Widok
Mamusie styczniowe i lutowe 2014 (6)
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
Hej :) Ja też się melduje, tamten juz długi się robił. U mnie zaczyna się 34 tydzień, zleciało dosyć szybko ale pewnie końcówka będzie najgorzej sie dłużyć, chcociaz bedzie się działo bo Święta, Sylwester z Polsatem :D
Dzis zamierzam poprać ubranka w końcu :) No i może kupię listę rzeczy potrzebnych dla mnie do szpitala, bo jeszcze nic nie mam.
Dzis zamierzam poprać ubranka w końcu :) No i może kupię listę rzeczy potrzebnych dla mnie do szpitala, bo jeszcze nic nie mam.
fajnie,ze powstał nowy wątek-bo tamten już mega długii był...ja wczoraj byłam na wizycie- i troszkę niepomyślne wiesci...mały ma trochę poszerzony moczowód..niby nic wielkiego-a jednak, az lekarz się nade mną 'zlitował' że się pewnie zmartwiłam, ale to nie jest nic groźnego- a bardziej się zastanowiłam-bo ja też miałam problem z budową ukłądu moczowego-tyle, ze powazniejszy...takze samo poszerzenie moczowodu to 'pikuś'...no i tak profilaktycznie pytałam o wczesniejszy poród (bo teoretycznie od 38 może się zdarzyć), na to lekarz mowi mi, ze najlepiej abym urodziła w drugim tyg stycznia-gdy juz 38 tc skończony..hehe-jakbym to sobie mogła wybrać kiedy urodzę ;)
Ja już sobie obiecałam, że od przyszłego tygodnia zaczynam kompletować wyprawkę, bo już naprawdę najwyższy czas :P Ja zaczynam 29 tydzień i rzeczywiście ciąża strasznie szybko mija :)
Teraz okres świąteczno-noworoczny to czas szybko zleci szczególnie rodzącym w styczniu, ja muszę troche dłużej poczekać, ale mam przeczucie, że mały i tak wyjdzie raczej przed terminem.
Teraz okres świąteczno-noworoczny to czas szybko zleci szczególnie rodzącym w styczniu, ja muszę troche dłużej poczekać, ale mam przeczucie, że mały i tak wyjdzie raczej przed terminem.
Ja dzisaj mam zamiar wyprac kilka ciuszkow, posciel, pieluchy, zeby w razie czego bylo gotowe w domu i do torby spakowac ciuszki. Do jutra mam nadzieje juz torbe miec spakowana. A tak musze przejrzec ciuszki po corce i poprac reszte, ale to mysle ze jakos po swietach zrobie.
Gorzej ze nadal kiepsko sie czuje, kaszel mnie meczy, az sie boje czy jakich skurczy nie dostane. Zaraz tesiowa przyjezdza zajac sie corka bo ona te podziebiona a ja sobie odpoczne.
Gorzej ze nadal kiepsko sie czuje, kaszel mnie meczy, az sie boje czy jakich skurczy nie dostane. Zaraz tesiowa przyjezdza zajac sie corka bo ona te podziebiona a ja sobie odpoczne.
Ja już piorę od jakiegoś czasu bo dostaję od przyjaciół ciuszki:)W weekend jedziemy z Mężem na zakupy wyprawkowe, mam nadzieje, że to będą ostatnie bo powiem Wam szczerze, że nie coraz mniej mi sie chce cokolwiek. Moja Teściowa mówi, że za wcześnie się za to wzięłam, ale ja uważam, ze dobrze, bo leci dopiero 31 tydzień a ja sie czuje jakbym mogła tylko leżeć.Dobrze, że już choć większą część mam za sobą.
Z wyprawką to mam już prawie wszystko, dziś idę do tygryska dokupić przewijak na łóżeczko, poduszkę klin i do karmienia... i będę miała wszystko;)))) Spakowana torba to mi się przydała jak wylądowałam w szpitalu to mąż nie musiał poszukiwać rzeczy po szafach tylko powyciągał z torby i mi dowiózł;)
Wczoraj dowiedziałam się że moja sąsiadka ze szpitala, z łóżka obok urodziła córeczkę, nie było by w tym nic dziwnego ale była w 28 tyg...
Chodziła do gina na nfz i gdy opuchły jej stopy poszła na wizytę pytając co to oznacza, a on na to że to normalne w ciąży... nie zlecił jej ani badania moczu ani ciśnienia nie zmierzył... Dziewczyna wróciła do domu i zaczęła czytać że to może być zatrucie ciążowe, zrobiła prywatnie badanie moczu i wyszło że ma bardzo dużo białka, poszła na wizytę prywatnie to gina a ta po zmierzeniu ciśnienia (180/110) wezwała karetkę i zawieźli ją na Kliniczną, leżała tam od środy a we wtorek musieli zrobić cc gdyż przestały pracować jej nerki a do tego miała problem z oddychaniem... córeczka dostała 8/10 punktów więc z małą jest ok, ale nie mogę przeżyć tego lekarza... Żeby nie poczytała w necie i nie zmieniła lekarza to pewnie by tego nie przeżyła.......... Straszne......
Ale się rozpisałam;))))
Wczoraj dowiedziałam się że moja sąsiadka ze szpitala, z łóżka obok urodziła córeczkę, nie było by w tym nic dziwnego ale była w 28 tyg...
Chodziła do gina na nfz i gdy opuchły jej stopy poszła na wizytę pytając co to oznacza, a on na to że to normalne w ciąży... nie zlecił jej ani badania moczu ani ciśnienia nie zmierzył... Dziewczyna wróciła do domu i zaczęła czytać że to może być zatrucie ciążowe, zrobiła prywatnie badanie moczu i wyszło że ma bardzo dużo białka, poszła na wizytę prywatnie to gina a ta po zmierzeniu ciśnienia (180/110) wezwała karetkę i zawieźli ją na Kliniczną, leżała tam od środy a we wtorek musieli zrobić cc gdyż przestały pracować jej nerki a do tego miała problem z oddychaniem... córeczka dostała 8/10 punktów więc z małą jest ok, ale nie mogę przeżyć tego lekarza... Żeby nie poczytała w necie i nie zmieniła lekarza to pewnie by tego nie przeżyła.......... Straszne......
Ale się rozpisałam;))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Melduję się i ja w nowym wątku:) W weekend spakowałam 3 torby - jedną zabiorę od razu do szpitala, drugą mąż dowiezie kolejnego dnia, a trzecia jest zapasowa i zawiera to, co może się przydać, ale nie musi, więc mam nadzieję, że zostanie w domu.
Ciuchy i pieluchy są już wyprane i wyprasowane.
Została mi sterylizacja laktatora i innych sprzętów - mam nadzieję, że zrobię to w weekend i dorzucę do toreb.
Z tymi lekarzami to różnie bywa. Ja chodzę do dwóch. Jeden robi super USG i raczej nie zleca innych badań (dotąd zrobił to 2 razy). Drugi na każdą wizytę zleca badania, ale robi kiepskie USG.
Na początku ciąży byłam też u jednego na NFZ i on stwierdził, że w ogóle nie wie, czy ja jestem w ciąży, czy może byłam i poroniłam, bo jak wkłada mi rękę, to nic nie czuje, a USG robić nie będzie, bo on się tym nie zajmuje:) To był dla mnie taki szok, że od tego czasu nic na NFZ nie zrobiłam jeszcze.
Ciuchy i pieluchy są już wyprane i wyprasowane.
Została mi sterylizacja laktatora i innych sprzętów - mam nadzieję, że zrobię to w weekend i dorzucę do toreb.
Z tymi lekarzami to różnie bywa. Ja chodzę do dwóch. Jeden robi super USG i raczej nie zleca innych badań (dotąd zrobił to 2 razy). Drugi na każdą wizytę zleca badania, ale robi kiepskie USG.
Na początku ciąży byłam też u jednego na NFZ i on stwierdził, że w ogóle nie wie, czy ja jestem w ciąży, czy może byłam i poroniłam, bo jak wkłada mi rękę, to nic nie czuje, a USG robić nie będzie, bo on się tym nie zajmuje:) To był dla mnie taki szok, że od tego czasu nic na NFZ nie zrobiłam jeszcze.
Ja też wczoraj zaczęłam się powoli pakować do szpitala. :) U mnie leci już 35 tydzień. Muszę jeszcze poprać ostatnie rzeczy małej, pieluchy tetrowe i ręczniki. Poza tym czekamy jeszcze na materacyk do łóżeczka, musimy kupić prześcieradło i w sumie to wszystko. :)
Wczoraj długo miałam twardy brzuch i nie mogłam spać, ale to chyba przez stres spowodowany wczorajszą sytuacją samochodową.... Powiem tylko tyle, że dobrze, że mi i małej się nic nie stało, jedynie samochód musimy oddać do mechanika, aby go obejrzał i ewentualnie oszacował koszt naprawy.
Jak na złość w tym ostatnim trymestrze mam jakoś więcej stresów niż wcześniej, a to właśnie teraz powinnam być spokojniejsza.
Też myślę, że mała przyjdzie na świat wcześniej, oczywiście byle nie za szybko. Chciałabym jeszcze zjeść kolację wigilijną i skosztować bożonarodzeniowe ciasto, a wtedy to już mogę jechać na porodówkę. :)
Wczoraj długo miałam twardy brzuch i nie mogłam spać, ale to chyba przez stres spowodowany wczorajszą sytuacją samochodową.... Powiem tylko tyle, że dobrze, że mi i małej się nic nie stało, jedynie samochód musimy oddać do mechanika, aby go obejrzał i ewentualnie oszacował koszt naprawy.
Jak na złość w tym ostatnim trymestrze mam jakoś więcej stresów niż wcześniej, a to właśnie teraz powinnam być spokojniejsza.
Też myślę, że mała przyjdzie na świat wcześniej, oczywiście byle nie za szybko. Chciałabym jeszcze zjeść kolację wigilijną i skosztować bożonarodzeniowe ciasto, a wtedy to już mogę jechać na porodówkę. :)
Dzula to rzeczywiście przeszłaś stres, ale dobrze, że nic Wam nie jest.
Ja jeżdże praktycznie codziennie samochodem i zapinam pasy. Miałam raz sytuacje awaryjnego hamowania i dzięki pasom nie wylądowałam brzuchem na kierownicy. Oczywiście pasy zapinam w taki sposób, żeby nie przechodziły przez brzuch. Ja jestem uzależniona od prowadzenia samochodu i się śmieje, że na porodówkę sama się zawiozę :P
Ja jeżdże praktycznie codziennie samochodem i zapinam pasy. Miałam raz sytuacje awaryjnego hamowania i dzięki pasom nie wylądowałam brzuchem na kierownicy. Oczywiście pasy zapinam w taki sposób, żeby nie przechodziły przez brzuch. Ja jestem uzależniona od prowadzenia samochodu i się śmieje, że na porodówkę sama się zawiozę :P
tak widzę-ze czesto pojawia się hasło porodu przed terminem...ale wiecie- w przypadku prawidłowych ciąż, a zwłaszcza 1-szej-to chyba jednak częściej się zdarzają porody po terminie niż przed :) ja w sumie pytałam lekarza tak czysto hipotetycznie-bo jakoś nie przeczuwam nic na wczesniej...bardziej obstawiam kilka dni po terminie :)
no ale co innego-gdy rzeczywiście są przesłanki i znaki-że może się trafić przed terminem...
no ale co innego-gdy rzeczywiście są przesłanki i znaki-że może się trafić przed terminem...
No ja też słyszałam, że niby z pierwszym porodem to raczej się przenosi. Ja bym nie chciała za bardzo chodzić po terminie, bo po pierwsze będę zniecierpliwiona, żeby już zobaczyć synka :), po drugie ciężko, a po trzecie dziecko najwięcej masy nabiera na koniec, a ja mam nadzieje, że 4 kg synek nie przekroczy.
To prawda, chyba ponad 70% pierworodek przenosi ciaze:) Mnie straszy gin przedwczesnym porodem a ciekawe czy tez nie przenosze;) Z corka chodzilam juz tydzien po terminie i na porod sie nie zapowiadalo:)
Jak ja sie ciesze ze teraz mam suszarke do ubran, nie bede musiala rozwieszac i prasowac tych malych ubranek w przerazajacych ilosciach:P Chociaz z corka prasowalam moze kilka razy i sobie odpuscilam, ale jednak suszarka to wybawienie, szybko mozna miec czyste ciuchy, miekkie i nie pogiete:)
Jak ja sie ciesze ze teraz mam suszarke do ubran, nie bede musiala rozwieszac i prasowac tych malych ubranek w przerazajacych ilosciach:P Chociaz z corka prasowalam moze kilka razy i sobie odpuscilam, ale jednak suszarka to wybawienie, szybko mozna miec czyste ciuchy, miekkie i nie pogiete:)
Dzula1 powiem ci tam, że ja 3 lata temu bylam z synkiem w ciąży i miałam lekki wypadek samochodowy. Ja w sumie nic nie poczułam nic mi sie nie stało ale widocznie cos sie naruszyło albo stres i dwa tygodnie później urodziłam syneczka w 36 tygodniu. Zycze ci zeby Tobie się to nie przytrafiło i abyś donosiła do końca:) Pozdrawiam
melduje się w nowym wątku:)
ja już prawie całą wyprawkę mam. Chociaż co chwile coś jeszcze dopisuję do listy, albo coś doczytam i okazuje się, że jest ważne i trzeba kupić.
Ostatnio położna w SR mówiła nam o "planie porodu". Podobno to bardzo dobra i pomocna rzecz. Prosiła o spisanie kilku ważnych dla nas rzeczy i danie ten kartki przy porodzie.
Co o tym myślicie? Macie takie rzeczy i spiszecie taki plan?
ja już prawie całą wyprawkę mam. Chociaż co chwile coś jeszcze dopisuję do listy, albo coś doczytam i okazuje się, że jest ważne i trzeba kupić.
Ostatnio położna w SR mówiła nam o "planie porodu". Podobno to bardzo dobra i pomocna rzecz. Prosiła o spisanie kilku ważnych dla nas rzeczy i danie ten kartki przy porodzie.
Co o tym myślicie? Macie takie rzeczy i spiszecie taki plan?
Jaagnes ja mam osobna suszarke, lepsze sa ponoc i mniej awaryjne. No ale trzeba miec miejsce, ja akurat mam pralnie w piwnicy a tam miejsca sporo. Bardzo sobie ten wynalazek chwale, ubrania szybko masz gotowe, nie trzeba wieszac no i nie sa pogiete:)
Jarzebina ja slyszalam ze tego planu porodu nikt tak naprawde nie przestrzega, ale jak jest w rzeczywistosci nie wiem.
Jarzebina ja slyszalam ze tego planu porodu nikt tak naprawde nie przestrzega, ale jak jest w rzeczywistosci nie wiem.
Aniaa to ci zazdroszczę;) planowaliśmy zakup pralkosuszarki ale właśnie czytałam że są dość awaryjne;( no nic jak dorobię się większego mieszkania to dokupię samą suszarkę;)
Jarzebino nam na SR położna też wspominała o tym planie porodu, ale mówiła że dość często niepotrzebnie wszystkich stresuje, gdyż trudno wszystko zaplanować;) mówiła aby napisać sobie że np nie zgadzasz się na nacinanie, wizytę studentów,próżnociąg, lewatywę czy inne rzeczy, lub że chcesz rodzić na krzesełku lub w pozycji na klęczkach itp...
Jarzebino nam na SR położna też wspominała o tym planie porodu, ale mówiła że dość często niepotrzebnie wszystkich stresuje, gdyż trudno wszystko zaplanować;) mówiła aby napisać sobie że np nie zgadzasz się na nacinanie, wizytę studentów,próżnociąg, lewatywę czy inne rzeczy, lub że chcesz rodzić na krzesełku lub w pozycji na klęczkach itp...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Oj, też bym chciała suszarkę. Niestety nigdzie jej teraz nie upchnę:( Pozostaje wieszanie i suszenie. Ubrań prawie nie prasuję, teraz dla dziecka zrobiłam wyjątek, bo na szczęście mamy dobrą pralkę, w której program bez prasowania nareszcie działa. A poważniejsze sprawy, jak koszule, spodnie w kant, prasują w pralni.
Jak się rodzi na zaspie to nie wiem, wiem że w Wejherowie jest możliwość wyboru pozycji, ale trzeba o tym poinformować położną.
Pościeli nie kupowałam, dostałam kilka poszewek a są dość sfatygowane, te z all są z bardzo słabiutkiego materiału, mam od mamy pożyczoną maszynę i z zakupionej flaneli (15zł za metr) uszyłam dwa komplety kosztowało mnie to o wiele taniej a uszycie to tylko dwa szwy plus zamek więc nic trudnego;) a jaka satysfakcja;))))))
poduszkę chcę kupić tzw klin (25zł), kołderkę dostałam.
Pościeli nie kupowałam, dostałam kilka poszewek a są dość sfatygowane, te z all są z bardzo słabiutkiego materiału, mam od mamy pożyczoną maszynę i z zakupionej flaneli (15zł za metr) uszyłam dwa komplety kosztowało mnie to o wiele taniej a uszycie to tylko dwa szwy plus zamek więc nic trudnego;) a jaka satysfakcja;))))))
poduszkę chcę kupić tzw klin (25zł), kołderkę dostałam.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Tylko po co poduszka, skoro dziecko nie powinno spać na poduszce? Rozmawiałam ze znajomym ortopedą który wyraził się wprost, że to chyba najgorsze co można dziecku zrobić.
Też nie wiem jak się rodzi na zaspie, bo znam tylko takie co miały tam planowane cc.
Jednak mnie ten szpital swoją wielkością przeraża :(
Też nie wiem jak się rodzi na zaspie, bo znam tylko takie co miały tam planowane cc.
Jednak mnie ten szpital swoją wielkością przeraża :(
"Zgodnie z zaleceniami pediatrów, w pierwszych miesiącach życia dziecka nie powinno się stosować klasycznej poduszki, powierzchnia na której śpi dziecko powinna być równa. Poduszka KLIN .... jest idealną i zdrową alternatywą dla klasycznej poduszki. Zapewnia usztywnienie kręgosłupa, a ponieważ główka dziecka jest umiejscowiona nieco wyżej niż reszta ciała, zapobiega ulewaniu się."
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

do i po kamieniu czytalam, ze fajny jest rogal/kojec motherhood. teraz sluzy mi , a pozniej sie podziele:)
Ja mam kolderke, poduszke plaska i posciele do tego z ikei. Sa naprawde fajne i porzadne, po corce nadal wygladaja ladnie. Z tym ze uzywalam ich duzo pozniej, na poczatku tak naprade potrzebne jest przescieradlo. Cora spala w cieplych spiworkach, jak uznawalam ze jest potrzeba to przykrywalam nozki kocykiem. Klina nie mialam i nie wydaje mi sie konieczny, chyba ze w przypadku jakiegos refluksu ale to sie nie wypowiem bo nie mielismy ale zawsze mozna dokupic. Natomiast zeby Maluch sie nie obracal na plecki w czasie snu to podkladalam zwiniety w rulon kocyk, to w zupelnosci wystarczy.
Hej dziewczyny:) Ja mam termin na 9 stycznia, więc nie wiele zostało a jeszcze nic nie przygotowane:) Z pierwszym synkiem w połowie ciąży już wszystko miałam teraz jakoś nie mam na nic czasu i nie myślę aż tak o tym ale najwyższy czas. Dzisiaj poprałam pieluchy tetrowe i pościel jutro zabieram się za ciuszki.
Mam pytanie. Czy bierzecie do szpitala butelkę na mleko? W razie niemożności karmienia piersią?
Mam pytanie. Czy bierzecie do szpitala butelkę na mleko? W razie niemożności karmienia piersią?
Patrycja89 na szkole rodzenia na Zaspie rozmawialiśmy z lekarzem o pozycjach porodowych w szpitalu na Zaspie. Więc można sobie siedzieć na piłce,pójść pod prysznic, połazić po korytarzu-jasna sprawa. Natomiast jeśli chodzi o poród wymienił tylko pozycję na boku oraz na plecach. Wspomniał też, że ostatnia faza porody tylko i wyłącznie na plecach bo to są takie specjalne łóżka, które rozkładają się na fotel ginekologiczny. Mówił też, że na Zaspie był jeden poród w wodzie, ale nie było zainteresowania takimi udogodnieniami:). Jak to żartobliwie określił"nawet foki wychodzą na ląd żeby urodzić.". Wg niego to głupi pomysł.
uśmiałam się z tych fok, normalnie niektórzy mają świetne poczucie humoru. Miłe porównanie, foczka to takie dość przyjazne zwierze :)
No np krowy rodzą na stojąco, to wiecie świat zna wiele możliwości
Rodzenie w wodzie zmniejsza ból, fajnie, ale rozumiem opinie, że to nie jest dobre, bo z jednej strony bycie w wodzie z tymi wszystkimi odchodami, krwią, płynami, to chyba bym jeszcze zwymiotowała do tego.
No np krowy rodzą na stojąco, to wiecie świat zna wiele możliwości
Rodzenie w wodzie zmniejsza ból, fajnie, ale rozumiem opinie, że to nie jest dobre, bo z jednej strony bycie w wodzie z tymi wszystkimi odchodami, krwią, płynami, to chyba bym jeszcze zwymiotowała do tego.
Opinie ma nie za dobre, i z tego co ja rozmawiałam z pielęgniarką, jak się wypytywała gdzie planuję rodzić, że tam bardzo długo zwlekają z cc gdyby była taka potrzeba. Pewnie jakby ktoś mieszkał obok tego szpitala to sprawa wygląda inaczej.
Aniu, a ile smoczków do tej calmy kupujesz? Też się zdecydowałam, tylko właśnie zastanawiam się czy kupić od razu dwa czy więcej.
Aniu, a ile smoczków do tej calmy kupujesz? Też się zdecydowałam, tylko właśnie zastanawiam się czy kupić od razu dwa czy więcej.
w wojewodzkim kolezanke meczyli 26 h i koncu stwierdzili o dobra niech juz bedzie ta cesarka, dziecko wyszlo juz w zielonych wodach..... ale ok
ja swoje pierwsze dziecko rodziłam w Wojewódzkim i byłam bardzo zadowolona z opieki.z tym ze moj maluszek urodził sie z wrodzonym zapaleniem płuc i lezał 10dni w szpitalu.Ale mial swietną opieke wszystkie panie i lekarze rewelacja.Ja rodziłam i byłam zadowolona i teraz tez tam w lutym chce rodzic ale juz z mężem ;-)
Ja tez slyszalam takie opinie ze w wojewodzkim dlugo zwlekaja z cesarka. Zreszta, moja mama mnie rodzila w Wojewodzkim i tez meczyli ja ponad 24h w bolesnych skurczach zanim zrobili cc.
Ja jestem zdecydowana na Zaspe, chyba ze cos sie zacznie dziac wczesniej to jade do Redlowa bo mam 2 minuty.
Martyna jeden smok, ja mam zamiar uzywac tej butelki tylko w szpitalu a pozniej to jak bede gdzies wychodzic bez malucha, wiec nie bedzie czesto uzywana. Generalnie dla mnie jedna butelka i kilka smoczkow mija sie z celem, pozniej jak przerzuce sie na mm to kupie kilka butelek ze smoczkami i tyle:) Co 3 miesiace wymiana silikonowych.
Ja jestem zdecydowana na Zaspe, chyba ze cos sie zacznie dziac wczesniej to jade do Redlowa bo mam 2 minuty.
Martyna jeden smok, ja mam zamiar uzywac tej butelki tylko w szpitalu a pozniej to jak bede gdzies wychodzic bez malucha, wiec nie bedzie czesto uzywana. Generalnie dla mnie jedna butelka i kilka smoczkow mija sie z celem, pozniej jak przerzuce sie na mm to kupie kilka butelek ze smoczkami i tyle:) Co 3 miesiace wymiana silikonowych.
Bylam dzisiaj u lekarza. Na plucach czysto ale ten kaszel jest tak mocny ze moze wywolac wczesniejsza akcje porodowa lub moge jeszcze bardziej sie rozchorowac wiec przepisala mi antybiotyk. Najgorsze te kolejki do lekarza czekalam na swoja wizyte godzine takie bylo opoznienie. Jestem tak oslabiona ze chyba dobrze ze dostalam ten antybiotyk. Nie mam na nic sily. Co do wojewodzkiego nie polecam tego szpitala do rodzenia. To prawda cc robia gdy maja noz na gardle. A co wielkosci szpitala Martyna to szpital na zaspie jest taki sam jak wejherowie
Nalla może to moje subiektywne odczucie, ale wydawał mi się mniejszy. ;)
Aniu, ja myślałam, żeby czasem w nocy też tego używać, np jakbym chciała się lepiej wyspać a żeby ojciec mógł jej podać nie zaburzając odruchu ssania. Dlatego się zastanawiałam czy nie kupić więcej, smoczków butelek, ale też nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto ani robić z domu graciarni
Aniu, ja myślałam, żeby czasem w nocy też tego używać, np jakbym chciała się lepiej wyspać a żeby ojciec mógł jej podać nie zaburzając odruchu ssania. Dlatego się zastanawiałam czy nie kupić więcej, smoczków butelek, ale też nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto ani robić z domu graciarni
Na Zaspie i strzykawki i rurki byly, nie trzeba bylo brac ze soba. Ale ja teraz po to chce wziac calme, zeby sie nie bawic strzykawka. Dla mnie nie ma potrzeby miec kilku smoczkow do jednej butelki, jak sie zuzyje to kupuje nowy, no i pozniej sa tez takie z coraz wiekszym przeplywem. Wiec jak juz chyba lepiej 2 butelki kupic.
zyga-fajnie ze tak 'konkretnie' opisałaś całą sprawę-myślę ze jest to bardzo przydatne-zwłaszcza dla mam, które będą po raz pierwszy na porodówce, wiecie: teorie, teoriami, można wszystko wiedzieć, być nastawionym,z e będzie się walczyć o swoje prawa itp, ale jak przychodzi co do czego.. człowiek ma już tak dosć ze tylko czeka aby się poród skończył....a skad taka informacja, ze kontakt 'skora do skory' powinien byc 2 godziny? ja kojarze jedynie ze 2 godziny to był czas na sali -bezposrednio po porodzie-wtedy jest sie tam z dzieckiem+osoba towarzysząca, dostaje się herbatę -mega słodką do picia i panie przychodzą co jakiś czas aby zapytać czy wszystko ok...
no wlasnie kwestia-ze juz poźniej, po porodzie 'wszystko spływa' i naprawdę nie robia wrażenia ani studenci ani co innego...ja też podobnie wlasnie wspominam...byle 'odpykac' 3 doby i do domu :)
no wlasnie kwestia-ze juz poźniej, po porodzie 'wszystko spływa' i naprawdę nie robia wrażenia ani studenci ani co innego...ja też podobnie wlasnie wspominam...byle 'odpykac' 3 doby i do domu :)
Ja karmilam 7 miesiecy corke, przestalam bo juz nie mialam mleka, katowalam sie ciagle, pobudzalam laktacje a efekty byly mizerne, mloda nie przybierala na wadze, wiec z ciezkim sercem odpuscilam. Teraz z perspektywy czasu az sama sie sobie dziwie ze tak dlugo walczylam, ale przy tej nagonce na karmienie piersia jaka u nas mamy, wydawalo mi sie ze mm to trucizna;) Tym razem jak bede duze probemy znowu to przerzuce sie szybciej na mm i nie bede niepotrzebnie stresowac siebie i dziecka, ale jak bedzie ok to bede karmic rok, wiecej nie chce.
Co do kontaktu skóra do skóry, to nam na SR położna mówiła właśnie o 2h, więc mam nadzieję, że jak się uprę to mi małą zostawią. Zyga dzięki śliczne za info , czyli jednak dobrze mieć ze sobą osobę towarzyszącą, która ewentualnie za nas się "wykłóci" o nasze prawa. Mam do Ciebie pytanie, czy szczepiłaś swoje maleństwo szczepionką szpitalną czy engerixem, bo jeśli tak to czy musiałaś mieć engerix przy sobie już na izbie przyjęć czy mógł ktoś dowieźć po porodzie? Ja chcę zaszczepić właśnie engerixem, a wiem że na Klinicznej mają inną i można zaszczepić swoją , tylko nie wiem jak z dostarczeniem to wygląda.
Aga M., dziękuję za linki - nie miałam pojęcia, że tak małe dziecko można tak wysoko układać:)
Zyga, dziękuję za szczegółowy opis. Nam w SR na Klinicznej mówili, że o kontakt z dzieckiem trzeba się upominać, tak jak o większość standardów okołoporodowych, bo na oddziale wiedzą o standardach, ale wykonują je zwykle tylko wtedy, gdy ktoś się sam o nie upomni.
My też podjęliśmy decyzję, że Maleństwa w szpitalu szczepić w ogóle nie będziemy. Przygotuję chyba już w domu takie oświadczenie. Później spotkamy się z pediatrą i ułożymy indywidualny plan szczepień.
Wczoraj usłyszałam niefajną historię o Swissie. Nie chcę nikogo zniechęcać, sama mam pozytywne nastawienie do tego szpitala i korzystałam z ich usług. Dziewczyny, które planujecie tam rodzić, sprawdźcie i upewnijcie się tylko, co wam się należy w przypadku komplikacji poporodowych (np. zakażona rana po cc).
Zyga, dziękuję za szczegółowy opis. Nam w SR na Klinicznej mówili, że o kontakt z dzieckiem trzeba się upominać, tak jak o większość standardów okołoporodowych, bo na oddziale wiedzą o standardach, ale wykonują je zwykle tylko wtedy, gdy ktoś się sam o nie upomni.
My też podjęliśmy decyzję, że Maleństwa w szpitalu szczepić w ogóle nie będziemy. Przygotuję chyba już w domu takie oświadczenie. Później spotkamy się z pediatrą i ułożymy indywidualny plan szczepień.
Wczoraj usłyszałam niefajną historię o Swissie. Nie chcę nikogo zniechęcać, sama mam pozytywne nastawienie do tego szpitala i korzystałam z ich usług. Dziewczyny, które planujecie tam rodzić, sprawdźcie i upewnijcie się tylko, co wam się należy w przypadku komplikacji poporodowych (np. zakażona rana po cc).
Antonina - a mam pytanie co do szczepień, bo piszesz, że nie planujesz w ogóle w szpitalu szczepić. A czy WZW i gruźlica nie są obowiązkowe w 1 dobie życia?
Też planuję poród na Klinicznej i chciałabym szczepić swoją engerix-b szczepić. Ale jeszcze nie wiem jak to rozwiązać, najlepiej jakby można kupić tą szczepionkę w szpitalu. Wtedy odpada dowód itp itp. A czy wiesz czy trzeba mieć na nią receptę?
Też planuję poród na Klinicznej i chciałabym szczepić swoją engerix-b szczepić. Ale jeszcze nie wiem jak to rozwiązać, najlepiej jakby można kupić tą szczepionkę w szpitalu. Wtedy odpada dowód itp itp. A czy wiesz czy trzeba mieć na nią receptę?
Szczepienia są obowiązkowe, ale nie zawsze trzeba i można je wykonywać w pierwszej dobie. W praktyce czasem tak się dzieje, jeśli np. z dzieckiem po urodzeniu coś się dzieje, to szczepi się je później. Generalnie, obok obowiązkowego planu szczepień, istnieje coś takiego jak indywidualny plan szczepień.
W szpitalu nie powinni zaszczepić, jeśli wyrazi się jasny sprzeciw.
"Indywidualny kalendarz szczepień jest więc programem szczepień (obowiązkowych, a także zalecanych i innych) ułożony przez lekarza dla pacjenta (dziecka) z uwzględnieniem opóźnień w realizacji szczepień w stosunku do obowiązującego Programu Szczepień Ochronnych. "
Ja nie mówię szczepieniom nie, ale chcę mieć wpływ na to, czym i kiedy zostanie zaszczepione moje dziecko i jako matka mam do tego prawo.
Z tego, co mi wiadomo, trzeba mieć receptę, aby te szczepionki kupić.
W szpitalu nie powinni zaszczepić, jeśli wyrazi się jasny sprzeciw.
"Indywidualny kalendarz szczepień jest więc programem szczepień (obowiązkowych, a także zalecanych i innych) ułożony przez lekarza dla pacjenta (dziecka) z uwzględnieniem opóźnień w realizacji szczepień w stosunku do obowiązującego Programu Szczepień Ochronnych. "
Ja nie mówię szczepieniom nie, ale chcę mieć wpływ na to, czym i kiedy zostanie zaszczepione moje dziecko i jako matka mam do tego prawo.
Z tego, co mi wiadomo, trzeba mieć receptę, aby te szczepionki kupić.
MM: na engerix trzeba mieć receptę , można poprosić swojego ginekologa, niestety na klinicznej w szpitalu nie kupisz tylko musisz dowieźć. Obok szpitala po prawej stronie jest apteka, ale nie mają akurat teraz, Pani farmaceutka powiedziała mi, że nie ma w hurtowniach. Myślę , że najlepiej wziąć receptę od Gina i wcześniej dowiedzieć się w której aptece da się kupić od ręki i mieć kogoś z rodziny albo znajomych kto podjedzie i kupi , żeby dowieźć po porodzie.
Dziewczyny ja chce rodzić na Klinicznej, ale jako awaryjny szpital biorę też pod uwagę Wojewódzki, rodziły tam moje dwie znajome ostatnio i były zadowolone.
Dziewczyny ja chce rodzić na Klinicznej, ale jako awaryjny szpital biorę też pod uwagę Wojewódzki, rodziły tam moje dwie znajome ostatnio i były zadowolone.
Rauma7
http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/breastmilk-feeding/calma-feeding-device.html
opis ze strony producenta w internecie masz sporo opinii jedni chwalą a inni nie, jednak kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :P
http://www.medela.com/PL/pl/breastfeeding/products/breastmilk-feeding/calma-feeding-device.html
opis ze strony producenta w internecie masz sporo opinii jedni chwalą a inni nie, jednak kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :P
Hej ja też jestem tu nowa, termin mam na 02.01, również od jakiegoś czasu czytam forum. Ja byłam przedwczoraj na Klinicznej się zorientować co i jak tam wygląda, personel wydaje się być bardzo miły (aż się zdziwiłam szczerze mówiąc ). Jestem raczej zmuszona na Kliniczną ze względu na prawdopodobną wadę dziecka choć wcześniej brałam pod uwagę Wojewódzki. Pozdrawiam wszystkie ciężarówki (ja się czuję już jak konkretna wywrotka ;)
Ja też nie wykluczam Wojewódzkiego. Chodzę do lekarza, który tam pracuje i być może właśnie tam pojadę. Byłam na Klinicznej i rozmawiałam z bardzo sympatyczną Panią doktor. Dowiedziałam się, że nawet na planowaną cesarkę trzeba przyjechać z bardzo częstymi skurczami i odpowiednim rozwarciem. Pani doktor powiedziała "może Pani przyjechać, najwyżej Panią będziemy odsyłać":)
Także ja nie wykluczam ani Zaspy, ani Wojewódzkiego, bo liczy się dla mnie przede wszystkim dobro dziecka i raczej nie wyobrażam sobie tak czekać, jeśli będę czuła już jakiś niepokój.
Także ja nie wykluczam ani Zaspy, ani Wojewódzkiego, bo liczy się dla mnie przede wszystkim dobro dziecka i raczej nie wyobrażam sobie tak czekać, jeśli będę czuła już jakiś niepokój.
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarola, córeczka, Kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
pozwoliłam sobie zaktualizować :)
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarola, córeczka, Kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
pozwoliłam sobie zaktualizować :)
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarola, córeczka, Kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarola, córeczka, Kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

co do szczepienia, to ja miałam zamiar nie wyrazić zgody na szczepienie w szpitalu, ale lekarka przekonała mnie, by wziąć ten państwowy Hepavax, że niby jest dobry i ona swojemu dziecku by dała. Teraz żałuję, bo i tak szczepię szczepionkami skojarzonymi, a Hepavax podobno zawiera rtęć;/ także nie musicie nawet zanosić engerixu do szpitala, jeżeli będziecie później szczepić 6w1.
a jeszcze jedno, kupiłam lewatywę, którą chciałam zaaplikować sobie w domu, ale tak się złożyło że wody mi odeszły gdy miałam w domu gości, więc nie bardzo, poprosiłam więc położną by mi ją zrobiła w szpitalu, mówiła że ok ale później, i potem że znowu później i końcu mi jej nie zrobiła. Ogólnie powiem wam, że by się przydała, a w porównaniu z tym co się z nami dzieje w trakcie porodu, ta lewatywa przed to z pewnością pikuś, także ja za drugim razem bym się jednak uparła, by zrobili.
a jeszcze jedno, kupiłam lewatywę, którą chciałam zaaplikować sobie w domu, ale tak się złożyło że wody mi odeszły gdy miałam w domu gości, więc nie bardzo, poprosiłam więc położną by mi ją zrobiła w szpitalu, mówiła że ok ale później, i potem że znowu później i końcu mi jej nie zrobiła. Ogólnie powiem wam, że by się przydała, a w porównaniu z tym co się z nami dzieje w trakcie porodu, ta lewatywa przed to z pewnością pikuś, także ja za drugim razem bym się jednak uparła, by zrobili.
Też mam zamiar zrobić lewatywę jeszcze w domu, a jak się nie uda to w szpitalu, tym bardziej że wszystko co będzie przed główką dziecka w tej obok "rurze" i tak wyjdzie najpierw... więc tak jak piszecie jest ten komfort psychiczny...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

faktycznie, teraz poszukałam w necie ulotki dla pacjenta Hepavaxu i nie ma w nim tiomersalu (rtęci), widocznie może wcześniej trafiłam na jakąś starą ulotkę, z euvaxu też już podobno wycofali tiomersal. Z tego co słyszałam od dziewczyn z mojego forum, to na Zaspie i w Wojewódzkim dają koreański Euvax, a Hepavax jest przynajmniej polski.
A co do tego partnera przy porodzie to nie chodziło mi o to, że trzeba było się o coś wykłócać, ale bardzo pomaga - psychicznie, do tego pomoże przy prysznicu, poda ci wodę czy coś jak jesteś podłączona pod KTG, no i zawsze jak widzą że masz "świadka" to pewnie mimo wszystko trochę bardziej się starają:) a jeszcze przypomniało mi się, że na sali porodowej dostałam kanapki - byłam zdziwiona bo myślałam, że w czasie porodu nie można jeść.
A co do tego partnera przy porodzie to nie chodziło mi o to, że trzeba było się o coś wykłócać, ale bardzo pomaga - psychicznie, do tego pomoże przy prysznicu, poda ci wodę czy coś jak jesteś podłączona pod KTG, no i zawsze jak widzą że masz "świadka" to pewnie mimo wszystko trochę bardziej się starają:) a jeszcze przypomniało mi się, że na sali porodowej dostałam kanapki - byłam zdziwiona bo myślałam, że w czasie porodu nie można jeść.
Cześć dziewczyny!Bardzo się broniłam, ale niestety mnie tez przeziębienie w piątek dopadło. Syrop z cebuli, herbata z miodem i cytryną i grzanie w wyrku.
Chciałam Was zapytać o Waszą wiedzę nt. płci dziecka. Czy wg was możliwym jest, że np za tydzień w 33 tyg lekarz mi powie że jednak będzie chłopak? Wczoraj miałam taką dyskusję w rodzinie i wg niektórych starszych datą ode mnie żyje w przekonaniu, że to może się zmienić. Tyle, że 4 rożnych lekarzy(była potrzeba dodatkowych konsultacji 2 razy) powiedziało mi, że to dziewczynka:).
Chciałam Was zapytać o Waszą wiedzę nt. płci dziecka. Czy wg was możliwym jest, że np za tydzień w 33 tyg lekarz mi powie że jednak będzie chłopak? Wczoraj miałam taką dyskusję w rodzinie i wg niektórych starszych datą ode mnie żyje w przekonaniu, że to może się zmienić. Tyle, że 4 rożnych lekarzy(była potrzeba dodatkowych konsultacji 2 razy) powiedziało mi, że to dziewczynka:).
Ja też z dwóch różnych źródeł dowiedziałam się, że to dziewczynka i w 32 tyg. lekarz jeszcze raz to potwierdził. Możliwość pewnie taka istnieje i każda z nas dowie się dopiero po porodzie, ale myślę, że w takim przypadku, że nie jest to jedno źródło, istnieje male prawdopodobieństwo, że lekarze się pomylili. :)
ja do 30 tygodnia byłam przekonana ze będzie chłopak, a jednak okazało się że dziewczynka, potwierdziłam u innego lekarza jeszcze przy okazji konsultacji. Więc wszystko możliwe, dopóki nie urodzę nie będę miała 100 % pewności, mimo tych wszystkich cudownych sprzętów... to jednak tylko ludzie je obsługują
Witam grudniowo:) Cieszę się, że skończył się listopad - coraz bliżej do spotkania z maleństwem, a po drodze jeszcze święta i sylwester:) Jakie macie plany? My w sylwestra pójdziemy do teatru, a później będziemy w domku.
Zaczęłam zastanawiać się co ze świętami. Do rodziny nie pojadę, bo trochę daleko jak na podróże z takim brzuchem...
Z drugiej strony, jak pomyślę o gotowaniu, to od razu tracę siły...
Chciałabym chyba skorzystać z pomocy jakiejś restauracji. Możecie coś polecić? Zależy mi na tradycyjnych daniach, niewymyślnych (głównie karp, pierogi, może zupka grzybowa - resztę sama zrobię). Tylko raz korzystałam w Trójmieście z takich usług, ale było zbyt wymyślnie jak dla mnie. Szukam czegoś tradycyjnego i będę wam bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
A co do płci - jasne, że pomyłki się zdarzają, choć coraz rzadziej. Nam każdy lekarz powtarzał, że pewność można mieć po porodzie:)
Zaczęłam zastanawiać się co ze świętami. Do rodziny nie pojadę, bo trochę daleko jak na podróże z takim brzuchem...
Z drugiej strony, jak pomyślę o gotowaniu, to od razu tracę siły...
Chciałabym chyba skorzystać z pomocy jakiejś restauracji. Możecie coś polecić? Zależy mi na tradycyjnych daniach, niewymyślnych (głównie karp, pierogi, może zupka grzybowa - resztę sama zrobię). Tylko raz korzystałam w Trójmieście z takich usług, ale było zbyt wymyślnie jak dla mnie. Szukam czegoś tradycyjnego i będę wam bardzo wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.
A co do płci - jasne, że pomyłki się zdarzają, choć coraz rzadziej. Nam każdy lekarz powtarzał, że pewność można mieć po porodzie:)
Antonina, ale chyba lepiej jechać na święta, pobyć trochę z bliskimi, nie wiem jak masz daleko, ale ja jadę na drugi koniec Polski i jakoś nie wydaje mi sie to taki straszne. W dobie kiedy nie musisz tułać się pociągiem to jazda samochodem, gdzie nikt nad Tobą nie sapie jest do przeżycia. :)
A samotne święta to chyba coś najgorszego.
Katering świąteczny oferuje większość restauracji, więc chyba najlepiej skorzystać z tej w której jedzenie Ci smakowało :)
A samotne święta to chyba coś najgorszego.
Katering świąteczny oferuje większość restauracji, więc chyba najlepiej skorzystać z tej w której jedzenie Ci smakowało :)
Sama podróż nie byłaby taka straszna, choć to ja prowadzę:)
Ale boję się urodzić, będąc u mojej rodziny. Nie ma tam za bardzo warunków na dłuższy pobyt, a z takim maleństwem nie chciałabym od razu w tak długą podróż jechać (ok. 400km).
Poza tym, już ostatnio jak tam byłam, czułam się strasznie zmęczona. Jak będziemy nocować w hotelu, to rodzina się obrazi, że nie u nich. A u rodziny cały czas są goście, siedzenie przy stole itp., bo to oczywiście wielkie święto, jak przyjeżdżamy i każdy przychodzi dotrzymać nam towarzystwa:)
A święta w Trójmieście nie będą samotne - będzie mąż i kot, a może nawet ktoś znajomy wpadnie. Tę opcję mamy już wypróbowaną, tylko ja do tej pory uwielbiałam gotować na święta, a teraz czuję, że nie mam siły.
Ale boję się urodzić, będąc u mojej rodziny. Nie ma tam za bardzo warunków na dłuższy pobyt, a z takim maleństwem nie chciałabym od razu w tak długą podróż jechać (ok. 400km).
Poza tym, już ostatnio jak tam byłam, czułam się strasznie zmęczona. Jak będziemy nocować w hotelu, to rodzina się obrazi, że nie u nich. A u rodziny cały czas są goście, siedzenie przy stole itp., bo to oczywiście wielkie święto, jak przyjeżdżamy i każdy przychodzi dotrzymać nam towarzystwa:)
A święta w Trójmieście nie będą samotne - będzie mąż i kot, a może nawet ktoś znajomy wpadnie. Tę opcję mamy już wypróbowaną, tylko ja do tej pory uwielbiałam gotować na święta, a teraz czuję, że nie mam siły.
My święta spędzimy z rodziną. Pójdę w gości ale napewno coś przygotuje żeby z pustą ręką nie chodzić. Może drugi dzień swiąt w domu razem z mężem sami spędzimy. Ja tez nie mam sił długo stac w kuchni bo kręgosłup boli i to bardzo ale Ogólnie uwielbiam gotowac. Na sylwka albo idziemy do znajomych ale znajomi do nas przyjda ale maz w razie czego pomoze mi w kuchni cos upichicic byle jak najkrócej siedziec w kuchni.
Co do płci myślę, że mało jest prawdopodobna pomyłka. Mi tez 3 lekarzy mówi że bedzie córa. W pierwszej ciazy do 7 miesiaca mówił mi lekarz że bedzie syn. a potem okazalo sie ze dziewczynka co naszemu wielkiemu zdzwieniu ale on miał słabe usg i jako jedyny lekarz mnie badal wtedy
Co do płci myślę, że mało jest prawdopodobna pomyłka. Mi tez 3 lekarzy mówi że bedzie córa. W pierwszej ciazy do 7 miesiaca mówił mi lekarz że bedzie syn. a potem okazalo sie ze dziewczynka co naszemu wielkiemu zdzwieniu ale on miał słabe usg i jako jedyny lekarz mnie badal wtedy
Antonina, słyszałam w radiu, że katering świąteczny już od 50 zł od osoby. Bo jak was ma być dwoje na tą wigilię to chyba lepiej Ci się taki od osoby opłaca niż brać na wagę. Jednak termin masz na 19 to 4 tyg. od świąt więc nie jest tak źle ;) Chociaż Cię dobrze rozumiem, bo sama codziennie się martwię, co będzie jak urodzę, z tym, że ja na południu zostanę do ok 10 stycznia, bo wiele spraw mi się tam nazbierało, więc Cię doskonale rozumiem :)
Jednak święta bez rodzinki to nie święta
Jednak święta bez rodzinki to nie święta
Cześć dziewczyny, podczytuję Was od początku, to moja druga ciąża (mam 4letnią córeczkę), poprzednio byłam bardziej aktywna, bo 4 lata temu udzielałam się trochę w wątku mamusie listopadowe i grudniowe (2009), teraz w końcu postanowiłam napisać parę słów od siebie i tutaj.
Przede wszystkim witam Wszystkie i życzę dużo zdrowia w ten chorobowy czas :)
Przede wszystkim witam Wszystkie i życzę dużo zdrowia w ten chorobowy czas :)
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
Ja tez bym jechala, zwlaszcza jak pierwsza ciaza, bez komplikacji to malo prawdopodobne zeby urodzic wczesniej:) Ja co roku w swieta nie robie za duzo, bo wigilie mamy dwie, jedna u moich rodzicow i jedna u rodzicow meza, obie w licznym towarzystwie wiec nie wyobrazam sobie spedzic swieta tylko w trojke w domu. W pierwszy dzien swiat jedziemy do mojej babci, tam tez duzo rodziny, wiec jest wesolo, i dla mnie to najwieksza radocha ze swiat:) A w drugi dzien odpoczywamy w domu. Tyle ze my mamy blisko i do rodzicow i tesciow i jestesmy w stanie jednego dnia dwie wigilie ogarnac:) Moja mama super gotuje, zawsze robi mi wiecej do domu pierogow, kutii, rybki, a ja ogarniam ciasta i jakas salatke robie.
Co do pomylek to mi sie wydaje ze jak najbardziej jest mozliwe ze lekarz moze sie pomylic, nawet na super sprzecie. Czasem tez dziewczynka ma np napuchniete wargi sromowe i nie widac dokladnie. Ja bym sie nie zarzekala ze to niemozliwe:)
Co do pomylek to mi sie wydaje ze jak najbardziej jest mozliwe ze lekarz moze sie pomylic, nawet na super sprzecie. Czasem tez dziewczynka ma np napuchniete wargi sromowe i nie widac dokladnie. Ja bym sie nie zarzekala ze to niemozliwe:)
My święta planujemy u teściów ;) choć jeszcze nic nie mówili, by przyjść ;) hehe. do swojego rodzinnego domu mam daleko, bo 500 km i raczej boję się jechać taki kawał, tym bardziej, że lekarz mówi, żeby szykować się na wcześniejszy poród. Choć to nigdy nie wiadomo, kiedy mała zapragnie się wykluć :) już i tak mam termin przesunięty na 29 grudnia, ale może będzie wcześniej ;) Sylwka może uda się nam spędzić już z małą :) aaaaahhhh :)
Witam nową mamę:)
Fajnie mają te z was, które spodziewają się dzidzi jeszcze nawet w grudniu:) Nam też lekarz zapowiedział ostatnio wcześniejszy poród, ale raczej już w styczniu.
Chcemy spędzić święta we dwójkę, bo to pewnie ostatnie takie święta:) A my lubimy zarówno bardzo rodzinnie, jak i we dwójkę - intymnie:) Wszystko ma swój urok, bo lubimy zmiany i różnorodność. Ale jedzenia to u nas zawsze masa idzie, bo potrawy wigilijne uwielbiamy i jemy 3 dni, a jeszcze czasem ktoś znajomy wpadnie... także spokojnie mogę kupować na kilogramy:)
Fajnie mają te z was, które spodziewają się dzidzi jeszcze nawet w grudniu:) Nam też lekarz zapowiedział ostatnio wcześniejszy poród, ale raczej już w styczniu.
Chcemy spędzić święta we dwójkę, bo to pewnie ostatnie takie święta:) A my lubimy zarówno bardzo rodzinnie, jak i we dwójkę - intymnie:) Wszystko ma swój urok, bo lubimy zmiany i różnorodność. Ale jedzenia to u nas zawsze masa idzie, bo potrawy wigilijne uwielbiamy i jemy 3 dni, a jeszcze czasem ktoś znajomy wpadnie... także spokojnie mogę kupować na kilogramy:)
Dzień Dobry :)
Co do pomyłek w temacie płci to ja jestem zdania, żę pewnym na 100% można być dopiero po porodzie jak sami będziemy mogli zobaczyć :) Chociaż u nas synek potwierdzony przez dwóch lekarzy, do tego jak byliśmy na 4d to Pani doktor powiedziałą, że na 110% chłopak i wydrukowała nam zdjęcie z dowodem na to ;)
Jeśli chodzi o święta to my troche u rodziców jednych i drugich, ale też będziemy mieli gości, więc napewno będę troche potraw przygotowywać. Ja uwielbiam pichcić na święta i mam nadzieje, że w tym roku w ciąży również spędzę przyjemnie czas w kuchni :)
Co do pomyłek w temacie płci to ja jestem zdania, żę pewnym na 100% można być dopiero po porodzie jak sami będziemy mogli zobaczyć :) Chociaż u nas synek potwierdzony przez dwóch lekarzy, do tego jak byliśmy na 4d to Pani doktor powiedziałą, że na 110% chłopak i wydrukowała nam zdjęcie z dowodem na to ;)
Jeśli chodzi o święta to my troche u rodziców jednych i drugich, ale też będziemy mieli gości, więc napewno będę troche potraw przygotowywać. Ja uwielbiam pichcić na święta i mam nadzieje, że w tym roku w ciąży również spędzę przyjemnie czas w kuchni :)
ja mam nadzieje, że u nas zostanie ta dziewuszka ;) choć od jakiegoś czasu lekarz już nie sprawdza płci, wiec można jedynie mieć nadzieję, że nic się nie zmieniło ;) o losie, co ja zrobiłabym z tymi sukieneczkami ;) no i z tymi różowymi, czerwonymi ubrankami ;) tyle ich dostałam od koleżanki :D sama bym kupiła różne kolory, ale darowanemu koniowi... ;)
Nic takiego nie czuję Karmelku... ale czasami mam skurcze Braxtona-Hicksa więc nospa jest moim przyjacielem;)))))))))
Święta planujemy spędzić u któryś rodziców, chyba że mąż będzie w pracy... Jako że akurat zmienił i będzie nowym to pewnie dostanie dyżur w święta, wtedy ja pojadę do rodziców, termin z usg mam na 27.12 więc wątpię że będę miała siły aby coś pichcić...
Znudził mi się mój suwaczek, ten jest ciekawszy;)
Święta planujemy spędzić u któryś rodziców, chyba że mąż będzie w pracy... Jako że akurat zmienił i będzie nowym to pewnie dostanie dyżur w święta, wtedy ja pojadę do rodziców, termin z usg mam na 27.12 więc wątpię że będę miała siły aby coś pichcić...
Znudził mi się mój suwaczek, ten jest ciekawszy;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Karmelek ja już od kilku tygodni męczę się z silnym uciskiem pod prawą piersią. Mówiłam o tym lekarzowi, ciężko zdiagnozować co to jest konkretnie, u mnie raczej kolka nerkowa, ale mam zrobić jeszcze na następną wizytę badania czy to nie od wątroby, ale to raczej mało prawdopodobne. Ból jest dość silny, kłujący i trwa czasem po kilka godzin:/ to dość męczące. Najważniejsze, że nie jest to nic groźnego, po prostu dolegliwość ciążowa i po porodzie przejdzie, więc muszę przetrwać.
Dzisiaj dotarła do mnie zabawka z fisher price. :)
Ogólnie ja też mam dziwne uciski. Często jak za długo siedzę zaczyna mnie kłuć w jednym miejscu przy kręgosłupie w odcinku piersiowym. Myślę, że to mala gdzieś nerw uciska i to dlatego. Jak się przeciąga to też muszę siedzieć mega wyprostowana, no i często męczy mnie zgaga, masakra. Ostatnio przez to pół nocy nie spałam.
Ogólnie ja też mam dziwne uciski. Często jak za długo siedzę zaczyna mnie kłuć w jednym miejscu przy kręgosłupie w odcinku piersiowym. Myślę, że to mala gdzieś nerw uciska i to dlatego. Jak się przeciąga to też muszę siedzieć mega wyprostowana, no i często męczy mnie zgaga, masakra. Ostatnio przez to pół nocy nie spałam.
Dzula na zgagę nocną polecam renni, ale nie tak od razu do zjedzenia... Trzeba je przykleić sobie do podniebienia i tak spróbować zasnąć gdyż tabletka działa nie zbyt długo, a takim sposobem można zasnąć;)))) Ja mam ostatnio straszny refluks, nawet jak siedzę wyprostowana;( gorsze to niż zgaga;( ale jeszcze miesiąc według najodleglejszego terminu, dam radę;))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Ja dzisiaj byłam u mojego gin. Powiedzial ze mala wazy 2150 i termin z usg jest na 14stycznia. Ułożona główkowo nadal. Powiedział, że dobrze ze wzielam antybiotyk. Ja czuje jak mala mi się wbija w żebra i siedze maksymalnie wyprostowana. Uczucie do najprzyjemniejszych nie należy. Mam juz dosyc tego przeziebienia....
Oj, ja bym tez nie ryzykowala z tabletka do spania. Tez sie poddusilam tabletka na gardlo, jak przez przypadek z nia zasnelam.
Ja niestety dzis dolaczam do mam cukrzycowo - insulinowych. Na szczescie nie polozyla mnie pani dr do szpitala, tylko sama wytlumaczyla co i jak stosowac. Pytalam czy insulina jest wskazaniem do rodzenia na Klinicznej i okazuje sie, ze na Zaspie tez spokojnie sobie z nami poradza, bo jest swietna pani dr diabetolog.
A z takich dolegliwosci ciazowych, to mnie tak nie kluje w jednym miejscu, ale coraz ciezej mi sie oddycha. Wejde na kilka schodow i juz musze odpoczywac, zadyszka mnie lapie.
Ja niestety dzis dolaczam do mam cukrzycowo - insulinowych. Na szczescie nie polozyla mnie pani dr do szpitala, tylko sama wytlumaczyla co i jak stosowac. Pytalam czy insulina jest wskazaniem do rodzenia na Klinicznej i okazuje sie, ze na Zaspie tez spokojnie sobie z nami poradza, bo jest swietna pani dr diabetolog.
A z takich dolegliwosci ciazowych, to mnie tak nie kluje w jednym miejscu, ale coraz ciezej mi sie oddycha. Wejde na kilka schodow i juz musze odpoczywac, zadyszka mnie lapie.
Hej!
Chciałam napisać kilka słów o Wojewódzkim, jak widzę większość się tam nie wybiera :)
4 lata temu, gdy "planowałam" pierwszy poród to Wojewódzki miał fatalne opinie (mieszkam 10min na piechote od tego szpitala) i był ostatni na mojej liście, z różnych względów rodziłam w Wejherowie (śmiesznie było w aucie gdy liczyłam skurcze, kierowca był mega zestresowany - spokojnie zdążyłam, w szpitalu rodziłam jeszcze 8h)
Drugi poród - troche mniej stresu niby, bo wiem co i jak, a akcja może być szybsza. Wojewódzki już ma lepsze opinie, w szkole rodzenia położna nawet nieźle się o nim wypowiada, bazując na relacjach z porodów dziewczyn, które do tej szkoły rodzenia chodzą.
Byliśmy zwiedzić porodówkę, cisza spokój, żadnych rodzących, wyglądało troche na opuszczone miejsce, hehe
I teraz najważniejsze, moja Pani dr-gin ma dyżury w tym szpitalu, no ale ze 3 w miesiącu więc wątpie czy na nią trafie, mówiła mi o czarodziejce-położnej, pani Halince/Helence - nie pamiętam dokładnie. I na nią trafiliśmy zwiedzając, niewysoka brunetka, pewnie koło 60-tki, bo pracuje tam 37lat!! Powiem wam, że sama rozmowa z nią mega uspokajająca, na dzień dobry powiedziała, że starają się nie nacinać nawet pierwiastek, a wieloródek to już rzadkość (z tego co kiedyś czytałam o Wojewódzkim, to raczej było odwrotnie-cieli jak leciało)
3 sale, wszystkie dość przytulne, jedna z wanną, ale porodów w wodzie teraz nie ma i prysznic jest w łazience (tylko jedna niestety) na przeciwko sal. Toaleta osobno, prysznic osobno.
Kawałeczek dalej pokój na 2h, gdzie po porodzie leży się z dzieckiem i partnerem- jeśli uczestniczy. Potem już samą mamusie z dzieckiem zabierają na oddział, a tam różne sale, jedna pojedyncza, a tak to 2-3 osobowe. Co do pojedynczej, czytałam/słyszałam, że jest ona płatna, bo w niej w ciągu dnia można przebywać z tatusiem. Natomiast położna zarzekała się, że żadnych opłat nie ma i nie powinno być (nawet tych "co łaska". Trzeba podczas porodu dopytać, czy jest wolna, jak jest to ją rezerwują dla właśnie rodzącej.
Pytałam się, czy w styczniu jest czesto w pracy :D powiedziała, że urlopu nie ma, ale i wszystkie inne położne starają się tak samo dobrze zająć rodzącą.
Do wyboru różne pozycje podczas 1 fazy, podczas 2 fazy na fotel, ale jest on tak regulowany/sterowany, że można być w zasadzie w pozycji takiej jakby siedzącej czy kucającej, nie wiem jak to opisać :)
Bardzo blisko też jest sala na cc gdyby zaszły komplikacje.
Położna mówiła jeszcze, a ja o to dopytywałam, że jak jest wszystko ok i ma się dziecko już na brzuchu, to wszystkie "pomiary" skale apgar itp robią gdy dziecko leży, tak by go nie zabierać matce i nie przerywać kontaktu, zważyć mogą później.
Się rozpisałam :) no ale może to dla kogoś pomocne będzie
Chciałam napisać kilka słów o Wojewódzkim, jak widzę większość się tam nie wybiera :)
4 lata temu, gdy "planowałam" pierwszy poród to Wojewódzki miał fatalne opinie (mieszkam 10min na piechote od tego szpitala) i był ostatni na mojej liście, z różnych względów rodziłam w Wejherowie (śmiesznie było w aucie gdy liczyłam skurcze, kierowca był mega zestresowany - spokojnie zdążyłam, w szpitalu rodziłam jeszcze 8h)
Drugi poród - troche mniej stresu niby, bo wiem co i jak, a akcja może być szybsza. Wojewódzki już ma lepsze opinie, w szkole rodzenia położna nawet nieźle się o nim wypowiada, bazując na relacjach z porodów dziewczyn, które do tej szkoły rodzenia chodzą.
Byliśmy zwiedzić porodówkę, cisza spokój, żadnych rodzących, wyglądało troche na opuszczone miejsce, hehe
I teraz najważniejsze, moja Pani dr-gin ma dyżury w tym szpitalu, no ale ze 3 w miesiącu więc wątpie czy na nią trafie, mówiła mi o czarodziejce-położnej, pani Halince/Helence - nie pamiętam dokładnie. I na nią trafiliśmy zwiedzając, niewysoka brunetka, pewnie koło 60-tki, bo pracuje tam 37lat!! Powiem wam, że sama rozmowa z nią mega uspokajająca, na dzień dobry powiedziała, że starają się nie nacinać nawet pierwiastek, a wieloródek to już rzadkość (z tego co kiedyś czytałam o Wojewódzkim, to raczej było odwrotnie-cieli jak leciało)
3 sale, wszystkie dość przytulne, jedna z wanną, ale porodów w wodzie teraz nie ma i prysznic jest w łazience (tylko jedna niestety) na przeciwko sal. Toaleta osobno, prysznic osobno.
Kawałeczek dalej pokój na 2h, gdzie po porodzie leży się z dzieckiem i partnerem- jeśli uczestniczy. Potem już samą mamusie z dzieckiem zabierają na oddział, a tam różne sale, jedna pojedyncza, a tak to 2-3 osobowe. Co do pojedynczej, czytałam/słyszałam, że jest ona płatna, bo w niej w ciągu dnia można przebywać z tatusiem. Natomiast położna zarzekała się, że żadnych opłat nie ma i nie powinno być (nawet tych "co łaska". Trzeba podczas porodu dopytać, czy jest wolna, jak jest to ją rezerwują dla właśnie rodzącej.
Pytałam się, czy w styczniu jest czesto w pracy :D powiedziała, że urlopu nie ma, ale i wszystkie inne położne starają się tak samo dobrze zająć rodzącą.
Do wyboru różne pozycje podczas 1 fazy, podczas 2 fazy na fotel, ale jest on tak regulowany/sterowany, że można być w zasadzie w pozycji takiej jakby siedzącej czy kucającej, nie wiem jak to opisać :)
Bardzo blisko też jest sala na cc gdyby zaszły komplikacje.
Położna mówiła jeszcze, a ja o to dopytywałam, że jak jest wszystko ok i ma się dziecko już na brzuchu, to wszystkie "pomiary" skale apgar itp robią gdy dziecko leży, tak by go nie zabierać matce i nie przerywać kontaktu, zważyć mogą później.
Się rozpisałam :) no ale może to dla kogoś pomocne będzie
A i jeszcze jedno chciałam, bo nie wiem, czy była o tym mowa.
Ze szkoły rodzenia, taki myk, by wziąć ze sobą butelkę/pojemnik z rozpylaczem i do niego rozrabiać sobie tantum rosa, bo w ten sposób można dokładnie sobie tam wszystko wypsikać, a z butelki, nawet z dziubkiem, to nie zawsze, a cześć się rozlewa i marnuje.
Ze szkoły rodzenia, taki myk, by wziąć ze sobą butelkę/pojemnik z rozpylaczem i do niego rozrabiać sobie tantum rosa, bo w ten sposób można dokładnie sobie tam wszystko wypsikać, a z butelki, nawet z dziubkiem, to nie zawsze, a cześć się rozlewa i marnuje.
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
28.02.2014 Aga M. , Maja, Swissmed
Fajnie, będę czekała na wieści:) Ja chyba właśnie poczekam z wyborem szpitala na pierwsze porody z wątku. Mam nadzieję, że podzielicie się wrażeniami i pomożecie dokonać wyboru. No chyba, że jakimś cudem rozpakuję się pierwsza. W sumie wszystko możliwe. Z dzisiejszego USG datę porodu mam na 9 stycznia - dziecko gigant:)
u mnie też pewnie będzie gigant ;) ale dowiem się w piątek... dziewczyny, jakie rozmiary bierzecie do szpitala??? ja już sama nie wiem... 56 niby wygląda ok, ale czy nie będzie za małe?? a 64 to wygląda mi jak dla 2miesięcznego dziecka .... chodzi mi głównie o ten pierwszy strój, który trzeba spakować osobno i dać położnym ... ;) ja mam mega z tym problem ;)
a u nas termin na 24:)
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
24.02.2014 Aga M., Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
12.01.2014 Nalla, Córeczka Sara, Maja/ Justyna/Edyta/ Hania
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
24.02.2014 Aga M., Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
Ja, mimo giganta, biorę 56, a nawet jeden zestaw 50. Porównywałam ubranka różnych marek i niektóre 56 są malutkie (ale to takie ubranka z supermarketu, niemarkowe), natomiast te kupowane w sieciówkach (next, h&m, c&a, cubus) są wielkie. Niektóre 56 z sieciówek są sporo większe niż niemarkowe 62.
Ja nie patrzę na rozmiary napisane na etykiecie, tylko na rzeczywisty rozmiar. Biorę raczej mniejsze, najwyżej mąż szybko dowiezie coś większego.
Ja nie patrzę na rozmiary napisane na etykiecie, tylko na rzeczywisty rozmiar. Biorę raczej mniejsze, najwyżej mąż szybko dowiezie coś większego.
a u nas poczatkowo byl 21 potem 28 a teraz 24, tydzien to przeciez nieduzo. termin om moze byc inny niz usg.
Do szpitala mam spakowany komplet w rozm 56, większy przygotowany jak by co aby mąż dowiózł, u mnie też córa gigant... w tydzień przybrała 200g i już waży 3150g.... oj duża będzie;(
U mnie raczej zmienia się szpital z Wejherowa na Kliniczną, ale jak będzie to się okaże... Łożysko jest już trzeciego stopnia dojrzałości, a wizyty mam mięć teraz co 7 dni... Według miesiączki termin na 2.01, ale wg pierwszego usg na 27.12 i gin mówi że ten z usg będzie bardziej pewny...
Ciekawe która z nas pójdzie pierwsza na rozpakowanie;))))))))))))
U mnie raczej zmienia się szpital z Wejherowa na Kliniczną, ale jak będzie to się okaże... Łożysko jest już trzeciego stopnia dojrzałości, a wizyty mam mięć teraz co 7 dni... Według miesiączki termin na 2.01, ale wg pierwszego usg na 27.12 i gin mówi że ten z usg będzie bardziej pewny...
Ciekawe która z nas pójdzie pierwsza na rozpakowanie;))))))))))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

u mnie nie mozna bylo okreslic terminu porodu wg miesiaczki, wiec lekarz okreslil ja wg pierwszego usg. teraz mi wytlumaczyl, ze w pierwszej fazie rozwoju wszystkie dzieci sa takie same, a pozniej jedne robia sie grubsze, inne sa chudsze. tak wiec ustalanie terminu porodu wg usg ma sens tylko do 12 tygodnia ciazy, a pozniej juz nie.
wg mnie to zrozumiala, bo gdyby bylo inaczej, to moi obaj chlopcy, malutcy przy porodzie, powinni miec przesuniety termin porodu o tydzien lub dwa (na pozniejszy), a tymczasem obaj urodzili sie na koniec 37 tygodnia.
wg mnie to zrozumiala, bo gdyby bylo inaczej, to moi obaj chlopcy, malutcy przy porodzie, powinni miec przesuniety termin porodu o tydzien lub dwa (na pozniejszy), a tymczasem obaj urodzili sie na koniec 37 tygodnia.
ja dopiero w piątek będę wiedziała ile mała przybrała... 3 tygodnie temu ważyła 2600, teraz liczę, że pewnie będzie coś koło 3300...
nie wiem, kurcze, ale od wczoraj wieczorami czuję się nie bardzo... brzuch twardy jak skała, pobolewa czasami dół brzucha, męczę się chodząc, teściowa mówi, że mi brzuch opada... masakra, tak się spinam teraz, że szok ;) i jeszcze zgaga mnie łapie momentami, a przez całą ciąże nic ;)
chyba łapie mnie depresja... boję się porodu...
torba jeszcze nie do końca spakowana...
próbuję jeszcze oddalić ten czas od siebie, ale czuję, że chyba zbliża się wielkimi krokami ;)
nie wiem, kurcze, ale od wczoraj wieczorami czuję się nie bardzo... brzuch twardy jak skała, pobolewa czasami dół brzucha, męczę się chodząc, teściowa mówi, że mi brzuch opada... masakra, tak się spinam teraz, że szok ;) i jeszcze zgaga mnie łapie momentami, a przez całą ciąże nic ;)
chyba łapie mnie depresja... boję się porodu...
torba jeszcze nie do końca spakowana...
próbuję jeszcze oddalić ten czas od siebie, ale czuję, że chyba zbliża się wielkimi krokami ;)
Ja to spakowana,poprana, łóżeczko stoi, wszystko gotowe... Zresztą ja także...
Caroca a na ten cukier dostałaś insulinę? Ja mam bardziej problem z cukrem na czczo, albo jest za wysoki, albo za niski, ale insuliny nie dostaję, po powrocie ze szpitala troszkę się unormował i mam nadzieję że tak zostanie.
Caroca a na ten cukier dostałaś insulinę? Ja mam bardziej problem z cukrem na czczo, albo jest za wysoki, albo za niski, ale insuliny nie dostaję, po powrocie ze szpitala troszkę się unormował i mam nadzieję że tak zostanie.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Ja z jednej strony zazdroszcze tym co mają poród tuż tuż, a z drugiej nie, bo sama zaczynam myśleć coraz częściej o porodzie i strach mnie łapie czasem. Dziś dostałam skurczu stopy przy koleżance i tak wrzeszczałam z bólu, a ona śmiała się ze mnie, że taki skurczyk to nie ból w porównaniu z porodowym.
A jeśli chodzi o termin porodu to tak jak piszecie wiarygodne są tak naprawdę dwa tj. z OM i z pierwszego tego głównego usg koło 12 tygodnia. U mnie one różnią się tylko jednym dniem. Mój mały też większy jak na ten tydzień ciąży i na połówkowym miałam termin o tydzień szybciej i teraz wg usg też się termin przesuwa, ale nie zmienia to tego pierwotnego terminu porodu wyznaczanego na początku ciąży.
A jeśli chodzi o termin porodu to tak jak piszecie wiarygodne są tak naprawdę dwa tj. z OM i z pierwszego tego głównego usg koło 12 tygodnia. U mnie one różnią się tylko jednym dniem. Mój mały też większy jak na ten tydzień ciąży i na połówkowym miałam termin o tydzień szybciej i teraz wg usg też się termin przesuwa, ale nie zmienia to tego pierwotnego terminu porodu wyznaczanego na początku ciąży.
Jagnes - no niestety jednak insulina :(
Wczoraj bylam na kolejnej kontroli u diabetologa i jak zobaczyla moj cukier 173 godz. po posilku, to juz nie bylo dyskusji....
Na szczescie nie polozyla mnie do szpitala....
NIezapominajka, no pewnie ze masz czas, ale on powolutku ucieka ;-)))
Ja jestem zadowolona, bo wiekszosc rzeczy juz zakupiona. Dzis komoda kąpielowa przyszla, jeszcze podgrzewacz zamierzam kupic, a reszte dostane/wypozycze od szwagierki.
A jesli chodzi o ubranka, to nam w szpitalu przydaly sie tylko te na 56, te 62 zaczelismy naprawde po m-cu dopiero uzywac, ale tak jak mowie, moje chlopaki byli chudziutcy, a dludzy na 53 i 56.
Wczoraj bylam na kolejnej kontroli u diabetologa i jak zobaczyla moj cukier 173 godz. po posilku, to juz nie bylo dyskusji....
Na szczescie nie polozyla mnie do szpitala....
NIezapominajka, no pewnie ze masz czas, ale on powolutku ucieka ;-)))
Ja jestem zadowolona, bo wiekszosc rzeczy juz zakupiona. Dzis komoda kąpielowa przyszla, jeszcze podgrzewacz zamierzam kupic, a reszte dostane/wypozycze od szwagierki.
A jesli chodzi o ubranka, to nam w szpitalu przydaly sie tylko te na 56, te 62 zaczelismy naprawde po m-cu dopiero uzywac, ale tak jak mowie, moje chlopaki byli chudziutcy, a dludzy na 53 i 56.
Ja w moją torbę do szpitala mam spakowany pajac dla malej rozm. 56. Resztę spakowałam do drugiej torby i wzięłam jeden rozmiar 62, tak na wszelki wypadek. Ogólnie spakowałam się w dwie torby - jak na razie - torbę na poród z najważniejszymi rzeczami i torbę dla małej, gdzie mam rzeczy, które będą później potrzebne. Dodatkowe rzeczy zawsze można dowieść.
Dzisiaj byliśmy w Akpolu i zakupiliśmy chyba już wszystkie brakujące rzeczy: prześcieradła, podkłady i inne drobiazgi. Jutro wybieramy się do Ikei, chcemy jakąś najzwyklejszą szafę kupić, bo nie mamy gdzie chować rzeczy małej, mam nadzieję, że coś wybierzemy.
Ogólnie ja to chyba jestem coraz bardziej zdenerwowana. Boję się, że o czyms zapomnieliśmy i nie będzie wszystko odpowiednio gotowe, że zapomniałam czegoś zapakować do szpitala itd.
Dzisiaj byliśmy w Akpolu i zakupiliśmy chyba już wszystkie brakujące rzeczy: prześcieradła, podkłady i inne drobiazgi. Jutro wybieramy się do Ikei, chcemy jakąś najzwyklejszą szafę kupić, bo nie mamy gdzie chować rzeczy małej, mam nadzieję, że coś wybierzemy.
Ogólnie ja to chyba jestem coraz bardziej zdenerwowana. Boję się, że o czyms zapomnieliśmy i nie będzie wszystko odpowiednio gotowe, że zapomniałam czegoś zapakować do szpitala itd.
Aniaa oj boli... szczególnie jak wstaję z łóżka np w nocy to muszę złapać się za podbrzusze i dopiero mogę zrobić parę kroków;)
Caroca, współczuję z tym cukrem... ale insulina jak w niewielkiej dawce to małemu nie zaszkodzi, mi dziś z rana podskoczył na czczo, ale to przez przeziębienie, więc się nie martwię.
Caroca, współczuję z tym cukrem... ale insulina jak w niewielkiej dawce to małemu nie zaszkodzi, mi dziś z rana podskoczył na czczo, ale to przez przeziębienie, więc się nie martwię.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Spojenie boli, zwłaszcza jak zrobię duży rozkrok.
Co do terminu, to mi lekarz wyznaczył raz - na pierwszej wizycie z terminu OM. Ale ja nie pamiętam terminu OM. Poza tym dotąd 4 lekarzy wyznaczało termin i każdemu inny wyszedł. Ostatnio na Klinicznej pani doktor powiedziała "o, to chyba bardzo mały dzieciaczek, że taki ma Pani wyznaczony późny termin, bo mi wychodzi wcześniejszy":)
A tutaj odwrotnie - dziecko gigant:)
Lekarz nowych terminów nie wyznacza, ale same się one drukują przy wypisie wszystkich danych z USG (obok wymiarów, wagi itp.). I te terminy, które są wydrukowane, są zawsze dwa - jeden z OM, a drugi z aktualnego USG (więc się zmienia). A lekarz mówi, że najpewniejszy jest termin z USG we wczesnej ciąży.
Co do terminu, to mi lekarz wyznaczył raz - na pierwszej wizycie z terminu OM. Ale ja nie pamiętam terminu OM. Poza tym dotąd 4 lekarzy wyznaczało termin i każdemu inny wyszedł. Ostatnio na Klinicznej pani doktor powiedziała "o, to chyba bardzo mały dzieciaczek, że taki ma Pani wyznaczony późny termin, bo mi wychodzi wcześniejszy":)
A tutaj odwrotnie - dziecko gigant:)
Lekarz nowych terminów nie wyznacza, ale same się one drukują przy wypisie wszystkich danych z USG (obok wymiarów, wagi itp.). I te terminy, które są wydrukowane, są zawsze dwa - jeden z OM, a drugi z aktualnego USG (więc się zmienia). A lekarz mówi, że najpewniejszy jest termin z USG we wczesnej ciąży.
Mnie bolą kości łonowe.W łóżku jak się przekręcam to robie to jak 80latka oj boli boli. Ja dalej kaszle mimo brania antybiotyku:/. Ja nie mam jeszcze nic do szpitala bo mam remont w mieszkaniu. Nic nie poprane ani nie złożone. Wczoraj oglądałam wózki emmajlungi w Gdańsku i jestem zachwycona chociaż cena poraża ale patrzyłam czy przez internet nie bedzie taniej no i można dostac.
Co do terminów to ja mam na 13.01 według OM a usg na 14.01 wiec duzej róznicy nie ma. Lekarz mówi, że nie mam się niczym kierowac tylko byc gotowa od 38tyg i czekac. Tez juz sie stresuje porodem. Boje się na samą myśl jak wybije godzina zero:)
Co do terminów to ja mam na 13.01 według OM a usg na 14.01 wiec duzej róznicy nie ma. Lekarz mówi, że nie mam się niczym kierowac tylko byc gotowa od 38tyg i czekac. Tez juz sie stresuje porodem. Boje się na samą myśl jak wybije godzina zero:)
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
13.01.2014 Nalla, Córeczka Sara
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
24.02.2014 Aga M., Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
13.01.2014 Nalla, Córeczka Sara
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
24.02.2014 Aga M., Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
czesc dziewczyny :) nie wiem wlasciwie dlaczego dopiero teraz tu zajrzalam, bo juz tyle ciekawych watkow poruszylyscie, ze z zapartym tchem czytalam :))
dzis rozpoczynam 34 tydz. ciazy; oczekiwany termin mam na 22 stycznia, ale nasza corcia (Zuzia) juz od 2 tygodni ulozona jest glowka w dol....
zaczynam sie stresowac czy nie zrobi nam jakiegos psikusa, a mysli o porodzie drecza mnie w dzien i w nocy :/
poza tym mala jest mega aktywna - czasem z mezem sie zastanawiamy czy nie probuje sie wydostac przez pepek ;P brzuch mi wygina na wszystkie mozliwe strony...Wasze maluszki tez tak Wam daja popalic? mnie zebra bola i coraz ciezej sie poruszam, a wydaje sie, ze duza nie uroslam :)... bo od poczatku ciazy niecale 7kg...
prosze o dopisanie nas do listy oczekujacych :P pozdrawiam wszystkie mamuśki :*
22.01.2014 nbk-zuzia; córcia Zuzia, Szpital Wojewódzki
dzis rozpoczynam 34 tydz. ciazy; oczekiwany termin mam na 22 stycznia, ale nasza corcia (Zuzia) juz od 2 tygodni ulozona jest glowka w dol....
zaczynam sie stresowac czy nie zrobi nam jakiegos psikusa, a mysli o porodzie drecza mnie w dzien i w nocy :/
poza tym mala jest mega aktywna - czasem z mezem sie zastanawiamy czy nie probuje sie wydostac przez pepek ;P brzuch mi wygina na wszystkie mozliwe strony...Wasze maluszki tez tak Wam daja popalic? mnie zebra bola i coraz ciezej sie poruszam, a wydaje sie, ze duza nie uroslam :)... bo od poczatku ciazy niecale 7kg...
prosze o dopisanie nas do listy oczekujacych :P pozdrawiam wszystkie mamuśki :*
22.01.2014 nbk-zuzia; córcia Zuzia, Szpital Wojewódzki
U mnie jeszcze 3 tyg temu mega aktywność, potem już ciszej, tylko takie przeciąganie, wypinanie, a od wczoraj... brzuch mi sie cały czas rusza, muszę rękę przykładać, tam gdzie kończyny wystawia, bo mnie boli skóra, takie mega góry na brzuchu sie robią
A moja mała od 3 m-cy głową w dół, a przynajmniej na każdym usg tak jest.
U mnie też remont i mam wrażenie, że chyba do samego końca będzie ;/
Jeden pokój remontuje dla starszej córki, żeby już miała własny, taki suuuper :D
A własny, bo w kiepskim stanie, a noworodek będzie na pewno przez kilka miesięcy przy nas, a dopiero potem chce Ją przenieść do starszej córki.
Trochę rzeczy już kupionych, do szpitala, dla małej, do nowego pokoju, ale wszystko tak pochowane, poupychane, że nie bardzo się orientuję gdzie są :P
W pierwszej ciąży urodziłam po 11 dniach od wyznaczonego terminu z miesiączki, i to już była masakra!! robiłam już wszystko żeby urodzić, byłam strasznie sfrustrowana, że ani jednego skurczu, a nie chciałam do szpitala na wywołanie, więc prawie biegałam, myłam okna i różne inne takie tam "sposoby" i wreszcie się ruszyło.
Dlatego dziewczyny żadnej nie życzę by termin minął, jeden, czy dwa dni to jeszcze luz, ale potem... ech
A moja mała od 3 m-cy głową w dół, a przynajmniej na każdym usg tak jest.
U mnie też remont i mam wrażenie, że chyba do samego końca będzie ;/
Jeden pokój remontuje dla starszej córki, żeby już miała własny, taki suuuper :D
A własny, bo w kiepskim stanie, a noworodek będzie na pewno przez kilka miesięcy przy nas, a dopiero potem chce Ją przenieść do starszej córki.
Trochę rzeczy już kupionych, do szpitala, dla małej, do nowego pokoju, ale wszystko tak pochowane, poupychane, że nie bardzo się orientuję gdzie są :P
W pierwszej ciąży urodziłam po 11 dniach od wyznaczonego terminu z miesiączki, i to już była masakra!! robiłam już wszystko żeby urodzić, byłam strasznie sfrustrowana, że ani jednego skurczu, a nie chciałam do szpitala na wywołanie, więc prawie biegałam, myłam okna i różne inne takie tam "sposoby" i wreszcie się ruszyło.
Dlatego dziewczyny żadnej nie życzę by termin minął, jeden, czy dwa dni to jeszcze luz, ale potem... ech
uaktualniona lista:)
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
13.01.2014 Nalla, Córeczka Sara
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
22.01.2014 nbk-zuzia; córcia Zuzia, Szpital Wojewódzki
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
24.02.2014 Aga M., Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
STYCZEŃ:
02.01.2014 kammcia, córeczka Maja, Wejherowo
02.01.2014 Jaagnes, córeczka Agatka / Alicja, Wejherowo
02.01.2014 lolkakarolka, córeczka, kliniczna
05.01.2014 Dzula, Córeczka Pola
06.01.2014 bubelka, synek, Zaspa
09.01.2014 Rauma7, córeczka, Liliannka
13.01.2014 Nalla, Córeczka Sara
13.01.2014 justi, chłopak, kliniczna
14.01.2014 aanulkaa, córka, kliniczna
17.01.2014 Karmelek, córeczka
17.01.2014 Jarzebina, synek
18.01.2014 Asikk, córeczka, Maja, Wojewódzki
19.01.2014 malgos.1985, córka Marika, kliniczna
19.01.2014 Antonina. Chłopiec Kajko
20.01.2014 Wilczyca246, córeczka Malina, Kliniczna
22.01.2014 nbk-zuzia; córcia Zuzia, Szpital Wojewódzki
27.01.2014 Aniaa, CÓRECZKA Helenka, Zaspa
31.01.2014 Martyna.89 Córeczka
LUTY:
01.02.2014 Caroca, synek Tomasz, Zaspa
04.02.2014 Małgosia85;córka Łucja,Zaspa
05.02.2014 sylwia781122
07.02.2014 madziemz; Chłopiec (Emil) na 80% :); Zaspa
07.02.2014 agasolid; chłopiec, Kliniczna
10.02.2014 magda, dziewczynka,
12.02.2014 Nitka, dziewczynka
13.02.2014 zetka
18.02.2014 Kobietka,Córeczka,Wojewódzki
18.02.2014 babelkowa; Dziewczynka
19.02.2014 Patrycja89, Córeczka Alicja, Zaspa
20.02.2014 mamazosi, Córeczka, Kliniczna
20.02.2014 niezapominajka, Synek
21.02.2014 rdomi
24.02.2014 Aga M., Maja, Swissmed
27.02.2014 MarchewkaEwka, córeczka, Wojewódzki/Kliniczna
No wlasnie przed nami najgorszy czas oczekiwania, zwlaszcza ze czesto lekarze mowia, tak jak u niektorych z Was, ze dziecko urodzi sie szybciej, zeby sie nastawic na wczesniejszy porod a sie czesto okazuje ze guzik prawda i jeszcze rodzi sie 2 tyg po terminie;) A my sie psychicznie nastawiamy ze to juz zaraz:)
u mnie też córcia ułożona już od 3 miesięcy główką w dół ;)
też ostatnimi czasy zauważyłam wzmożoną aktywność no i częstą czkawkę ;) w nocy wypina się to tu to tam. a jak już przykładam brzuch do pleców męża ( na łyżeczkę hehe ) to wtedy zaczyna mała tańczyć i darmowy masaż tatusiowi robi ;) pewnie niedługo będzie brakowało mi tego brzuszka ;) póki co niech jeszcze posiedzi ze 2-3 tygodnie....
ps. ja też już mam prorocze sny..... aaaaaaaaaaaaa ;)
też ostatnimi czasy zauważyłam wzmożoną aktywność no i częstą czkawkę ;) w nocy wypina się to tu to tam. a jak już przykładam brzuch do pleców męża ( na łyżeczkę hehe ) to wtedy zaczyna mała tańczyć i darmowy masaż tatusiowi robi ;) pewnie niedługo będzie brakowało mi tego brzuszka ;) póki co niech jeszcze posiedzi ze 2-3 tygodnie....
ps. ja też już mam prorocze sny..... aaaaaaaaaaaaa ;)
pewnie wszystkim pierworódkom wydaje się, że poród będzie szybciej ;) i ja też do nich należę. może to dlatego, że człowiek nie może się doczekać, albo nie wierzy, że ten brzuch może być jeszcze większy i może być jeszcze gorzej ze wstawaniem i chodzeniem hehe :) a może po prostu nie możemy doczekać się, aby wreszcie zobaczyć nasze bobasy ;) i tak podświadomie sobie wmawiamy, że już za chwilę ;) a później będziemy tęskniły za tymi brzuchami ;) oj dogodzić kobietom ;)
Mój synek to leniuszek :) wciągu dnia bardzo mało się rusza, na wieczór troche więcej i w nocy. Czasem przez 3-4 godziny jest cisza i wtedy zjadam kilka krówek, bo inne słodycze już nie działają, a po krówkach mały sie odzywa, a ja wiem, że wszystko wporządu. Mi się trafiło dziecko mało aktywne w brzuchu, zobaczymy jaki będzie poza nim ;)
Najpewniejszą metodą obliczenia terminu porodu jest podobno dodanie 40 tygodni do daty poczęcia. Ja znam tę datę. Jeśli dodam 40 tygodni, to wyjdzie, że powinnam rodzić w lutym (i to wcale nie tak na początku).
A terminy z OM i z wczesnych USG (do 12 tyg.) pokazują daty od 19 do 27 stycznia. Wcale mnie więc nie dziwi to, że tyle dzieci rodzi się "po terminie":)
A terminy z OM i z wczesnych USG (do 12 tyg.) pokazują daty od 19 do 27 stycznia. Wcale mnie więc nie dziwi to, że tyle dzieci rodzi się "po terminie":)
a nie macie tak, że marzycie sobie, żeby to był konkretny dzień? ja np. się smieje, ze 6 stycznia bylby idealny, bo maz napewno bedzie w domu, a tak, to bede sie martwila czy w razie czego zdazy zjechac z pracy, bo jezdzi po calym pomorzu....
mala ma jeszcze czas, a mamusia glupieje ;P
a tak poza tym to nieraz zastanawiam sie jak to bedzie bez brzuszka, bo wydaje mi sie że nie pamietam juz jak to jest, jak nic sie w brzuchu nie rusza... to musi byc jakas dziwna pustka ;P
mala ma jeszcze czas, a mamusia glupieje ;P
a tak poza tym to nieraz zastanawiam sie jak to bedzie bez brzuszka, bo wydaje mi sie że nie pamietam juz jak to jest, jak nic sie w brzuchu nie rusza... to musi byc jakas dziwna pustka ;P
dziewczyny -spokojnie-brzuch nie zniknie w tydzien po porodzie ;) także zdążycie się powoli z nim rozstać ;) a ja wprost odwrotnie-marzą mi się przed ciążowe dżinsy..i jakos cały czas wydaje mi sie ze mam dużo czasu...ciuszki jeszcze nie przygotowane..a 35 tydzień leci...chociaż się troszkę uspokoiłam- bo kupiłam już trochę rzeczy kosmetyczno-higienicznych-więc choć coś..i płyn do prania dziecięcych ubranek...-ale momentami mam stracha, ze 'złapie' mnie wczesniej- a tu torba nie gotowa jeszcze...a opuszczony brzuch-to podobno (dziś pytałam lekarki) zwiastun, ze za 2 tyg poród-ale tyczy się to tylko 1-szej ciąży
Ja jestem na podtrzymaniu jeszcze 2 tygodnie i wtedy niech się dzieje wola nieba, organizm sam zadecyduje :) Spojenie łonowe boli mnie okropnie, czuję się jak niepełnosprawny pingwin :P Mała waży dopiero 2050g wiec lepiej jakby jeszcze trochę w brzuchu u mamy posiedziała.
Torby w sumie ju są spakowane brakuje dosłownie kilku drobiazgów, mąż się śmieje , że święta spędzamy na Klinicznej, a ja mam nadzieję, że będzie mi jeszcze dane poobjadać się świątecznymi potrawami.
Któraś z was pytała o spryskiwacz do tantum rosa, ja kupiłam taki mały spryskiwacz w JYSk, są też takie w Ikei (taki do pryskania kwiatków).
Torby w sumie ju są spakowane brakuje dosłownie kilku drobiazgów, mąż się śmieje , że święta spędzamy na Klinicznej, a ja mam nadzieję, że będzie mi jeszcze dane poobjadać się świątecznymi potrawami.
Któraś z was pytała o spryskiwacz do tantum rosa, ja kupiłam taki mały spryskiwacz w JYSk, są też takie w Ikei (taki do pryskania kwiatków).
Justi-wczoraj na szkole rodzenia na Zaspie położna mówiła, że brzuch się obniża 5-7 dni przed porodem i to nie zawsze:).
Położna mówiła też, że organizm każdej kobiety jest inny i że jeden jest gotowy do porodu w 37 tygodniu a inny w 40. I że to są sprawy fizjonomiczne wiec dlatego taki przybliżony termin sie podaje. Poza tym powiedziała bardzo ciekawą rzecz, otóż na usg lekarz ogląda dojrzałość łożyska i zdarza sie, że łozysko starzeje się np w 37 tygodniu(a przecież jest niezbędne do odżywiania i dotleniania dziecka),więc podobno w głównej mierze poród zależy od stopnia rozwoju/rozpadu łożyska.
Moja przyjaciółka od podstawówki, świadkowa ślubna i w ogóle bardzo ważna osoba w moim życiu-wczoraj urodziła córkę przez cesarkę!. Muszę Wam powiedzieć, że te hormony oraz porody moich bliskich przede mną mnie wykończą, nie mogłam spać od 6 bo wiedziałam że o 7 ma cesarkę, potem jak dostałam wiadomość o Małej to tak sie zryczałam, że nie mogłam sie uspokoić przez godzinę :D.Mam jeszcze jedną bliską przyjaciółkę do porodu pod koniec grudnia-padnę:D.
A u mnie wszystko dobrze, już o bólach pisać nie będę bo wyczerpałyście temat;). Byłam wczoraj u lekarza tak kontrolnie, wszystko ok- leci 32 tydzień:)
Położna mówiła też, że organizm każdej kobiety jest inny i że jeden jest gotowy do porodu w 37 tygodniu a inny w 40. I że to są sprawy fizjonomiczne wiec dlatego taki przybliżony termin sie podaje. Poza tym powiedziała bardzo ciekawą rzecz, otóż na usg lekarz ogląda dojrzałość łożyska i zdarza sie, że łozysko starzeje się np w 37 tygodniu(a przecież jest niezbędne do odżywiania i dotleniania dziecka),więc podobno w głównej mierze poród zależy od stopnia rozwoju/rozpadu łożyska.
Moja przyjaciółka od podstawówki, świadkowa ślubna i w ogóle bardzo ważna osoba w moim życiu-wczoraj urodziła córkę przez cesarkę!. Muszę Wam powiedzieć, że te hormony oraz porody moich bliskich przede mną mnie wykończą, nie mogłam spać od 6 bo wiedziałam że o 7 ma cesarkę, potem jak dostałam wiadomość o Małej to tak sie zryczałam, że nie mogłam sie uspokoić przez godzinę :D.Mam jeszcze jedną bliską przyjaciółkę do porodu pod koniec grudnia-padnę:D.
A u mnie wszystko dobrze, już o bólach pisać nie będę bo wyczerpałyście temat;). Byłam wczoraj u lekarza tak kontrolnie, wszystko ok- leci 32 tydzień:)
hm...ale to chyba tez chodzi o pierwszy poród? (to obnizenie 5-7 dni) wg mnie mój już się obniżył..a do terminu 5 tyg :) wiecie co jest najlepsze? co lekarz to inna opinia na ten sam temat -hehe-ja chodzę do 2 lekarzy i czasem zadaję im takie same pytania i dostaję inne odpowiedzi...hehe -takze....czasem patrzę juz z przymrużeniem oka..a ktoś moze wie co ile powinny być skurcze- (przy drugim porodzie) aby szykować się na iP (oczywiscie aby nie być zbyt wczesnie i nie zostać odeslanym)..?
Ja pytałam o te skurcze w szpitalu (ale to będzie mój pierwszy poród i planowane cc), to mi powiedziała pani doktor tak:
3-minutowe skurcze,
co 5 minut,
od co najmniej 1 godziny,
to może wtedy już nie odeślą:)
Szczerze mówiąc, to sobie tego w ogóle nie mogę wyobrazić. Na początku myślałam, że coś źle zrozumiałam, ale zapisałam, powtórzyłam i upewniłam się. Pani doktor potwierdziła, a mąż zrozumiał dokładnie tak samo.
3-minutowe skurcze,
co 5 minut,
od co najmniej 1 godziny,
to może wtedy już nie odeślą:)
Szczerze mówiąc, to sobie tego w ogóle nie mogę wyobrazić. Na początku myślałam, że coś źle zrozumiałam, ale zapisałam, powtórzyłam i upewniłam się. Pani doktor potwierdziła, a mąż zrozumiał dokładnie tak samo.
Hej :) Wszystkich coś pobolewa widzę po wpisach... taki urok końcówki ciąży. U mnie się zaczyna 35 tydzień i głęboko się zastanawiam zeby jeszcze sobie zasponsorować sesje zdjęciową z brzuszkiem, to jest już 2 ciążą i najprawdopodobniej ostatnia dlatego chciałabym mieć pamiątke :)
Mam pytanie, jaką torbe bierzecie dla siebie do szpitala? Taką podręczną z uszami do trzymania czy jakąś małą na kółkach?
Pozdrawiam ;)
Mam pytanie, jaką torbe bierzecie dla siebie do szpitala? Taką podręczną z uszami do trzymania czy jakąś małą na kółkach?
Pozdrawiam ;)
Ja chyba biorę z uszami. Mąż ma nadzieję mi ją zaniesie tam gdzie trzeba. Mam tez torbę na kółkach ale jest bardzo mała i nie zmieszczę się w nią za bardzo. Ja w nocy nie mogę spac jak leże na boku to mała mi sie wbija w żebra i wystaje mi jakos dziwnie brzuch. Śpię więc na plecach bo jest mi najwygodniej.
Ja pierwszą torbę (tą tylko na poród) mam zwykłą (nawet nie podróżną) ekologiczną z uszami. Drugą (tą od kolejnej doby po porodzie) mam zwykłą podróżną z uszami, ale małą, jak na fitness.
Mam w domu walizki na kółkach w różnych rozmiarach, ale to chyba przesada. Są one ciężkie same w sobie. Staram się brać jak najmniej.
Mam w domu walizki na kółkach w różnych rozmiarach, ale to chyba przesada. Są one ciężkie same w sobie. Staram się brać jak najmniej.
No wlasnie ja nie czuje zadnych skurczy, jedynie bol krzyza. Ale w ciagu dnia juz mnie nie bolalo a no spy nie bralam wiec chyba jest ok. W ciazy z corka tez zadnego skurczu nie czulam, u mnie jakos wszytsko z krzyza idzie. Brzuch mi sie czasem jakby napina ale bezbolesnie, to juz chyba taki czas ze ma prawo.
Ja zawsze daję sobie kilkanaście godzin, gdy dzieje się coś dziwnego (np. pojawiają się nowe bóle, nie czuję ruchów). W tym czasie odpoczywam - nic nie robię, skupiam się tylko na sobie. I zawsze sobie mówię, że jak nie przejdzie, to jadę do lekarza. Zwykle przechodzi i sytuacja wraca do normy, ale czasem byłam już nieźle wystraszona, bo potrafiło to trwać nawet 12 godzin.
Co robicie z tymi bólami spojenia, mnie od ponad miesiąca boli, ale dziś to myślałam że będę płakać. Niby lekarz o nospie mówił, ale to nic nie daje. Biegam co 15 min do łazienki, bo jeszcze mam głupie uczucie że ... wstyd się przyznać, ale że coś mi leci niczym przy okresie. Za chwilę mój facet pomyśli sobie że zwariowałam żeby tak często biegać do łazienki
Na zajęciach szkoły rodzenia Położna mówiła, że ten twardniejący brzuch to własnie skurcze macicy.Jedne bolesne inne nie, nasilają się wieczorami i w nocy, trzeba się obserwować i jak nas niepokoją to liczyć czy są regularne czy też nie. Mi na ból lędźwi oraz spojenie łonowe pomaga ciepły prysznic,okłady mokry ciepły ręcznik lub termofor, basen oraz masaż oliwką przez Męża-plecy, pośladki uda. Wg mnie no-spa nic nie pomoże na te bóle bo to jest lek rozkurczowy a nie przeciwbólowy, wiec szkoda się faszerować.
Ja latam do łazienki non stop, w nocy jakieś 6-7 razy, pewnie dlatego, że piję naprawdę baaardzo dużo bo ok 3,5-4 l płynów dziennie.dwa razy próbowałam nie pić wieczorem, ale budziłam się w nocy z pragnienia:D.
Ja latam do łazienki non stop, w nocy jakieś 6-7 razy, pewnie dlatego, że piję naprawdę baaardzo dużo bo ok 3,5-4 l płynów dziennie.dwa razy próbowałam nie pić wieczorem, ale budziłam się w nocy z pragnienia:D.
Witam mikołąjkowo :)
To twardnienie/napinanie brzucha rzeczywiście jak się pojawia i znika to nic niepokojącego. Mi brzuch mocno się napina i potrafi być twardy przez kilka godzin i wtedy lekarz zalecił wziąść no-spe, pozatym jeszcze łykam Aspargin. Teraz pod koniec ciąży doszło mi tych tabletek troche, bo od tygodnia też łykam euthyrox.
Ja do szpitala mam zamiar wziąść nie za dużą torbę z uszami, walizki i duże torby kojarzą mi się z długimi wyjazdami, a ja chce wrócić jak najszybciej ;) Pozatym w domu przygotuje w razie czego zapasy do szpitala i zawsze Ktoś może podrzucić.
To twardnienie/napinanie brzucha rzeczywiście jak się pojawia i znika to nic niepokojącego. Mi brzuch mocno się napina i potrafi być twardy przez kilka godzin i wtedy lekarz zalecił wziąść no-spe, pozatym jeszcze łykam Aspargin. Teraz pod koniec ciąży doszło mi tych tabletek troche, bo od tygodnia też łykam euthyrox.
Ja do szpitala mam zamiar wziąść nie za dużą torbę z uszami, walizki i duże torby kojarzą mi się z długimi wyjazdami, a ja chce wrócić jak najszybciej ;) Pozatym w domu przygotuje w razie czego zapasy do szpitala i zawsze Ktoś może podrzucić.
Nalla dobrze, że już jest troche lepiej. Ja dziś też idę do lekarza ogólnego w sumie na kontrole, bo ostatnio też byłam przeziębiona i kaszel miałam, a od dwóch dni jakoś dziwnie się czuję osłabiona i mam stan podgorączkowy. Chce, żeby mnie zbadała czy czasem coś niedobrego się nie rozwija.
Dziewczyny a jak u Was ze spaniem? Ja niestety cierpię na bezsenność :( W sumie w nocy przesypiam z 3-4h, już mnie to męczy, bo nie mam wciągu dnia przez to energii i nic mi się nie chce.
Dziewczyny a jak u Was ze spaniem? Ja niestety cierpię na bezsenność :( W sumie w nocy przesypiam z 3-4h, już mnie to męczy, bo nie mam wciągu dnia przez to energii i nic mi się nie chce.
Mnie zaraziła moja córa. Miała zap. oskrzeli ale czuje się lepiej odemnie. Córa też ze mną spi bo się wyprowadziłyśmy do mojej mamy na czas remontu i czasami mi zasadzi kopa na twarz przez sen:).
Niezapominajka ze spaniem mam podobnie. Nie śpie całej nocy. Zasypiam około 1 potem pobudki na siusiu i rano o 8 wstaje. W przyszłym tyg wracam do domu i planuje kupic wszystko do szpitala, spakowac torbe i bede prac ciuszki dla małej. Jestem juz taka niespokojna, że nic nie mam przygotowane chociaz nie zapowiada się u mnie na wcześniejszy poród
Niezapominajka ze spaniem mam podobnie. Nie śpie całej nocy. Zasypiam około 1 potem pobudki na siusiu i rano o 8 wstaje. W przyszłym tyg wracam do domu i planuje kupic wszystko do szpitala, spakowac torbe i bede prac ciuszki dla małej. Jestem juz taka niespokojna, że nic nie mam przygotowane chociaz nie zapowiada się u mnie na wcześniejszy poród
Mi się wydaje, że nasze organizmy powoli przygotowują się na nadjescie dziecka stad te nieprzespane noce. Zaraz bedziemy wstawac co 3 godziny i bedzie spanie na raty. Nastawiam się pozytywnie ale pamietam te kolki u starszej córki:/ i płacz przez cala noc. Na szczeście u nas szybko one minęły bo szybko zaradziłam temu
Ja mam to samo, budze sie kolo 4-5 i nie moge zasnac przez dluzszy czas. A z corka to nie idzie sie wyspac, tak sie skubana rozpycha, no ale jak ma kaszel i goraczke to wole ja miec przy sobie niz biegac co chwile do niej.
Mi juz przeziebienie minelo, goraczki nie mialam wcale, ale boli mnie jeszcze gardlo tylko tak jakby z jednej strony z boku. Nie wem co to, nie bardzo chce minac, ale nic w tym gardle nie widac, czerwone tez nie jest...
Mi juz przeziebienie minelo, goraczki nie mialam wcale, ale boli mnie jeszcze gardlo tylko tak jakby z jednej strony z boku. Nie wem co to, nie bardzo chce minac, ale nic w tym gardle nie widac, czerwone tez nie jest...
Mi też jest gorąco i koniecznie całą noc musze mieć otwarte okno, nawet dziś w nocy mimo tej pogody miałam otwarte, bo przy zamkniętym nie mam czym oddychać. Już nawilżam jak mogę sypialnię, ale i tak przez ogrzewanie mam przesuszoną śluzówkę nosa i przez to też z rana często zdarzają mi się krwawienia. Ja chodzę spać koło 24 i wstaje o 7, w między czasie z 3-4 pobudki do toalety i wtedy leżę i patrzę w sufit, bo nie mogę zasnąć. Ja właśnie przed porodem wolałabym się wyspać niż teraz przez 2 miesiące przyzwyczajać organizm do nocnych pobudek :)
Mi na ból gardła pomogły pastylki tantum Vedre można kupic tez w aerozolu. Jest bezpieczny.
Najgorszy jest katar zatokowy nic mi nie pomaga nawet inhalacje sobie robilam z soli fizjologicznej.
Patrzę na wątek mam lis-grudniowych i widze, że dużo z nich jednak są po terminie i nic......u nas tez tak pewnie bedzie. Jak sobie pomyśle ile czasu jeszcze zostało. Jednak coraz więcej cesarek robią i widzę nie ryzykują życia dziecka jak coś idzie nie tak to dobrze
Najgorszy jest katar zatokowy nic mi nie pomaga nawet inhalacje sobie robilam z soli fizjologicznej.
Patrzę na wątek mam lis-grudniowych i widze, że dużo z nich jednak są po terminie i nic......u nas tez tak pewnie bedzie. Jak sobie pomyśle ile czasu jeszcze zostało. Jednak coraz więcej cesarek robią i widzę nie ryzykują życia dziecka jak coś idzie nie tak to dobrze
Wróciłam od lekarza, przetrwałam jakoś podróż do przychodni, ale to co się dzieje na dworzu to jakaś masakra! Teraz na rozgrzanie piję herbatkę z imbirem, cytryną i miodem :) Mi na gardło pomaga tantum i isla moss. Polecam też ssanie przez chwilkę plastra imbiru, działa super przeciwzapalnie i odkażająco.
Antonina pytałam w swissie mozna przyjsc nawet w 40 tygodniu. opłata moze byc w dwóch ratach przed i po porodzie. zapraszaja od 36 tygodnia, bo chodzi sie do nich na ktg.
Cześć przyszłe mamuśki. Mój termin porodu to 7 lutego :). Przy pierwszym bobasku jakoś więcej miałam czasu by śledzić forum, teraz niestety jest do obsługi jeszcze 2 letnia córeczka Oliwka. Pierwsze dziecko rodziłam na Klinicznej, byłam bardzo zadowolona. Rodziłam pod znieczuleniem ZZO. Poród wspominam bardzo dobrze i mam nadzieję, że ten też pójdzie sprawnie, szybko i w miarę bezboleśnie. W brzuszku synek, imię - nieustalone :) Przy córze byliśmy zgodni, przy synku niestety nie możemy się dogadać. Poród Kliniczna lub zaspa.
Moja mała dzisiaj nad wyraz aktywna. Nie wiem czy też pogoda tak na nią wpływa, ale wyjątkowo dużo się rusza dzisiaj. :)
Razem z mężem mieliśmy dzisiaj jechać w nasze rodzinne strony, ale pogoda nie zachęca do podróży. Przełożyliśmy podróż na jutrzejszy dzień, więc mam nadzieję, że warunki drogowe będą trochę lepsze i nie będzie tak wiało.
Razem z mężem mieliśmy dzisiaj jechać w nasze rodzinne strony, ale pogoda nie zachęca do podróży. Przełożyliśmy podróż na jutrzejszy dzień, więc mam nadzieję, że warunki drogowe będą trochę lepsze i nie będzie tak wiało.
melduję się po wizycie...;)
yyyyy.... mała waży JUŻ niby 3600 ! Przeraziłam się, ale co zrobić ;) to już 37 tydzień, więc nie ma co panikować ... chyba ;) mam już rozwarcie na palca ... czyli pewnie na 1cm ;) szyjka się skraca. czy mam zacząć już panikować?? :) Po badaniu miałam lekkie krwawienie, ale dzwoniłam do lekarza i ten mnie uspokoił, że to po badaniu i to nic nie znaczy. Wszystko już przeszło. Pospałam troszki. za tydzień mam kolejną wizytę, może już ostatnią ;)
lekarz ze mnie dumny :) bo cukier mam ładny :) i schudłam 0,5 kg, łącznie mam 8,5 kg na plusie, a od 6 tygodni nic nie przybrałam :) także pewnie się tak już utrzymam :)
yyyyy.... mała waży JUŻ niby 3600 ! Przeraziłam się, ale co zrobić ;) to już 37 tydzień, więc nie ma co panikować ... chyba ;) mam już rozwarcie na palca ... czyli pewnie na 1cm ;) szyjka się skraca. czy mam zacząć już panikować?? :) Po badaniu miałam lekkie krwawienie, ale dzwoniłam do lekarza i ten mnie uspokoił, że to po badaniu i to nic nie znaczy. Wszystko już przeszło. Pospałam troszki. za tydzień mam kolejną wizytę, może już ostatnią ;)
lekarz ze mnie dumny :) bo cukier mam ładny :) i schudłam 0,5 kg, łącznie mam 8,5 kg na plusie, a od 6 tygodni nic nie przybrałam :) także pewnie się tak już utrzymam :)
Byłam wczoraj obejrzeć porodówkę na Klinicznej i o dziwo wszystkie sale porodowe akurat puste były :) Muszę przyznać, że warunki są naprawdę w porządku więc troszkę się uspokoiłam.
Ja do szpitala biorę dwie torby jedną tylko na poród zwykłą z uszami, a drugą już na oddział taką na kółkach, bo do innej się nie pomieszczę, chociaż naprawdę do minimum się ograniczam ;)
Ja do szpitala biorę dwie torby jedną tylko na poród zwykłą z uszami, a drugą już na oddział taką na kółkach, bo do innej się nie pomieszczę, chociaż naprawdę do minimum się ograniczam ;)
ja spakowałam się w jedną... duża jest hehe, a jeszcze dużo wody muszę dopakować, kosmetyczkę, kapcie i lekki ubiór dla męża na porodówkę ;) no i kanapki, bo słyszałam, ze po porodzie jest się głodną;) z resztą jakąś rację żywieniową dla męża też by się przydało zabrać ;) duże te torby, bo przecież sam szlafrok zajmuje trochę miejsca, u mnie najwięcej chyba zajął becik... pewnie połowa rzeczy mi się nie przyda, choć pakowałam się z rozpiską od położnej + dodałam troszki od siebie ;)
a własnie muszę kupić rozpylacz do tantum rose ;) a i słyszałam, że dobrze robi na ranę poporodowa octenisept, więc też go zabieram ;)
a własnie muszę kupić rozpylacz do tantum rose ;) a i słyszałam, że dobrze robi na ranę poporodowa octenisept, więc też go zabieram ;)
ja spakuję na pewno dwie torby, ta opcja się sprawdziła przy pierwszym porodzie - jedna na porodówkę, czyli głównie rzeczy dla mnie (obowiązkowo skarpetki bo może być zimno w stopy i lepiej się prze :))) + ubranko dla maluszka, druga już po na salę poporodową, która doniesie mi mąż jak już mnie przewiozą na drugą salę.
zwykł spryskiwacz do roślin:)
Oj kammciu chyba będziesz pierwsza;))) Ja jeszcze nie mam rozwarcia a i córka troszkę;) mniejsza... Tylko że moje łożysko zbyt szybko się starzeje i ktg rejestruje skurcze nieregularne ale jednak...
Wizytę mam w środę i zobaczymy co będzie;))))
Wizytę mam w środę i zobaczymy co będzie;))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Mi też się wydaje, że Kammcia będzie pierwsza:). Wy też chodzicie teraz na koniec ciąży do gin co 2tygodnie? Bo mi tak lekarz kazał przychodzic. Wczoraj mala wyciągneła stope tak, że zobaczyłam ją i jej wielkosc:D ale kruszyna taka malutka heheh. Za oknem biało szok ale zasypało a ja mam płaszcz jesienny i nie jest on za ciepły:/ lecz szkoda mi kasy kupowac na ostatnie tyg cos nowego
Witam zimowo :)
No zobaczymy kto rozpocznie listę rozpakowanych, ale ten czas szybko mija, niedawno jeszcze narzekałyśmy na mdłości, a teraz już końcówka. Chociaż ja prawie na końcu listy jestem, więc jeszcze sobie poczekam i się nadenerwuje czytając Wasze opisy porodów.
Ja narazie jeszcze się mieszcze w swoją kurtkę zimową, ale też nie mam zamiaru kupować nowej, bo szkoda mi pieniędzy, śmieje się, że jak przestane się mieścić to nie będę już wychodzić z domu ;) W przyszłym tygodniu ruszam do galerii kupić jakiś ciuszek na święta.
Ja do lekarza narazie chodzę co 3 tygodnie, a Wy cały czas jakieś badania krwi robicie na wizyty?, bo ja na każdą wizytę mam coś zlecone. Zawsze morfologia i mocz plus jakieś dodatkowe.
No zobaczymy kto rozpocznie listę rozpakowanych, ale ten czas szybko mija, niedawno jeszcze narzekałyśmy na mdłości, a teraz już końcówka. Chociaż ja prawie na końcu listy jestem, więc jeszcze sobie poczekam i się nadenerwuje czytając Wasze opisy porodów.
Ja narazie jeszcze się mieszcze w swoją kurtkę zimową, ale też nie mam zamiaru kupować nowej, bo szkoda mi pieniędzy, śmieje się, że jak przestane się mieścić to nie będę już wychodzić z domu ;) W przyszłym tygodniu ruszam do galerii kupić jakiś ciuszek na święta.
Ja do lekarza narazie chodzę co 3 tygodnie, a Wy cały czas jakieś badania krwi robicie na wizyty?, bo ja na każdą wizytę mam coś zlecone. Zawsze morfologia i mocz plus jakieś dodatkowe.
dziewczyny nie straszcie mnie już :)
ja ostatnimi czasy chodziłam co 3 tygodnie do lekarza, ale teraz mam pojawić się za tydzień. Na każdą wizytę robiłam morfologię i ogólne badanie moczu. Pod ktg mnie nie podłączali, nie wiem, czy to dobrze, czy źle. zaskoczył mnie lekarz z tą wizytą za tydzień... może myśli, że ostatni raz się widzimy i chciał się pożegnać :D hehe. w ogóle mnie zaskoczył, bo zauważył, że zmieniłam fryzurę hehe :D o łożysku nic nie mówi..
jestem strasznie przerażona tą wagą małej... ale pocieszam się, że usg może się mylić... i lekarz nie mówił, że jest duża, za duża , tylko , że wszystko w normie ;)
zauważyłam, że wieczorami pobolewa mnie podbrzusze, jak na okres, ale może to z przemęczenia, albo już sama się nakręcam. Mąż śpi na czuwaniu hehe. co ja w nocy do wc, to on wyrwany ze snu: co się stało?? już?? ;)
ja ostatnimi czasy chodziłam co 3 tygodnie do lekarza, ale teraz mam pojawić się za tydzień. Na każdą wizytę robiłam morfologię i ogólne badanie moczu. Pod ktg mnie nie podłączali, nie wiem, czy to dobrze, czy źle. zaskoczył mnie lekarz z tą wizytą za tydzień... może myśli, że ostatni raz się widzimy i chciał się pożegnać :D hehe. w ogóle mnie zaskoczył, bo zauważył, że zmieniłam fryzurę hehe :D o łożysku nic nie mówi..
jestem strasznie przerażona tą wagą małej... ale pocieszam się, że usg może się mylić... i lekarz nie mówił, że jest duża, za duża , tylko , że wszystko w normie ;)
zauważyłam, że wieczorami pobolewa mnie podbrzusze, jak na okres, ale może to z przemęczenia, albo już sama się nakręcam. Mąż śpi na czuwaniu hehe. co ja w nocy do wc, to on wyrwany ze snu: co się stało?? już?? ;)
Nalla ja ostatnio chodziłam co dwa tygodnie, a teraz co tydzień, ale to ze względu na dojrzałe łożysko, musi być obserwowane czy spełnia swoje funkcje. Z tą stopą to świetne, szkoda że nie miałaś aparatu aby pstryknąć fotkę pamiątka na całe życie;) u mnie to nie będzie widać stópek, mam za dużo tłuszczyku na brzuchu;)
Niezapominajko ja też nie planuję kupować zimowej kurtki, mam płaszczyk a'la bombka ale nie jest zbyt ocieplony, jak założę po
spód ciepłą bluzę to jest ok, gorzej miałam z butami, żadne mi nie pasowały, nawet dwa rozmiary większe... W Auchan kupiłam sobie za 50zł śniegowce takie szerokie;) rozmiar taki jak noszę a mam jeszcze luzy, będą świetne jako buty po nartach;))
Kammciu to trochę dziwne że nie robią ci ktg, może powinnaś się upomnieć? Jak byłam w szpitalu to robili mi zapis trzy razy w ciągu dnia i do tego co 3 godziny słuchali pulsu dziecka przez taki krążek z wyświetlaczem. Ktg rejestruje nie tylko puls dziecka, ale także skurcze macicy, oraz ruchy malucha, dziwię się że w 36 tyg ci nie robią... Ma gin każe przed każdą wizytą;))))
A co do badań to za każdym razem robiłam mocz, co 4 tyg morfologie i/lub tsh,ft4 i różne inne;) Ale mam teraz zrobić morfologię i mocz po raz ostatni w tej ciąży:))))
Czy miałyście już badanie na nosicielstwo paciorkowca? Mi zrobili w szpitalu, ale nie dostałam żadnego papierka, mam tylko wpisane w karcie ciąży że wynik ujemny, co znaczy że nie mam w sobie takiego mieszkańca;)
Aniaa mój mąż też budzi się razem ze mną;)a budzę się w nocy średnio co 2-3 h ale zawsze o 24:00 to już normalne od jakiegoś czasu;) od jakiś 2 tyg mam refluks, więc to on mnie budzi częściej niż pęcherz;)
Niezapominajko ja też nie planuję kupować zimowej kurtki, mam płaszczyk a'la bombka ale nie jest zbyt ocieplony, jak założę po
spód ciepłą bluzę to jest ok, gorzej miałam z butami, żadne mi nie pasowały, nawet dwa rozmiary większe... W Auchan kupiłam sobie za 50zł śniegowce takie szerokie;) rozmiar taki jak noszę a mam jeszcze luzy, będą świetne jako buty po nartach;))
Kammciu to trochę dziwne że nie robią ci ktg, może powinnaś się upomnieć? Jak byłam w szpitalu to robili mi zapis trzy razy w ciągu dnia i do tego co 3 godziny słuchali pulsu dziecka przez taki krążek z wyświetlaczem. Ktg rejestruje nie tylko puls dziecka, ale także skurcze macicy, oraz ruchy malucha, dziwię się że w 36 tyg ci nie robią... Ma gin każe przed każdą wizytą;))))
A co do badań to za każdym razem robiłam mocz, co 4 tyg morfologie i/lub tsh,ft4 i różne inne;) Ale mam teraz zrobić morfologię i mocz po raz ostatni w tej ciąży:))))
Czy miałyście już badanie na nosicielstwo paciorkowca? Mi zrobili w szpitalu, ale nie dostałam żadnego papierka, mam tylko wpisane w karcie ciąży że wynik ujemny, co znaczy że nie mam w sobie takiego mieszkańca;)
Aniaa mój mąż też budzi się razem ze mną;)a budzę się w nocy średnio co 2-3 h ale zawsze o 24:00 to już normalne od jakiegoś czasu;) od jakiś 2 tyg mam refluks, więc to on mnie budzi częściej niż pęcherz;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Ja teraz chodzę do lekarza co dwa tyg. (wcześniej raz w miesiącu). Jeden lekarz zleca morfologię i mocz na każdą wizytę, a drugi prawie nic nie zleca, ale teraz zapowiedział, że na kolejnej wizycie zrobimy "posiew", bo to potrzebne do porodu - może to na tego paciorkowca?:)
Ale na czym polega to badanie? Trzeba się do niego jakoś przygotować? Miałyście już je robione?
Kurtkę musiałam sobie kupić - brzuch mam wielki, a chciałam jakoś wyglądać, bo spotykam się czasem z klientami. Kupiłam w H&M Mama lekko ocieplaną parkę - mam nadzieję, że to wystarczy, bo też już nie chcę inwestować.
Ale na czym polega to badanie? Trzeba się do niego jakoś przygotować? Miałyście już je robione?
Kurtkę musiałam sobie kupić - brzuch mam wielki, a chciałam jakoś wyglądać, bo spotykam się czasem z klientami. Kupiłam w H&M Mama lekko ocieplaną parkę - mam nadzieję, że to wystarczy, bo też już nie chcę inwestować.
Jaagnes ale przed terminem porodu sie nie robi KTG standardowo, chyba ze sa jakies powody ku temu. Ktg robia z reguly dopiero po terminie.
Ja na paciorkowca mam miec pobrany wymaz za tydzien na wizycie, to bedzie 34tc. A co wizyte mam robic mocz, morfologie, tsh, ft4, teraz trzeci raz na toxoplazmoze.
Ja jakos nie znalazlam sobie sniegowcow, chcialam kupic sobie podorby emu, bo ostatnie 2 zimy w takich chodzilam i bylo mega wygodnie i cieplo, a teraz jakos nie znalazlam zadnych fajnych. Moze dzisiaj uda mi sie wyskoczyc na chwile do sklepu, zaraz idziemy z corka na sanki:)
Ja na paciorkowca mam miec pobrany wymaz za tydzien na wizycie, to bedzie 34tc. A co wizyte mam robic mocz, morfologie, tsh, ft4, teraz trzeci raz na toxoplazmoze.
Ja jakos nie znalazlam sobie sniegowcow, chcialam kupic sobie podorby emu, bo ostatnie 2 zimy w takich chodzilam i bylo mega wygodnie i cieplo, a teraz jakos nie znalazlam zadnych fajnych. Moze dzisiaj uda mi sie wyskoczyc na chwile do sklepu, zaraz idziemy z corka na sanki:)
Antonina, to zwykly wymaz z pochwy, jak do cytologii, lekarz pobiera w trakcie badania ginekologicznego.
Ja kurtke kupilam na allegro za 130zl chyba z przesylka wiec spoko cena, a jest meeega ciepla i ciesze sie ze ja kupilam bo na dobra sprawe jesli urodze w terminie to jeszcze 1,5 miesiaca przede mna:)
Ja kurtke kupilam na allegro za 130zl chyba z przesylka wiec spoko cena, a jest meeega ciepla i ciesze sie ze ja kupilam bo na dobra sprawe jesli urodze w terminie to jeszcze 1,5 miesiaca przede mna:)
ja akurat nie musiałam kupować kurtki zimowej ;) wchodzę jeszcze w tą z zeszłego roku, co prawda zapinam się na styk, ale częściej chodzę rozpięta ;) gorąca dziewczyna ze mnie, tym bardziej, że nie chadzam na spacery, do pracy, a jedynie z auta do sklepu, znajomych, czy teściów :)
w ogóle udało mi się nie kupować żadnych ubrań ciążowych prócz leginsów ;) chwała temu kto je wymyślił ;) tunik, sukienek wełnianych miałam dużo sprzed ciąży i na czas stanu błogosławionego ;) mega się przydały :D
aaa buty musiałam kupić o dwa rozmiary za duże, ale nie żadne kozaczki, tylko traperki z kożuszkiem :) a i tak mi ciężko je wkładać..
w ogóle udało mi się nie kupować żadnych ubrań ciążowych prócz leginsów ;) chwała temu kto je wymyślił ;) tunik, sukienek wełnianych miałam dużo sprzed ciąży i na czas stanu błogosławionego ;) mega się przydały :D
aaa buty musiałam kupić o dwa rozmiary za duże, ale nie żadne kozaczki, tylko traperki z kożuszkiem :) a i tak mi ciężko je wkładać..
Ja niestety mam tego paciorkowca i się strasznie martwię żeby dziecku nic nie było po porodzie :( ktg też nie miałam jeszcze robione a to już koniec 37 tygodnia. Muszę się upomnieć na następnej wizycie o ile doczekam bo też coraz częściej mam tę bolesne skurcze, całe szczęście że nie są regularne, no i szyjka też jeszcze długa i zamknięta. Cały czas mam nadzieję że urodze w 2014 jednak.
Kurcze a mnie przed chwilą złapał taki skurcz za pochwę że nie mogłam wstać z fotela aby otworzyć drzwi mężowi;) Nie mogłam zrobić kroku, zgięta w pół i trzymająca za macicę w końcu otworzyłam a mąż wielkie oczy i pytanie czy to już??? Chciał mnie zabrać na poród do szpitala;)))))
Ach ci faceci;) ale ból potworny...
Ach ci faceci;) ale ból potworny...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

może jednak nie będę pierwsza :)
ja też mam paciorkowca.... ale nic się nie stresuję... lekarz powiedział, że godzinę przed porodem podają kroplówkę i jest ok. z tego co mi koleżanka mówiła, ona też miała i ma wrażenie, że jej córka ma większą odporność, ale pewnie to plotka.
też liczyłam cały czas na 2014, ale jak pomyślę, że za te 3 tygodnie mogłaby ważyć 6 kg ;) to wolę już żeby urodziła się w tym roku ;)
ja też mam paciorkowca.... ale nic się nie stresuję... lekarz powiedział, że godzinę przed porodem podają kroplówkę i jest ok. z tego co mi koleżanka mówiła, ona też miała i ma wrażenie, że jej córka ma większą odporność, ale pewnie to plotka.
też liczyłam cały czas na 2014, ale jak pomyślę, że za te 3 tygodnie mogłaby ważyć 6 kg ;) to wolę już żeby urodziła się w tym roku ;)
tak jeden na śniadanie a drugi na obiad;))))))
Moja gin śmiała się na ostatnim usg że córka ma "dużą głowę a i jaką łapkę" dokładnie tak powiedziała;))))
Na ostatniej wizycie mierzyła mi rozstaw miednicy i jak mała nie przestanie rosnąć to czeka mnie cc, bo może utknąć w kanale rodnym jak będzie za duża...
Moja gin śmiała się na ostatnim usg że córka ma "dużą głowę a i jaką łapkę" dokładnie tak powiedziała;))))
Na ostatniej wizycie mierzyła mi rozstaw miednicy i jak mała nie przestanie rosnąć to czeka mnie cc, bo może utknąć w kanale rodnym jak będzie za duża...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Ja po tekście położnej na SR że waga mojej córki jest w normie i że to jeszcze nie jest makrosomia (pomimo że trzech lekarzy ginekologów tak mówiło) oraz po historiach porodów dwóch koleżanek które w zeszłym miesiącu urodziły w Wejherowie, stwierdziłam ze zmieniam miejsce porodu i jadę ze skierowaniem na kliniczną lub na zaspę, chyba że akcja tak szybko się rozwinie że nie zdążę;)... Nacisk na SN i wieczne czekanie z CC w Weju mnie przeraża...
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Aha czyli co do ilości badań na wizyty u mnie wszystko w normie. Też co wizyta morfologia plus jakieś dodatkowe np. tsh, ft4. Teraz jeszcze robiłam te wyniki wątrobowe, co wtedy na tą kolkę się skarżyłam, ale wyszły ok tak jak gin przypuszczał i bardziej dla mojego spokoju je zlecił, no i musiałam zrobić koniecznie przeciwciała odpornościowe. Najgorzej, że za wszystko trzeba płacić. Naprawdę jak już się prowadzi ciąże prywatnie to chociaż te badania powinny być darmowe na nfz dla ciężarnych.
Ja jeszcze tego badania na paciorkowca nie miałam, ani ktg też, ale pewnie wszystko przede mną, bo mi leci dopiero 30 tydzień.
Ja jeszcze tego badania na paciorkowca nie miałam, ani ktg też, ale pewnie wszystko przede mną, bo mi leci dopiero 30 tydzień.
lolkakarolka jak by co to zrobimy sylwestra na Klinicznej;)
karmelek wody nie mogą się sączyć w żadnym wypadku, jeśli podejrzewasz że coś takiego się dzieje to idź do gina, na usg wychodzi ile jest wód... Ja też jakiś czas temu miałam takie filmy bo potrafiłam kilka razy dziennie zmieniać wkładkę bo była mokra, ale taka jak pisze Aniaa i moja gin też to powiedziała że są to są upławy i wydzielina z pochwy której może być tak wiele... A wody są bezbarwne i mają sterylny zapach, koleżanka ze szpitala która leżała tam właśnie z powodu sączenia się wód mówiła że mają zapach podobny do spermy;))))
karmelek wody nie mogą się sączyć w żadnym wypadku, jeśli podejrzewasz że coś takiego się dzieje to idź do gina, na usg wychodzi ile jest wód... Ja też jakiś czas temu miałam takie filmy bo potrafiłam kilka razy dziennie zmieniać wkładkę bo była mokra, ale taka jak pisze Aniaa i moja gin też to powiedziała że są to są upławy i wydzielina z pochwy której może być tak wiele... A wody są bezbarwne i mają sterylny zapach, koleżanka ze szpitala która leżała tam właśnie z powodu sączenia się wód mówiła że mają zapach podobny do spermy;))))
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Kammcia zobaczymy która z nas będzie obchodziła sylwestra z dzieckiem a która w dwupaku;)))) W Gdyni w tym roku ma być niezła impreza z jakąś telewizją... Może moja córa będzie już na świecie to zostanie z tatą a ja ze znajomymi pojadę do Gdyni poszaleć;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Kammcia pewnie że tak pod samiutką sceną z szampanem nawet może być piccolo... mam troszkę nadzieję że już będę po porodzie... mam dziś takie bóle brzucha jak na okres, do tego napinanie i ucisk na pochwę... Byliśmy dziś w odwiedziny u sąsiadów rodziców bliźniaczek i mąż nawet piwa nie chciał wypić bo mówi że może coś się rozkręci i trzeba będzie jechać he he... Ale dziewczynki śliczne i identyczne;) nawet rodzice mają problem z rozróżnieniem;) a mają już 6 tyg.
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Oj nie piszcie o alkoholu, bo już nawet wina do kolacji mi się chce.
Podczas ciąży byłam na tylu imprezach typu wesele parapetówki, czyli raczej niezbyt częstych zawsze myślałam, kurcze wszystko teraz, a jak człowiek będzie mógł skorzystać to nic nie będzie
Moja mama się śmieje, że taki los matki, jak ma możliwość to nic się nie trafi, a jak jest coś to albo dziecko chore albo nie ma z kim zostawić
Dziewczyny, macie już może tzw. skurcze przepowiadające? Ja nie miałam jeszcze żadnego i tak się zastanawiam, czy jeszcze za wcześnie, czy moje dziecko nie będzie chciało wychodzić
Podczas ciąży byłam na tylu imprezach typu wesele parapetówki, czyli raczej niezbyt częstych zawsze myślałam, kurcze wszystko teraz, a jak człowiek będzie mógł skorzystać to nic nie będzie
Moja mama się śmieje, że taki los matki, jak ma możliwość to nic się nie trafi, a jak jest coś to albo dziecko chore albo nie ma z kim zostawić
Dziewczyny, macie już może tzw. skurcze przepowiadające? Ja nie miałam jeszcze żadnego i tak się zastanawiam, czy jeszcze za wcześnie, czy moje dziecko nie będzie chciało wychodzić
Ja myślałam, że w ciąży będzie mi bardzo brakowało alkoholu, ale stało się inaczej. Jak mam ochotę, to piję piwo, wino bezalkoholowe, w Rossmannie nawet wino musujące bywa (i to nie takie dla dzieci). Jak jest jakaś okazja, impreza, mamy gości to kupuję coś takiego. Po wypiciu odechciewa mi się zazwyczaj na dość długo.
Co do skurczy przepowiadających - napina mi się czasem brzuch bardzo mocno, ale nie wiem, czy to są skurcze.
Co do skurczy przepowiadających - napina mi się czasem brzuch bardzo mocno, ale nie wiem, czy to są skurcze.
Kammcia mam tak samo, takie bóle brzucha jak okresowe, mówiłam ginowi i mam brać no-się 2 razy dziennie. Ale podejrzewam że one są od zmęczenia, bo miałam taki dzień ostatnio że przeleżałam prawie cały w łóżku i nie miałam tych bóli. Zasnąć tylko nie mogłam bo od leżenia wszystko mnie bolało. Cóż za cudny stan... Ehh
białe wino bezalkoholowe jest na pewno na 10 ego lutego w Gdyni .to jest sklep z produktami benedyktyńskimi. przypuszczam, ze w innych "klasztornych" sklepach też będą dostępne.
my pewnie bedziemy robic u Marka - naszego fotografa ślubnego- http://www.afif.pl Ona ma córę i jej zdjecia są super. czekamy na wiekszy brzuszek:)
Jarzebino my akurat nie planujemy profesjonalnej sesji brzuszkowej, ale na pewno zrobimy małej jak już będzie na świecie... Znajomi korzystali z usług http://am-studio.eu/dzieci-rodzina/ sama planuję u nich zrobić sesję po porodzie z maluszkiem i może dla siebie jakieś delikatne akty... Są tam zdjęcia aktów mojej przyjaciółki po tym jak dużo schudła i trochę jej tych fotek zazdroszczę;))))
A zdjęcia brzuszkowe to mamy ale takie zrobione w domowym zaciszu dla siebie;)
A zdjęcia brzuszkowe to mamy ale takie zrobione w domowym zaciszu dla siebie;)
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]

Mamuśki nowy wątek;)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=510856&c=1&k=160
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=510856&c=1&k=160
Pieniądze szczęścia nie dają, ale łatwiej cierpieć w luksusie...
[url=http://lilypie.com]
[/url]
[url=http://lilypie.com]
