Re: Prawda o byciu singielką ...w wielkim mieście....
Sam....litości, nie żyjemy w średniowieczu. Ale on był pierwszy, któremu się oddałam...i pomyśleć, że "taki" z PG zdobył mój wianek:)
Oczywiście sobie z tego już teraz troszkę żartuje....
rozwiń
Sam....litości, nie żyjemy w średniowieczu. Ale on był pierwszy, któremu się oddałam...i pomyśleć, że "taki" z PG zdobył mój wianek:)
Oczywiście sobie z tego już teraz troszkę żartuje. Mam to do siebie, że staram się "kodować" dobre rzeczy, o złych staram się nie myśleć:)
Ktoś z tego zyskał a ktoś stracił...życie pokaże kto:)
zobacz wątek