Płyty Pszenna i Księżycowa o co chodzi?

Te dziury w płytach nawiązuję do tradycyjnego haftu kaszubskiego, którego Żukowo jest kolebką ;)

Alternatywnym wyjaśnieniem może być chęć sprawdzenia przez naszych włodarzy, gdzie jest granica cierpliwości mieszkańców...

Powiedział bym "witki opadają" ale już nawet nie to. Było do przewidzenia że w ramach kwoty jaką mieli w tym roku na płyty na Księżycowej zabraknie do połączenia jej z Pszenną i było do przewidzenia że nie ma inteligentnego w urzedzie gminy i nie pomyślą żeby kładąc płyty na Księżycowej skoro i tak nie starczy załatać na początek dokńczyć przerwę na Pszennej a jak deweloper dokupi płyty na Pszenną to oddac je na Księżycową ( bo tak wyliczyli płyty w urzędzie na Pszenną że zabrakło.....)

No to niezła historia.... "as" fajnie powiedziane! Zwykli ludzie, którzy na co dzień nie zajmują się takimi sprawami na ul. Miodowej pomierzyli, obliczyli i starczyło. A ludzie, którzy się zajmują takimi sprawami nie znają podstaw matematyki....ten świat schodzi na psy... Pozdrowionka dla cierpliwych!!!!

Te płyty to zdaje się układał deweloper, a nie gmina.

płyty na księżycową miały być położone do końca z zeszłorocznego funduszu sołeckiego a płyty na pszenną kupował deweloper i kupił za mało a gmina tylko kładła

ale gdyby wykazać sie refleksem to mozna było od razu dokupic puki byla ekipa i zrobic do konca....a tak jest jak zwykle czyli po partacku...

Z tego co wiem było tak:
płyty na Księżycową pochodziły z dwóch źródeł:
a) fundusz sołecki 2014 (ale to tylko na kilkadziesiąt mb starczyło)
b) płyty przekazane przez UG do dyspozycji sołectwa z tytułu oszczędności w akcji "zima" (Rada Sołecka zdecydowała, aby całość płyt z tej puli położyć na Księżycowej).

Nie była to więc akcja typu "UG daje ekstra kasę na budowę drogi na Księżycowej bo idą wybory", tylko decyzja zapadła na poziomie sołectwa. To, że zabrakło płyt wynika z tego, że po prostu do dyspozycji było ich fizycznie za mało. Boli jednak to, że w takiej sytuacji UG nie zdecydował się dorzucić "ekstra" płyt na 20 mb. (kosztowałoby to jakieś 5 tys. zł...) - albo ktoś nie pomyślał, albo zrobili nam na złość... W obu przypadkach dyskwalifikuje to jednak UG w moich oczach... Na Pszennej była chyba podobna sytuacja, tylko że tam płyty dawał deweloper.

Wybory za 3 tygodnie!

deweloper podobno chcial kupić ale gmina nie miała na ułożenie wiec deweloper odpuścił....tak slyszalam

Jeśli chodzi o płyty na Pszennej, problem może być taki: brakujący fragment przechodzi dokładnie pod liniami wysokiego napięcia. Żeby zbudować coś pod przebiegiem linii należy mieć specjalne pozwolenie od energetyki. Prawdopodobnie nikt się tym nie zainteresował i pozwolenia brak.

To co piszesz oznaczało by że w urzędzie pracują same nieuki które nie wiedzą jakie jest prawo w PL.
Czy to sugerujesz ?

Nie, nie sugeruję tego :)
Może zwykłe niedopatrzenie - nie mam pojęcia, szukam sensownego wyjaśnienia :)

ja obstawiam że brakujące płyty z księżycowe poszły na "chodnik" koło biedronki... :P
no bo po co kupować kolejne.....