Dziura na dziurze

Lodowisko to jest świetnym rozwiązaniem, jeśli ktoś ma ochotę pójść sobie ze znajomymi postać w kółeczku, porozmawiać i porobić zdjęcia - takich osób jest tam mnóstwo. Jeśli natomiast ktoś ma ochotę POJEŹDZIĆ NA ŁYŻWACH to jest bardzo ciężko - lód dziurawy, bardzo dużo osób stojących w grupkach i przeszkadzających w jeździe, obsługa nie zwraca uwagi osobom jadącym pod prąd, generalnie panuje ogromny chaos. A wystarczyłoby wprowadzenie zasady, że odpoczywamy/gadamy ze znajomymi/robimy sobie selfie nie na tafli, a np. na ławeczkach obok. No i warto zacząć używać nożyka w rolbie - powierzchnia lodu wtedy będzie mniej przypomniała żwir ;)