Widok
Jak oni mieszkają: przytulny dom z widokiem
Opinie do artykułu: Jak oni mieszkają: przytulny dom z widokiem.
Wszystko zaczęło się od kołatki. - Byłam wtedy w Jemenie, a mieszkaliśmy jeszcze we Włoszech. Zobaczyłam na targu tę kołatkę i pomyślałam: to jest kołatka do naszego domu w Polsce - opowiada Joanna. Joanna i Stefano wcześniej mieszkali w Mediolanie. Od pięciu lat mieszkają w Polsce, w domu, niedaleko Gdańska. Ona architekt, on nauczyciel włoskiego. Autorką projektu domu, który ma 230 m kwadratowych jest Joanna, choć Stefano dołożył też coś od siebie. - Moim pomysłem były kafle w leoparda, ...
Wszystko zaczęło się od kołatki. - Byłam wtedy w Jemenie, a mieszkaliśmy jeszcze we Włoszech. Zobaczyłam na targu tę kołatkę i pomyślałam: to jest kołatka do naszego domu w Polsce - opowiada Joanna. Joanna i Stefano wcześniej mieszkali w Mediolanie. Od pięciu lat mieszkają w Polsce, w domu, niedaleko Gdańska. Ona architekt, on nauczyciel włoskiego. Autorką projektu domu, który ma 230 m kwadratowych jest Joanna, choć Stefano dołożył też coś od siebie. - Moim pomysłem były kafle w leoparda, ...
Przytulność
Uroki tego wnętrza widoczne są w blasku słońca, w naszym klimacie wiosną i przede wszystkim latem. Dobre wnętrze, z charakterem, pomysłem i minimalistyczną pasją, brak przepychu. Ładne wnętrze, nie katalogowe.
Ja inaczej odbieram przytulność, bardziej skandynawsko :), lepiej się w nich czuje kiedy za oknem szaro i ponuro.
Ja inaczej odbieram przytulność, bardziej skandynawsko :), lepiej się w nich czuje kiedy za oknem szaro i ponuro.
hej hej...parka pokazuje swoje wnętrze na portalu trójmiejskim i rozumiem, ze sam fakt zmusza czytelnikow do pochwal? Jeśli wystawiasz się to licz się z negatywnymi opiniami. To wnętrze jest zbiorem wszystkiego, jedno nie pasuje do drugiego, wszystko z innej parafii, ale górnolotnie nazywamy to eklektyzmem. Pania architekt nie można nazwac wprost bezguściem. Musi być eklektyczna. A jeśli ci się nie podoba tos maruda i prawdziwy, zawistny Polak.
przecież wytłumaczyłem o co chodzi
proste modernistyczne wnętrze ci sie nie narzuca, nie zmienia sposobu odbioru czego tam sobie napchasz, zabytkowych mebli czy obrazów. Właśnie o to w tym chodzi. Proste wnętrze to proste kształty, jednolite kolory a nie kawa z mlekiem jak w każdym polskim mieszkaniu z którego dopiero co usunięto meblościankę.
Kawa z mlekiem - ewidentnie ciepła - przytulna
A ten dom - niekoniecznie. Raczej jak powiedziano wyżej obiektywnie neutralne tło dla elementów jakoś tam wyrażających osobowości właścicieli i opowiadający ich historię. Czy jest sens oceniać historię. Np. czeska lepsza od węgierskiej ? Uroda czegokolwiek to w znacznej mierze rzecz gustu.
Dziękuje za takie skosy nad łóżkiem.
Nie wyobrażam sobie mieć łóżka pod takimi skosami - masakra, co do wystroju nie moje klimaty... nie lubię staroci i jeszcze w takim wydaniu.... zero koncepcji, składowisko różności i tyle.
Gdzie tu ktoś widzi przytulność??? Stalowe, zardzewiałe schody aż ziębią na sam widok....
Gdzie tu ktoś widzi przytulność??? Stalowe, zardzewiałe schody aż ziębią na sam widok....
Dokładnie. Taki ogromny dom, a taki niefunkcjonalny. Sypialnie klitki ze skosami, w których się można udusić.
A z drugiej strony absurdalny hol z pierdylionem schodów i wąskich przejść/ korytarzy, którego w zimie nie da się sensownie ogrzać, bo całościowa kubatura jest ogromna, a jednocześnie wcale nie daje poczucia nieograniczonej przestrzeni, oddechu i wolności. To jest dom zbudowany dla wizji czy dla ludzi? Zmarnowany potencjał jak dla mnie, ale de gustibus...
Fajny domek, ktoś zrobił po swojemu dla siebie.
Nie musi się wszystkim podobać, ale ja widzę tam indywidualność i taki dom każdy powinien mieć - SWÓJ :) a nie bo moda taka....
Sądzę, że dla gości to bardzo przyjemne i ciekawe miejsce.
Do tego światło dzienne w pomieszczeniu to dla mnie najważniejsze, wielkie okna SUPER!
Mam nadzieję zrobić coś kiedyś swojego....
Sądzę, że dla gości to bardzo przyjemne i ciekawe miejsce.
Do tego światło dzienne w pomieszczeniu to dla mnie najważniejsze, wielkie okna SUPER!
Mam nadzieję zrobić coś kiedyś swojego....
Domy (zabudowa) powinne być w miarę jednolite. Bez odrobiny ładu mamy polski chaos.
Tzn. architektoniczny śmietnik. Aż smutno na to patrzeć. Każdy dom inny, ustawiony pod innym kątem, ma inną wysokość, inną fasadę, a płot nasr###any jest jeszcze jakimiś szmatami reklamowymi. Estetyka po polsku. Trzeci Świat. W celach edukacyjnych polecam wycieczkę (najlepiej rowerową) po Danii, Holandii, Niemczech, Francji.. "Zachodu trzeba się nauczyć, a to długi i żmudny proces.."
Dom klocek. Wszystko innej parafii. 230m korytarze wielkie, a pokoje i łazienka klitki. Dla mnie składowisko, magazyn bez pomysłu. Teren dookoła jak w PGR. Zawsze mnie dziwiło, że ludzie mają wielkie domu i działki, a działka zaniedbana. Nie chodzi o nasadzenie kwiatów, drzew, ale o ogólny porządek.
Gdzie ten widok?
Chyba, że na gołe baby na ścianie ;-), tylko co na to pani domu, kiedy mąż samotnie w toalecie.... . I po co na środku prawie każdego pomieszczenia samotna sofa lub szezlong? To jakiś lupanar?
Jedna z tych chat zbudowanych przy lotnisku, bo ziemia była tania, więc opowiadają że lubią oglądać lądujące samoloty ;-) Ciekawe czy w stoperach czy już ogłuchli.
Jedna z tych chat zbudowanych przy lotnisku, bo ziemia była tania, więc opowiadają że lubią oglądać lądujące samoloty ;-) Ciekawe czy w stoperach czy już ogłuchli.
Akurat przy lotnisku (nie piszę o Baninie) jest ciszej niż na przykład na Morenie - samoloty z uwagi na promień skrętu nawet nad tymi domami nie przelecą, a korytarza tam nie ma.
Ale pewnie wiesz lepiej, że tak nie jest - nie będąc tam nigdy.
Ziemia raczej nie jest tam tania.
Dom nie w moim stylu i guście, ale żal d*pę ściska..., pewnie w bloku jest fajniej i ciszej (wiem, zaraz się dowiem, że autor jest właścicielem pałacu w urokliwym parku).
Ale pewnie wiesz lepiej, że tak nie jest - nie będąc tam nigdy.
Ziemia raczej nie jest tam tania.
Dom nie w moim stylu i guście, ale żal d*pę ściska..., pewnie w bloku jest fajniej i ciszej (wiem, zaraz się dowiem, że autor jest właścicielem pałacu w urokliwym parku).
spojrzałam i co? jestem zadowolona z wnętrza mojego mieszkania. 230 m nie ma, ale JEST przytulne, cieple barwy, wygodne kanapy. Szarosci, kamien, stal, bałagan dookoła domu, to nie jest przytulne. A dorabianie do braku gustu pani architekt filozofii, ze to eklektyzm jest slabe:) Każdy mankament da się wytlumaczyc na zasadzie: nie lubia mnie, bo zazdroszczą. Nie dlatego, ze jestem do d, wredna, zlosliwa, glupia, nudna, na pewno mi zazdroszczą...no proszę cie. Zlej baletnicy...
myślisz, ze jestem osoba, która swoje prywatne wnętrza wystawia na portalu? Myslisz, ze tu pokazano najpiękniejsze wnętrza w całej Polsce? Wystawiasz swoja chate, opisuje głupio i jeszcze oczekujesz pochwal. A jak nie to zazdrośnicy, zawistnicy, sami mieszkają w norach:) uderz w stol...;) widzisz tak samo jak nie wystawiam tu swojego mieszkania, tak samo nie wystawiam zdjęć moich dzieci na golasa, upapranych kupka, usmarowanych kleikiem, umazanych blotem. Pewnie nie znasz takich osob jak ja. Wysnajesz zasade, ze jak nie pokazujesz się w necie to nie istniejesz? no coz, mogę tylko wspolczuc:) Ide napic się pysznej kawy w moim przytulnym pokoju:) ciao;)
Trochę cię poniosło.
To nie mój dom, a śladów mojej osoby w internecie nawet nie znajdziesz... może dlatego, że nie jestem młodym, przebojowym senior brand manager...
Pisząc inaczej.. sądząc po ilości emotikonów to masz nową maturę i skończone prestiżowe studia, dlatego tak "zręcznie" z mojej krótkiej wypowiedzi przeskoczyłaś do analizy mojej osoby jako ekshibicjonisty internetowego, który bez codziennej kupki mojej dziecka w necie nie istnieje.
Znam takie osoby jak Ty, ale na szczęście nie muszę z nimi utrzymywać kontaktów prywatnie.
To nie mój dom, a śladów mojej osoby w internecie nawet nie znajdziesz... może dlatego, że nie jestem młodym, przebojowym senior brand manager...
Pisząc inaczej.. sądząc po ilości emotikonów to masz nową maturę i skończone prestiżowe studia, dlatego tak "zręcznie" z mojej krótkiej wypowiedzi przeskoczyłaś do analizy mojej osoby jako ekshibicjonisty internetowego, który bez codziennej kupki mojej dziecka w necie nie istnieje.
Znam takie osoby jak Ty, ale na szczęście nie muszę z nimi utrzymywać kontaktów prywatnie.
Ohoho pan psycholog:) I kto tu kogo ocenia? Widzisz, wypominasz ludziom taka czy siaka mature, a sam prezentujesz zerowy poziom, jeśli chodzi o zasady pisowni. Ladnie to tak się osmieszac? Dziecko, skoro piszesz cos, to rozumiem, ze czekasz na odpowiedz. Jeśli nie satysfakcjonuje cie moja odpowiedz na propozycje zamieszczenia zdjęć własnego mieszkania, to coz ja mogę zrobić? Olac to cieplym mociumpanie?:) Jeśli piszesz cokolwiek w internecie, to zawsze zostaje po tobie jakiś slad. Tego szanowna osobka, po prestiżowych studiach - jak mniemam - nie wie?
Oj tam, oj tam. Na agroturystyczną "wesołą wioseczkę" się nadaje.
Zdobnictwo naścienne - ikony i inna radosna twórczość kolisto-pstrokata oraz gadżety np. postarzone skrzynie i kufry trochę z kaszubskiej checzy, trochę z bieszczadzkiej cerkwi. Do tego schody i hol ala "Dynastia" w wersji modern (chociaż coś chyba nie wyszło, bo całą przestrzeń wizualnie trafił szlag i to ogromne okno w kącie za schodami nie robi żadnego wrażenia- no chyba, że zdjęcia słabo oddają rzeczywistość).
Szkoda, że w okolicy same pola, bo bez lasów i jezior to rzeczywiście trochę kicha. Ciekawe czy jakieś sceny z życia wiejskiego można chociaż w okolicy obserwować - wykopki, sianokosy, wypas rogacizny i takie tam.
Szkoda, że w okolicy same pola, bo bez lasów i jezior to rzeczywiście trochę kicha. Ciekawe czy jakieś sceny z życia wiejskiego można chociaż w okolicy obserwować - wykopki, sianokosy, wypas rogacizny i takie tam.
Za pewne architekta po politechnice, a nie architekta wnętrz. Ci pierwsi lubują się w zimnych, niepraktycznych wnętrzach. Mamy w Gdańsku pare przykładów pracowni, w których "wnętrzarzami" nazywają siebie architekci z technicznym wyksztalceniem. Efekty tego są takie, ze klienci otrzymują potem kolejne projekty zrobione na zasadzie "kopiuj-wklej". Wszystko na jedno kopyto. Smutne, ze tacy ludzie uchodzą za specjalistów i w oczach klientów, którzy im ufają, sa autorytetem. Poziom projektowanych przez nich wnetrz zatrzymał się na zabudowach kartonowo-gipsowych, sufitach upstrzonych ledami i ciemych meblach. Szkoda, bo architektura wnetrz zrobiła w tym czasie duży krok do przodu.
Mam kilka sposrzezen
plusy
1) brawo za pokazanie sie jako czlowieka,
minusy
1) gdzie i na co ten widok?
2) dla mnie wyposazenie to pomylenie styli, jest ich tam chyba z 50
3) generalnie w srodku jest zimno, ponuro jednym slowem taka "sr*czka"
4) na ile km od 3miasta mozna zglaszac swoje domy/mieszkania?
5) czy poza duzym oknem z przodu domu w pozostalej czesci jest jasno lub chocby polmrok?
1) brawo za pokazanie sie jako czlowieka,
minusy
1) gdzie i na co ten widok?
2) dla mnie wyposazenie to pomylenie styli, jest ich tam chyba z 50
3) generalnie w srodku jest zimno, ponuro jednym slowem taka "sr*czka"
4) na ile km od 3miasta mozna zglaszac swoje domy/mieszkania?
5) czy poza duzym oknem z przodu domu w pozostalej czesci jest jasno lub chocby polmrok?
Z zewnątrz - brzydka,wręcz "warsztatowa" fasada,
wewnątrz - całkowity brak wyrazu i przytulności. Klaustrofobiczne skosy w sypialni !
I TE ZARDZEWIAŁE ,PRZEMYSŁOWE SCHODY !!! Brrr........Zmarnowany teren. SZKODA !!! Ale tematyka ciekawa,nadająca się na cały cykl. Czekamy na jeszcze. Gdzieś jednak na Pomorzu kryją się architektoniczne perełki. Jestem tego pewien!!!!!
I TE ZARDZEWIAŁE ,PRZEMYSŁOWE SCHODY !!! Brrr........Zmarnowany teren. SZKODA !!! Ale tematyka ciekawa,nadająca się na cały cykl. Czekamy na jeszcze. Gdzieś jednak na Pomorzu kryją się architektoniczne perełki. Jestem tego pewien!!!!!
owszem, ale prezentując ten dom na tym portalu licz się z tym, ze komus się spodoba, a komus nie. Nie rozumiem tych wszystkich ekshibicjonistów, wpuszczających media do własnego domu, zycia i narzekających, ze ktoś osmielil się wyrazić negatywna ocene. Jeśli taki jest zamysl zablokujmy komentarze. Jeśli nie, to sory, pokazujesz licz się z negatywami. Dla mnie dom z 4 liter.
takie domy nie są dobre w naszym klimacie. Wysokie wnętrza dobrze sprawdzają się w ciepłych klimatach a nie w Polsce, gdzie lepiej budować ciepłe, nieduże i tanie w utrzymaniu domy/mieszkania. Bo i na co mi pomieszczenie o wysokości 6 metrów skoro pod sufitem mam ciepło a przy podłodze zimno. Więcej wyobraźni drodzy inwestorzy. Pozdrawiam z niedużego pokoiku :)
Widać nie jeden dom w życiu zbudowąłeś/aś.
W tym kraju każdy jest specjalistą od wszystkiego, a medycyna i budownictwo to na pierwszym miejscu.
Więc tłumaczę jak sześciolatkowi:
- jeśli kogoś stać to niech buduje co mu się podoba
- wysokie też może byc ciepłe przy odpowiednich nakładach: ogrzewanie podłogowe (to już nie nowośc, ale dla ciebie chyba tak), izolacja itd
- w przestronnych wnętrzach człowiek raczej czuje się lepiej niż w niskich klitkach (zwłaszcza duże, niskie pomieszczenia są przytłaczające)
- A uwagi o wyobraźni to zostaw dla siebie bo nie masz ani jej ani wiedzy
Ps. nie jestem właścicielem tego domu tylko żal czytać takie idiotyzmy
W tym kraju każdy jest specjalistą od wszystkiego, a medycyna i budownictwo to na pierwszym miejscu.
Więc tłumaczę jak sześciolatkowi:
- jeśli kogoś stać to niech buduje co mu się podoba
- wysokie też może byc ciepłe przy odpowiednich nakładach: ogrzewanie podłogowe (to już nie nowośc, ale dla ciebie chyba tak), izolacja itd
- w przestronnych wnętrzach człowiek raczej czuje się lepiej niż w niskich klitkach (zwłaszcza duże, niskie pomieszczenia są przytłaczające)
- A uwagi o wyobraźni to zostaw dla siebie bo nie masz ani jej ani wiedzy
Ps. nie jestem właścicielem tego domu tylko żal czytać takie idiotyzmy
Przestronne to pojęcie względne, tu sami pewnie milionerzy z pałacowymi wnętrzami.
Tak w porównaniu do mieszkań w których mieszka większość jest przestornnie choć dość "wąsko".
Dom nie jest w moim stylu tylko nie rozumiem tej nic nie wnoszącej krytyki, dom ma się wyłącznie podobać właścicielom - to nie jest przesteń publiczna.
Chcieli taki to taki mają.
M nie też nie obchodzi co ktoś sądzi na temat mojego domu - choć skromniejszy i jeszcze nie wykończony.
Osobiście podziwiam ludzi, którzy wyrażają zgodę na publikowanie materiałów o własnym domu na ogólnodostępnym serwisie.
Tak w porównaniu do mieszkań w których mieszka większość jest przestornnie choć dość "wąsko".
Dom nie jest w moim stylu tylko nie rozumiem tej nic nie wnoszącej krytyki, dom ma się wyłącznie podobać właścicielom - to nie jest przesteń publiczna.
Chcieli taki to taki mają.
M nie też nie obchodzi co ktoś sądzi na temat mojego domu - choć skromniejszy i jeszcze nie wykończony.
Osobiście podziwiam ludzi, którzy wyrażają zgodę na publikowanie materiałów o własnym domu na ogólnodostępnym serwisie.
ja tez podziwiam ludzi. Widac jak odbierają rzeczywistość. Klitki to dla nich przestronne wnętrza, zwykle, poszarpane pola to "widok na", ciemna piwnica z gratami to tawerna. Nie ma o czym gadac...ide sobie zaparzyć kawe z mojego drogiego ekspresu, usiade sobie w salonie, wlacze mój plaski tv, zerkne za okno podziwiając widoki, ogarne wzrokiem moje stajlisz wnętrze, a później poloze się spac w mojej dizajnerskiej sypialni. No wezcie...
Jak ktoś tu wystawia swój dom to chyba liczy się z tym, że ludzie będą to oceniać. Oczywiście jak komuś się podoba i tak sobie wymarzył to jego sprawa. Ten konkretny dom do mnie nie przemawia. Zupełnie nie pasują mi antyki w ten sposób połączone z nowoczesnością... a już szczególnie z takim kiczem jak te 'kryształowo-plastikowe' żyrandole rodem z burdelu ;) Jak wcześniej zauważono- sypialnie i pokoiki małe. Tak samo nigdy do mnie nie przemawiały aneksy kuchenne. Okno niby duże, ale szczerze mówiąc takie białe i podzielone na fragmenty... tak sobie mi się podoba. Fajny pomysł z 'tawerną' w piwnicy, jednak ja bym sobie w takim mijescu zrobił kominek, a zamiast starego tv kineskopowego już szarpnął się na coś współczesnego, czy np. wkomponował projektor i ekran.
Chodzi o sposób w jaki jest to oceniane, krytykowane.
Ogólnie same wpisy na nie i same negatywy, nie wierzę, że w całym domu nie ma jakiś pozytywnych cech, ale lepiej po polsku/cebulacku - zjechać czyjś dom po całości, samemu mieszkając w falowcu albo z matką.
Każda inność jest krytykowana i piętnowana, a jeszcze jak widać, że jakie by to nie było, ale wymagało pieniędzy, których większość w życiu nie zobaczy to najlepiej by było ukamieniować.
Najlepiej się nie wychylać - wziąć metę gdzieś na Szadółkach, urządzić w ikea, a pod blokiem postawić VW TDI (oczywiście zimą nawet nie odśnieżać miejsca pod niego).
Nic dziwnego, że kto ma głowę i chce coś osiągnąć najlepiej niech się odetnie od tej mentalności.
Ogólnie same wpisy na nie i same negatywy, nie wierzę, że w całym domu nie ma jakiś pozytywnych cech, ale lepiej po polsku/cebulacku - zjechać czyjś dom po całości, samemu mieszkając w falowcu albo z matką.
Każda inność jest krytykowana i piętnowana, a jeszcze jak widać, że jakie by to nie było, ale wymagało pieniędzy, których większość w życiu nie zobaczy to najlepiej by było ukamieniować.
Najlepiej się nie wychylać - wziąć metę gdzieś na Szadółkach, urządzić w ikea, a pod blokiem postawić VW TDI (oczywiście zimą nawet nie odśnieżać miejsca pod niego).
Nic dziwnego, że kto ma głowę i chce coś osiągnąć najlepiej niech się odetnie od tej mentalności.
no skoro dom jest z d to co maja chwalić? Wewnatrz i zewnątrz nic ciekawego. Tym bardziej, ze wlascicielka jest architektem. Niektórym się wydaje, ze jak już zobaczą tu jakiś "apartament" albo dom to już szczyt luksusu. Nie wiem ile musiałabym mieć pieniędzy, żeby takie cos wybudować i urzadzic w ten desen. Wierz mi, ze mieszkania z falowca, albo okolic szadolek sa lepiej i zgrabniej zaprojektowane i wyposażone. JEdno wynika z drugiego. Wydaje ci się, ze czytasz deluxe i już musisz wszystkim się cieszyc jak radosna swinka w blotku. Deluxe = nie można krytykować, bo skoro drogo to na pewno w tym bałaganie jest wyzsza wiedza, zachodni styl, klasa. Otoz nie. Powtarzam, kupka zapakowana w sreberko nie będzie cukierkiem. Niewazne jak to opiszesz, nazwiesz i gdzie wstawisz zdjęcia.