Odpowiadasz na:

Re: Był brzuch, nie ma brzucha

jasne... a później okaże się, że jednak w zamrażarce zamiast kurczaka trzymała ciało swojego dziecka... Albo w beczce po kiszonej kapuście...
I żyj sobie ze świadomością, że nic nie zrobiłaś... rozwiń

jasne... a później okaże się, że jednak w zamrażarce zamiast kurczaka trzymała ciało swojego dziecka... Albo w beczce po kiszonej kapuście...
I żyj sobie ze świadomością, że nic nie zrobiłaś żeby ktoś Ci nie zarzucił "to nie Twoja sprawa"...

Jeśli faktycznie jest ćpunką/dilerką - to niech się nią zajmą odpowiedni ludzie/organizacje. I dzieckiem też. Albo szanowni rodzice "nawrócą się" albo niech zabiorą im dziecko - niech maluch ma szanse na normalne życie w normalnej rodzinie, a nie w patologii.

zobacz wątek
9 lat temu
AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry