy jestem w domu czy poza domem to bez problemu wyciągam cycka i jest a tu trzeba już kombinować z butelka niestety. A do tego dochodzi problem przy takim maleństwie dobrania odpowiedniej butelki bo większość mimo tego że smoczek o przepływie najmniejszym to i tak kapał. W razie jak któraś będzie szukała nie kapiącej butelki to na pewno nie kapie butelka medeli calma. Rewelacyjna jest szczególnie
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
może któraś jest zainteresowana. Różne ubranka. i inne dla mamy.
http://picasaweb.google.com/112689832191473691247/Ubranka?authuser=0&authkey=Gv1sRgCIrnz9bfyuukDA&feat=directlink
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta nie mam zielonego pojęcia czy ona godna czy co jej jest... Powinni mi załączyć instrukcję obsługi... Jak czytam, że dziewczyny wiedzą czy dziecko nie może zrobić kupki, czy bączki je męczą, no to ja po prostu nie wiem... Dzisiaj moje dziecię trochę się ogarnęło, bo jedliśmy 19.30, 0.30, 3.30, 6.30 i teraz 8.30... Nie wiem czego to zasługa, ale ja dziś pierwszy dzień od porodu na uczelni byłam i co tu dużo mówić cyce ledwo to wytrzymały... Po 3 ciągle jeszcze mialam nabrzmiałe aż bolące, i spała po nich 3h, a o 6 już flaczki i nie dość że dojadła drugim to oczywiście pobudka po 2h :] Ale ostatnią kupę zrobiła o 19 przed kąpielą i tylko bączki puszczała o 8, ale darła się wniebogłosy.
Co do ssania, to owszem ma silny odruch, ale cyca też czasami lubi possać albo jej tak mało leci, bo połyka co 8-10 zassań. Jak cyce są nabrzmiałe to lubi je najbardziej i wtedy za każdym zassaniem połyka, a jak miękną to się wścieka i muszę jej je ściskać żeby łatwiej chwyciła...
Z zasypianiem przy cycu tez staram się walczyć, ale to wygląda tak, że ona poje, zaśnie, ja ją odbijam i staram się drugi raz przyłożyć, ale czasami ona zapadnie już w taki głęboki sen, że ledwo ciumknie 2 razy a już znowu śpi :] I nic na nią nie działa niestety... Ewentualnie przebieranie, ale to też na chwilę, bo jak jest zmęczona to momentalnie pada. Poza tym oczywiście ulewa strasznie, ale ma to od początku, już w spzitalu ulewała, i nie wiem czy to z przejedzenia czy o co jej chodzi :(
Ot taka moja historia... Po dzisiejszej nocy jest lepiej, ale teraz znowu się wydziera. Zrobiła kupę ot co, ale nie mam pomysłu jak ją uspać bo na śpiącą to ona mi niestety nie wygląda, a oczywiście ulała przed chwilą. :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:)
U nas nocka bardzo spokojnie czyli o 21 w łóżeczku lulu i jedna pobudka o 4:30 o 5:15 mała już odleciała i wstała dopiero o 10 ależ się dzisiaj wyspałam :) no i oczywiście już sobie śpi włączyłam jej odkurzacz i zapadła w głęboki sen :) zaraz ją na śpiocha ubiorę w kombinezon i idziemy na spacerek.
Ja jutro mam kontrolną wizytę u ginia mam nadzieję że wszystko jest ok.
Ivvvka nie przejmuj się tym karmieniem i tym że masz już tego dość ja coraz częściej dokarmiam małą mm , moje cycki coraz bardziej wyglądają jak flaczki niż jak nabrzmiałe balony i nawet cud herbatki nie pomagają ale nie przejmuję się z tego powodu mała ma coraz większe potrzeby żywieniowe i najważniejsze to zaspokoić jej głód,nie powiem też miałam przez to doła ale miłość mamy w sercach a nie w cyckach :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas dzis fatalna pogoda - pada poziomo ;) wiec niestety kiblujemy w domu po raz pierwszy w ogóle.Nie dobrze bo na spcerze chociaż pośpi a tak tylko przytulanie i noszenie na rękac. Sam nie zasnie a jak dołoże to płacz wiec jestem od 2 dni przyspawana i nic nie moge zrobic, juz jestem zmeczona...
Ja w sumie lubie karmic piersia, 1-2x w tyg dokarmiam mm jak mi sie wydaje ze glodny, karmic moge ale kregosłup i spanie razem mnie wykoncza, fakt sama sobie zasluzylam. Moze powinnam zastosowac sposob jak Diverta?Wlasnie jak Ci idzie?Zasypia?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzilo mi jak odłożę a nie jak dołożę..hehe ale zabrzmiało
oczywiscie pisze jednareka.
chuste juz chyba nie akceptuje bo nie moze sie patzrec i ogladac wszystko dookoła, wiec musze poczekac jak bedzie rzymał głóke to zmienimy pozycje
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Narzeczona, no właśnie nie chcę za szybko się pochwalić ale od 2 dni mamy poprawę. Ania ładnie zasypia w łożeczku. Daję jej smoczek, jak zapłacze to idę do niej, wkładam smoczek z powrotem, pogłaszczę po główce, powiem coś np. czas na drzemkę kochanie, no i wychodzę nawet jak ma oczy jak złotówki. Czasami włączę karuzelkę ale bez dźwięku. Jeśli znowu płacze robię to samo, a jak sytuacja się powtarza kilka razy to stosuję odwlekanie przychodzenia, najpierw przychodzę po minucie marudzenia, za drugim razem po 3 a potem po 5 minutach.. Ale ostatnio rzadko dochodzę do tych 5 minut bo mała zasypia. Mam nadzieję że nie jest to wyłącznie zasługa szczepienia (wczoraj miała, a po tym dzieci mogą być senne). Nie kołyszemy jej, nie nosimy aż zaśnie. Mam nadzieję że tak już zostanie, zwłaszcza jak mała będzie cięższa..

Wczoraj mała zasnęła po 14 i wstała dopiero o 18:30. Przegapiła karmienie no i tak się wyspała że w nocy co 3 godziny miałam pobudkę na karmienie. Biorąc pod uwagę że jedno posiedzenie zajmuje nam jakieś 40 minut (trzeba ją stale wybudzać) to spałam po dwie godzinki... Ale jest ok! Ania coraz więcej się uśmiecha i nawet gada z nami po swojemu- my do niej szczebioczemy a ona patrzy nam w oczy i odpowiada: aaaaaaaa, uuuuu, eeeee... To mi wszystko rekompensuje.

Trądzik po alantanie jakby bledszy, mniejszy... Ale nie wiem czy to jego zasługa czy sam przechodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja wyladowalam na patologie w wojewódzkim bo wydawało mi się że wody o 22 wczoraj mi odeszły a okazało się że to czop a że jestem już po terminie to zostaje i albo sama proszę a jak nie to w czwartek wywołanie i to tyle masakra jakąś z tym lezeniem w szpitalu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My po spacerku mała pociumkała mleczko, pobawiła się w leżaczku, trochę pomarudziła i śpi oczywiście znowu pomógł niezastąpiony dźwięk odkurzacza :) na youtube (http://www.youtube.com/watch?v=hERLH3Q-hCQ) znalazłam filmik z nagranym dźwiękiem i teraz jeden laptop leży razem z małą w łóżeczku :)
Diverta gratuluję zapału i nauki zasypiania Ani w łóżeczku :)z każdym dniem będzie lepiej a nawet jak czasami powinie się noga to nie zrażaj się ja właśnie tak uczyłam Julkę i są efekty.
Katadra jeszcze trochę i będziesz miała maleństwo przy sobie może Miłoszek postanowi wcześniej przywitać świat i nie będzie czekał do czwartku :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katadra trzymamy kciuki:)
Ja po weekendzie pełnym wrażeń czyt ataku kolki jestem nie do życia;( na szczęście z małym jest lepiej... byłam dzisiaj u pediatry ( wbiłam się bez rejestracji) bo wczoraj mały płakał (własciwie krzyczał) cały dzień z małymi minutowymi przerwami na przysypianie;( w końcu sama się popłakałam;( mąż wieczorem jechał do koleżanki bo jej został sab simplex i podałam go wieczorem to jak mały o odpadl to obudził się o . Taki był biedak wykończony, potem cyc i dalej spał ale później znowu się prężył więc stwierdziłam że trochę za długo jak na kolkę i poszłam do lekarza, ale ona mi powiedziała że te bąki mu się zbierały i hamowały kupiszona dlatego to tak długo trwało...mam podawać bobotic bądź ten sab simplex ale nie na raz. Więc będę dawała bobotic skoro nie ma między nimi różnicy.
Mały waży 3920:) wiem ze dla was to śmieszna waga jak na miesięczniaka ale ja się cieszę bo od wyjścia ze szpitala przybral kg:)

Mały waży
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja córeczka pojawila sie na świecie 8 listopada o godz. 15.15 na Klinicznej :-) Imię : Weronika waga 2,600 kg i 52 cm.
Przypuszczałam, że będę mieć mniej czasu po narodzinach, ale nie przypuszczałam że będzie go aż tak mało! No, może trochę ogarniemy się i z czasem nauczymy się obsługi takiego maleństwa. pozdrowionka na razie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moni gratulacje :)

Rozpakowane:))
19.09 (29.09) Iskierka28 - Kornelia 2950g. 53cm/ Zaspa SN
27.09 (22.09) malutka22 - Fabian, 3990g, 59 cm/ Redłowo SN
28.09 (01.10) Jula - Piotruś,3670,56 cm/Zaspa CC

05.10 (05.10) maggdall - Lena, 3240g, 57cm/ Swiss CC
06.10 (10.11) Ciezarowka , 2200, 48 cm/ Wojewódzki SN
08.10 (16.10) megii - Zuzanna Julia 3850g, 52cm / Zaspa SN
09.10 (13.10) Mutti - Laura 3590g, 55cm/ Kliniczna SN
10.10 (06.10) madzia.77 - Michałek, 3850g, 54cm / Leeds SN
11.10 (05.10) jolga - Mikołaj, 3920g, 57cm/ Zaspa SN
11.10 (23.10) mawera - Klaudia, 3880g, 55cm/ Zaspa SN
13.10 (03.10) Diverta - Ania 3500g, 57cm/ Wejherowo SN
13.10 (13.10) narzeczona81 - Maksymilian 4120g, 54cm/ Stockholm SN
13.10 (16.10) moniaa84 - Julia, 3050, 53cm/ Kliniczna SN
13.10 (20.10) NataliaG - Emilka, 3000g, 56cm/ Wojewódzki SN
15.10 (05.10) speedforyou - Kaja 3520g, 57cm / Kościerzyna SN
15.10 (12.10) Parchatek - Tadeusz, 4200g, 59 cm/ Wojewódzki SN
16.10 (05.10) rabitka - Staś, 3310g, 53cm/ Kliniczna SN
17.10 (22.10) Ekomi - Matyldka, 3500g, 57cm/ Kołobrzeg SN
18.10 (19.10) lolita2912 - Lilianka, 3610g, 56 cm/ Kliniczna CC
19.10 (16.10) aga-m - Maksymilian, 3420g, 57cm/ Kliniczna CC
19.10 (10.10) jabuszko66 - Dominika, 3380g, 53 cm/ Zaspa SN
22.10 (29.10) kate32 - Zuzia, 2910g, 54cm/ Swiss CC
23.10 (28.10) Olcia88 - Olivka, 3360g, 56cm/ Redłowo CC
25.10 (20.10) emaderka - Pawełek 4020g, 60cm/ Zaspa CC
26.10 (28.10) Ivvvka - Ewelinka 3980g, 56cm/ Zaspa CC
31.10 (17.11) alias - Adaś 2900g, 56cm/ Wejherowo SN
31.10 (31.10) amoruccia - Angelo 3190g, 53cm/ Redłowo CC
31.10 (17.10) Ilka - Wituś 4300g, 60cm/ Redłowo CC

02.11 (27.10) gosiaczek2006 - Otylia 3350g, 55cm/ Wejherowo CC
02.11 (17.11) johana - Michaś 3380g, 55cm/ Wejherowo SN
03.11 (11.11) aneciatkoo - Sandra 3465g, 53cm/ Zaspa CC
03.11 (29.10) Leksio - Alicja 3890g, 57cm/ Zaspa SN
06.11 (06.11) czarna_milosc - Julia 3220g, 55cm/ Swiss CC
07.11 (10.11) Alien34 - Julia 3640g, 57cm/ Wejherowo SN
08.11(17.11) Moni :)))-Weronika 2600g,52cm/ Kliniczna
12.11 (25.11) mandy85 - Karolinka 3440g, 52cm/ Zaspa SN
14.11 (22.11) judina - Helena 3660g 56cm/ Swissmed CC

Dwupaki;D
17.10 medullah
30.10 PrzyszlaMamuska - synuś - Daniel/ Wojewódzki
05.11 Daisy_85
08.11 elfica
09.11 Molly - córeczka /Redłowo
14.11 karolaa - córeczka/Kliniczna
21.11 katadra - synek - Miłosz / Gdańsk Wojewódzki
22.11 owieczkanr1
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
alias o której odpadł i o której się obudził po tym sab simplexie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta wyłączyłam sobie num lock:):) zasnąl o 23 a obudził sie o 6:)
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mała po kąpieli mężu ją dokarmia butlą i zaraz pewnie uśnie... ja jutro mam wizytę u mojej ginki ależ to zleciało...
Dziewczyny mam pytanie co prawda wybiegam w przyszłość ale wolę już teraz się przygotować tak sobie pomyślałam że za jakiś tam czas przyjdzie pora na pierwsze posiłki które chciałabym przygotowywać samodzielnie i chcę się zaopatrzyć w blender... macie może jakieś sprawdzone firmy, modele ? co polecacie a czego raczej unikać? ja myślałam np o jakimś zelmerze bo mam wiele ich urządzeń w domu i zaufanie ale może coś innego polecicie?
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam:)
Dlugo się nie odzywałam ale zawsze brakuje czasu. Zaczynamy powoli sie ogarniać i przyzwyczajać się do nowej sytuacji.
Malutka ma już 2 tygodnia- nie wiem kiedy to zleciało.
Co do karmienia piersią to niestety ja już nie karmię, już w szpitalu dokarmiałam i tak codziennie coraz więcej bo ściągałam bardzo mało pokarmu. przez ten ogólny nacisk na karmienie piersią na początku mialam wyrzuty ale z drugiej strony dziecko na moim mleku było glodne.
Ja też robię wszystko aby karola zasypiala w lóżeczku. Od początku Jej tego uczymy i zasypia. trwa to czasem godzinę ale nie noszę Jej, nie biorę do swojego łóżka. Denerwuje się czasem bardzo ale nie odpuszczam. Jak jest histeria biorę na chwile na ręce, daję buziaka i odkładam. Niestety albo stety mała nie chce smoczka i nie ma co Ją wyciszyć.
Teraz mamy problem z kupą- Malutka wyciska ją strasznie i się męczy bardzo, żal patrzeć:( Podajemy jej bobotic od dzisiaj, mam nadzieję, że pomoże. Gorzej jej go podać bo się krzywi i pluje nim:( jak Wy podajecie kropelki???
katadra powodzenia
url=http://slub-wesele.pl/]image[/url]
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja widzę że te kupki to jakaś zmora naszego wątku:/ A te krople bobotic są na zaparcia czy bardziej na bączki? Bo moja mała bączki puszcza, ale że tak powiem puste bo bez kupki:( Z kupką jest taki problem że masakra. Serce mi się kraja...
Ja z karmieniem piersią mam tak samo... niby z jednej strony nie miałam takiego parcia na karmienie, ale jak mi się ten pokarm rozbujał i jak wychodziłam ze szpitala to ost. dnia już jej mm nie dawałam to normalnie byłam taka zadowolona z siebie ze masakra.. No i ile to potrwało? 2 tyg i po pokarmie:/ niby coś tam jest ale mało i przeźroczysty (ja wiem że na początku taki leci ale ja całość ściągnietego mam przeźroczystą). A presja otoczenia jest straszna... Każdy robi oczy jak mówię ze piersią nie karmię... To jest aż przykre... bo co ich to tak naprawdę obchodzi... JAsne, pokarm matki jest zdrowszy ale te mieszanki teraz też są takie ze dzieciom nic nie brakuje... A te wszystkie złote rady... No cholera może człowieka trafić...
My już od 3dni jesteśmy tylko na enfamilu i powiem Wam ze naprawdę mała lepiej funkcjonuje-no nie licząc tych kupek...
A co do enfamila (bo z tego co kojarzę którae z Was też je podaje) to w aptece gemini jak przez neta zamówisz duże opakowanie kosztuje 42.99;)) czyli 5zł mniej niż w rossmannie:P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co wiem to bobotic jest na wzdęcia,ja te krople kupiłam małej jak płakała i podkurczała nóżki więc problemy z brzuszkiem,podejrzewam,że kolki,bo kupki robiła normalnie.Podaję jej taką małą plastikową łyżeczką i połyka bez problemów.
Ostatnie 2 dni była u nas masakra,Matylda wrzeszczała w niebogłosy,nic jej nie pasowało ani na rękach ani w leżaczku ani na brzuszku ani przy cycu.Dzisiaj w nocy to samo.Usnęła ok.północy i obudziła się o 5 czyli 5 godz.spania z przerwami na cyca:\. Potem znów wrzask,w końcu ją zostawiłam w spokoju bo już i ja rozdrażniona byłam,mąż wstał mocniej ją pobujał w leżaczku i w końcu usnęła.I śpi do tej pory.Dziś popołudniu absolutnie będzie drzemka inaczej nie dam rady,padnę normalnie:|
Kurcze już się naspała.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Już usnęła.
A co do karmienia to ja wolę piersią,bo wygodniej i taniej.No i zdrowiej.Choć MM są bardzo zbliżone do mleka matki.Ale absolutnie nie krytykuje mam ,które wolą mm.Ja przy pierwszym miałam schizę,że tylko karmienie piersią,a przy Matyldzie musiałam częściowo przejść na mm,bo miałam popękaną brodawkę i spokojnie,bez problemów jadła.Co prawda trwało to tylko ok.2 tyg. teraz wróciłyśmy do piersi,ale jak będzie potrzeba to nie zawaham się jej dać mm.Ba!Od jakiegoś czasu mam ochotę na czerwone winko(co by się odstresować) więc sobie zapodam winko,a małej mm :))
Także też opiniami innych bym się nie martwiła.Ale powiem szczerze,że gdybym w ogóle nie miała pokarmu to bym się zmartwiła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ekonomi proszę Cię nie drażnij mnie tym winkiem bo ja już od jakiegoś czasu rozmyślam jak to miło będzie usiąśc sobie wieczorkiem z lampeczką wina :)
ja dziś znów wyjęłam laktator bo wydaje mi się że zmniejszyła mi się ilośc pokarmu może jakoś tym pobudzę ale już na wszelki wypadek poszłam do reala i dokupiłam mm, pije herbatkę na laktację i może się coś bardziej ruszy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ekomi ..oczywiscie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do czerwonego winka słyszałam że kieliszek wieczorem powoduje lepszy sen dziecka :P Nie wiem ile w tym prawdy, ale już w ciąży spotkałam się z tezą że kieliszek wytrawnego czerwonego wina wpływa dobrze na układ krwionośny dziecka... Nie testowałam więc nie wiem czy to prawda :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aha gdyby któraś była zainteresowana to zapraszam
http://allegro.pl/pabobo-barbapapa-lampka-przytulanka-rozowa-i2829186565.html

:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Ja już po pierwszej poporodowej wizycie u ginia póki co wszystko gra małą zostawiłam pod opieką mojej kuzynki i smacznie sobie spała i nadal śpi a to już 4h... chyba ta pogoda tak na nią działa, po drodze zrobiłam sobie jeszcze zakupy i szybko do domu oczywiście co chwilę dzwoniłam jak głupia i pytałam czy wszystko ok :) Dostałam od mojej ginki skierowanie na badania jakbym w razie czego zdecydowała się na antykoncepcję to z wynikami mam przyjść.
Ok przygotuję coś na obiad póki mała jeszcze drzemie.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Maggdall nie widzę przeszkód w wypiciu lampki czy dwóch winka,przecież można ściągnąć mleko lub podać mm:) .Ja jutro wyparzam laktator i zobaczymy ile uda mi się ściągnąć.Coś mi się wydaje,że też mam za mało tego mleka,mała się nie najada i raz dziennie muszę ją dokarmiać.Bo tak wisi i wisi przy tym cycu i jak już jest taki miękki flaczek to się wkurza i wydziera mimo że mleko jest:\
Znacie może jakieś metody na poprawienie laktacji?????
Poza tym popołudniu nie wypoczęłam ,bo przyszli znajomi i tyle.Idę spać,zobaczymy jak długo pośpię.Nie liczę na cuda:|
Dobrej nocki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam pytanko:
jaką macie szczepionkę na rota?
Tu w Szwecji w ogóle program nie przewiduje na rota (tak samo na gruzlice), dlatego poprosiłam o recepte i podobno mam wypisaną w 3 dawkach (odstęp minim. 4 tyg.),najwczesniej mozna przyjac od 6 tyg. ż do 6 miesiąca. Jest to szczepionka do wypicia.No własnie, sama mam podac tylko nie wyobrazam sobie jak mam to zrobic:/ Jeszcze jej nie mam w domu.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny.. czy któraś z Was stosowała metodę usypiania 3,5,7? :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
narzeczona my kupiłysmy rotarix mysle ze spokojnie to podasz bo ona jest podobna w smaku do mleka kobiecego,
gotowa w strzykawce tylko wstrzykuj do buzki małe porcje powoli moja mała az ciumkała z zadowolenia jak to dostawała,tylko tutaj podawała pielegniarka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna miłosc ja stosowałam 3 lata temu i poległam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie mogę w to uwierzyć....normalnie się wyspałam!!!! :))
No tzn.tak porządnie to się wyśpię jak mała przestanie jeść w nocy,ale póki co nocka należała do jednej z lepszych.Mała zasnęła ok22,ja położyłam się ,a tatuśko został z małą,jak się przebudzała to ją pobujał i tak do 2.Później przyniósł mi ją,nakarmiłam(ale szamała,aż miło było słuchać:)) i zasnęła.Karmienie jeszcze ze dwa razy,ale szybko zasypiała.Wstałyśmy o 7,bo zrobiła kupsko więc i już nie było zmiłuj się:)
Teraz mąż odsypia,podoba mi się ten układ-on do późna w nocy ,ja od samego rana:)Gorzej będzie jak pojedzie na kontrakt:\
Wczoraj znajoma powiedziała mi,że przez te 2 noce może mała przez pełnie nie mogła spać,tak naprawdę nawet nie wiem czy faktycznie była pełnia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja poległam dzisiaj po dwóch godz przeraźliwwego płaczu.. a jakie macie sposoby na sen swoich dzieci ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja uwielbia usypiać w leżaczku-bujaczku lub na rękach,ale nie chodzę z nią tylko siedzę i trzymam ja na rękach i przytulam.Zdarza się też,że usypia sama:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to się pochwaliłam, że moja Ania coraz ładniej śpi i.. klops. Ostatnie dwie doby to krok w tył.. Mała nie chciała/mogła zasnąć w łóżeczku.. Kilkanaście razy do niej zachodziliśmy aby ją uspokoić, wkładaliśmy smoczek, głaskaliśmy po główce, ale na nic. Dopiero gdy się porządnie naryczała- z godzinę to trwało- zasnęła. Ale pobudki w nocy na jedzenie co 2-3 godziny...

Dziś pierwszy raz od dłuższego czasu nie idziemy na spacer. Szkoda, że pogoda się tak skiepściła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam dziś u pediatry w związku z tym ulewaniem i generalnie nie mam się co martwić... Ewelinka waży... 5kg!!! Przybrała 0,5kg w 9 dni... A ulewanie cóż, taka jej natura, mam spróbować mleko AR i zobaczyć czy będzie poprawa, kłaść wyżej i odbijać. A jak nie będzie chciała odbić to po prostu położyć wyżej właśnie... Usg brzuszka mam sobie narazie darować za 2tyg idziemy na szczepienie i wtedy zobaczymy jak z tym jej ulewaniem..

Co do zasypiania... Namniej problemowe jest zasypianie wieczorem, bo po kąpieli karmienie i hyc do lóżeczka. Nawet jak ma oczy jak 5zł to leży cichutko i zasypia w przeciągu pół godziny... W nocy ZAZWYCZAJ (czyli jak sie naje porządnie) to na śpiocha odbijamy i od razu śpi. No a w dzień jest różnie... Czasem zaśnie w leżaczku bujaczku, czasami w łóżeczku, a czasami tylko ze smokiem przytulona do cyca... :) Ogólnie od 2 dni jakoś ładnie śpi (2 pobudki - 2 i 5), żebym też jej nie pochwaliła hehe :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to macie fajnie że szkraby śpią wam w dzień, moja czasami zaśnie ale przeważnie cały czas jest "na chodzie" ewentualnie przy karmieniu kimnie na chwilę ale ja wtedy i tak nic nie zrobię bo przyklejona jest do mnie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Co za paskudny dzień...i z tego powodu też sobie dzisiaj darowałyśmy z małą spacer, ale żeby zaczerpnęła chodź trochę powietrza ubrałam ją kombinezon, czapa na głowę i wsadziłam do fotelika otworzyłam balkon i trochę powerandowałam , mała przynajmniej usnęła ale musiałam chyba z 15 minut bujać nogą fotelik:)
Maggdall moja mała też w dzień nie ma większej ochoty na spanie a jej drzemki są coraz krótsze ale przynajmniej w nocy ładnie śpi ma zawsze jedną pobudkę a dzisiaj to w ogóle pobiła rekord pierwsza pobudka dopiero o 5:45 myślałam że już się wyspała o ona mleczko i dalej w kimonko i wstała dopiero o 10 i ja tym sposobem sobie pospałam :)
Teraz akurat drzemie ale chyba z 10 razy zaglądałam do niej a to smoczek wypadł i wielka histeria a to płacz ale nie daję za wygraną i na rączki nie biorę.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta te dwa gorsze dni to może być od pełni, u nas też już od pewnego czasu usypiała po kąpaniu po krótkim czasie w łózeczku a od dwóch dni też usypia w łózeczku ale zajmuje nam to o wiele dłużej niż wcześniej. Na szczęście nigdy dłużej niż 30 minut.

Z usypianiem u nas też przezyliśmy juz różne historie..

Życze wytrwałości :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Więc chyba rację miała moja znajoma,że to od pełni,bo widzę,że to nie tylko moja dzidzia miała problemy ze snem:).
Dziś cały dzień ładnie śpi nawet udało mi się zdrzemnąć 2 godz. aż mi się chciało kuchnie ogarnąć jak wstałam:) Mam nadzieję,że w nocy też tak ładnie będzie spać.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ekomi, mam nadzieję że to tylko pełnia:) idę kąpać małą, potem masażyk, karmienie i do łóżeczka!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
daj Boże, żeby to tylko pełnia.. Dziewczyny jak reagują Wasze dzieciaczki na kąpiele, bo ja jestem załamana z każdej strony, nie potrafię jej ani wykąpąc, przebrać ani uspIC bez potwornego krzyku.. szczerze macierzyństwo przerosło mnie przez duże P. drugi dzień chodzę zaryczana i nie wiem co mam robić. nie pomagają mądre książki, dobre rady znajomych i stwierdzenie, że 'wszyscy przez to przechodzą'. jest mi najzwyczajniej w świecie cholernie źle i smutno. i nie rozumiem swojego dziecka.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my cały czas się naszych maleństw uczymy także czarna miłośc spokojnie zrozumiecie sie na pewno :)

Lena płakała na początku przy kapieli i potem już było ciężko ja uspokoic i ubieranie odbywało się ekspresowo bez żadnych masażyków itp i w końcu mama podpowiedziała mi, że może za mało wody ma w wanience i jest jej zimno i przez to źle i rzeczywiście, jak wlałam dużo wody od razu się zmieniło i teraz kąpiel jest dla Leny ulubioną częścia dnia :)

nie wszystkie rady znajomych mogą byc odpowiednie dla Twojego dziecka i to samo z radami z książek, także się nie załamuj i przede wszystkim nie płacz bo malutka też wyczuwa Twój nastrój

ja też nie zawsze wiem o co chodzi ale metodą prób i błędów jakoś leci ;)
3mam kciuki za Ciebie ..będzie dobrze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna miłość z tą wodą faktycznie warte wypróbowania...słyszałam też żeby cieplejszą lub chłodnieszą wodę spróbować niż te zalecane 37. u nas duża ilośc wody się sprawdza...mam jej tyle ze zalewa mu pępek w tej chwili

Mój Adaś dzisiaj spał od 12 do 20 z dwiema przerwami na cyca i teraz mu chyba nie po drodze do spania;(
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna miłość - u nas na początku było tak samo. Krzyk w kąpieli, potem przy ubieraniu i dopiero się uspakajał jak dostawał mleko. Ale tak jak dziewczyny zrobiłam cieplejszą wodę, leję jej więcej, oblewam go wodą minimum 10 min bo jak za krótko to też płacz:P a po wyjęciu opatulam go cieplutkim ręczniczkiem na którym wcześniej trzymałam taki mały termofor :) I płaczu nie ma. Po chwili na spokojnie go ubieram ale w łazience bo jak szłam z nim do pokoju to też krzyczał. Chyba za duża różnica temperatur była.

Mój spał dzisiaj strasznie dużo wczoraj zasnął po 20 obudził się o 6 wypił mleko, wstał o 7, o 8 wypił trochę mleka i zasnął. Obudziłam go o 14 ! dałam mleko i spał do 17. Zasnął o 19.30 pewnie do rana :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak wasze dzieciaczki po tych kropelkach bobotic? Ja też je kupiłam, mały od wczoraj od 15 nie może zrobić kupki, pręży się i napina aż żal patrzeć.
Macie jakieś sposoby, bo nie wiem co zrobić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja daje codziennie rumianek, kropli nie daje bo mała akurat bączki puszcza pierwsza klasa, dałam raz pół czopka glicerynowego bo myślałam że ma zatwardzenie, fakt że tego samego dnia się załatwiała ale raczej nie na twardo więc nie wiem co pomogło

czekałam na zakupy i nie dowieźli moich ulubionych grunchów owsianych a to moja rekompensata za ograniczenia żywieniowe;)

biegnę na spacer bo słoneczko wyszło w końcu...ale najpierw pielucha bo aż słyszę jak się tam coś gromadzi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciaooooooooo
Jak ja wam zazdroszcze, że maluchy ot tak przesypiaja po 5-6 godz ciągiem. Mój z zegarkiem w .. no właśnie nie wiem gdzie, budzi się co 3 godz na jedzenie. Zrobił się taki pulpet na buźce:) Czasami mnie martwi, bo potrafi wypić prawie 200 ml mleka w ciągu godz. To bardzo dużo, ale jak nie dam to ryk, więc chyba potrzebuje.
czarna miłość, może potrzebujesz chwilki wytchnienia tylko dla siebie. Spróbuj zostawić z kimś maleństwo i wyjdź do fryzjera czy na zakupy. To bardzo pomaga. na pewno już nie długo się zrozumiecie z maleństwem. To nie takie proste, ale dasz rade. My kobiety mamy to coś co daje nam siłe. A jak potrzebujesz to płacz, to tez pomaga i nie jest wcale niczym dziwnym.
Chciałam jeszcze tyle napisać ale zapomniałam. Później mi się pewnie przypomni.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chyba wczoraj wszystkie dzieci dużo spały w dzień :) ja aż się bałam że potem w nocy będzie problem, ale nie... :) 3 pobudki więc nie jest źle, a potem od razu dalej w kimę :) powiem Wam, że odkąd 2x dziennie daję mm to ładniej śpi w nocy :)

co do kąpieli naszej wystarcza cieplutka woda :) i potem spokojnie wytrzymuje oliwkowanie, denerwuje się już tylko przy końcówce ubierania bo wie że amku tuż tuż :)

zaraz ciśniemy na bioderka... mam trochę stresa :(

i włosy mi lecą strasznie... są wszędzie... :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny,
Witam po dłuższej nieobecności, a więc i ja już jako jedna z ostatnich urodziłam córeczkę Oleńkę....:)niestety nie wspominam tego dobrze,trochę się pokomplikowało wszystko,na szczęście wszystko się dobrze skończyło...termin miałam na 11.11.12 (ten termin tu podany był zły tzn.14.11.12),do szpitala zgłosiłam się 8 dni po terminie (19.11.12 Szpital Kliniczna) bez żadnych oznak porodu...tam musiałam zostać już na patologii i spytali mnie czy chcę rodzić naturalnie. Oczywiście chciałam i powiedziałam, że tak jeśli nie ma żadnych przeciwskazań. Na drugi dzień zrobili mi usg,wszystko było dobrze, więc podłączyli mnie pod oksy,pojawiły się skurcze i nic więcej. Drugi dzień założyli mi cewnik, żeby zrobiło się rozwarcie, zrobiło się na dwa palce. Trzeci dzień przenieśli mnie już na porodówkę i tam była druga próba oksy.No i tu się zaczęło...po ok. półtorej godziny poczułam, że mokro...myślałam, że to wody, więc czekałam jak ktoś podejdzie to wtedy powiem...całe szczęście, że minutę po tym przyszła położna,zobaczyła,zwołała lekarzy i tu automatycznie w minutę byłam na stole operacyjnym.nie zdarzyłam nawet zadzwonić do męża(miał przyjechać jak się tylko lekko coś rozkręci). Okazało się,że rozeszła się poprzednia blizna po cc i pękła macica i jednocześnie odkleiło się łożysko. W trakcie operacji też musieli mi wszystko w środku naprawiać po ostatnim cc na Zaspie (ponoć była masakra w środku-zrosty i coś tam jeszcze). Obudziłam się na sali pooperacyjnej,męża nie było bo nikt go nie powiadomił, dziecka nie było koło mnie, inni akurat mieli,bałam się zapytać lekarzy co z dzieckiem, tak się bałam, a jak już się odważyłam i spytałam położnej to ona,że nic nie wie...ja totalny szok, że musiało się coś stać, skoro nie chce nic powiedzieć, na szczęście za chwilkę przywieźli dziecko całe i zdrowe (56cm,3700). Ja musiałam mieć przetaczaną krew na drugi dzień, bo tyle jej straciłam i nie byłam w stanie funkcjonować.Na szczęście wszystko skończyło się dobrze...nawet teraz nie czytam czym to mogło grozić i czy mogą być jakieś konsekwencje na przyszłość, bo się boję. Od poniedziałku jestem już w domku i czuję się dobrze, mimo tego wszystkiego, doszłam do siebie szybciej niż po ostatnim cc na Zaspie.Mała cały czas je i śpi,jest mega grzeczna,w nocy kładę ją ok.23,a dziś np.wstała dopiero o 4:30,potem po 6,potem po 9,więc jestem wyspana:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rany Amoruccia 200ml? Moja jest kilka dni starsza i ja się martwię jak mi wypija 170 :P Bo zazwyczaj robię jej 120, ale czasami próbuję ją oszukać i dać 90, ale potem zazwyczaj jest ryk więc dorabiam jeszcze :P
Ale 200 to naprawdę sporo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolaa nie wiem czy dobre daty wpisałam :)
Jeszcze raz gratuluję :)

Rozpakowane:))
19.09 (29.09) Iskierka28 - Kornelia 2950g. 53cm/ Zaspa SN
27.09 (22.09) malutka22 - Fabian, 3990g, 59 cm/ Redłowo SN
28.09 (01.10) Jula - Piotruś 3670g, 56 cm/Zaspa CC

05.10 (05.10) maggdall - Lena, 3240g, 57cm/ Swiss CC
06.10 (10.11) Ciezarowka , 2200, 48 cm/ Wojewódzki SN
08.10 (16.10) megii - Zuzanna Julia 3850g, 52cm / Zaspa SN
09.10 (13.10) Mutti - Laura 3590g, 55cm/ Kliniczna SN
10.10 (06.10) madzia.77 - Michałek, 3850g, 54cm / Leeds SN
11.10 (05.10) jolga - Mikołaj, 3920g, 57cm/ Zaspa SN
11.10 (23.10) mawera - Klaudia, 3880g, 55cm/ Zaspa SN
13.10 (03.10) Diverta - Ania 3500g, 57cm/ Wejherowo SN
13.10 (13.10) narzeczona81 - Maksymilian 4120g, 54cm/ Stockholm SN
13.10 (16.10) moniaa84 - Julia, 3050, 53cm/ Kliniczna SN
13.10 (20.10) NataliaG - Emilka, 3000g, 56cm/ Wojewódzki SN
15.10 (05.10) speedforyou - Kaja 3520g, 57cm / Kościerzyna SN
15.10 (12.10) Parchatek - Tadeusz, 4200g, 59 cm/ Wojewódzki SN
16.10 (05.10) rabitka - Staś, 3310g, 53cm/ Kliniczna SN
17.10 (22.10) Ekomi - Matyldka, 3500g, 57cm/ Kołobrzeg SN
18.10 (19.10) lolita2912 - Lilianka, 3610g, 56 cm/ Kliniczna CC
19.10 (16.10) aga-m - Maksymilian, 3420g, 57cm/ Kliniczna CC
19.10 (10.10) jabuszko66 - Dominika, 3380g, 53 cm/ Zaspa SN
22.10 (29.10) kate32 - Zuzia, 2910g, 54cm/ Swiss CC
23.10 (28.10) Olcia88 - Olivka, 3360g, 56cm/ Redłowo CC
25.10 (20.10) emaderka - Pawełek 4020g, 60cm/ Zaspa CC
26.10 (28.10) Ivvvka - Ewelinka 3980g, 56cm/ Zaspa CC
31.10 (17.11) alias - Adaś 2900g, 56cm/ Wejherowo SN
31.10 (31.10) amoruccia - Angelo 3190g, 53cm/ Redłowo CC
31.10 (17.10) Ilka - Wituś 4300g, 60cm/ Redłowo CC

02.11 (27.10) gosiaczek2006 - Otylia 3350g, 55cm/ Wejherowo CC
02.11 (17.11) johana - Michaś 3380g, 55cm/ Wejherowo SN
03.11 (11.11) aneciatkoo - Sandra 3465g, 53cm/ Zaspa CC
03.11 (29.10) Leksio - Alicja 3890g, 57cm/ Zaspa SN
06.11 (06.11) czarna_milosc - Julia 3220g, 55cm/ Swiss CC
07.11 (10.11) Alien34 - Julia 3640g, 57cm/ Wejherowo SN
08.11 (17.11) Moni :))) - Weronika 2600g, 52cm/ Kliniczna
12.11 (25.11) mandy85 - Karolinka 3440g, 52cm/ Zaspa SN
14.11 (22.11) judina - Helena 3660g 56cm/ Swissmed CC
21.11 (11.11) karolaa - Ola 3700g, 56cm/ Kliniczna CC

Dwupaki;D
17.10 medullah
30.10 PrzyszlaMamuska - synuś - Daniel/ Wojewódzki
05.11 Daisy_85
08.11 elfica
09.11 Molly - córeczka /Redłowo
21.11 katadra - synek - Miłosz / Gdańsk Wojewódzki
22.11 owieczkanr1
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ivvvka, no właśnie duzo. I też mnie to martwi, ale co mam nie dać? Daje i wcina aż mu się uszy trzęsą. Więc chyba tyle potrzebuje.
karolaa, no to rzeczywiście miałaś nie za fajnie, ale na szczęście wszystko się dobrze dla was skończyło. Gratuluję córci!
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Karolaa gratuluję ;)

Dzięki dziewczyny za rady, spróbuje dziś z większą ilością wody..
No właśnie chyba jestem zbyt przytłoczona całą sytuacją, niestety nie mam z kim zostawić dziecka nawet na 5 min, dodatkowo mąż zaczął wyjeżdżać w delegacje do Niemiec, czego wcześniej nie było, zaczął wyjeżdżać miesiąc przed rozwiązaniem i to mnie też strasznie dołuje.. Bo zupełnie nie jestem do takiej sytuacji przyzwyczajona..
Dzisiejsza noc też była horrorem, dzień mija nie lepiej, szczerze Wam zazdroszczę jak czytam o zasypianiu i np jednej pobudce w nocy.. eh może i kiedyś na mnie przyjdzie pora.
Diverta, Ty Anię po cycu odkładasz do łóżeczka i to wszystko, czy stosujesz jeszcze dodatkow 3,5,7 ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Karolaa gratuluję jak czytałam twoją relację to się wzruszyłam dobrze że wszystko dobrze się skończyło i że malutka zdrowa tobie życzę duuużo zdrówka :)

Czarna miłość wiem przez co przechodzisz...moja Julka na wszytstko reagowała płaczem ubieranie , rozbieranie,kąpanie.zmiana pieluszki, oliwkowanie, spacer dosłownie na wszystko taki z niej wrażliwiec powiem ci że na początku to aż się gotowałam a do tego mąż wyjechał na samym początku w delegację...także miałam masakrę...do tego nie chciała w dzień spać a w nocy budziła się co chwilę...
Dzisiaj jest o wiele lepiej myślę że niektóre dzieci potrzebują trochę więcej czasu aby oswoić się z nowym otoczeniem i muszą na każdym kroku czuć się bezpiecznie, np odkryłam że moja dziecina uwielbia leżeć na brzuszku tak więc wszelkie zabiegi typu zmiana pieluszki odbywają się w takim położeniu dla mnie to niezłe wyzwanie ale Julka jest zadowolona i nie płacze, jeśli chodzi i kąpanie mała woli zdecydowanie cieplejszą wodę niż piszą w tych wszystkich podręcznikach i musi być jej więcej dodatkowo nie lubi kąpania na głodniaka musi chodź trochę wcześniej czegoś skonsumować i muszę cały czas podczas kąpanie do niej mówić , na spacerki wychodzimy jak mała jest na wpół śpiąca bo wtedy nie przeszkadza jej zakładanie kombinezonu. Co prawda w dzień ma krótkie drzemki i jest ich niewiele ale za to w nocy daje się wyspać i potrafi spać nawet do 10 rano :)
Jeśli chodzi o samodzielnie zasypianie to tutaj trzeba dużo cierpliwości...nie można się poddawać. w wielu kwestiach jeszcze nie mogę jej rozgryźć ale na wszystko przyjdzie czas .
A w kryzysowych momentach myślę sobie jak długo czekaliśmy na naszą dziecinkę mi to bardzo pomaga.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czarna miłość, Ankę po kąpieli karmię i kładę do łóżeczka. Nawet jesli spała przy cycu, w tym momencie zawsze się budzi, więc wkładam smoka, głaszczę po główce i wychodzę. Jak płacze, idę od razu żeby się nie rozkręciła, wkładam smoka, głaszczę, coś słodko do niej powiem i znów wychodzę. Ale jak się to powtarza kilka razy to zaczynam odwlekać przyjście- o 1 minutę, potem o 3 a potem o 5... I tak 5 minut ciągnę już do końca aż zaśnie. Czasem do tych 5 minut nie dojdę, czasem co te 5 minut idę z 10 razy nim wreszcie zaśnie. Tak samo robię z drzemkami za dnia. Domyślam się że o to mniej więcej chodzi z tym 3-5-7 i że o to pytałaś.

Najgorsze że bardzo często Ania przysypia ale po 5-10 minutach się budzi i wszytsko zaczyna się od nowa. Więc nawet jeśli wreszcie kimnie to ja wciąż jestem cała zestresowana, że to tylko na chwilę.. W takiej sytuacji trudno mi się zrelaksować i np. zdrzemnąć, odpocząć. Teraz właśnie ją usypiałam i cały czas siedzę jak na szpilkach, nasłuchuję..

Z tą kąpielą to dziewczyny dobrze radzą- cieplejsza woda i więcej. My kąpiemy w ok. 40st. a pokój podgrzewamy do 25 stopni. Jak wyjmujemy Anię z wanienki to gasimy górne światło i wycieramy ją już tylko przy świetle nocnej lampki i przy dźwiękach karuzeli.. Staram się wszytsko robić bardzo powoli, żeby Anki nie stresować. No ale pewnie nie kazde dziecko lubi kąpiel i czasami co by się nie robiło to jest źle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jej a moja je czasem 120 plus cyca ale z cyca już dużo nie leci max 30 ml:( więc to 150 i jestem czasem przerazona a wy tu 170, 200 wow.
Amoruccia a może mu się chce pić a nie jeść?

Ja Wam też zazdroszcze, że dzieciaczki tak śpią...U mnie nie ma o tym mowy:(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój pije 120ml, na noc 150-170 ale śpi min 11h wiec robi zapasy:D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś podrzuciłam usypiającą i płaczącą Anię mojej siostrze, a sama pojechałam na zakupy ciuszkowe. Obkupiłam swoje dziecko do 12 miesiąca chyba, ale była genialna okazja.. Wróciłam do domu, Ania śpi- wspaniale!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie no zazwyczaj daję Małej 90-120ml ale właśnie czasamo po tych 90 jest ciągle głodna... Tak samo nie najada się już chyba z piersi, bo potrafi wyciągnąć z obu i ciągle marudzić że g łodna - dzisiaj z nią w nocy półtora godziny walczyłam, a jak zrobiłam 60ml to poszła spać na 4h ehhh....
Mam nadzieję że koniec mleka to już kwestia dni...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nawet nie wiem ile je,bo z cyca to ciężko wyliczyć:),ale jak ja dokarmiałam to jadła z jednego cyca+30-40ml MM.
Dziwne rzeczy biorą ją na wieczór,tak od 0k18 do 2 w nocy mało śpi,marudzi,kryzy,robi sobie drzemki po 20min. tak porządnie zasypia dopiero ok.2:00 i śpi (budząc się na cyca oczywiście) do 8:30.I tak od paru dni,od 18 do 2 bierze ją cholera,a całe popołudnie śpi ładnie.Mam nadzieję,że to jej się zmieni.
Ciśnienie dziś niskie,a ja nawet kawy nie mogę się napić:\
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Diverta o to mi chodziło jak to u Was działa :), a jeszcze powiedz gdzie te genialne okazje ;)?
Nie chcę chwalić dnia przed zachodem.. ale chyba dochodzimy do porozumienia z Tamką w kwesti zasypiania w łóżeczku i w dzień w wózku. A i nalałam duużo wody, ciut cieplejszej i zapłakała tylko przy włoskach ! :)) eh już mi lepiej psychicznie, dzięki mamuśki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do temperatury to ja nie sprawdzam termometrem tylko po prostu wkładam łokiec do wody i jak nie czuje gorąca to woda jest oki :) taki patent :)
u mnie progres tzn u malej..zaakceptowała leżaczek bujaczek :)

niestety walczę cały czas z patrzeniem się tylko w jednym kierunku - trzyma uparcie głowe odwróconą w prawo, w lewo tylko podczas karmienia i podczas snu i bardzo rzadko w ciągu dnia taka uparta
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też mamy problemy z kąpaniem, mały wydziera się niemiłosiernie, może niedługo przywyknie. Ale mamy teraz problem z kolkami, wczorajsza noc to porażka płakał od 17-1 w nocy. Oby dzisiaj było lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matylda uwielbia być kąpana,w wodzie siedzi cicho jak myszka od czasu do czasu wyda dziwny dźwięk jak jakiś ufoludek:) A odkąd zagoił jej się pępuś i leje jej więcej wody to już całkiem jest ubaw:) Z wyciąganiem z wody i wycieraniem też nie ma problemu,wrzask zaczyna się gdy zakładam jej koszulkę przez głowę.Wtedy kończy się sielanka,ale potem jest cyc,który wynagradza wszelkie krzywdy:)
Dziś wracaliśmy ze sklepu na syrenie:\ Ja zestresowana,mąż nic sobie z tego nie robił,mały nam gdzieś uciekał nie chciał do domu wracać.....uffff.....
Na szczęście po karmieniu usnęła i spała 3 godz.Niedawno się obudziła na cyca i kupsztala i dalej śpi.Mam nadzieję,że ten wieczór i nocka będą lepsze.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ekomi byłaś u ortopedy ? Moj synek ma to samo. Byłam u lekarza i powiedział, ze do 4 roku mu sie to samo naprawi ale przy zabawie ma duzo siadać po turecku.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Okazja była wczoraj w tesco. Na wszystkie ubranka dziecięce jest w tym tygodniu rabat 30%, a do tego wczoraj ze specjalnymi bonami od każdych zakupów odzieżowych powyżej 50zł odejmowano 25 złotych! Jak się miało kilka takich bonów to można było nieźle zaoszczędzić, wystarczyło podzielić zakupy na kilka tansakcji. Niestety tak było tylko wczoraj i chyba tylko w tesco na Dąbrowie.

Tak czy inaczej 30% na ubranka i tak jest zachęcające bo jakość tych ciuszków jest niezła. Ciuszki są raczej wąskie, podłużne a nie szerokie i krótkie jak to często bywa. Dobrze przylegają po bokach i dzieci nie wyglądają w nich jak nietoperze. No i zachowują kształt po praniu..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziś byłam cały dzień w gościach u siostry i Ania dwa razy ucięła sobie dość długą drzemkę na kanapie.. Zaczynam mysleć że ona ma po prostu awersję do swojego łóżeczka.. Albo może stoi ono w miejscu gdzie gromadzi się zła energia?

Teraz oczywiście po kąpieli i karmieniu płacze w łóżeczku.. A już ładnie spała przez pół godziny. Myślałam że już porządnie zasnęła na noc, ale niestety..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
My dzisiaj też byliśmy w gościach u znajomej, mała była bardzo grzeczna spała, albo bacznie obserwowała nowe otoczenie, ogólnie dzisiaj był jeden z tych lepszych dni :) a i dzisiaj wstała dopiero na karmienie o 6 rano a potem kimała ze mną jeszcze do 8:30 także całkiem nieźle , zobaczymy jak ta nocka...póki co już śpi.
Czy wasze maluchy też podnoszą już główkę ponieważ Julka uwielbia leżenie na brzuszku to cały czas sobie ćwiczy i naprawdę wysoko już ją trzyma , lubi bardzo leżenie na macie.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Malutka do ortopedy idziemy w środę.Znalazłam w necie jednego,mam nadzieję,że dobry jest.Mi też pediatra powiedziała,że ma siadać po turecku tylko że trudno jest namówić takiego brzdąca,który jest wiecznie w biegu na siedzenie po turecku:|
Jak tobie się udaje przekonać synka do siedzenia?
Mala zasnęła,nie wiem na ile,ale wykorzystam i idę w kime :)
Spokojnej nocki:)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Strasznie długo nic nie pisałam ale te dni tak szybko mijają. Moja gwiazdka śpi super długo co prawda zasypia najczęściej na rączkach tzn jak ją podnoszę do odbicia odbija i zasypia potrzymam jeszcze chwilkę i ona śpi. Zjada od 90 do 120ml i troszeczkę z cycków. A nasze maleństwo najchętniej kompie się jak ją obudzę i jest jeszcze najedzona i musi być dużo wody ale chłodniejsza niż 27 stopni. Jak jest za ciepła to krzyczy i ucieka nóżkami.
Udało mi się przerobić sobie polara by mieć polara do chusty więc w tygodniu pierwsza wycieczka na spacer w chuście:)
A teraz mam pytanie czy któraś z Was wie w jaki sposób się zmienia dziecku mleko modyfikowane. Czy dobrze mi się wydaje że po jednym karmieniu dziennie się zmienia na nowe mleko?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ekomi no własnie sie nie udaje. Moj synek jest ciut nadpobudliwy ruchowo i nie mozna nad nim zapanować. Jak go upominam zeby usiadł po turecku to usiadzie dosłownie na kilka sekund. Walka z wiatrakami wiec mam nadzieje ze faktycznie mu to minie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej to ja!O 2:30 bujam małą i bujam i bujam i bujam.......miło co? :| A ona zasypia na chwilę i się budzi i marudzi,to ja ją znowu bujam i bujam....i tak w kółko od22.To cyc,to mm,to ręce to bujaczek,to na brzuszku,to tak,to siak.......skończyły nam się już pomysły,dziś doprowadza nas do białej gorączki :\

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny nie bylo mnie dluugo i nie mam mozliwosci was nadrobic narazie. Napisze tylko ze urodzilam naturalnie 08.11 córeczkę Hanię, z waga 3160 i wzrostem 53. Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Molly gratulacje!
Diverta, może spróbuj w dzień kłąść małą nie włóżeczku tylko na kanapie czy na macie. Mój w łóżeczku śpi tylko w nocy a w dzień jest w salonie na kanapie lub w tygodniu jak jestem w pracy to śpi w wózku.
monia, mój też wszystko na brzuszku robi, śpi, czuwa itp i też bardzo fajnie już podnosi główke i ją trzyma dość długo. Ze starszym tez tak miałam i wszystko szybciej zaczął robić, pediatra mówiła że właśnie dzieki temu że ma mocno wyrobione mięśnie przez spanie na brzuszku. Z resztą do dziś śpi na brzuchu a ma 4 lata prawie.
Jabuszko, nie wiem jak zmienic mleko z jednej firmy na inną, ale np z 1 na 2 to ja dodawałam po jednej miarce do każdego karmienia, aż wyeliminowałam 1 i została 2. Ale różne firmy mają pewnie różny skłąd mleka i tak chyba się nie powinno. Bo pewnie o to pytasz.
Ekomi, no to super ci mała zgotowała nocke:)
U nas od kilku dni młody robi kupe o 4 rano przy karmieniu i go to rozbudza i później z pół godz usypia w łóżeczku. Na szczęscie nie płacze tylko sobie mruczy i się wierci. Tyle że ja wtedy nie moge usnąć. Ja jutro muszę zapisąć małego na usg bioderek. I sama też muszę iść do lekarza bo już nie mam siły do tego kaszlu, ciągnie się to jeszcze sprzed porodu, to już ponad miesiąc. Wczoraj wypróbowalam więcej wody w kąpieli i działa, nie było ryku. Dzięki za wskazówki:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Molly gratulacje :)

Rozpakowane:))
19.09 (29.09) Iskierka28 - Kornelia 2950g. 53cm/ Zaspa SN
27.09 (22.09) malutka22 - Fabian, 3990g, 59 cm/ Redłowo SN
28.09 (01.10) Jula - Piotruś 3670g, 56 cm/Zaspa CC

05.10 (05.10) maggdall - Lena, 3240g, 57cm/ Swiss CC
06.10 (10.11) Ciezarowka , 2200, 48 cm/ Wojewódzki SN
08.10 (16.10) megii - Zuzanna Julia 3850g, 52cm / Zaspa SN
09.10 (13.10) Mutti - Laura 3590g, 55cm/ Kliniczna SN
10.10 (06.10) madzia.77 - Michałek, 3850g, 54cm / Leeds SN
11.10 (05.10) jolga - Mikołaj, 3920g, 57cm/ Zaspa SN
11.10 (23.10) mawera - Klaudia, 3880g, 55cm/ Zaspa SN
13.10 (03.10) Diverta - Ania 3500g, 57cm/ Wejherowo SN
13.10 (13.10) narzeczona81 - Maksymilian 4120g, 54cm/ Stockholm SN
13.10 (16.10) moniaa84 - Julia, 3050, 53cm/ Kliniczna SN
13.10 (20.10) NataliaG - Emilka, 3000g, 56cm/ Wojewódzki SN
15.10 (05.10) speedforyou - Kaja 3520g, 57cm / Kościerzyna SN
15.10 (12.10) Parchatek - Tadeusz, 4200g, 59 cm/ Wojewódzki SN
16.10 (05.10) rabitka - Staś, 3310g, 53cm/ Kliniczna SN
17.10 (22.10) Ekomi - Matyldka, 3500g, 57cm/ Kołobrzeg SN
18.10 (19.10) lolita2912 - Lilianka, 3610g, 56 cm/ Kliniczna CC
19.10 (16.10) aga-m - Maksymilian, 3420g, 57cm/ Kliniczna CC
19.10 (10.10) jabuszko66 - Dominika, 3380g, 53 cm/ Zaspa SN
22.10 (29.10) kate32 - Zuzia, 2910g, 54cm/ Swiss CC
23.10 (28.10) Olcia88 - Olivka, 3360g, 56cm/ Redłowo CC
25.10 (20.10) emaderka - Pawełek 4020g, 60cm/ Zaspa CC
26.10 (28.10) Ivvvka - Ewelinka 3980g, 56cm/ Zaspa CC
31.10 (17.11) alias - Adaś 2900g, 56cm/ Wejherowo SN
31.10 (31.10) amoruccia - Angelo 3190g, 53cm/ Redłowo CC
31.10 (17.10) Ilka - Wituś 4300g, 60cm/ Redłowo CC

02.11 (27.10) gosiaczek2006 - Otylia 3350g, 55cm/ Wejherowo CC
02.11 (17.11) johana - Michaś 3380g, 55cm/ Wejherowo SN
03.11 (11.11) aneciatkoo - Sandra 3465g, 53cm/ Zaspa CC
03.11 (29.10) Leksio - Alicja 3890g, 57cm/ Zaspa SN
06.11 (06.11) czarna_milosc - Julia 3220g, 55cm/ Swiss CC
07.11 (10.11) Alien34 - Julia 3640g, 57cm/ Wejherowo SN
08.11 (17.11) Moni :))) - Weronika 2600g, 52cm/ Kliniczna
08.11 (09.11) Molly - Hania 3160g, 53cm/ Redłowo SN
12.11 (25.11) mandy85 - Karolinka 3440g, 52cm/ Zaspa SN
14.11 (22.11) judina - Helena 3660g 56cm/ Swissmed CC
21.11 (11.11) karolaa - Ola 3700g, 56cm/ Kliniczna CC

Dwupaki;D
17.10 medullah
30.10 PrzyszlaMamuska - synuś - Daniel/ Wojewódzki
05.11 Daisy_85
08.11 elfica
21.11 katadra - synek - Miłosz / Gdańsk Wojewódzki
22.11 owieczkanr1
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam,

Chciałam się pochwalić :).

Dzisiaj moja Córcia została ochrzczona!

Molly gratulacje, już niedługo zaczną się nam wspólne tematy :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Natalia G!Jak zniósł to Twój maluszek?
Gratulacje również świeżym mamusiom:)
Dawno sie nie odzywałam z braku czasu..
Diverta - gratuluje wytrwałości!My raz spróbowaliśmy na noc i... płakał przez 1h i zasnął w łóżeczku ba nawet potem w nocy spał w łóżeczku, natomiast w ciągu dnia tak prerazliwie płakał ze nie mogłam go uspokoić i.. poległam. Potem cały dzień nie spał (13h) a z Nami zasnął w 2 min....
Wiem, tak dalej być nie może, ale chyba spróbuje potem bo na razie jestem za miękka. Jak spał sam w łóżeczku to budził sie na jedzenie co 2h, zazwyczaj budzi sie co 3h.
Diverta- jak długo to zasypianie trwa, kiedy zaczeliście?Chyba jakieś 2 tyg. temu??Widzicie poprawę?Czy raz jest lepiej a raz gorzej?A jak w ciągu dnia?Tak samo jak w nocy z zasypianiem?Mój smoka w ogóle nie toleruje...
U Nas mega dużo śniegu, a dziś jest -11 wiec sobie dam spokój e spacerem.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
narzeczona81, Muszę przyznać ze bardzo dobrze, po nakarmieniu, ubraniu pojechaliśmy do kościoła (oddalony o 40 minut od naszego mieszkania). Emilka przespała cała mszę (w foteliku samochodowym na stelażu od wózka) i po mszy był dopiero chrzest. Po przełożeniu do becika spała nadal, dopiero po polaniu zimną święconą wodą zbudziła się i nie wiedziała gdzie jest i zaczęła płakać. Po włożeniu z powrotem do samochodu usnęła :P.

Dobrze ze była wczoraj ładna pogoda, o to martwiłam się najbardziej :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i przyszła zima! W Chwaszczynie pada śnieżek. Trochę mi się nie chce na ten ziąb wyłazić, ale dobrze by było żeby Ania się przewietrzyła. W sumie nie ma co narzekać, bo i tak długo było stosunkowo ciepło. Przecież już za 3 tygodnie święta!

Jeśli chodzi o święta to aż boję się myśleć co to będzie... W tym roku postanowiłam nigdzie się nie ruszać z maleństwem i sprosiłam rodzinę do siebie, więc muszę przygotować wigilię dla kilkunastu osób!!! Nie wiem jak ja to zrobię z tym moim "cycem" co to nie chce spać...

A jakie wy macie plany na święta?? Kto bedzie miał chrzciny??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Narzeczona, właśnie przeczytałam posta, ale napiszę później bo oczywiście Anka ryczy:P Idę ją ubierać i spadamy na spacer- w wózku na pewno pośpi..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, kopiuje z fb
hej, byłyśmy dzisiaj u dr Wyszomirskiej na usg, miałyście rację, że złota kobieta z fachowym podejściem. Bardzo się cieszę, że zdecydowałyśmy się na to kompleksowe badanie, bo potwierdziły się moje przypuszczenia co do problemów brzuszkowych Tamary, gromadzi jej się za dużo gazów stąd ciągle twardy brzuszek i efekt bekania nawet do 3-ch godz, po karmieniu, podobno wszystkie specyfiki typu sab simplex, pogarszają sprawę, dostałyśmy zalecenia aby bezpośrednio po karmieniu kłaść się tylko na prawy boczek, żeby mleko " ułożyło się i dolało do żołądka" i spanie tylko na brzuchu.. co mnie przerażą szczerze, i pewnie będę koczować nad jej łóżeczkiem non stop.. więc polecam z całego serca panią doktor :).
Diverta ja jestem wielką fanką ciuszków z tesco ;) za cenę i za jakość.
Co do świąt ja się chyba skusze na 3h z teściową u nich, bo zapraszając ich do naS skończyłoby się to paro dniową nasiadówą prawdopodobnie..;/ , a tak poza tym walcze z laktacją co by ją wzbudzić :( eh.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy któraś z was piła lub coś wie o herbatce na laktacje 'BOCIANEK' w sensie czy działa czy faktycznie zwiększa ilość pokarmu? Znowu muszę dokarmiać małą co prawda tylko dwa razy dziennie,ale nie podoba mi się to :(( ,mam zbyt mało pokarmu ,Matylda się nienajada jestem załamana :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do planów na święta to my zostajemy sami w domu tzn.ja z dziećmi,tak się złożyło w tym roku,nie chce mi się znowu do teściów jechać.Tak naprawdę to ja i tak świąt nie obchodzę jako tako.Mimo to będzie trochę smutno,nie mamy nawet jakiejś choinki małej.....ale przeżyjemy.
Co do chrztu to my nie chrzciliśmy ani synka ani nie będziemy chrzcić córci:)
Dziś udało mi się trochę odespać co nie znaczy,że nie jestem śpiąca.Dziś udało mi się pójść spać z małą ok1 w nocy,to już jakiś postęp,lepiej tak niż 3:30 jak ostatnio :\
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeju jak ja bym chciała się wyspać! Olivia regularnie co 3 h je..ja nie wiem może ma zegarek w żołądku?

A powiedzcie dziewczyny jak dopajacie maleństwa to ile ml?

Diverta a może Twoja Niunia po prostu lubi towarzystwo? Moja tak ma i nie lubi zasypiać w ciszy a teraz jak ją odłoże do łóżeczka i albo rozmawiam z kimś albo włącze TV to nie ma problemu. No chyba, że ją coś męczy brzuszek albo coś to wtedy tylko na rękach usypia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Naukę zasypiania zaczęliśmy jakieś 2 tyg temu, trudno dokładnie powiedzieć, bo jak się siedzi z dzieckiem w domu to dzień podobny do dnia.. Czasem nawet nie wiem jaki jest dzień tygodnia;)
Jak zaczynaliśmy naukę Ania spała w dzień i w nocy wyłącznie przy mnie.. Zasypiała przy cycu i tak już zostawała, bo gdy ją odkładaliśmy do łóżeczka lub gdy ja wstawałam od niej, natychmiast się budziła i płakała..

Pierwszy dzień był straszny. Mała płakała z 1,5 godziny zanim zasnęła. Początkowo nie zachodziliśmy do niej. W tym czasie nie bardzo też umiała ssać smoka. Potem zaakceptowała smoczek a my zmieniliśmy taktykę- przychodzimy natychmiast jak zaczyna płakać żeby się nie rozkręcała. Jesli jednak płacze zaraz po naszym wyjściu z pokoju to zaczynamy odwlekać przyjście o 1, 3, 5 minut. Przychodzimy, wkładamy jej smoczek, głaszczemy, czasem mówię "ciii", albo "szszsz".. Czasem coś do niej mówię, żeby ją uspokoić. Jak tylko zamknie oczy, przytuli główkę do mojej bluzki (ma ją w łóżeczku), wychodzę, żeby usnęła sama.

Efekty są, ale nie do końca zadowalające.

Udało się osiągnąć to że na noc Ania zasypia w łóżeczku - zwykle po jakimś kwadransie płaczu przerywanego naszymi odwiedzinami. Czasami zajmuje jej to krócej, czasami dłużej. Bywa że zaśnie a po 5-10 minutach się obudzi i musi usypiać od nowa, i tak kilka razy. W takich sytuacjach bywa że nawet godzina minie aż zaśnie definitywnie.

Drugie co się udało to to że po nocnych karmieniach zasypia w łóżeczku bez problemu- kładę ją w łóżeczku, wkładam smoczek a sama od razu wskakuję do wyrka. Mała trochę postęka, ale nie płacze tylko sama zasypia.

Natomiast zupełnie nie udało nam się nauczyć jej spania w łóżeczku za dnia. Często mała jest najedzona, ma zmienioną pieluche, a marudzi, nic jej nie pasuje. Oczywiście do tego ziewa. Wszystko wskazuje na to że jest zmęczona, więc kładę jądo łóżeczka, zasłaniam okno, daję smoka, głaszczę po główce, ale wszystko na nic. Jak tylko ją odkładam zaczyna się syrena. Po pewnym czasie płaczu mała przysypia, ale tylko na 2-3 minuty, potem znów budzi się z płaczem i tak w kółko. Właściwie cały czas zaplanowany na drzemkę (czyli do czasu kolejnego karmienia), mała płacze, przysypia i znów płacze.. Nie ma mowy o porządnym spaniu. Dziecko jest po takiej drzemce tak samo zmęczone jak przed nią- albo i bardziej. Dzięki Bogu pogoda na razie pozwala na spacery bo gdyby nie to, to moja córka by wcale nie odpoczywała za dnia i wieczorem dopiero byśmy mieli ryk!

Pzez cały czas tej nauki towarzyszą mi wątpliwości czy nie za wcześnie zabrałam się za tą naukę. Może takie maleńkie dzieci mają tak wielką potrzebę kontaktu cielesnego z matką że po prostu nie są w stanie się nauczyć zasypiać bez płaczu w swoim łóżeczku?? Z psychologii wiem że takie małe niemowlęta nie wyodrębniają jeszcze siebie, nie mają poczucia "ja", istnieją tylko w połączeniu z matką. Może więc gdy ja znikam z pokoju moje dziecko przeżywa wielki egzystencjalny dramat?
Gdyby nie to że już zaczęłam przyuczać Anię i chcę być konsekwentna, chyba bym odłożyła taką naukę do ok. 3 mca.. Bo naprawdę jest trudno i to nie tylko przez pierwsze dni. W książkach piszą że po tygodniu płaczu dziecko zacznie spać jak suseł, zasypiać bez problemu- nic z tego. Moja cały czas płacze nim zaśnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też mam pytanie o herbatkę bocianek czy jakoś tak, gdzie kupic i czym różni się od innych herbat bo piję 3 rodzaje herbat i szału nie ma. Dokarmiam coraz częściej. Wydaje mi sie że ilośc mleka się nie zwiękasza a mała ma coraz większe potrzeby, w pt będzie miała 2 mc, a wypija czasami 180ml
Optymistycznie zakładałam że będę karmiła do 6 mc a tu wychodzi na to że będzie super jak do końca roku dam radę..trudno..chyba że coś się zmieni
Podziwiam Was że macie system kładzenia maluchów do snu, ja idę na żywioł ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja piłam "bocianka" i mi pomogła ale w tym czasie aby pobudzić laktację ściągałam mleko laktatorem więc w sumie nie wiem co pomogło;) A herbatkę kupiłam w tygrysku w Wejherowie.

My święta spędzamy tak, że w wigilię wszyscy zwalają się do nas, pierwszy dzień u jednej mamy a drugi u drugiej;)

My chrzest planujemy na połowę stycznia, wtedy teść wróci z morza, a mój brat przyjedzie z Anglii.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna podaj mi proszę namiary na tą Wyszomirską. Zawsze to lepiej jak specjalista zbada dzieciaczka, mi już brak pomysłów dlaczego mały ma taki wzdęty brzuszek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My chrzcimy 25.12 tak więc po wszyscy zwalają się do nas na obiad, a na wigilię sprecyzowanych planów nie mamy, w każdym razie na pewno nie u nas, bo dzień do dniu to chyba bym zgłupiała z gośćmi :)

Piłam "bocianka" w szpitalu ale zużyłam tylko 4 saszetki bo dostałam takiego nawału, że się przestraszyłam i odstawiłam... Kupiłam w Tygrysku w Wejherowie, ale myślę że w innych hurtowniach typu akpol też powinna być. W każdym razie słyszałam że jest najlepszy.

Podziwiam Was w tymm usypianiu, bo ja bym chyba nie dała rady... Moja Mała na szczęście zasypia na noc zazwyczaj bezproblemowo. Zauważyłam natomiast, że od wczoraj mniej śpi w dzień :( A było tak fajnie :P

Podbijam pytanie o dopajanie. Karmię już właściwie tylko mm (może raz dzienne jest cyc) i nie wiem ile wody powinnam Małej dawać :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na opakowaniach jest napisane dawkowanie odpowiednio do wieku dziecka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli dopajam wodą to raczej ciężko znaleźć dawkowanie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sorry, nie doczytałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dopajam na oko, ile chce tyle sobie popija wody, raz jest to 30 ml raz mniej, raz więcej. Tak samo z mlekiem, robie 120ml, ale jak chce jeszcze to daje, a czasami i 120 nie chce. Więc u nas to mały decyduje.
Byłam u gina we czwartek, wszystko zagojone , dostałam tabletki antykonc, ale chyba na razie nie będę ich brać bo jakoś mega regularnie i tak się nie przytulamy:) A no i dostałam okres:( Myśłałam że troche mi odpuści ale nic z tego.
We czwartek ide na usg bioderek, mam nadzieje że wszystko będzie oki. To pierwsza wizyta angelo u lekarza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Sandra dziś pobija sama siebie... Odkąd wróciłyśmy ze spaceru o 12 spała może w sum ie ze 2-3godz...Już sama nie wie czy jest śpiąca, głodna czy kupa ja męczy... Teraz niby zasnęła ale ciekawe na jak długo... Normalnie mam dziś dość;/ a jeszcze nockę miałam słabą bo zasnąć nie mogłam bo wczoraj u teściów wypiłam 2 kawy do ciasta a że długo nie piłam to tak na mnie podziałały...eh.

/co do dopajania to ja też w końcu nie wiem ile, bo wszędzie piszą co innego;p Dziś wcisnęłam w nią 90 ml. herbatki koperkowej:P Bo chyba jak daje to to nie muszę jeszcze wody? Jutro będzie u mnie położna wiec zapytam.. Chociaż ja już jej nie wierze;/ najchętniej to bym jej do domu jutro nie wpusciła- ale nie wiem czy nie będę miała jakichś konsekwencji z tego powodu:P

Taaa... świetnie... Sandra się budzi... ZWARIUJE ;(;(;(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja podaje rumianek ok 50 ml( tak na opakowaniu jest napisane), czasami wypije wszystko od razu czasami nie, wody już nie podaje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia, może faktycznie mała lubi towarzystwo:) Chociaż jak jest śpiąca to nie ma znaczenia czy kładę ją w łóżeczku czy na kanapie, złości się że ją po prostu odkładam. Generalnie wszystko ją wtedy złości, nawet jak jest na rękach jest niespokojna. Musi mieć smoczek w buzi, a osoba ją nosząca musi chodzić. Wtedy się jako tako uspokaja i zasypia. Niestety kiedy próbujemy ją wtedy odłożyć, nawet jeśli będziemy delikatni jak snajper, budzi się i płacze. Zdarzało się że zasnęła na kanapie w gościach albo w swoim łóżeczku, ale to chyba wyjątki, które potwierdzają regułę a nie zapowiedź zmian. A reguła jest taka że Ania nie chce spać sama. Musi mieć bliski fizyczny kontakt z kimś.

W ogóle moje dziecko ma problem z usypianiem. Podobno niemowlęta mają tak że jak są zmęczone to zasypiają gdzie popadnie. Moja tak miała może przez pierwsze dwa tygodnie, spała non stop. Obecnie choćby nie wiem jak była zmęczona, marudna itp nie zaśnie sama z siebie. Trzeba ją odłożyć do łóżeczka, musi wypłakać swoje i wtedy ewentualnie zaśnie..

Ja stosowałam Bocianka. Piłam 5 razy na dobę, małymi łyczkami. Potem miałam bardzo dużo pokarmu, ale nie wiem czy to zasługa tej herbatki czy po prostu fizjologczny nawał pokarmu. Nie wiem czy się różni od innych herbatek. Skład: nasiona kopru, anyżu i kminku, liście melisy, rutwicy, pokrzywy, kozieradki, owoce dzikiej róży, jabłka i jeżyny.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Strasznie się rozpisałam o tym usypianiu Anki. Sorry że was tak zanudzam:P ale to mi strasznie leży na sercu no i uprzykrza życie, bo człowiek jest ciągle w stresie. Jak mała śpi i wyjdę na chwilę zostawiając z nią męża to wracam cała w nerwach, że już w drzwiach powita mnie płacz. Kilka razy tak było. Cieszę się że Wasze dzieciaczki (w większości) ładnie śpią. Pozazdrościć.
Mówią że najgorsze 3 pierwsze miesiące.. Potem już z górki:) Powiedzcie, czy wam czas też tak szybko leci? Moje dziecko niedługo będzie miało 2 miesiące, a do mnie chyba dalej nie dociera że jestem matką. Że mam dziecko i to nie jest sytuacja tymczasowa, tylko na całe życie;) Pewnie poczuję jak pójdzie do szkoły i zaczną się poważne kłopoty:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta - dziekuje za wyczerpujacy opis. Mysle, ze nasze dzieci sa podobne. Maks ma to samo tyle tylko że nie lubi smoka. U mnie wygląda tak w dzień: jesli idziemy na spacer (min. 1h) to spoko zaśnie w wózku i ewentualnie pośpi w domu jeszcze (śpi w kombinezonie, nie rozbieram go bo sie obudzi) 30 min no czasem 1h od święta.
Jeśli nie wyjdziemy na dwór to zaśnie mi podczas karmienia (np. godz.11) i tak siedze z nim czasem godz. może dłużej i odkładam jak "czuję" że twardo śpi. Jak odłożę Maksa to mam czas dla siebie ok 1h bo jak z zegarkiem w ręku budzi się co 3 h. Ja zjem obiad w tym czasie i ogarne troche potem Maks sie budzi, 3 h zazwyczaj aktywności i sama już jestem śpiąca wiec biorę go i idziemy w kimkę.Ja pierwsza się budzę i mam 1,5h dla siebie. Przychodzi wieczór, mąż wraca i tak się bujamy z Maksem czasem do 21-22, znowu go usypiam i mam czas 1,5 h dla siebie tak jak teraz. Tak to wyglada. Na szczescie jak teraz Maks sie przebudzi to "czuje" że noc bo od razu po karmieniu zasypia (oczywiscie nie sam) i nie wykazuje ochoty na zabawę. Tak więc w sumie śpi w ciągu dnia najczęsciej 4h, max 6h.
A do sposobu powróce (może jak będzie miał 3 miesiące), bo po pierwsze:
chce sie wyspac i spac normalnie
mamy wysokie łóżko i boje sie ze kiedys spadnie
dziecko powinno spac w swoim łóżeczku

Z plusów spania razem to niesamowita bliskośc małego ciałka no i zawsze słyszę kupę ;) więc nie śpi z pełną pieluszką;)

Ja też nie czuję jak szybko te 2 m-ce zleciały a ja się czuję ciągle niezorganizowana jakby to był początek. Czas mi leci bbb. szybko, choc dni sa takie same.

Apropo herbatek laktacyjnych to ja piję codziennie (przyzwyczaiłam się i smakuje mi) tak dla podtrzymania laktacji herabatke herbapolu dla kobiet karmiących. Mi pasuje.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sorki ze tak "bałaganiarsko" napisałam, mam nadzieje ze zrozumiałyscie.
Dobrej nocki
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry:)
Wczoraj poszłam spać ok23, Matylde zostawiłam z tatą.Budzę się o 5:20 , mąż śpi obok mnie,mała w leżaczku koło łóżka.Nie mam pojęcia co się działo gdy spałam,czyżby malutka też tyle godzin spała bez pobudki na jedzenie???? I o której usnęła definitywnie????
Nic nie wiem i się nie dowiem dopóki mąż nie wstanie..... musi odespać:)
Dziś skoczę do Akpolu może dostanę tam 'Bocianka'.
A fakt czas szybko leci,niedawno rodziłam,a tu już Matyldka taka "duża":)) Ale to dobrze,bo im starsza tym lepiej i tak bym chciała żeby miała z półtora roku.Zleci:)
A ogólnie Matyldka w nocy śpi z nami,nie mamy nic przeciwko,a nawet uwielbiamy gdy ta mała istotka wierci się i przeciąga między nami:)) No i mi jest wygodniej z karmieniem,mała zje i od razu w kime,bo jak spała w wózku to przebudzała się co jakiś czas.Wtedy to już całkiem jak zombi chodziliśmy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzisiaj idę na pierwszą po porodzie wizytę do ginki.Mam nadzieje,że wszystko ok,ale nie wiem czemu czasami bolą mnie pachwiny i w dole brzucha.Może to od tego,że tydzień po porodzie zaczęłam brać starszego synka na ręce,może nie powinnam była jeszcze dźwigać i coś się tam porobiło.Zobaczymy.
Widzę,że pogoda okropniasta,na samą myśl,że muszę wyjść z domu robi mi się zimno:\
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na pewno jest bocianek w akpolu kosztuje chyba 8,99.
Sama kupowałam i jeszcze mam 1,5opakowania:) Czy to coś daje nie wiem bo moje cycki nie produkują i tak i tak wystarczającej ilości mleka :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie moje też nie produkują odpowiedniej ilości mleka a pije dwa rodzaje herbatki, stymuluje laktatorem i nic się nie zwiększa także nie będę biegała za bociankiem i mała będzie musiała sie z tym jakoś pogodzic, ona chyba szybciej niż ja bo mi jakoś tak troche przykro z tego powodu :( myslałam że ja zadecyduje kiedy koniec a tu życie samo weryfikuje wszystko ...i jeszcze ta niespacerowa pogoda..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Udało mi sie w koncu nadrobic posty. Jesli o mnie chodzi to pokarmu praktycznie brak, wszystko bylo, ok karmilam tylko piersią i sie najadała, ale podskoczyla jej bilirubina (znowu) jakies 2 tygodnie temu i kazali odstawic na 2 doby od piersi sciagalam w tym czasie laktatorem, a Hania była na sztucznym i nagle z dnia na dzien ilosc spadla dramatycznie i tak to sie utrzymuje. Pije herbatki, sciagam laktatorem, ale nic sie nie poprawia udaje mi sie sciagnac +/-30 ml w ciagu doby! nie wiem nawet czy to ma sens...troche załamka. Poza tym od trzech dni Mała dostala jakiejs wysypki, wczoraj była znowu położna i powiedziała ze to nie potówki ani tradzik, ale nie wie co to, jutro idziemy do lekarza to ją obejrzy, mam nadzieje ze cos poradzi, bo miała taka gladziutka buzke a teraz cala w kropki:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę że nie tylko ja tak mam. Mi niestety ani laktator ani herbatka ani przystawianie małej prawie ze 24h ni dały efektu. Więc teraz już się chyba z tym pogodziłam. Byłam nawet dwa razy w poradni laktacyjnej na zaspie z myślą że może to moja wina i da się z tym coś zrobić. Ale wychodzi że nie. Już próbowałam nawet ten system SNS medeli ale afekt był taki że pokarmu nie było więcej a moje maleństwo zbuntowało się po pewnym czasie na rurkę.
Więc puki jest co kolwiek w cyckach to jej daję. Ale w piątek idę na szczepienie z małą i zapytam pediatry jak dokonać zmiany mm. By w jakiś sposób się z tym pogodzić postanowiłam zmienić mleko z NAN na enfamil bo ma troszkę więcej wartości odżywczych.I to jakoś pozwoliło mi się pogodzić z tym że nie jest tak pięknie jak to sobie zaplanowałam. Ale boli mnie to jeszcze czasami aż się łezka w oku kręci wtedy bo jednak przy cycku maleństwo się od stresowuje rozluźnia wycisza. Ale teraz zmieniłyśmy butelkę na medele calma i jest rewelacyjnie moje maleństwo w końcu je spokojnie nie pluje na prawo i lewo w czasie jedzenia i potrafi się rozluźnić a nawet czasami zamknąć oczka. Więc to mnie troszkę uspokaja. :) Ale się rozpisałam.
A teraz tylko dodam że mojej gwiazdce pomylił się dzień z nocą. i mama chodzi nie wyspana.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a jeśli chodzi o spanie to nie mamy problemu, odkaladam ja do lozeczka i zasypia, zdarzaja sie wyjatki, ale to zazwyczaj jak nie ogarne ze ona chce miec aktywnosc, bo to jest totalnie nieunormowane tzn czasem w dzien a czeasem w nocy, nie ma stalych godzin, je zazwyczaj co 3 godziny czasem co 4, troche chyba chaos ale nie mam zupelnie pomyslu jak to poukladac i sie dostosowuje do jej rytmu poprostu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to żeście mnie całkiem zdołowały z tym pokarmem,a raczej jego brakiem :(( Wszystkiego jeszcze nie spróbowałam,tak czy owak spróbuję z tymi herbatkami i odciąganiem pokarmu,zobaczymy.Kurczę szkoda będzie jeśli nic nie poskutkuje,bo mała faktycznie relaksuje się przy cycu,no i mleka matki nic nie zastąpi,ciężko będzie mi się pogodzić z butlą i mm.No,ale zobaczymy jak to będzie.
W sumie w prawym mam dużo pokarmu,ale w tym co był poraniony i się jeszcze goi bardzo mało i Matylda jednym się nie naje,normalne.Oby całkiem mi nie zanikł.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u nas zaczynają się kolki:( Niestety zaczynają się o 4 nad ranem więc masakra jakaś. Nie sa tragiczne, i pewnie gdyby były popołudniami to byśmy to przeżyli bez większego stresu a tak to mega niewyspanie i stres. Kupiłam dziś bobotic i póxniej podam, bo esputicon chyba nie działa wystarczjąco. Ja siedze w pracy, mały odsypia ranek a ja oczy na zapałki.
U nas zima się zaczeła, ciekawe ile potrwa. A mi gdzies wcieło folie na wózek i chyba musze kupic bo zanim ją znajde to wiosna przyjdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie zalamuj sie Ekomi, probuj moze Tobie sie uda. tez mi bylo trudno sie pogodzic z mm, ale najwazniejsze zeby Mała byla najedzona, tłumacze sobie ze widocznie tak mialo byc, a za Ciebie trzymam kciuki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja też przez podwyższoną bilirubinę musiałam odstawic na jakis czas od piersi, ale nie wiem czy to jest przyczyna, w każdym razie będę tak długo przystawiac do piersi jak się da, nawet jak wypije tylko 50-60ml a reszte mm.
ja daje mleko hipp ale nie mam pojęcia czy ono jest dobre w każdym razie jest słodkie i to mnie wkurza, a jak w smaku inne, orientujecie się ;)
chyba też się przestawię na enfamil, miała na początku i też jej smakowało chociaż ja nie zdąrzyłam sprawdzic czy jest słodkie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Ja też jestem z tych mam co im zapasy mleczka się kończą i już herbatki ani odciąganie laktatorem nie pomaga...póki coś tam jeszcze leci to daję małej a reszta to mm...ważne że mała nie jest głodna.
Moja Julka wstała dzisiaj o 7:15 opuściła nocne karmienie chociaż nasze karmienia były już raczej bliżej poranków, dostała mleczko i dalej w kimonko położyłam ją u mnie w łóżku i pospałyśmy razem jeszcze do 10:30 :) także wyspałam się :)
Dzisiaj nie byłyśmy na spacerku ale posiedziałyśmy sobie na balkonie.
Jeśli chodzi o święta to wyjeżdżamy do moich rodziców, to będzie pierwsza dłuższa podróż małej, trochę się boję ale w sumie dobrze znosi jazdę samochodem zawsze zasypia. My zawsze mamy dwie wigilie najpierw jedziemy do teściów na jakieś 2 -2,5 h a potem wracamy do moich rodziców i tam będziemy urzędować aż do 2 stycznia :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny

Widzę że nie tylko ja mam problem z pokarmem:( w sobotę do 5 nad ranem chodzilismy z młodym...zasypiał tylko przy flakowatym cycku ale nic mu nie leciało i się denerował. W końcu o 5 padł z wyczerpania...nie miałam mm więc nie miałam jak go dokarmić:( o 11 sie obudził i wtedy już miałam mleko ale calą resztę dnia przespał...
Mamy tez problem z wieczornym zasypianiem:( młody zasypia tylko przy cycku i w sytuacji gdy opróżni mi cyce a nie zaśnie to jest dramat...wczoraj w rch poszła suszarka znowu, ale zdaję sobie sprawę ze to nie jest rozwiązanie;(
Dzisiaj z kolei śpi po 1,5h je i znowu w kimę...jakos tak nerwowo. Zazwyczaj chociaż raz spal 3h a dzisiaj nic.
Nie poszlam dzisiaj na spacer bo pogoda jakas taka nie bardzo:(
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa i chciałam sie zapytać czy wasze dzieci sie już świadomie uśmiechają np jak zbliżycie twarz i mówicie coś.
Moj Adaś skończył miesiac a uśmiecha się tylko przez sen:( Ja tak bardzo czekam na ten pierwszy uśmiech:)
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lena w pt będzie miała 2 mc i uśmiecha się już świadomie także lada moment alias :)
za to jeszcze nie zorientowała się że ma dwie rączki ale już wie że można ładowac je do buzi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alias spokojnie doczekasz się tego pierwszego uśmiechu :) Moja mała już zaciesza za każdym razem jak do niej mówię o ile ma oczywiście humorek, często śmieje się do zabawek i tv a ostatnio mieliśmy ubaw jak zacieszała do ściany :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Michaś też ma już miesiąc i uśmiecha się tylko do własnych snów, ale będę cierpliwa doczekamy się;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A moja mała kończy dziś 6 tyg i rzeczywiście strasznie szybko to zleciało! Muszę umówić się na szczepienie-kolejny stres.

Diverta, czasem to jest tak, że dziecko 'przegapi' swoją godzinę snu i płacze ze zmęczenia i właśnie dlatego, że nie może zasnąć. Moja mama mnie właśnie na to uczulała, żebym uważała bo jak dziecko się wybije ze snu to istny koszmar. Raz to przeżyłam i dziękuję 2h płaczu pomimo noszenia przytulania i kołysania i to tylko dlatego, że zachciało mi się zostawić ją w łóżeczku ' a niech sobie płacze' oczywiście byłam obok i co jakiś czas głaskałam po główce ale po 30 min miałam dość a potem kolejne 2 h płakała. Postanowiłam odwlec tę naukę do 3 msc. Tak jak pisałaś wcześniej dziecko jeszcze nie odgranicza swojego "ja" dlatego jak mała ma humor i zasypia sama ok ale jak zaczyna kwękać to po prostu ją przytulam i zasypia. Czasem wystarczy, że po prostu ją wezmę na ręce i po 3 min zasypia. Niestety muszę wtedy poczekać aż twardo zaśnie, żeby ją odłożyć. Myślałam nad tym żeby wprowadzić taki sposób nauki spania w łóżeczku, ale boję się, że miała by potem jakaś traumę, od tego ciągłego płaczu... może przesadzam...ale jedno wiem na pewno nie potrafiłabym być taka wytrwała jak Ty Diverta.

Co do uśmiechów to są:) A parę dni temu zaśmiała się na głos-byłyśmy z mamą w szoku! Alias jeszcze chwilka i Ty też zobaczysz uśmiech po uszy:)

A ja ostatnio się żaliłam, że mi max 30ml leci z cycka i odkąd przestałam się stresować i stwierdziłam trudno najwyżej będziemy tylko mm karmić to jakiś cud się stał i mi tryska mleko non stop:) A nie piję żadnej herbatki. Ciekawe jak długo jeszcze będę "mleczna".
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, nie martwcie się tak bardzo tym brakiem pokarmu, myślę, ze właśnie ten stres powoduje jeszcze mniejsze ilości mleczka. Tak jak Olcia napisała, że wyluzowała i się pojawiło. Przecież stres ma ogromny wpływ na laktacje. A jedząc mm tez można przeżyć i wychować fajowe i zdrowe maleństwo.
U nas dziś jęczący dzień, myślę ze to przez te kolki. Nie to żeby był cały czas płacz ale jak ma wyjść bączek, czyli średnio co 5 min, to jest ryk przez chwilke, bączek i w kime i tak w kółko. Podalam bobotic, zobaczymy czy pomoże. Mam nadzieje, ze tak.
Po za tym moje dziecko zaczeło chcieć na rączki coraz częsciej. Chciałam tego uniknąć, ale niestety mąż go wciąż bierze i teraz się nauczył.
Po za tym fajnie sobie gadamy z Angelo, on jak chce jeść to mówi eee, jak sobie leży i jest mu dobrze to błehe mówi, jak boli to łeeeeeeeee, a jak chce na ręce to krótkie łe. No i tak sobie gadamy od jakiegoś czasu:) Ciesze się, ze dość szybko poznałam jego język bo to ułatwia sprawe. Wiem o co mu chodzi. Co do uśmiechów, to są ale jeszcze nie do mnie. Jak go lekko dotykam do usteczek albo do noska to chyba go łaskocze i się uśmiecha, ale żeby tak do mnie bezpośrednio to na razie nie.
Zmykam spać, bo dziś mało spałam w nocy i mam nadzieje, ze dziś mi się uda pospać bez żadnych kolek. Pa pa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj poczytałam język niemowląt...hmmm...u mnie się chyba nie sprawdzi..ona tam opisuje system spanie karmienie aktywnośc spanie, tylko że u mnie jest problem z przejścia z aktywności w spanie bez jedzenia...tylko cyc jest w stanie go uśpić
Dzisiaj wyjątkowo zasnął na rękach po odbiciu ale to przypadek... wszystko nam się unormowało(kupy, baczki) a zacząl się problem z uśnięciem...zazdroszczę Wam że kładziecie maluchy do łóżeczka..10 minut i spią. U nas to niewykonalne jest taki ryk że całe osiedle słyszy:( nawet branie na ręce i tulenie nic nie daje:(
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alias, ryk jest i u mnie. Także koło 20-21 gdy będziesz usypiać swoje dziecko możesz się pocieszać myślą że pewnie przechodzę przez to samo co Ty;)

U nas też jest problem z przejścia z aktywności w sen. Wieczorem robię tak że karmię Anię o 18:40, potem jest 15 minut na ułożenie mleczka w brzuszku, następnie kąpiel, a zaraz po kąpieli ok. 20:00 znowu cyc i do spania. Tym sposobem jej łatwiej zasnąć a do tego jest na tyle najedzona że budzi się dopiero koło 2-3 w nocy czyli 5-6 godzin po zaśnięciu.. Za to za dnia zwykle karmię ją zaraz po obudzeniu no i faktycznie zaraz po karmieniu ziewa, a gdy mija pewien czas przewidziany na aktywność i powinna iść do łóżeczka to jest ryk.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas nastąpił problem z kupą niestety :( Mała jest praktycznie na mm (raz dziennie jest cyc) i nie zrobiła wczoraj kupy :( Masakra, bąki lecą a ona się spina i ciśnie i nic nie może wycisnąć :( Teraz zasnęła z termoforem na brzuszku i zasanawiam się co jej podać, żeby uniknąć póki co czopków i widni... :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też był ten problem pomogła herbatka hipp na trawienie. Raz tylko ją wypił i po kłopocie było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ivvvka, a może położenie na brzuszku albo noszenie w pionie pomoże kupce wyjść. Albo kilka łyżek przegotowanej wody- tak mi radziła położna i chyba u Moni też działa. Kurczę, z mm to czasem tak bywa. Kupy może nie być nawet i kilka dni.

Ja dziś jakaś taka niewyspana. Ania wstała o 7:30 i w nosie miała że mama do nocy przy kompie siedziała. Mam nauczkę- chyba zacznę chodzić spać razem z Anią.. Moje dziecię też jakieś takie nie w sosie. Zjadła, ma czystą pieluchę, noszę ją i przytulam a ona nadal marudzi. Uśpiłam, to po 10 minutach oczy jak 5złotych.. Chyba się poddam i wyszykuję nas na spacer, chociaż Ania ma mały katarek. Wczoraj też byłyśmy 1,5 godzinki... A Wy w taką pogodę wychodzicie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
U nas mała znowu wstała dopiero o 7:30 zjadła i dalej w kimonko i tak spałyśmy sobie do 10 zjadła chwila zabawy i śpi jak wstanie to idziemy na dwór, my generalnie wychodzimy nawet jak jest chłodniej albo wietrzniej wczoraj wyjątkowo nie byłyśmy ale wystawiłam małą na balkon.
Ivvvka ja małej zawsze rano przed pierwszym jedzeniem daję do napicia się ciepłej wody , od czasu do czasu podaję dicoflor i pozycja na brzuszku obowiązkowo zresztą mała bardzo ją uwielbia i kupa u nas jest codziennie.
W sobotę wybieram się w końcu do fryzjera przy okazji zrobię sobie jakieś zakupy, marzy mi się jakaś krótka fryzurka :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj Matylda pobiła swój rekord - 4:00.O tej godz.usnęła definitywnie!!!!!!!!! Spała do 9:30 ,zjadła i znów odsypia cwaniara,a kiedy ja odeśpię?????:\
Ale miałam nawet dużo cierpliwości do niej.Zawsze usypiała w bujaczku i później ją przenosiłam do łóżka,tej nocy coś jej nie pasowało,w końcu położyłam ją w łóżku,ja obok niej,cyc i zasnęła.Czyli po prostu chciała zasnąć w łóżku,ale wpadłam na to dopiero o 4:00 :| No cóż uczymy się na błędach i próbach :)
Poza tym wczorajszy dzień był bez mm,nie wiem jak to się stało,przystawiłam ją do cyca,w którym teoretycznie powinno być mało pokarmu,a okazało się,że się najadła! :)))
Co do mm to z początku dokarmiałam ją bebilon comfort i w smaku jest okropne,ale malutka piła bez oporów natomiast gdy się skończyło mąż kupił bebilon premium hipoalergiczne i Matylda pluła nim,a w smaku słodkie.
Mam nadzieję,że już nam potrzebne nie będzie.Myślę,że faktycznie laktacja to kwestia psychiczna i herbatki mają się do tego mało albo i nijak.Stres też nie pomaga.
Wczoraj byłam u ginki,wszystko ok,po żylakach ani śladu,dała mi receptę na tabletki lub zastrzyki antykoncepcyjne,jeśli już to wybiorę tabletki,ale napewno nie teraz,bo o przytulańsku nie ma mowy teraz.
Obudziła się....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o uśmieszki to Matyldka uśmiecha się od ok.2 tyg. jak widzi,czyjeś twarze lub do swojej ulubionej(i jedynej jak narazie) grzechotki:) i fajnie już sobie gaworzy:)
A na spacerki wychodzimy jeśli nie pada lub nie wieje za bardzo,ale nie codziennie tylko co dwa dni.Ja chciał nie chciał muszę chociażby ze względu na Marcelka,bo przecież trzylatka nie wystawie na balkon żeby się przewietrzył,a jak wychodzimy to zachowuje się jakby go z klatki po latach wypuszczono,lata jak wariatek:))
Dzisiaj nareszcie idziemy do ortopedy,dowiemy się co i jak.Mam nadzieję,że nie będzie problemu żeby go rozebrać do majtek jak to było u pediatry,nie chciał za cholerę,zachowywał się jak dzikus,uciekał,chował się za mnie,no ale w sumie wcale się nie dziwię.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mój dziś ma jakiś kryzys chyba bo jęczy co 2 min. Do tego jakoś nie widze efektów bobotica, nie wiem ale chyba boli go brzuch. No i mały oszcust, oszukuje bo płacze a jak biore na ręce to od razu spokój i już mu nic nie jest. Ech, znów jęczy..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my wróciłyśmy ze spaceru, wychodzimy praktycznie codziennie, wczoraj tylko nie byłam bo jakoś tak wydawało mi się strasznie zimno, oczywiście jak będzie minus trylion i wichura, albo będzie zwykły leń to nie ma mowy o spacerze wtedy kocyk, książka, herbatka...pomarzyc można...;)

mała po spacerze śpi więc ja zabieram się za prasowanie a jak będzie
łaskawa dla swej mamy to też się na chwile zdrzemnę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też wychodzimy codziennie, teraz nie mam tej foli na wózek, więc stawiam tylko małego w takim miejscu żeby nie padało mu na wózek. Ale ogólnie nie przeszkadza mi zła pogoda. Pamiętam, że ze starszym to i nawet jak było bardzo zimno to i tak wychodziłam i dzięki temu jest dobrze zahartowany. Maruda najadła się i usneła, mam nadzieje że sobie pośpi a ja spkojnie popracuje. NIeee, no już się wierci, uff..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta podobno spacer w chłodny dzień jest dobry na katar

dp mnie dzisiaj po raz kolejny zawitała położa....szok...już myślałam ze to koniec wizyt a tu proszę:) ale powiedziała że więcej nie przyjdzie..mały waży 4340 takze przybrał 400g w 1,5tyg:) jak jej powiedziałam że miałam mały kryzys laktacyjny to mnie wysmiała...powiedziła że w takim razie jakis malutki skoro on tyle przybrał:)
MY też już po spacerku...chciałabym wychodzić codziennie póki nie ma mrozu powyżej -5 stopni ale muszę walczyć ze swoim leniem..wczoraj np nie wysunęłam nawet nosa za drzwi poza wypuszczeniem psa na ogród:)
Pytanie z innej beczki...czy te pieniążki które się dostaje z ubezpienczenia i z becikowego się wpisuje do Pitu? Mój mąż mnie zastrzelił takim pytaniem a ja nie wiem:( może ktoś się orientuje?
Aaa no i mamy nawrót żółtaczki...szlag by to trafił...ale powiedziała że zaczyna mu schodzić od nóżek więc nie jest tak źle;(
Ja dzisiaj idę na łatwiznę jeśli chodzi o obiad...pierogi z biedry...mąż nie będzie zachwycony ale nie mam weny...juz mi kurczak w każdej postaci bokiem wychodzi...macie jakieś fajne pomysły na obiad dla karmiących? Może coś mnie zainspiruje:):)
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amoruccia - może nie oszukuje tylko miał ochotę być dziś bardzo blisko mamy:))
Byliśmy dziś u ortopedy z Marcelkiem i w/g niego jest wszystko w porządku,ma jak najczęściej siadać po turecku.Trudno będzie go zachęcić w ogóle do siedzenia:)Ale damy radę.Najważniejsze,że nic synkowi nie dolega,a już myślałam,że będę musiała jeździć z nim na jakieś ćwiczenia,prześwietlenia czy coś tam jeszcze.
Najbardziej zmartwiła i nie zmartwiła mnie diagnoza na to,że chodzi na paluszkach "minimalny uraz mózgu",aż mi się słabo zrobiło,ale powiedział,że to jest taki minimini i że to jest sprawa neurologiczna i że z tego na pewno wyrośnie.Faktycznie kiedyś częściej chodził na palcach,teraz zdarza mu się to bardzo rzadko.
Oj,mała się obudziła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas poszła kupa ! :)

herbatka rumiankowa (zaparzona i rozcieńczona chyba podziałała?), a może tak po prostu miało być że dzisiaj wyszła kupa gigant :D o*****a nie tylko siebie, ale i moja mamę której przypadł zaszczyt przewijania jej :P ja wróciłam już na uczelnię i czasami zostaję z Małą moja mama...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
haha u nas też wczoraj była kupa gigant i oczywiście moja córcia w kryzysowych sytuacjach wydusza kupę w nosidełku, tzn tym foteliku samochodowym. Kładę tam kocyk i oczywiście całe ubranko i kocyk o****ne były.



W piątek mam umówione szczepienie- już się stresuję!



A powiedzcie dziewczyny jak to jest z katarem? Tzn kiedy trzeba się niepokoić? Polożna powiedziała, że jak jest 'koza' raz na jakis czas to normalka dopiero jak będą gluty to trzeba iść do lekarza...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, namiary http://wyszomirska.mylekarze.pl/
My też stosujemy metodę co Diverta, i są efekty. Może nie powalające, bo usypianie czasem nadal przeciąga się do godz, ale już nie noszę, nie bujam.. Też zastanawiałam się nad tą metodą, ale myślę, że im dłużej pozwalałabym Tamarze zasypiać na rękach to właśnie później dla niej byłby to większy stres, bo by nie wiedziała co się dzieje, tyle czasu tulona, bujana, a tu buch do łóżeczka, dlatego zaczęłam już teraz. Początki były tragiczne, jeszcze sama w domu.. ale ta 'metoda' pomogła mi też samej, bo już byłam zła na całą sytuacje 'rączek, rączek' i potem złościłam się na Tamarę, że ona nie chcę spać w , kiedy ja chcę spać sama w swoim.. i błędne koło się zamykało.. ale każdy ma swój sposób :). My nie mamy np w dzień jeszcze takich stalych pór spania, tzn jest spanie między 14-16 , ale np godz ranne, czy wieczorne to różnie.. Próbuje to jakoś 'poukładać', ale jeszcze nauka, samotnego zasypiania nas troszkę wybija z rytmu.
Mam pytanie, jak ubieracie dzieciaczki na spacery przy takich pogodach ? Ja zakładam body dł. rękaw, pajacyk, czasem bluzę z kapturem, kombinezon, i z racji że do dziś nie miałam śpiworka to kocyk do wózka??.. a wy? lżej, więcej warstw ? no i jak długie są Wasze spacery ?
sorry, za taki bałagan wypowiedzi, ale usypiamy się, bo odpuściłam dzisiaj pierwszy raz kąpiel, ze względu na moje zmęczenie i w zamian kąpieli już 40 min puszczam karuzelkę ...
spokojnej nocki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jesli komus się podobają to zapraszam:) Mój Adaś już ma;)
image

Uploaded with ImageShack.us
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hmmm...coś mi nie wyszło:( Jak ktoś chce zamieszcze więcej zdjęć innych imionn i wzorów;)
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co tu taka cisza?Na spacerku wszystkie? :)
Dziś postanowiłam sama wyjść z dziećmi.Matylde chciałam uspać jeszcze w domu co by w wózku nie wrzeszczała,ale oczywiście się nie udało więc wyszłam ze szczęśliwym Marcelkiem i nieszczęśliwa Matyldą.Syrena przez ok.15min. już prawie się poddawałam,ale powiedziałam sobie "nie,kurcze,musi zasnąć,przecież jest śpiąca". No i zasnęła.Juhu!!! Odważyłam się wejść do sklepu,wszystko ok.Co jakiś czas pojękiwała i się kręciła,ale starałam się nie wpadać w panikę.Na spacerze byliśmy ok.godzinki,a ona dalej śpi w wózku w domu.
Co do ubioru to ja zakładam jej body z krótkim rękawkiem,na to pajacyk i taki kubraczek z polaru no i czapa oczywiście,przykrywam kocykiem,pokrowiec na wózek(czy jak to się tam nazywa) i jazda na dwór.Tylko czapę muszę jakąś grubszą kupić.
Wczoraj znów na wieczór cholera ją brała,nie wiem o co jej chodzi.Najedzona,przebrana i wrzeszczy.Ciężko jej usnąć.Może spróbuje tak od 18:00 nie dawać jej tyle spać.Zobaczymy,trzeba próbować wszystkiego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My dzisiaj cały poranek poza domem. Zabrałam małą i pojechałam na pierwszą po porodzie wizytę kontrolną. Wszystko oki JUPI:) Gdy ja poszłam do lekarza mała spacerowała z moją kumpelą, potem przeszłyśmy się do apteki po zastrzyk bo postanowiłam wziąć na 3 miesiące zastrzyk antykoncepcyjny i mieć z głowy:) Maleństwo ciągle spało:) a potem w samochód i to tu i tam i tak właśnie od 11 zlądowałyśmy w domku. Maleństwo się budzi na jedzenie i będzie pewnie zabawa. Nie odzywałam się chwilkę bo walczyłam z małą i zamianą dnia z nocą. Ale na szczęście kilka dni i się udało. A dzisiaj o 6 małą nakarmiłam i byłam pewna że zasnęła ale że niechiało mi się wstać położyłam ją między nami w łóżku i zasnęłam. Mąż wstał o 7 z budzikiem i mówi patrzy a mała w najlepsze gada, macha rączkami, śmieje się do swoich rączek chyba. Co jakiś czas spoglądała na mnie i dalej swoje. On chwile z nią pogadał i poszedł się zbierać a ja się obudziałm o 8 a maleństwo dalej sobie machało rączkami:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Helloł:))
Wczoraj narzekałam w dzień, ale za to wieczór był oki. Może jednak ten bobotic zaczął działać. dziś też jest już ok, bez marudzenia. Tylko kupki zaczął po nim walić takie śmierdzące:)
Dziś byliśmy na USG bioderek i wszystko oki.
Ja na spacer ubieram różnie, ale zazwyczaj bodziak z krótkim i pajacyk, kombinezon, czapa i do wózka. Ja odkąd wróciłam do pracy to na spacer nie chodze jako taki, tylko wystawiam Angelo na dworek w wózku i tyle. A w weekendy wędruje z dwójką. Na szczęście Adriano mi pomaga i jest grzeczny, pcha wózek i jest bardzo dumny:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jabuszko!!!!! Pisz tu szybko jak udało ci się z tą zamianą dnia z nocą,bo Matylda najwyraźniej zaczyna mylić :))))
Amoruccia ,a Marcelek nie chce pchać wózka tylko goni przed siebie jak szalony.Nie wychodzimy żadko,ale za każdym razem gdy wyjdziemy to obserwuje świat jakby widział wszystko po raz pierwszy,każdy kamień czy patyk na ziemi musi dotknąć:) Z początku był zły,że w jego wózku leży siostra,ale już mu przeszło.I tak sobie patrzę na niego i nie mogę uwierzyć,że już nie potrzebuje spacerówki.Duży chłopak z niego:)
A propos ubioru to się kombinezon nazywa,a nie kubraczek jak napisałam wcześniej:)
A na jaki rozmiar macie te kombinezony?Bo ja szukałam taki na 62cm,ale nie znalazłam,dlatego kupiłam polarowy,ale myślę,że długo w nim nie pochodzi,bo co raz zimniej się robi.Mam po starszym dwa,ale to na 74cm. i stanowczo za duże.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rzadko* :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~Ekomi
Pop rpostu pilnuję by małą właśnie tak około 18 obudzić i już do tej 21 się bawimy potem kompiel jedzenie i spi już spokojnie dzisiaj to będzie 4 dzień jak tak będe robić właśnie się szykuję bo to jest 3 godziny zabawy haaha myślałam że takie małe się jeszcze zabawkami nie bawi a tu prosze mata edukacyjna idzie w ruch. Tylko dostosowana kolorami dużo czerwieni czerni i bieli, coś tam sami porobiliśmy biało czarnego :) i pracujemy
Ja mam na 62 kombinezon z lekkim zapasem ale przyjdzie mi jeszcze na 68 pewnie coś kombinować.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
My też dzisiaj byłyśmy z małą na spacerku 1,5 godzinki , słoneczko dopisało :) ,jesli chodzi o kombinezony to ja mam dwa na 56 w jeden już mała nie wchodzi ale drugi jest ze sporym zapasem i jest jeszcze ok 3 mam na 62 i na 68 mam 3 w tym jeden taki jakby śpiworek, wszystkie to używki po kimś albo kupione w dobrej cenie na allegro także mała jest zaopatrzona :) , ale rozmiar rozmiarowi nie jest równy...
Mała dostała dzisiaj swój pierwszy mikołajkowy prezent mąż tzn mikołaj:) w leżaczku położył buciki małej ma takie saszki białe a obok nich bo do środka by się nie zmieścił był świąteczny śliniaczek :), takżę miałyśmy rano niespodziankę, naszej małej zawsze zakładamy do jedzenia bo pomimo odbicia zdarzy jej się ulać i często plamiła ubranka a tak to śliniaczek i po kłopocie :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jabuszko,a potem dzidzia śpi cała noc?Pewnie na jedzenie się budzi,ale chodzi mi o to czy budzi się w środku nocy już wyspana,bo myślę,że dla Matyldy od 21 na całą noc to by było za długo i by obudziła się właśnie w środku nocy szczęśliwa w przeciwieństwie do mnie:\
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia co do kataru to ja też jestem pełna wątpliwości :) Bo mi pediatra mówiła że katar jest dopiero jak się leje z nosa.. Moja Mała często ma "coś" w nochalku i furka, ale to raczej od tego że zdarza jej się ulać nosem.
Koleżanka mi dzisiaj powiedziała, że podobno przed szczepieniem lekarka bada dziecko czy na pewno jest zdrowe, więc mam nadzieję że tak samo jest w mojej przychodni, jesli nie to będę sama o to prosić no bo przecież ja się nie znam dokładnie a nie chcę jej przecież krzywdy zrobić...
Poza tym my walczymy z uczuleniem, albo trądzikiem, albo potówkami, sama nie wiem co to jest, ale wydaje mi się że zaczyna schodzić ehh...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ivvvka moja mała tez ma coś na policzku ale że jutro idziemy się szczepić i na pewno lekarka najpierw bada małą to będę pytała co to jest.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja mała jak zasnęła obudzila sie o3 zjadła i spała dalej. Potem po 6 się obudziła na jedzenie i juz nie spala do następnego jedzenia coś po 10. :) Każde dziecko jest inne trzeba próbować:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ivvko, dziękuję, jesteś niezawodna:D zawsze jak zadam pytanie tylko Ty na nie reagujesz:) No właśnie jutro idę, pewnie będzie badać i ważyć itp. mam nadzieję, że zrobi to solidnie bo jestem cała w stresie.

A u mnie z nocnym spaniem to jest tak, że czym szybciej zaśnie np 21 to po 3 h sie obudzi na jedzenie i znów zaśnie a po kolejnych 3 h po jedzeniu nie ma zamiaru spać. I wtedy poddaje się i przytulam ją w łóżku do siebie i zgaszam światło więc nie ma wyboru, musi spać. A jak zaśnie np dopiero o 23-24 to wtedy jest tak samo, ale dryga pobudka wychodzi po 6 więc już nie idziemy spać. Ogólnie jakoś jeszcze nie mam żadnego schematu z Olivią kiedy jedzenie, kiedy spanie,kiedy zabawa... narazie Mała rządzi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja pediatra o katarze mówiła tak samo. Powiedziała że można po kropelce soli fizjologicznej wpuszczać wtedy nawilży się śluzówkę, albo inhalacje można robić z soli fizjologicznej. My katar to miałyśmy w pierwszym tygodniu w domu ale to dlatego że zabardzo grzałam i powietrze się wysuszyło naszczęście szybko się opamiętałam i małej przeszło.
Olcia to jutro obie idziemy szczepić nasze maleństwa. ooj Juz mam stresa. Powiedz o swoich obawach pediatrze poproś by dokładniej zwróciła uwagę czy na pewno nic się nie dzieje.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej!

Ania w łóżeczku słodko śpi-oby na dłużej. Wczoraj jak zasnęła to po godzince się obudziła. Pierwszy raz nam się to zdarzyło. Nie jest jej łatwo uśpić, ale zwykle jak już zaśnie na noc to budzi się dopiero na karmienie, 5-6 godzin później.. No ale wczoraj był niebezpieczny precedens..

Siedzę sobie sama, bo mąż ma dziś wychodne. Moja siostra też ma małe dziecko, więc się umówiliśmy że jednego dnia chłopaki sobie zrobią męski wieczór z najnowszym Bondem a my zostaniemy z dziewczynkami, a z kolei innego dnia my baby zrobimy sobie na kilka godzin wolne od pieluch.. Mam straszną chęć pójść na Atlas chmur i pewnie na to spożytkuję ten wolny czas.

Dziś była fantastyczna pogoda. Oby jak najwięcej takich dni! Byłyśmy z Anią na dwóch spacerkach- po 2 godziny każdy... Na spacery ubieram Ankę tak: body dł rękaw, pajac, czapka wiązana, kombinezon polarkowy niezbyt ciepły, do tego przykrywam ją kocykiem, kładę w wózku w śpiworek polarkowy, i na to ta klapa od gondoli. Ja zmarzłam a Ani było cieplutko;)

Dzięki spacerom dzionek minął nam szybko, a popołudniu byliśmy na obiedzie u moich rodziców z okazji Mikołajek. Moja mama, od tego roku podwójna babcia, zrobiła rosół- pycha! No i były oczywiście prezenty dla naszych dziewczynek. Najbardziej spodobała mi się przezroczysta bombka w środku której powieszone jest takie malutkie białe body ze srebrnym napisem: ANIA. Będzie fantastyczna pamiątka tych pierwszych Mikołajek.. Bombka jest plastikowa więc mam nadzieję przetrwa lata i za każdym razem gdy będziemy ubierać choinkę będziemy wspominać dzisiejszy dzień.

Pisałam jakiś czas temu że Ania też ma krostki. Na początku były na czole, potem zeszły na policzki, potem na barki a obecnie ma je już też na przedramionach... Za to na czole powoli zaczęły znikać. Nie wiem już czy to ten trądzik czy jakiś wędrujący rumień.. Smaruję to alantanem krem.

No i jeszcze zauważyłam że moje dziecko zaczyna oblizywać piąstki.. Jeszcze zupełnie przypadkowo trafiają one do buzi, ale to pewnie zapowiedź dnia kiedy mała zacznie ssać kciuki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś też zaliczyłam spacer, pogoda super i mam nadziej, że jak najdłużej tak będzie, ja ubieram body z długim rękawem, spodnie i bluzę lub sweterek, wkładam do śpiworka na to kocyk i klapa od wózka.

Coś mała dziś opornie zasypia, jeszcze teraz kręci sie niespokojnie,pewnie dlatego że po spacerze długo pospała, ja z resztą też :)

ja dwa razy dziennie nawilżam nos sprayem fizjologicznym roztworem wody morskiej, nie wiem czy tak bardzo pomaga ale Lena po aplikacji zazwyczaj się uśmiecha, jeżeli nie pomaga to przynajmniej sprawia przyjemnośc ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sie i ja;))
Co do spacerków to my wychodzimy codziennie niezależnie od pogody. A ubieramy się tak: body krótki+ pajac+(ew. tak jak dziś body krótki, ogrodniczki i sweterek ;)) ) śpiworek kombinezon kocyk plus ta osłona na wózek i tyle... Ona zawsze jest ciepła jak wracamy a ja zamarzam:P No dziś myślałam ze mi ręce odpadną bo oczywiście zgubiłam już rękawiczki;/ ehh.

My dziś cały dzień gości;) I moja mama i przyjaciółka i chrzestna małej;)) mała dostała na mikołaja piękny pluszowy kombinezon w kolorze takiego fioletowego różu:P - na przyszły rok na szczęście bo na ten to mamy trzy:P jeden śpiworek 56-ale jest taki spory więc myślę że to raczej pod 62 podchodzi + dwa 68- jeden śpiworek jeden zwykły;))

Co do kataru to moja mała też czasami trochę świszczy ze tak powiem, ale ani fridą nic ściągnąć nie mogę ani jak zaglądam to nic nie widzę..:/

U nas kupki sie nie unormowały podaje infacol + herbatkę koperkową i d*pa... kupek brak a jak zaczyna próbować zrobić to bączki lecą jak szalone ale to tyle;/ żeby zobaczyć kupkę muszę wsadzić 1/4 czopka.... wtedy kupa jest po max30 min...Ja nie wiem.. moze naprawde tu chodzi o poślizg:/ Może mała ma za mało śluzu... nie mam pojęcia;/ w śr. idziemy na usg więc wszystko się okaże....

A teraz moje dziecko zrobiło sobie aktywność... i tak codziennie słuchajcie po kąpieli do 23-24... zasypia na max 20 min i koniec... a jak zaśnie już koło tej 23 to śpi do 4... Już stwierdziliśmy nie wiem czy dobrze czy źle ale ze nie będziemy z tym walczyć na razie bo i ona się wkurza i my sie wkurzamy ze nie chce spać.... mąż teraz leży na kanapie z małą i sobie do niej gada a ta zapatrzona jak w obrazek;))
Dziś chyba też mieliśmy pierwszy świadomy uśmiech.. tylko ze mała nie uśmiechnęła sie ani do mnie ani do taty tylko do swojej chrzestnej:P No nic, niech się ciotka cieszy;D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
image

Uploaded with ImageShack.us

Pochwale się i Wam moją ślicznotką;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

Uploaded with ImageShack.us

I jeszcze jedno;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
~diverta
Mam prośbę spróbuj podpytać rodziców gdzie można taką bombkę dostać? Super sprawa:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oki, napiszę jak coś się dowiem.

Aneciątko, śliczności! Usteczka będzie miała całuśne.
Moja ma takie malutkie, cieniutkie.. po tacie chyba:P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image

A to moja Ania- na rączkach to ona lubi spać, a jakże...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć z rana!

Diverta, mnie również interesuje ta bombka - świetna sprawa.

Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Wybraliśmy szczepionkę 6 w 1 (Hexa, 180zł). Mała płakała strasznie, mnie to chyba wykończy... a za 6 tygodni już kolejne szczepienie.
Emi waży 5060g! Pieluchy niedługo trzeba będzie kupować większe, na razie korzytamy z tych 3-6kg...

Na spacer ubieram Emilkę w body na to spiochy z długim rękawem i nogami, skarpety z wełny :P i do kombinezonu z polaru z kapturem, czapka z bawełny (niedługo zacznę zakładać cieplejszą) i do spiwora z polaru takiego do gondoli i na to okrycie gondoli. Mała jest zawsze ciepła a ja jak Wy często marznę :P. Też staram się zawsze dbać o swoje piersi zeby ich nie przeziębić :). A wychodzenie na spacer jest nie lada wyzwaniem, zeby samej wszystko ogarnąć i zabrać - o makijazu to można sobie pomarzyć :P.

Co kupujecie Waszym dzieciom pod choinkę? Nasza dostanie od dziadków, ciotek itd. - pluszowy miś z tvn (Misię :P), pieluchy, termometr bezdotykowy, wyciszanki/otulanki piosenki na CD.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aneciatko i Diverta - macie śliczne córeczki :).
Diverta - Twoja Mała ma dłuuuugaśne włosy, mozesz już zapinać spineczki :P
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Jakie słodkie te wasze maluszki, no Sandrunia macałuśne usteczka, a mała Ania jakie bujne włoski :) ja może później wstawię moją małą gwiazdę teraz muszę coś zjeść póki śpi a jak wstanie to dzisiaj obowiązkowo na spacerek bo piękne słoneczko świeci.
Diverta właśnie zapytaj o te bombki :) bardzo fajny prezent :)
Julka tak jak kiedyś nie lubiła kąpieli to teraz jest płacz jak ją wyciągamy uwielbia się pluskać macha sobie nóżkami i rączkami a wczoraj nawet się uśmiechała za to później był płacz do momentu aż dostała mleczko.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To mnie uspokoiłyście z tymi spacerkami, ubieraniem itd. U nas mikołajki słabo minęły, dodatkowo miałam urodziny, Tamara pierwszy miesiąc i nie pamiętam tak smutnego dnia, znowu się we mnie hormony rozszalały, poprzednia nocka słaba, ale się nie poddawała, zasnęła w łóżeczku, dzień też słaby i tak jakoś się to skumulowało wszystko. Utwierdziłam się jeszcze tylko w przekonaniu, że mężczyźni są z Marsa albo jakiejś tam innej planety.. mój mąż zapomina, że cały mój dzień kręci się wokół dziecka, i chciał wieczorem gdzieś wyjść z nami z okazji mikołajek.. eh co mnie tylko podwójnie wkurzyło, bo tęsknie jednak za 'normalnością'.
Tamara waży 5200 ! aż się przeraziłam jak zobaczyłam, nie wiem czy nie za dużo sobie przybrała jak na pierwszy miesiąc.. Zaczęła też dziwnie jeść raz zjada 120-150 a innym razem np 3 karmienia po 60 ml.. No i mi też się skończyło mleko, odciągam 60 ml za cały dzień. I już mam dość laktatora, butelek. I wiecie co Wam powiem, jestem już tak zdesperowana, że na bank zacznę znowu palić jak tylko skończy mi się definitywnie pokarm. i to z własnej głupoty, bo czuję, że nie mam nic 'swojego' wszystko muszę dzielić z Tamarą, może mam egoistycznie podejście do życia :(. I wiem, że to głupie i złe, pewnie mi to nie pomoże, już dwa razy na kasie prosiłam fajki i odkładałam.. człowiek jest skomplikowaną istotą.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas ciąg dalszy pt. co to za wysypka... Ehh, widzę teraz jakieś kropki na dekolcie.. Na buźce zostały właściwie już tylko takie suche kropeczki. No cóż, dopiero w przyszłym tygodniu poznam odpowiedź..
Po wielkiej akcji kupa ani śladu, wczoraj znowu była kupa (na szczęście normalnych rozmiarów) i dzisiaj o 5 też jej się przypomniało w trakcie karmienia żeby kupę zrobić... Na szczęście po przebraniu rozbudziła się tylko troszkę i poszła dalej w kimę do 8 :) Jakoś nam się te noce uregulowały chyba, bo zauważyłam że budzę się w podobnych godzinach. A po pobudce o 8, przewinięciu i karmieniu nie ma mowy o leżeniu w łóżeczku, muszę ją wziąć do siebie do łóżka i ładnie kima do 11, tak jak teraz :) Potem spacerek i jakoś tak dzień mija już bez większych niespodzianek raczej :)
Tyle że mamy mega aktywność 16-19, spać jej się wcale nie chce wtedy, ewentualnie zaśnie sobie jak nadchodzi pora kąpieli i wtedy muszę ją wybudzać :]
Ja na spacer ubieram trochę cieplej niż wy, ale to dlatego że nie mam śpiworka... Jak jest minusowa temperatura to body+pajac i spodenki z bluzą, no i ciepłe skarpetki na stópki. W wózku ma kołderkę i cieniutki kocyk, no i ta klapa od gondoli. Myślę, że nie jest jej za ciepło, ładnie sobie śpi, kark normalnie ciepły.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heh, oczywiście kombinezon tez jej ubieram jeszcze, no i czapę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się po nieciekawej jak zwykle nocce. :\
Matylda usnęła ok23:30,obudziła się o 2:15 i do 3:30 było imprezowo.Później jak zasnęła tak do 9 spała i może spała by i dłużej,ale zrobiła tak potężne kupsko,że musiałam umyć jej pupę w zlewie.No i tym samym przekonałam się,że już mogę ją tak myć,bo trzyma się się sztywno.Oszczędzimy trochę na chusteczkach mokrych;)
Teraz jak zwykle odsypia,ja w sumie też co nie co odespałam,trochę wieczorem położyłam się jak już Marcelek usnął.
już się obudziła....cdn........)

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czy myslicie ze dzis nie jest zbyt zimno na spacerki z maluszkami naszymi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja byłam juz o8mej i zraz wychodze jeszcze raz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Mamuśki
Byłam dziś na szczepieniu wybrałam z nfz tylko te oczyszczone-dopłata 61zł:) Mała dziś dostała 2 wkłucia za tydzień trzecie żeby jej nie przeciążać.Bardzo mi to odpowiada.Oczywiście ryk był niesamowity i sama myślałam, że zacznę płakać ale na szczęście szybko przeszło. Waży już 4965 czyli przez 15 dni przybrała 790gram...to chyba jakiś rekord. Niestety ma jakieś szmery nad serduszkiem i mamy skierowanie na polanki do kardiologa...oby to nic poważnego:(
Na problemy z bączkami, które śmierdzą niesamowicie i kupki, które są na dwa dni-ale to nic gorzej, że strasznie śmierdzą dostałam Lactulose-MIP i Lacido baby, mam podawać 5 dni i jelita powinny lepiej pracować i mniej gazów się zbierać..do tego ten infacol też mam nadal dawać..no zobaczymy. No i kupilyśmy jeszcze Pedicetamol na gorączkę jakby wystapiła po szczepieniu i w ogóle warto mieć w domu to. Zmieniamy również mleko na próbę z Bebilonu na kolki i zaparcia na Enfamil 0 lac. Bebilon nam pomagał a teraz już jakby nie...;/
I taka ciekawostka, może komuś się przyda, byłam w aptece Dom Leków i wszystkie te trzy leki kosztowały 55 zł plus mleko 37...więc poszłam do Apteki Dyżurnej i zaplaciłam 44 zł plus 27 mleko... 10 zl na puszcze to mega różnica w stosunku miesięcznym.

A teraz dopisek specjalnie dla Aneciątka..dziwna ta Twoja lekarka, że ma to gdzieś, moja powiedziała, że absolutnie czopków nie wolno i się mega przejęła, że mała robi kupki raz na dwa dni i stęka przy bączkach i sie męczy i teraz tak czytam, że ten Lactulose-MIP to jest lek łagodnie przeczyszczający o działaniu osomotycznym. Ogólnie ma to pomóc kupce wyjść i pobudzić perystaltykę jelit. Po 5 dniach ma się wszystko unormować.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ahhhh jakie śliczne te Wasze córeczki! Potem może też wstawię moją.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śliczniutkie te Wasze dziewuszki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Lolita ja myślę że dzisiejsza pogoda była idealna słoneczko ładnie grzało nie było wietrznie a taki mały mrozik na pewno nie zaszkodzi naszym maluszkom, ja tam dzisiaj spacerowałam z małą dwie godzinki a jak wróciłyśmy do domu to mała jeszcze godzinkę kimała teraz aktualnie też śpi :)
To ja też pochwalę się swoim bobaskiem :)

image

Uploaded with ImageShack.us

i jeszcze jedno :)

image

Uploaded with ImageShack.us
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
śliczne te wasze dzieciaczki :) rewelacja
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fantastyczne dzidziulki :))
My wczoraj na spacerze jako takim nie byliśmy,tylko autem w akpolu,kupiłam sobie tego Bocianka,w smaku trochę mdły jak dla mnie,zobaczymy czy zadziała.W sumie to nie wiem czy jest mi potrzebna ta herbatka,ale....nie wiem sama,zobaczymy:)Sprawdzę chociaż czy faktycznie działa.
A dzisiaj nie wiem czy pogoda spacerowa,przynajmniej teraz,może później przestanie sypać to wyjdziemy.Ja też ,jak każda z was marznę na spacerze,a w dodatku nie mam kurtki typowo zimowej,bo w tych "starych" nie dopinam się w cycach :\

A dzisiejsza noc....aż nie mogę uwierzyć....spokojna.Położyłam się z Matyldą wczoraj ok23:00 i spała przez całą noc!!!!! Mam nadzieję,że to nie tylko jednorazowo,zobaczymy dzisiaj.
Co do katarku,to malutka też miała coś tam w nosku,furczało jej zwłaszcza po obudzeniu,ale wczoraj często zakrapiałam jej solą fizjologiczną i to co wylatywało wyciągałam fridą i dzisiaj widzę,że już jest lepiej.

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem dlaczego jest napisane 'anonim',byłam zalogowana przecież......nic tam :\

Któraś pisała,że ma podawać lacido baby (Olcia bodajże),ja też to daję,ale mojemu starszakowi,bo ma problemy z wypróżnianiem i powiem ci ,że te lacido baby dla nas jest na wagę złota,bo fantastycznie spełnia swoje zadanie :))

image

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja i wczoraj i dzisiaj na spacerku byłam :) trzymam się tego że do -5 będę wychodzić, o ile oczywiście nie będzie lało, sypało, albo wiało bardzo :) a u nas po 10 przestało sypać i dopiero niedawno znowu zaczęło :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!!! Chciałabym Wam przedstawić mojego synka Miłosza który urodził się 30 listopada o godz. 21.05 w szpitalu Wojewódzkim mierząc 59cm i ważąc 4230 g :) Jak wiecie tydzień przed leżałam na patologi :/ więc szpitalny pobyt był długi i uciążliwy :( Ale od poniedziałku w domciu i zaczynamy uczyć się siebie:)
Poród to dla mnie niezaciekawy temat na początku wszystko szło fajnie gładko, ale później troszkę się pokomplikowało bo 1,5h miałam skurcze parte przy całkowitym rozwarciu ale głowka nie chciała schodzić małego więc jeszcze 30 min i cesarka by była po takich mękach ale na szczęście się udało :) Co do karmienia to jesteśmy na systemie mieszanym. W szpitalu mały mi tak pogryzł sutki że teraz je leczymy na szczęście mogę już ściągać pokarm także praktycznie połowę dziennnej porcji jest na moim a połowę na sztucznym:) Próbowałam karmić przez kapturki ale jeszcze jestem obolała i nic z tego karmienia nie wychodzi bo mnie z abardzo boli :/ No zobaczymy może jeszcze się uda:) A co do spania to jest całkiem nieźle śpi mniej więcej po 3h :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje katadra:)

No u mnie ten lacido baby i to lacto coś tam spełnia swoje zadanie już 2 dzień kupka idzie piękna i bączki o wiele mniej śmierdzące i w ogole ich mniej a co najważniesze bez stęków, jęków i napinania brzuszka. Mam to dawać tylko 5 dni a potem ten stan ma niby się utrzymywać oby! Gdyby nie mokra pieluszka to moje dziecko przespało by pierwszy raz więcej niż 4h w nocy!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rozpakowane:))
19.09 (29.09) Iskierka28 - Kornelia 2950g. 53cm/ Zaspa SN
27.09 (22.09) malutka22 - Fabian, 3990g, 59 cm/ Redłowo SN
28.09 (01.10) Jula - Piotruś 3670g, 56 cm/Zaspa CC

05.10 (05.10) maggdall - Lena, 3240g, 57cm/ Swiss CC
06.10 (10.11) Ciezarowka , 2200, 48 cm/ Wojewódzki SN
08.10 (16.10) megii - Zuzanna Julia 3850g, 52cm / Zaspa SN
09.10 (13.10) Mutti - Laura 3590g, 55cm/ Kliniczna SN
10.10 (06.10) madzia.77 - Michałek, 3850g, 54cm / Leeds SN
11.10 (05.10) jolga - Mikołaj, 3920g, 57cm/ Zaspa SN
11.10 (23.10) mawera - Klaudia, 3880g, 55cm/ Zaspa SN
13.10 (03.10) Diverta - Ania 3500g, 57cm/ Wejherowo SN
13.10 (13.10) narzeczona81 - Maksymilian 4120g, 54cm/ Stockholm SN
13.10 (16.10) moniaa84 - Julia, 3050, 53cm/ Kliniczna SN
13.10 (20.10) NataliaG - Emilka, 3000g, 56cm/ Wojewódzki SN
15.10 (05.10) speedforyou - Kaja 3520g, 57cm / Kościerzyna SN
15.10 (12.10) Parchatek - Tadeusz, 4200g, 59 cm/ Wojewódzki SN
16.10 (05.10) rabitka - Staś, 3310g, 53cm/ Kliniczna SN
17.10 (22.10) Ekomi - Matyldka, 3500g, 57cm/ Kołobrzeg SN
18.10 (19.10) lolita2912 - Lilianka, 3610g, 56 cm/ Kliniczna CC
19.10 (16.10) aga-m - Maksymilian, 3420g, 57cm/ Kliniczna CC
19.10 (10.10) jabuszko66 - Dominika, 3380g, 53 cm/ Zaspa SN
22.10 (29.10) kate32 - Zuzia, 2910g, 54cm/ Swiss CC
23.10 (28.10) Olcia88 - Olivka, 3360g, 56cm/ Redłowo CC
25.10 (20.10) emaderka - Pawełek 4020g, 60cm/ Zaspa CC
26.10 (28.10) Ivvvka - Ewelinka 3980g, 56cm/ Zaspa CC
31.10 (17.11) alias - Adaś 2900g, 56cm/ Wejherowo SN
31.10 (31.10) amoruccia - Angelo 3190g, 53cm/ Redłowo CC
31.10 (17.10) Ilka - Wituś 4300g, 60cm/ Redłowo CC

02.11 (27.10) gosiaczek2006 - Otylia 3350g, 55cm/ Wejherowo CC
02.11 (17.11) johana - Michaś 3380g, 55cm/ Wejherowo SN
03.11 (11.11) aneciatkoo - Sandra 3465g, 53cm/ Zaspa CC
03.11 (29.10) Leksio - Alicja 3890g, 57cm/ Zaspa SN
06.11 (06.11) czarna_milosc - Julia 3220g, 55cm/ Swiss CC
07.11 (10.11) Alien34 - Julia 3640g, 57cm/ Wejherowo SN
08.11 (17.11) Moni :))) - Weronika 2600g, 52cm/ Kliniczna
08.11 (09.11) Molly - Hania 3160g, 53cm/ Redłowo SN
12.11 (25.11) mandy85 - Karolinka 3440g, 52cm/ Zaspa SN
14.11 (22.11) judina - Helena 3660g 56cm/ Swissmed CC
21.11 (11.11) karolaa - Ola 3700g, 56cm/ Kliniczna CC
30.11 (21.11) katadra - Miłosz 4230g, 59cm/ Wojewódzki SN

Dwupaki;D
17.10 medullah
30.10 PrzyszlaMamuska - synuś - Daniel/ Wojewódzki
05.11 Daisy_85
08.11 elfica
22.11 owieczkanr1
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katadra gratulacje!

Moje dziecię już bez problemu robi kupki :) Dzisiaj były 2 :) Więc miała tylko chwilowy zastój 2dniowy uff :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olcia a to co ty dajesz jest na receptę? Bo ja już tracę nadzieję na samodzielne kupki;(:( Infacol i koperkowa tez nie działają....
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dowiedziałam się w sprawie tych bombek. Okazało się że nie można ich kupić w sklepie, bo to rękodzieło. Macie tu zdjęcia bombek i adres mailowy dziewczyny, która robi te cudeńka. Cena ok. 22 złote.
http://jarmarkdomowy.blogspot.com/2011/11/bombka.html
ipawelczyk@wp.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Acha, jest jeszcze opcja biała na życzenie- nie tylko róż i niebieski. Ja mam właśnie białą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna miłość, przyjmij spóźnione życzenia urodzinowe!
Katadra, gratulacje! Miłosz wreszcie dołączył do naszej wesołej gromadki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Diverta dzięki za info o bombkach są urocze :) bardzo oryginalny pomysł.

Dzisiaj wyrwałam się z domu mężu został sam z małą i bardzo dzielnie się sprawowali a ja zrobiłam sobie mały wypad...najpierw zaliczyłam fryzjera i tu duuuuże pozytywne zaskoczenie ,pan który mnie obciął zrobił mi totalną metamorfozę , dobrał mi wspaniały kolor i super odważne cięcie ale się odprężyłam :), a potem zrobiłam zakupy w końcu uzupełniłam sobie garderobę no i kupiłam prezenty świąteczne. Oczywiście cały czas myślałam co tam w domu...co jakiś czas dzwoniłam :) wyszłam raptem na kilka godzinek a tęsknota ogromna....
Małej kupiłam kieckę na święta :)
Katadra gratuluję Miłoszka :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aneciątko ja dostałam receptę, ale na tym lekko przeczyszczającym czyli Lactulose coś tam jest napisane że jest bez recepty tylko tam jest sposób podawania ileś tam razy dziennie a ja mam dawać 5 ml raz dziennie przez 5 dni ponieaż mała waży 5kg a to lacidobaby nawet nie ma ulotki więc podejrzewam, że też bez recepty

super te bombki :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katadra Gratulacje:)
diverta Dziękuję :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia, a gdzie taki dobry fryzjer? Ja szukam takiego fryzjera, który jak usiądę na fotelu to sam coś zaproponuje, a nie usłyszę: to co robimy? W końcu to on/ona jest specjalistą od fryzur. Fryzjer powinien obejrzeć kształt głowy, włosy (ich grubość, gęstość, kondycję), zrobić mini analizę kolorystyczną i zaproponować odpowiednią fryzurę, farbę. Jestem gotowa zapłacić więcej za taką wizytę, tylko kurczę nie mogę znaleźć takiego stylisty fryzur..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
Diverta byłam w tym salonie pierwszy raz i pierwszy raz u tego fryzjera cudotwórcy :) więc tak salon znajduje się w GB jacques andre a chodzi dokładnie o pana Wojtka :) Pan Wojtek nie zadawał zbyt wielu pytań po prostu podszedł do mnie i od razu powiedział mi co i jak kolor dobrał sam i przedstawił mi swój pomysł na obcięcie byłam w szoku pierwszy fryzjer który nie mowił mi czegoś w stylu tutaj to za wiele nie możemy bo ma pani takie cienkie włosy...po za tym udziela wielu cennych porad i jest bardzo uprzejmy Diverta tutaj masz opinie o salonie głownie chwalą głownie właśnie pana Wojtka. Ja tam jestem bardzo zadowolona a i dzisiaj włosy świetnie się układają za wiele przy nich nie musiałam robić a dla mnie teraz to bardzo ważne. http://www.trojmiasto.pl/Jacques-Andre-o23977.html Polecam :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Monia, z tego co piszesz to super!! Właśnie kogoś takiego szukałam. Mój mąż też chodzi się strzyc do Jacques Andre, tylko że na Morenie. Trochę więcej to kosztuje niż jakiś osiedlowy fryzjer ale za to zawsze jest fajnie obcięty, do tego robią mu masaż głowy, który mój mąż uwielbia... Wniosek z tego że w tych salonach zatrudniają dobrych fryzjerów;) Dzięki za namiar. Chętnie bym się wybrała- najlepiej przed świętami bo sytuacja na mojej głowie jest opłakana a na święta zjeżdża rodzina męża. Trochę lipa bo Ania jest na cycku, je co 2-3 godzinki, więc chyba musiałabym jechać z nią i mężem.. No, zobaczymy!

A dziś byłam znów na spacerku. Wyszło dłużej niż zamierzałam- ponad 2 godziny. Zrobiłam trochę za duże koło a do tego wracałam zaśnieżonymi polnymi drogami, więc się zeszło... Mam nadzieję że Ania się nie przeziębi, bo jak spojrzałam do gondoli to była blada a nos czerwony.. Trochę się boję o nią. Tak jak Ivvvka zamierzam chodzić na spacery codziennie o ile tylko temperatua nie spadnie poniżej -5. Przy większym mrozie będę się bała wyjść z takim maluchem.

Dziś znów nakryłam Anię w łóżeczku jak liże piąstkę.. ;) Coraz więcej się też uśmiecha. Czasem do uśmechu dołącza naprzemienne ruchy rączek i nóżek.. Rozkoszna jest. Nawet w środku nocy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę też bym poszła do fryzjera...

Moja Niuńka już od tygodnia wkłada sobie piąstki do buzi i próbuje ssać a dziś wsadziła sobie palec i zaczęla go ssać, bylo to przed jedzeniem więc po 5 sek wypluła i się zdenerwowała, że nie leci.

A oto moja Pani i Władca:)

image

Uploaded with ImageShack.us
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:)
Ja do fryzjera narazie nie wybieram się,ale napewno zapiszę sobie namiary na tego cudotwórcę:)
Moja dzidziulka już drugą nockę ładnie przespała,od 24 do 6,potem 40min.czuwania i znowu spaćku do 10:00:)) Kurczę,mam nadzieję,że już tak będzie zawsze.Trochę nie spokojnie śpi,wierci się jakby jej brzuszek doskwierał i do tego łuszczy jej się skóra na brwiach,myślę czy by nie przejść na jakiś czas na dietę bezmleczną chociaż kolek jako takich nie ma.Poobserwuję ją trochę póki co.
Zaczęłam ją dopajać mimo że jest tylko na cycu,ale w domu jest za suche powietrze,co prawda mamy nastawione na 2 ogrzewanie,ale i tak wysusza.Wczoraj wypiła 60ml.koperku,dzisiaj 40ml.rumianku.Piła bardzo chętnie i potem czuje się błogo,ciepło robi jej się w brzuszku i zasypia:)
Słyszałam,że można poić maleństwa herbatką z werbeny,ale nie mam pojęcia co to jest,jutro podskoczę do zielarskiego popytać się.
Matylda też już sobie piąstki ssie,tylko że nakładam jej jeszcze niedrapki i muszę je często zmieniać,bo po tym ciumkaniu śmierdzą kwasem:\
Olcia fajniutki twój bobasio:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katadra gratulacjie! :))

Diverta a co ty robisz przez dwie godz.na spacerze???Chodzisz i chodzisz i chodzisz???? :) Mi to by nogi w zad weszły;)

A tego "Bocianka" nie daję rady pić,smak mi nieodpowiada,wróciłam do ulubionej koperkowej:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Ekomi:) Jak ja Ci zazdroszczę tych nocy! Moja max potrafi przespać 4 h to cud przeważnie 2-3, długo je i potem nie ma zmaiaru spać... jestem wymordowana.
Mojej też się skóra na brwiach łuszczy ale lekarka powiedziała, że to normalne, że nie ma cech alergii a ja nawet mleko pije-oczywiście nie za dużo. Smaruje jej tłustym kremem i przechodzi ładnie:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
od 12 do 6 !!!! ja też tak chcę :)
a o której ją kładziesz wieczorem spac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heh, no chodzę i chodzę i chodzę... Czasami gadam z mamą przez telefon, a w weekendy zabieram siostrę i siostrzenicę i też gadam.. Samemu to nuda, bo ileż można kontemplować? Jak było cieplej to nawet na 3,5 godziny wychodziłam... Robiłam z 10 kilometrów. Mam świetną trasę na takie spacery- lasy, jeziora.. Ale teraz trzeba trzymać się bliżej domu.

Też bym chciała żeby moje maleństwo przesypiało całą noc, ale na samym cycku to chyba się nie da. Może z czasem pomyślę o dokarmianiu mm na noc. Póki co cieszę się że w ogóle zasypia na noc, bo za dnia to nie ma mowy o spaniu- chyba że na spacerze albo na rączkach.

Olcia, twoja córcia jest śliczna! A jak się uśmiecha:) No i gdzie kupiłaś taki piękny pajacyk?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaa, no i mojej też łuszczy sie skóra na brwiach i zastanawiam się czy to nie jest coś w rodzaju ciemieniuchy?? Podobno może występować na brwiach. Na główce (odpukać) nie ma. Oby się nie pojawiła bo trudno byłoby ją wyczesać przy takich dłuższych włoskach. Ania urodziła się włochata, a przez kilka tygodni włosy jej jeszcze urosły i czasami (jak wierzga głową na boki) to plączą się w takie mini kołtuny.. Zaczynają się też powoli wycierać...;) Niedługo pewnie zostanie tylko czub na głowie i kępka tuż nad karkiem:P

A z innej beczki- wiecie że ja jeszcze swojej nie obcinałam paznokci u stóp- no poza paluchami? Ona miała tak króciutkie i malutkie paznokietki u stóp że wyglądało jakby ich wcale nie miała. Do tej pory jeszcze jej nie urosły na tyle by było co obcinać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dzisiaj na spacerku nie byłam, i oglądając jutrzejszą prognozę pogody jutro pewnie też nie pójdziemy... moje dziecię ma chyba kryzys niedzielnego spania, bo co tydzień w niedzielę sobie tylko drzemki krótkie ucina :(
a co do nocek, to u nas ciągle 2 pobudki w nocy, ale nie narzekam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a oto moja Księżniczka :)

image

Uploaded with ImageShack.us
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ivvvka słodziak z twojej Księżniczki:))
W ogóle już takie kumate te nasze dzidzie;)
A co do spania Matyldy to już tak od 19-20 nie usypia mocno tylko robi sobie takie półgodzinne drzemki,tym samym nie wysypiając się i dlatego śpi w nocy:) Sama się tak przestawiła,a my jej specjalnie nie usypiamy wieczorem co by się nie wyspała przed nocą za bardzo,trochę to męczące,ale warto pomęczyć się co by choć trochę lepiej w nocy pospać.
Ja za bardzo jeszcze się nie cieszę,bo nie wiem czy to taka chwilówka czy już faktycznie się przestawiła,wczoraj usnęła o 23,ale obudziła się po półtorej godz. z płaczem (kolki),ponosiłam ją brzuszkiem na dół i tak usnęła i spała do 6.
Ale okropniasta pogoda,nie wiem czy dzisiaj wyjdziemy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha,co do paznokci to ja też u stópek malutkiej jeszcze nie obcinałam,u rączek tak niedokładnie także jeszcze w niedrapkach "chodzi":))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej
Mała bawi się w leżaczku więc mam chwilę , dzisiejsza nocka spokojna zresztą nie mam co narzekać Julka położona o 21 spała do 5:30 dostała mleczko a później jeszcze kima do 8:30.
My dzisiaj byłyśmy na spacerku ogólnie póki co wychodzimy codziennie , byłam z małą na chwilę w Piotrze i Pawle i Julka już przy kasie włączyła na chwilę syrenę bo oczywiście smoczek wypadł :)
Jeśli chodzi o paznokietki u stópek ja też póki co nie obcinałam bo takie krótkie mi się wydają za to u rączek rosną jak szalone co obetnę to zaraz znowu urosną muszę tego pilnować bo mała coraz częściej wkłada sobie rączki np do oka...
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Która odważyła się dziś wyjść na spacer????? ;))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taj jak wcześniej napisałam ja dzisiaj byłam z małą i spała sobie w najlepsze :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my ale mała była nie w wózku tylko w chuście i pospacerowałyśmy 30 minutek :) staram się ją hartować ale z głową. Mam pytanie czy któraś z Was wybiera się z 3 m dzieckiem na basen? jeśli tak to czy myślałyście już na który i do której firmy prowadzącej zajęcia z dzieciaczkami.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w takie zimno nie wychodzę, chyba że autkiem gdzieś jedziemy no to tyle co z domu do samochodu.

Diverta, dzięki:) A pajacyk dostałam od szwagierostwa z angielskiego nexta, ale u nas pewnie też są podobne. No właśnie Twoja Ania ma piękne włoski a moja nie dość, że urodziła się z króciutkimi to jeszcze zaczynają jej się wycierać.

Już myślałam, że moje dziecko nauczyło się smoka-polubiła taki gumowy mimo iż mam stos sylikonowych w domu, różnych firm, niektóre nawet nieodpakowane to ona zaciągnęła tamten bo bardziej miękki ale od dwóch dni znów jej się odwidziało i nawet ten wypluwa:( za to mojego cycka to z wielką chęcią traktuje nie tylko jak dostawce mleka ale jak smoczek! Ja nie wiem co to będzie...bo na święta chcę przejść tylko na mm...

No i pozachwycam się dalej pięknymi kupkami, mięciutki brzuszkiem i prawie zerową ilością gazów...uh chwała pediatrze:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A no,Monia faktycznie,nie zauważyłam "o spacerku" :)
Dziś mamy ciężki dzień,Matylda mało śpi i w dodatku niespokojnie.Doskwiera jej brzuszek i nie ma pierdzioszków ,brzuszek twardy :((
Nie mam pojęcia co robić.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeśli chodzi o baseny to ja mogę polecić szkołe pływania Nasze Dziecko http://www.naszedziecko.com.pl :) prowadzą zajęcia w Aquaparku, nie wiem jak to wygląda cenowo bo nie mam porównania, ale naprawdę mają dobrych instruktorów i bardzo dużo zadowolonych klientów :) no i z doświadczenia wiem, że sporo rodziców chodzi z maluszkami takimi od 3 miesiąca właśnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki bardzo Ivvvka tylko jakoś aquapark mnie troszkę przeraża mam wrażenie że to jest najbardziej brudny basen w trójmieście nie wiem czemu ale tak mi się wydaje.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uwierz mi że nie :)
poza tym widzę jak ludzie przychodzą tam na kolejne, że tak powiem semestry i nic się z dzieciaczkami nie dzieje :)
w aquaparku co tydzień jest kontrola sanepidu dot.czystości wody :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o nawet znalazłam coś takiego
http://www.naszedziecko.com.pl/dokumenty/Lekcje_Pokazowe-Aquapark_Sopot.jpg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o i co jeszcze mi się przypomniało: zajęcia dla takich maluszków sa prowadzone w jacuzzi (tym największym) a tam jest lepsza filtracja wody :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziekuje własnie tez widziałam ta informacje o zajęciach pokazowych więc kto wie czy się nie zdecydujemy na aquapark
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć,
juz myślałam,że nie uda mi się nadrobić ale udało się.
Macie piękne Maleństwa.
Katadra, gratulacje!
U nas ostatnio ciężkie dni, kolki nas atakują. Podaję Boboticm ale sama nie wiem czy to coś daje. W sumie nie ma jakiegoś płaczu godzinnego czy coś, ale takie marudzenie i przyu każdym bączku napinanie i popłakiwanie. Mój jeszcze się nie uśmiecha, piąstki pcha do buźki już od dawna, oczywiście jak jest głodny. Czekam na ten moment jak juz będzie bardziej kumaty. Śpi po 3 godz, a dziś w nocy chyba po raz pierwszy spał 4. Mam nadzieje, ze chociaż raz będzie w nocy te 4 godz spał, bo zaczynam niewyrabiać. Niestety w dzień nie mogę odpocząć bo pracuję wiec zaczynam funkcjonować nie najlepiej.
Miałam dużo napisać, ale jakoś mi wyleciało wszystko z głowy.
Na spacer chodzimy prawie codziennie, dziś też byliśmy, tzn mały w wózku spał na dworku. No i u nas też się zaczyna łuszczyć skórka, tyle że na czubku główki i to ciemieniucha taka delikatna na razie wychodzi. Zdrapuję ją delikatnie i tyle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej, Olcia napisz proszę jak podajesz ten syrop, ze strzykawki ? i jak rozpuszczasz saszetki? w wodzie, mleku ? zakupiłam dziś, są bez recepty mam nadzieję, że i nam pomogą bo zwariuję.
myślę, że moje dziecko 'cofnęło' się w rozwoju, zjada po 30-60 ml ... gdzie wypijała normalnie po 120-150, co jest grane ? już którąś noc z rzędu od 3 do 6 ją karmię po 10, 30 ml .. jestem załamana. miałyście taką akcję jedzeniową?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
uznałam dzisiaj że moje dziecko ma skok rozwojowy...nie do wytrzymania jest... od wczoraj prawie nie śpi tylko ciągle na cycu by wisiał...nic go nie boli kupy wali bąki też...wczoraj uspaliśmy go suszarką...no żesz w mordę...

czarna miłosc moze twój maluch tez to ma
http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czarna Milosc a moze ja boli gardelko? Podobno tak wtedy jest ze dzieci nie chca jesc... Ja mam odwrotny problem bo moja chce jesc duzo i czesto :/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze nie wiem.czy to gardło czy skok, tez wczoraj o nich czytałam.. Dzwoniłam wczoraj do lekarki i odmowiła mi wizyty domowej bo ma duzo pracy a z nfz do niej termin za 3 tyg. Moze macie jakiegos dobrego pediatre ktory dojezdza, my jesteśmy z bieszkowic to tez ograniczenie.. Dostaje juz szalu, kloce sie z mezem bo mam.dosc najzwyczajniej.. Przerasta mnie cała sytuacja.. Z tym brzuchen i kupami tez problem, wszystko sie zgromadzilo na raz...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czarna miłośc nie martw się...mnie też wczoraj dopadło zwątpienie...tak już chyba będzie zawsze, że bedziemy się o cos martwić:(
jak poczytałam o tych skokach to mnie troche uspokoiło bo wiem że to minie:) a już zaczęłam myśleć że tak mi się dziecko odmieniło. Boję się tylko że teraz Młody się rozbłaznuje...bo zasypia tylko na rękach i najlepiej żeby na tych rękach zostal bo każda próba przełożenia do łóżeczka kończy się histerią( a wcześniej mogłam go spokojnie odbić i czasem przebrać i sie tak do końca nie rozbudził), no i martwi mnie to wiszenie na cycu:( on z tego rozżalenia i przemęczenia ciągle by ssał ( a smoczka niet) i moim zdaniem się przejada i wymiotuje;( z tym nie wiem jak sobie poradzić bo on ciągle szuka piersi ssie piąstki i widać że chce, a nie umiem mu odmowieć:(
Dzisiaj 10 minut go przetrzymałam w łóżeczku bo stwierdziłam że to jest jego fanaberia i musi w końcu zasnąć, ale po 10 min nie dałam rady i poszłam do niego( w międzyczasie też chodziłam żeby go uspokoić) pierwszy raz mu się łezki polały:( no i mamie oczywiście też bo mialam mega wyrzuty sumienia że go tak zostawiłam:(
Teraz jak czytam o tych skokach to tam jest napisane ze dziecko moze byc przerażone nie wiadomo czym..:(
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alias ja gdzieś czytałam że skok rozwojowy=kryzys laktacyjny, bo dzieci mają nagle większe potrzeby jedzenia, a cycki nie nadążają i dlatego tak wiszą i ciumkają...

Moje dziecko właśnie usnęło na macie edukacyjnej :P Zjadła 120+60 i teraz ją zmuliło... Jutro idziemy na szczepienie i nie dość że boję się o samo szczepienie, to jeszcze o to że za dużo przybiera :P Jeszcze trochę, a będziemy musieli na pampersy 3 przeskoczyć bo 2 tylko do 6kg :P A ona już 2 tyg temu miała 5, no i zauważyłam że coraz ciężej mi je zapiąć :P

Ja niestety nie znam żadnych lekarzy co przyjeżdżają z wizytą domową... A do inne przychodni nie możesz się zarejestrować? Bo to chyba cos nie halo żeby 3 tygodnie czekać na wizytę z takim maluszkiem?!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa widzisz to całkiem możliwe z tym kryzysem... bo przez to że tak ciumka to napewno mam mniej mleka:( faktycznie sporo zjada ta twoja mała:) ale to tylko się cieszyć że ładnie przybiera:)
Mały spi od godziny i chyba bedę celebrować tą chwilę spokoju w ciągu dnia:)
Zaraz spadamy na bioderka i na mój przegląd podwozia:) mąż by mnie na rękach do tego gina zaniósł żeby tylko dostać zielone światło:P:P:P
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heh moj tez ciagle pyt kiedy będzie ta wizyta u dr, ja ide za tydz. No własnie dzwoniłam do dwoch przychodni i sa tak odlegle terminy dlatego chce jakiegos prywatnego dr
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też wczoraj mieliśmy taki dzień;/ ale za to zasneła chwile przed 22!!:D co u niej jest dziwne bo po kąpieli meczymy sie z uśpieniem do 24... Stwierdziłąm ze spróbuje położyć ją na brzuszku i wyobraźcie sobie ze obudziła sie dopiero o 4:30!! ;D Zasnęła przed 6 ja ją znowu na brzuszek i spała do 10:30... Także albo była taka zmęczona albo uwielbia spać na brzuchu tak jak mama:P
Monia Twoja Julcia tez na brzuszku śpi i wszystko jest oki nie?

My już po spacerku, Sandra zjadła i znowu śpi;)) No złote dziecko dziś:P Ciekawe jak zniesie popołudniowe zakupy prezentowe.... :P

Olcia my tez chyba kupimy te specyfiki bo nam nic nie pomaga;(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A co do czekających mężów to mój biedak miał całe 2 dni których nawet nie zdążył wykorzystać.. Tak tak... miałam całe 2 dni przerwy między połogiem a okresem :[:[
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny! Mam dziś totalnego DOŁA. Macierzyństwo jest piękne, ale dziś naprawdę mam dość wszystkiego:(((

Moja córka zasnęła wczoraj ok 22, po godzinnym płaczu, wkładania smoczka, przemawianiu i głaskaniu. Miałam już ochotę walić głową w ścianę, rzucać mięsem, wrzasnąć na córkę że nie śpi albo potrzsnąć nią, rozbić jakiś talerz albo pokłócić się z mężem. Mało brakowało. Tak samo jest od kilku dni. Ania nie śpi przez całą noc, tylko budzi się na karmienie co 3-4 godziny, a każde z karmień trwa ok godzinę, tak więc jestem wiecznie niewyspana. O 7-8 mamy ostatnie nocne karmienie i od tej godziny moje dziecko już nie śpi. Nie znaczy to że leży słodko w łóżeczku / leżaczku / macie edukacyjnej / czy gdziekolwiek indziej i rozmawia z zabawkami, o nie! Stęka, kwęka, marudzi, płacze, a nawet drze się ze zmęczenia, ale nie śpi. Uśpione i odłożone budzi się. Tak więc cały dzień ją noszę, głaszczę, rozmawiam z nią, przewijam, karmię, usypiam, wychodzę na spacer.. Cokolwiek by to nie było mam zajęte obie ręce i NIC nie mogę zrobić, chyba że przy akompaniamencie ryku. Nie mam czasu zrobić sobie kanapki, żyję na bananach. Nie mam czasu zmyć naczyń, ani wyjąć/włożyć ich do zmywarki. Nie mam czasu umyć lodówki, ugotować obiadu, wstawić i powiesić prania. W domu mam straszny syf, bo od przeprowadzki trwają niekończące się prace wykończeniowe- a to cekol, a to cięcie paneli. Możecie sobie wyobrazić... Nie mogę w takich warunkach żyć a i Anka nie powinna. Z braku czasu sama też zapuściłam się niemiłosiernie. Kurczę, ja nawet nie ma czasu pójść do toalety by nie słyszeć płaczu! Dzień w dzień, noc w noc, każdą chwilę pochłania Ania. Najgorsze jest to że jak ją karmię na kanapie albo noszę po domu widzę ten cały bajzel a nic nie mogę zrobić.. Czuję się taka sfrustrowana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie mamuski!Dawno was nie czytałam.Jak wasze dzieci zareagowały na infanrix hexa i rotarix?Pytam bo jutro szczepie i troche sie boje.poza działaniem nieporządanym obawiam sie czy mała nie uleje rotarixa.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej:)
U nas nocka standarcik od 24 do 5:30,ciut wcześniej się obudziła,bo męczył ją brzuszek,ale na szczęście nie płakała tylko wierciła się i kurczyła nóżki.Zasnęła ok.6:10 i spała do 10.
Dziś była fajna pogoda na spacerek,Marcelek się wyszalał na śniegu,malutka pospała,a mnie i mężowi też zrobiło dobrze takie przewietrzenie się.Szkoda,że tylko godzinkę,ale Matylda nie pośpi dłużej niestety na dworze.W ogóle dzisiaj mało śpi,ale może za to noc będzie jeszcze bardziej spokojniejsza:)
No i się obudziła....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
diverta jak bym czytała opis swojego wczorajszego dnia...głowa do góry..ja przez jakis czas myślałam że wszyscy sobie świetnie radzą ze swoimi dziećmi tylko ja jakoś nie daje rady i nie wiem co zrobić, ale porozmawiałam z koleżanką która ma dwójkę małych dzieci i szczerze mi opowiedziała jak u nich było...że ciągły płacz bezsilność i złośc na dziecko...własnie to ostatnie najbardziej mnie wystraszyło...miałam ochotę nim potrząsnąć i kazac się zamknąć... a przecież to moje ukochane wyczekane dziecko tylko nie potrafi powiedzieć co się dzieje
Moj mąż mówi że już nie moze się doczekac kiedy będzie można z młodym rozmawiać przetłumaczyc coś bo w tej chwili oboje robimy wszystko po omacku...
Ale generalnie jestem przeszczęśliwa z bycia mamą:):)
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Widzę że nie jestem sama i wszystkie mamy podobne problemy moja Julka ma chyba kolejny skok rozwojowy bo dzisiaj dała niezłego czadu cały dzień była marudna spała po 5 minut i płacz tylko na rączkach pod koniec miałam już wszystkiego dosyć jeszcze na dodatek mąż zapomniał że mam dzisiaj wizytę u kosmetyczki i że miał wcześniej wrócić z pracy na szczęście mam blisko tak więc niewielkie spóźnienie...a i jeszcze okres dostałam ech....my kobiety to jednak wszystko zniesiemy :)
Anetka tak moja Julka śpi tylko i wyłącznie na brzuszku i jest wszystko ok.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję za graulacje!!!Dzisiaj byliśmy na pierwszym spacerku z malutkim do przychodni na ważenie i w ciągu tygodnia 300g przybrał :)Dwa ostatnie dni mm całkiem spoko stwierdziłam że muszę mu większe porcje na jedni karmienie dawać wtedy zadowolony spokojnie zasypia i dłużej śpi. W niedzielę też miałam kryzys bo mały płakał z 8 godzin i nie wiadomo było co mu jest a teraz od 2 dni całkiem inne dziecko tylko pomarudzi jak za długo na jedzenie czeka. Mam pytanie do was dziewczyny które rodziły SN ile wam się krocze goiło??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O teraz prawidłowy suwaczek:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja dziś na spacerze nie byłam i żałuję bo brak świeżego powietrza mi doskwiera, także jutro czy mróz czy śnieg wychodzę :)

dziś Lena zrobiła sobie drzemkę podczas leżenia na brzuchu i spała 3h jak nigdy w ciągu dnia, także od dziś będzie sobie w ciągu dnia tak spac

dziewczyny mogę zjeśc lody waniliowe karmelem i karmelizowanymi orzechami, bo tak coś za mną chodzą ;)

katadra gratuluję :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
maggdal, podobno orzechy uczulają.. resztę jak najbardziej tak!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba oznaczę w kalendarzu niedzielę jako dzień bez spania, i wtorek jako dzień bez kupy :P A dziś z rana mi taką kupę strzeliła, że takiej to moje oczy jeszcze nie widziały... :P
Generalnie budzi się na ta kupę, stęka, męczy się biedulka, ale chyba aż tak źle jej to nie idzie, bo 10min i kupa jest z nami...
Na 13.30 idziemy na szczepienie. Ale się boję! Ona gdyby wiedziała co ją czeka, też pewnie by się bała...

Ja wczoraj zrobiłam blok czekoladowy i jak najbardziej mam zamiar jeść... Akurat kakao już testowałam i alergii nie było..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, czarna milosc sorry ze tak pozno odp, ale wczoraj mialam caly dzien z glowy! pomimo iz brzucho nie doskwiera i kupki ida piekne to wczoraj bylysmy o kardiologa, robili jej ekg i echo,usg serca przy czym byla czarna rozpacz nie dosc ze olivka nie lubi zimna to jeszcze ta aparatura przy ekg...musialam nad nia wisiec z cyckiem bo inaczej nie daloby rady...no i spi juz druga noc od 23 do 4-5 eureka to chyba dzieki tym kupkom.

ale do rzeczy! wiec lacidobaby rano rozpuszczam w mleku a na drugie karmienie odlewam troche mleczka wlewam tam 5 ml syropu i podaje zeby miec pewnosc ze wypila a potem reszta mleka. od dzis juz nie podajemy, zobacze czy ten cudny stan sie utrzyma..mialysmy podawac tylko 5 dni

sorry za pisanie ale pisze 1 reka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta-a próbowałaś chuste, bo Maks jak juz pisalam nie zasnie beze mnie w ciagu dnia a jak zachustuje to przynajmniej przez 2 godz rece mam wolne i ogarniam chate.sorki, ale pisze jedna reka.Sprobuj to nie jest trudne, a mała na pewno zasnie. Jesli to nie to moze sprobuj z nia zasnac, a jak juz twardo zasnie co pewnie troche potrwa bedziesz miala pewnie z godz wolna.Ja tak robie.Maks budzi sie co 3godz. jak widze ze jest spiacy to lulam i idziemy razem spac, nawet mi sie zdarz zdrzemnac.Jak widze ze Maks twadro spi - najczesciej niestety po 1,5h to mam jeszcze1-1,5 dla siebie.Sprobuj, moze podziala.
Apropo lezaczka to kiedys pozyczylismy od znajomych fp z lwem i nie sprawdzil sie, a ostatnio tescie kupili tez fp ale inny model i jest ok.Nie wiem czy roznica modelu czy Maks dorósł i jest bardziej ciekawy świata.Mata u nas jeszcze odpada bo nie siega zabawek a na lezaczku juz tak.Karuzela z pozytywka tez sie sprawdza.Te wszystkie atrakcje sa u nas po 10-15 min po kazdym spaniiu,wiec tez nie dlugo.
Wierze ze jest Ci ciezko, ale nie poddawaj sie, szukaj sposobów, bo kazde dziecko jest inne.Ania juz coraz wieksza wiec z czasem bedzie lepiej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzis sama musialam podac szczepionke na rota do wypicia.wypił bo to tylko 2ml. teraz sie denerwuje jak to zniesie. tutaj w ogole na rota nie ma zainteresowania, wiec mi powiedziano w przychodni ze nie podadza, i sama musze.Trzymajcie kciuki zebt dobrze zniosl.N razie minely 2godz i nie ma goraczki.
A szczepienie 5w1 bedzie dopiero w 3-im miesiacu zycia.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
U nas nocka standardowo , przynajmniej Julka wie że w nocy ma spać:)
Położyliśmy ją o 22 pierwsza pobudka równo z budzikiem męża o 5:45 zjadła mleczko i jeszcze w kimę do 9 a teraz znowu śpi. Zapewne jak wstanie to obowiązkowo pójdziemy na spacerek.
Katadra powiem ci szczerze że nie wiem ile goiło mi się krocze bo bałam się tam zaglądać :) ale jak położna zdjęła mi szwy to poczułam wielką ulgę i jak jej się zapytałam jak to wygląda to powiedziała że ok :) a było to gdzieś 9-10 dni po porodzie, teraz to już mam całkowicie wygojone potwierdziła mi to ginka na pierwszej wizycie.
Ivvvka ale narobiłaś mi ochoty na ten blok...chyba też zrobię:)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja w sumie nie zazdroszczę wam tych nocy bo się przyzwyczaiłam do swoich 2 pobudek i daję radę :) a przynajmniej mam wolny wieczór i czas dla męża albo seriali :D poza tym nie narzekam, bo wiem że mogło być dużo gorzej, przecież ominęły nas kolki póki co, ale chyba już małe szanse że się pojawią co? teraz tylko ta kupka trochę ją męczy, ale chyba nie jest źle...
szczepienie zbliża się wielkimi krokami...:(

Monia blok wyszedł fantastyczny! to takie wspomnienie smaków dzieciństwa (zawsze babcia taki blok robiła) :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc, u nas nocka lekko do bani. Młały co2 godz pobudka, pociumkał 50 ml i usypiał. I tak w kółko. A teraz on śpi, właśnie wrocił z leżakowania na dworku a ja usypiam na stojący. Ech, jeszcze troche i ... pójdzie do szkoły, a wtedy będą inne problemy:) Czas szybko leci:) Kurcze, myśłałam, ze tylko ja mam teraz jakieś akcje z Angelo, ale widze że i Wy też nie macie łatwo. Troche to pocieszające. Do tego mój mąż ma chyba jakieś ciężkie dni i mnie mega wkurza.
Ostatnio Angelo nie chce w ogóle lezec spokojnie tylo wciąż na rączkach i ogląda świat. O leżaczku nie ma mowy, wytrzymuje w nim 2 min i juz jest błee. Zabawkami w ogóle się nie interesuje na razie.
Co do spania to on śpi tylko i wyłącznie na brzuszku. I w nocy i w dzień. Bez problemu przekreca sobie główke. Tak też miałam ze starszym synem.
Narobiłyście mi smaku na ten blok, ale ja do słodkości to mam dwie lewe ręce. Ale może jakiś łatwy przepis to by mi wyszedł. A zrobienie bloku jest skomplikowane?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my już po spacerku , byłyśmy dwie godzinki teraz Julka siedzi i zaciesza w leżaczku. Amoruccia ja będę robiła blok z tego przepisu zobaczymy co mi wyjdzie nie wygląda na coś trudnego :) http://kotlet.tv/blok-czekoladowy
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj masakra jakaś,przez całe popołudnie i wieczór Matylda robiła sobie 5,10-minutowe drzemki,dopiero ok.23:30 położyłam się z nią i zasnęła do 4:40,pół godz.czuwania,usnęła na rękach i spała obok taty do 10:30.Także można powiedzieć,że "wyspana" jestem.
Ale wy nerwowe mamuśki jesteście,to "pocieszające",bo myślałam,że to ja jestem wredną mamuśką,ale najwyraźniej to normalne.No,ale jak ma zachowywać się osoba niedospana,niewypoczęta i ciągle zestresowana.Ja jak czuję,że mnie zaraz trafi,to odkładam małą i wychodzę na chwilę,wracam gdy mi przejdzie.Ogólnie i tak jestem już spokojniejsza i mniej się stresuję,bo to drugie,przy Marcelku wychodziłam z siebie,ale on mnie do szału doprowadzał,w dzień w ogóle nie spał,nic mi nie dawał zrobić,nawet zjeść porządnie nie mogłam,wiecznie zimne obiady.
Poza tym dzisiaj byliśmy na spacerku,półtorej godziny,mały się wyszalał na śniegu,malutka ładnie spała i dalej śpi.W ogóle spokojna do tej pory jest,leżała sobie nawet dość długo przed wyjściem i gaworzyła.
Od niedzieli zostaję sama z dziećmi!!!!!!!!Ratunku!!!!!!! :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Miałam napisać a propos smoczków,też mamy ich chyba z pięć różniastych,sylikonowych i jeden okropnie brzydki gumowy i Matylda właśnie ten sobie upatrzyła i go ciumkała,ale tylko z początku,teraz już nie mam mowy o smoczkach,równie dobrze mogę je wyrzucić nie zrobi to na niej większego wrażenia:)
A dzieciaczki nam ciekawskie się robią,zaczynają lepiej widzieć i interesuje je każda rzecz.Matyldka też tylko na rączkach chce być i obserwować świat,a jeszcze lepiej jak się z nią chodzi po mieszkaniu wtedy jest mega szczęśliwa,ale i mega spokojna:)
Tak sobie myślę,że może to przez kawę była taka niespokojna wczoraj,bo wypiłam sobie,tylko że była słabiutka i mała,nie wierzę żeby jej aż tak zaszkodziła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak wam się dzieci zabawkami nie interesują to spróbujcie porobić im czrno białe obrazki np czarny kwadrat na białym tle biała plamka na czarnym i to gdzieś im zawiście. Moja mała jest oczarowana wszelakimi zabawkami czarno biało czerwonymi wymieniłam jej pieski w karuzelce nad łozeczkiem na takei samemu zrobione obrazki i się wpatruje, ma mate do lerzenia z przewagą tych kolorów i tez jest to samo potrafi i 1h już sama tam przeleżeć machając rączkami do pszczółek tylko obniżyłam jej tak zabawki by do nich dosięgała.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja robie z tego przepisu http://pieprzczywanilia.blogspot.com/2009/01/blok-czekoladowy.html . łatwizna, trzeba tylko duzo sily do mieszania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratulacje Katadra!!!

U nas spokój, w nocy dwie pobudki jak zawsze, w dzien roznie bywa. Widze ze Hania jest coraz częściej aktywna i bardzo mnie to cieszy bo nie moge sie Nia nacieszyc ;) Na spacerki staram sie chodzić codziennie - dzisiaj super pogoda była, spacerowalysmy godzinke a Mała nadal śpi.

Mam pytanie, wiecie moze jak dlugo czeka sie na becikowe w Gdyni?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uff my już po szczepieniu... Ewelka piła rotarix aż miło :) A reszta to płacz niestety był :( Ale dałyśmy radę obydwie i teraz śpi... Póki co gorączki nie ma...
Mała ma uwaga! 67cm i waży 5600 :O
Ma delikatne uczulenie, więc narazie zmieniamy mleko na Bebiko HA a ja oczywiście mam wyeliminować nabiał :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Narzeczona, dzięki za rady:) Chustę próbowałam. Mam taką elastyczną Pentelkę ale Ania nie trzyma jeszcze głowki a nie podoba jej się jak główkę ma przytrzymywaną przez fałd chusty po wtedy nie za wiele widzi i nie może swobodnie ruszać główką. Próbowałam też takiej chusty usztywnionej przewieszanej przez ramię, w ktorej dziecko leży, ale też nie bardzo jej się podobało. Myślę że powrócę do Pentelki jak tylko moje dziecię zacznie trzymać główkę, bo naprawdę potrzebuję mieć chociaż czasami wolne ręce. Popróbuję też odkładania Ani po uśpieniu na brzuszek. Może ona tak będzie wolała?

Muszę Wam też powiedzieć że warto czasami poskarżyć się rodzinie, a nie zgrywać bohaterkę. Ja się wyżaliłam mężowi i wczoraj zamiast brać się z remont został z nami i zajął się małą. Kupił mi też ciasteczka na poprawę humoru:) Natomiast mama i siostra zaproponowały że na godzinkę lub dwie mogę zostawiać małą pod ich opieką a sama sobie posprzątać albo odpocząć. Od razu mi lżej na duszy jak wiem że w razie wu mogę na kogoś liczyć i nie jestem sama.

Sama też zaczęłam bardziej kombinować a nie załamywać ręce. Dziś np wzięłam małą do łazienki- ja brałam prysznic a ona leżała w leżaczku. Musiałam się co prawda bardzo spieszyć a przy wycieraniu już ją bujać nogą ale się dało umyć;)

Tak więc po wczorajszym dołku, dziś już inaczej postrzegam rzeczywistość i zaczynam na powrót cieszyć się macierzyństwem. Byłam nawet w południe z moją Maluszką na ważeniu- 4950g. Jutro o godz 23 Ania kończy 2 miesiące i tak sobie myślę że może przez półtorej doby dobije do okrągłych 5 kg;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta, dobrze że już lepiej. Ja wczoraj odkryłam czarodziejski sposób na mojego łobuza kłade ją w dzień na brzuszku i masuje plecki a ona odplywa. Juz 3 razy ją tak ululalam i jestem mega happy bo inaczej to podobnie jak Diverta biorę ją nawet do łazienki...
Kurczę moja w piątek ważyła już 4965... przybiera jak szalona... a przecież Ania urodziła się 10 dni wcześniej i to ciut cięższa...ale może to przez dokarmianie mm? Nie wiem czasem się boję o nią ona ciagle by jadła...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz chyba każde dziecko przybiera indywidualnie ważne że przybiera, Zkubią nadmiar jak zaczną chodzić. Moja ma 4380 a urodziła sie 3380 i ja się zastanawiałam czy nie za mało przybiera. Ale powiedziano mi że wszystko dobrze a je mm więc to nie ma chyba znaczenia
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Matylda nie znosi leżeć na brzuszku,ale niestety musi,bo to naturalny masaż,a masażu też nie znosi:) Nie lubiła nawet na boku spać,ale ją kładę od paru dni "na siłę" i chyba już się przyzwyczaiła.Brzuszek ją tak nie boli i nie wierci się tak bardzo.
Ważyłam się parę dni temu z nią na rękach i wyszło na to,że waży 5600kg. a ja 62,mam nadzieję,że poniżej 57kg nie zejdę.
Malutka śpi cały dzień dzisiaj,aż się nocki boję,chciałam ją troche przetrzymać,ale darła się jak wariatka więc dałam sobie spokój i ją uspałam....oj,już się obudziła.......
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka już śpi a ja zażeram się blokiem :) Ivvvka dzięki za pomysł , zapomniałam już o takich cudach :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A my się nabawiłyśmy przeziębienia.. Najpierw zachorował mąż- ciekło mu z nosa tak że nie mógł spać. Potem Ania dostała kataru a dziś dopadło i mnie, tylko że raczej padło na gardło a nie na nos.. Także już wczoraj nie byłyśmy na spacerku. Podaję Ani wit. C, inhaluję solą fizjologiczną, odsysam gluty gruszką i fridą, smaruję maścią majerankową pod noskiem, a stópki pulmex baby, wietrzę pokój przed spaniem a jej do łóżeczka wkładam ciepłą butelkę.. Mam nadzieję że bidulka szybko wyzdrowieje. Mam trochę stres bo w tym samym wieku moja siostrzenica trafiła do szpitala, zaczęło się od kataru a skończyło na zapaleniu oskrzeli.. No ale moja siostra nie miała na początku inhalatora, więc liczę że nam się uda wyeliminować problem w zarodku.. Mam jeszcze krople nasivin soft, ale są od 3.mca... Jesli się nie poprawi to wtedy zastanowię się czy nie podać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ivvvka, słuszną wagę i wzrost ma Twoja księżniczka! To pewnie już ciuszki o rozmiarze 68 nosi? Nam dziś wyszło 57cm, ale widzę po ciuszkach (i gołym okiem też) że Ania jest dużo większa niż w szpitalu, a tam nam wpisali 56cm...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba ktoś jakiś czas temu podnosił temat robienia prezentów gwiazdkowych naszym maluszkom. Ja nie kupuję Ani nic. Moja siostra ma 10mies. córkę i wzajemnie kupujemy prezenty dla naszych pociech. Ja kupiłam dla siostrzenicy:
http://sklep-baby.pl/index.php/action,product,nr,59,sub,51.html

Natomiast jesli szukacie jakichś fajnych prezentów dla Waszych maluszków to widziałam w tv taką super matę edukacyjną o kształcie dużego śliniaka. Mama może ją sobie zawiesić na piersi podczas karmienia dziecka niezbyt ulubioną zupką albo można taką matę powiesić na zagłówku lub przednim fotelu w samochodzie, aby umilała czas podróży berbecia.. Duzo fajnych i ekskluzywnych pomysłów na prezenty można znaleźć na zabawkowicz.pl

Aha, i jeszcze w smyku na Matarni podobno są duże przeceny!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mój dzidziulek dalej śpi,nie wiem czy mam się cieszyć czy nie:)
Zauważyłam u niej takie delikatne czerwone krosteczki na dekoldzie,naczytałam się o tym uczuleniu na białko i się nakręcam teraz,że to może być to.Poza tym jak krzyczy to coś jej tak "śwista",piszczy nie wiem jak to nazwać.Mi się wydaje,że to w płucach,mąż twierdzi,że w nosku.Jak nie przejdzie to trzeba lecieć do pediatry i to w tym tyg.,bo później sama z dwójką tarabanić się po przychodniach nie będzie ciekawie.
Ech....
Dzieci śpią,aż dziwnie tak że o tej godzinie jesteśmy "sami",mąż robi podpłomyki,bo nie kupiliśmy pieczywa,zjem i chyba kobznę się do wyrka,bo co tu robić.Tym bardziej,że nie wiem jaka nocka mnie czeka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się po długim czasie
gratuluje nowym mamusiom
u nas był spital w domu,bo moja starsza miała zapalenie płuc i zdecydowałam sie na leczenie w domu a nie w szpitalu,wiec ogólnie padam z nóg Zuza mniała straszne kolki,tak sie zastanawiam czy nie były reakcja na mój strach i zdenerwowanie zwiazane sytuacja bo jak Alicji zrobiło sie lepiej to ja sie wyluzowałam i kolki i sie uspokoiły a może pomógł bobotik-nie wiem.
Podczytywałam was troche i widze ze wam twez sie zdazaja dołki,ja miałam przedwczoraj kiedy był najwiekszy kryzys u alicji miałam mega doła ze sie po prostu nie nadaje nsa matke itp,bo która matka pozwala dziecko zachorowac na zapalenie płuc i nic nie zauważa,najgorsze cze w piatek miała tylko kaszel i chciałam ja zaprowadzic do lekarza rak na wszelki wypadek,ale pozwoliłam sobie nagadac od tesciowej ze przesadzam i byle katarkiem do lekarza biegam a mogłam słuchac intuicji kurcze pluje sobie w brode,bo mała teraz ma zastrzyki własnie czekamy na pielegniarke a mnie juz brzuch boli ze strachu,a pużniej na kontrole mam nadzieje ze bedzie ok
Przepraszam ze tak chotycznie ale poprostu musiałam sie wyzalic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Diverta no właśnie nosi 62... :P ale ona jest niewymiarowa bo ma długie nogi i pewnie spodenki 68 byłyby już na nią dobre ale nie próbowałam bo ciągle w 62 chodzi :) za to góra to w większe 56 też wchodzi :)

co do przecen ja słyszałam że w h&m już są, i np rajstopki 2pary za 10zł można kupić!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
fakt, dobrze, ze przybiera ale pulpet z niej niesamowity:P

któras pisala o gwizdaniu/charczeniu jak dziecko placze. u nas tez to jest ale lekarka powiedziala ze to przez nosek, nazwala to sapka dziecieca czy jakos takos.

megii wspolczuje! jestes bardzo dzielna ja nie wiem czy dalabym sobie rade na Twoim miejscu
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nocka fatalna.. Małej bulgotało w nosku i chyba spływało do gardła bo jakoś tak się dławiła, pokasływała.. serce się kraje jak się słyszy że dziecko walczy o oddech.. Oczywiście wzięłam ją na noc do naszego łóżka bo przy cycku była spokojniejsza, oddech jej się wyrównywał.. Dzięki temu udało nam się trochę pospać- i jej, i mi.. Tylko mam nadzieję że nie zrujnowałam całego wysiłku by nauczyć Anię spania w łóżeczku..
Z rana już nacieranie stópek było, inhalacja przez godzinkę, odsysanie fridą, krople na katar, potem wit C i maść majerankowa pod nosek... I tak "zrobiona" Ania leży w leżaczku a ja ją huśtam nogą. Boże, żeby jej to szybko przeszło!!! Ja na gardło biorę Tymianek i podbiał, Tantum verde i parzę sobie rumianek z miodem.. Nie wiecie czy rumianek jest dozwolony przy karmieniu piersią?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Megii, trzymaj się! Ja narzekam na chore dziecko a mam tylko jedno. Ty walczysz z dwójką, bo i zapaleniem płuc u starszego dziecka i z kolkami u młodszego. Jak Ty sobie dajesz radę to ja nie mam pojęcia, podziwiam Cię.. A teściowa taka mądra, a teraz co? Ja właśnie też zwlekałam z wizytą u lekarza no bo mała miała tylko mały katarek, nie zatykał jej się nosek, nie ma gorączki. Niestety robi się coraz gorzej i boję się że infekcja przejdzie na płuca, ucho.. Dziś mój mąż jest poza trójmiastem a ja nie jestem zmotoryzowana, ale jutro to już muszę podjechać do lekarza z małą..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jezu gdzsie nie czytam to dzieciaczki chore.... Tutaj przeziębienia a na FB to już w ogóle 3 laski na polankach;( Normalnie mam stracha.... chyba też zbadam małej mocz i krew...
Diwerta mi sie wydaje ze rumianek jest ok. Bo w końcu możesz nawet bezpośrednio maluchom takim go podawać... A przy lakracji zakazana jest z tego co wiem mięta i szałwia bo zatrzymują... ale o rumianku nie słyszałam...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anetka, a kto jest w szpitalu i co dolega dzieciaczkom?? Może jakiś wirus panuje czy co?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jolga najpierw z synkiem z podejzeniem zapalania (nie pamietam czy płóc czy oskrzeli...) była a teraz ze strarszą bo jej przytomność straciła i są na obserwacji jeszcze niezdiagnozowane..
Iskierka od wczoraj z małą bo ma rozlegle zakażenie;/
I Marta która ma tu chyba nick marwera bo mała ma zakażenie układu moczowego.. Mam nadzieje ze niczego nie poręciłam. a jak tak to przepraszam!! Ide mojej małej temperature zmierzyć... bo jestem tak zeschizowana ze masakra;/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yhm.. To rzeczywiście niewesoło. Ja się zastanawiam czy sama małej nie zafundowałam tego przeziębienia przez te spacerki... Może dla takiego malucha 2 godziny na mrozie -5 to za długo?? Chociaż Ania zawsze była cieplutka po powrocie, a podczas spaceru w buzi miała smoczek co by nie łykała zimnego powietrza.. No ale może taki mały nosek nie daje rady ogrzać takiego zimnego powietrza zanim przejdzie ono dalej.. Nie wiem. Mam wyrzuty sumienia, że dałam się ponieść idei hartowania dziecka.. Trzeba hartować ale z rozumem. Teraz będę wychodzić tylko do -1 i na godzinkę max..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja myślę że to raczej nie od spacerków... Bardziej prawdopodobne wydaje mi się to że mąż coś Ci do domku przyniósł...
Z tym hartowaniem to jest tak że nawet jeśli teraz mała coś załapała to później najprawdopodobniej nie będziesz miła problemów z chorowitym dzieckiem... Moja kuzynka np. broni się od spacerów od samego oczątku jak tylko może i mały ma 3 lata i raz w mies. jest przeziębiony mimo ze nigdzie nie wychodzi...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a no i ja np. nie wyobrażam sobie jakby tak np. przez cała zimę było poniżej tych -1 w ogóle nie wychodzić.... ten spacer to dla mnie taka odskocznia... dla małej z resztą chyba też bo jak sie zbliża nasza godzina a my nadal w domu to marudzi...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej
Dziewczyny ale się przestraszyłam tymi choróbskami...Diverta nie obwiniaj się przecież każda z nas chce najlepiej dla swojego maluszka ,nie martw się Ani na pewno przejdzie , a nasze maluszki mają już skończone dwa miesiące :) kiedy to zleciało...moja Julka zamiast świętować postanowiła chyba przespać ten dzionek :) wstała dzisiaj o 8 :) zjadła chwilę się pobawiła i po 9 zasnęła i tak sobie śpi w najlepsze.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z tobą Anetka spacery obowiązkowo przynajmniej u nas też , mała jest ciepło ubrana i zawsze śpi sobie smacznie, a jak mam lenia i po prostu mi się nie chce to siedzi sobie w foteliku przy otwartym balkonie i zazwyczaj zasypia.
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
anetko ja juz zmierzyłam... ma 36,8...teraz będę częściej mierzyć bo prawdę mówiąc nigdy tego nie robiłam...
mawera to weronika na fb:)
http://mojniemowlak.pl/badanie-moczu/co-sie-kryje-w-moczu-twojego-dziecka.html
tu jest link o badaniu moczu i rozszyfrowanie wyników..koszt zrobienia badania ogolnego to około 10zł także nie majątek a można uniknąć powiklań...
Adaś 31/10/2012 :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alias to nasze dzieci mają taką samą temperaturę;)) - 0.5 bo z odbytru sie odejmuje więc wychodzi 36.3 ;)) Wiec jest ok. to ja sie naprawde wybiore. to w aptece ten woreczek sie kupuje nie?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja też sobie nie wyobrażam bez spacerów.. dzień szybciej mija. Dziś jużdrugi dzień kwitniemy w domu i aż żal mi d... ściska jak patrzę na to słoneczko za oknem. No ale cóż.. najadłam się strachu przez ten katar Ani i teraz będę ostrożniejsza.. No może nie będę siedzieć w domu jak temperatura spadnie poniej -1 bo to pewnie oznaczałoby całą zimę, ale na pewno będę wychodzić na krócej..

Słuchajcie chyba czas na wątek Mamusie i dzieciaczki.. Od ostatniego dnia listopada minęły dwa tygodnie, więc kto miał sięrozpakować to na pewno się rozpakował:)

Oto link do nowego wątku..
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=432989&c=1&k=160
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny jak wasze dzieci zniosły szczepiniea bo moja była otepiała na 2 dobę troche się tym przejełam.szczepiłam hexa i rotarix.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0