Przecież miasto nie wyraziło zgody na budowę, więc do kogo masz pretensje? Sprawa toczy się w "województwie" i dopiero ewentualnie na ich decyzję będziesz mógł się wyżalać. Poza tym jak jeden...
Przecież miasto nie wyraziło zgody na budowę, więc do kogo masz pretensje? Sprawa toczy się w "województwie" i dopiero ewentualnie na ich decyzję będziesz mógł się wyżalać. Poza tym jak jeden budynek może niby zakorkować miasto?
zobacz wątek