Dawczyni komórek dostaje zwrot kosztów za ewentualne dojazdy do kliniki, zaangażowanie, opcjonalnie urlop w pracy. Kwota jest ryczałtowa, 4 000 zł (trzeba później rozliczyć w PIT). Wszystkie...
rozwiń
Dawczyni komórek dostaje zwrot kosztów za ewentualne dojazdy do kliniki, zaangażowanie, opcjonalnie urlop w pracy. Kwota jest ryczałtowa, 4 000 zł (trzeba później rozliczyć w PIT). Wszystkie badania, którym poddawana jest dziewczyna zanim zostanie od niej pobrana komórka jajowa są bezpłatne. ale normalnie kosztowałyby chyba ok. ok. 3 500 zł. Czyli też dużo. Ale oczywiście nie o pieniądze tu chodzi.
zobacz wątek