Odpowiadasz na:

To pomysł kosztowny i kompletnie nieprzemyślany...

Ale jazda -
"mieszkańcom Przeróbki i Stogów helikoptery będą zrzucały jedzenie w kontenerach?! A co z karetkami i wozami strażackimi?"
- gość nie zauważył istnienia tunelu pod kanałem... rozwiń

Ale jazda -
"mieszkańcom Przeróbki i Stogów helikoptery będą zrzucały jedzenie w kontenerach?! A co z karetkami i wozami strażackimi?"
- gość nie zauważył istnienia tunelu pod kanałem portowym oraz mostu wantowego... ;-)

A sam artykuł - to jakieś banialuki.
Po pierwsze - obecny sobieszewski most pontonowy jest wielokrotnie reanimowanym technicznym truposzem. Jego dalsze utrzymywanie wymagałoby corocznych, sporych nakładów i okresowych bardzo kosztownych remontów.
Po drugie - most pontonowy to zawalidroga dla ruchu jednostek wodnych - archaiczna i - co istotne - technicznie niepewna. Wystarczy sprawdzić ile razy w ostatnich latach most w obecnej lokalizacji blokował całkowicie śródlądowy szlak żeglugowy - z powodu awarii, remontów, zbyt wysokiego poziomu wody, zbyt niskiego stanu wody, silnego wiatru, zalodzenia, etc, etc...
Teraz czytam propozycję przegrodzenia mostem pontonowym... wejścia do portu! Akurat tam, gdzie natężenie ruchu na wodzie wielokrotnie przekracza natężenie ruchu w rejonie obecnej przeprawy! I taka propozycja pada akurat wtedy, gdy wreszcie zakończono prace nad udostępnieniem wejścia z morza przez Wisłę Śmiałą statkom morskim - głównie produktowcom, które popłyną do/z Rafinerii oraz ruchowi do/ze stoczni (Stocznia Wisła i dawna stocznia jachtowa, na której terenie od lat produkuje się sekcje statków morskich).
A wszystko ponoć po to, by turyści zdążający na Wyspę Sobieszewską z kierunku centrum Gdańska mogli oszczędzić ze cztery kilometry jazdy - przy czym biorąc pod uwagę liczbę świateł i ograniczenia prędkości - czas przejazdu nieco krótszą trasą przez Przeróbkę, Stogi, Krakowiec i Górki Zachodnie - byłby zdecydowanie dłuższy...
Eeechh...

zobacz wątek
7 lat temu
~jjr

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry