Włoska myśl techniczna, chyba lepiej niech zostana przy makaronach
Punto to pomyłka, kupiłem bo myślałem,że może z biegiem czasu fiat coś się poprawił.Ten badziew to problem nie kończących się pierdół, które czyszczą kieszeń aż miło.Czasem,żeby dojść do błędu...
rozwiń
Punto to pomyłka, kupiłem bo myślałem,że może z biegiem czasu fiat coś się poprawił.Ten badziew to problem nie kończących się pierdół, które czyszczą kieszeń aż miło.Czasem,żeby dojść do błędu trzeba wymienić pół samochodu.Masakra, jak minie pół roku to sprzedaję ten złom.
zobacz wątek