Odpowiadasz na:

No właśnie, na Pszennej jest za samym rondem od lotniczej olbrzymi staw po deszczach. Więc jadąc na jedynce jakoś cudem go ominęłam poboczem, co zresztą robili wszyscy kierowcy. Ale oczywiście... rozwiń

No właśnie, na Pszennej jest za samym rondem od lotniczej olbrzymi staw po deszczach. Więc jadąc na jedynce jakoś cudem go ominęłam poboczem, co zresztą robili wszyscy kierowcy. Ale oczywiście jednemu tak się spieszyło, że z rozpędu władował się po same zderzaki w tą kałuże, opryskał inne auta aż po sam dach, po drodze kręcił głową niezadowolony na nas - "barany" jadące wolno i bezpiecznie.

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry