Odpowiadasz na:

Re: Jak zdobyć zawód?

PUP w ramach staży i kursów załatwia prywaciarzom tanią siłę roboczą.
Firmy mają niewolnika (bo rezygnacja z bezwartościowego kursu oznacza zapłatę za niego) - i to nie tyle za darmo, co... rozwiń

PUP w ramach staży i kursów załatwia prywaciarzom tanią siłę roboczą.
Firmy mają niewolnika (bo rezygnacja z bezwartościowego kursu oznacza zapłatę za niego) - i to nie tyle za darmo, co jeszcze na nim zarabiają, pośrednicy dostają dużą kasę z naszych podatków, a urząd na chwilę pozbywa się delikwenta z kartoteki i chwali się sukcesami. Człowiek zaś pracuje za 1/3 1/2 najniższej krajowej a później dostaje nic nie wart papierek.

PUP to najgorsze zło na rynku pracy. Służy wykorzystywaniu desperatów, a bezrobotny nie ma z ich usług żadnych trwałych korzyści.

Z resztą powyższej wypowiedzi również się zgodzę. Jak się nie zdobędzie zawodu zawczasu, to później ciężko, a w przypadku niektórych zawodów jest to wręcz niemożliwe.

A jak się jest po liceum, to najlepiej uczyć się dalej i pracować zdobywając ciekawe doświadczenie, bo choć może nie widać tego po tutejszych ogłoszeniach (za to widać po osobach zatrudnionych w tych firmach), większość ogłoszeń dotyczy osób ze statusem ucznia/studenta do 26 roku życia.
Później, nawet jak masz zawód/studia i doświadczenie to i tak często przegrywasz ze studentem. Firmie bowiem bardziej opłaca się zatrudnić kilku studentów i osobę nadzorującą, która przekaże im swoją wiedzę w pigułce (tylko to, co potrzebne na danym stanowisku), niż zatrudnić kilku wykwalifikowanych pracowników.