nie przesadzajmy, jest ok ale...Alfa ma kilka wad
jedną z nich jest dziecko jednej z pań obsługujących, które potrafi zagarnąć całą przetrzeń boulderowni czyli: wbiegać pod bularzy, wchodzić na panel od tyłu od góry i rzucać w nich różnymi...
rozwiń
jedną z nich jest dziecko jednej z pań obsługujących, które potrafi zagarnąć całą przetrzeń boulderowni czyli: wbiegać pod bularzy, wchodzić na panel od tyłu od góry i rzucać w nich różnymi przedmiotami, kłaść na padach różne przedmioty w wyniku czeko odpadający spadają na owe... Mogę wybaczyć jak zdarzy się raz, rozumiem zmęczenie pracownicy/matki dziecka i fakt, że nie ma z kim go zostawić, ale jak sytuacja zdarza się dwa razy z rzędu to już przesada. Dlatego zrezygnowałem z Alfy.
zobacz wątek