Widok

Problem z ZKM i kontrolą

Nie wiedziałem gdzie wrzucić moje pytanie, więc zdecydowałem się tutaj. Przydarzyła mi się taka sytuacja. Jechałem wieczorem (19:30) do Sopotu autobusem linii 181, chciałem kupić u kierowcy karnet za 7,50 pln, ale powiedział że nie sprzeda, bo "nie ma wydać". Poczekałem chwilę (tj. 2 przystanki, dwie lub trzy osoby kupiły po drodze karnet) i powiedziałem żeby sprzedał mi w takim razie dwa, a on ponownie stwierdził, że "nie ma wydać". Nie miał jak wydać 35 złotych, bo chciałem zapłacić 50-złotowym banknotem, innego nie miałem.

Oczywiście przed cmentarzem w Sopocie wsiadają canarinhos i "bileciki do kontroli". Powiedziałem gościowi, że kierowca stwierdził, iż nie wyda mi reszty. Pan kontroler spisał moje dane, spytał tylko, czy przyjmuję mandat, ja powiedziałem "Nie", odwrócił się na pięcie i wysiadł. Nie wiem czy powinien mi zostawić jakiś kwit, dać do podpisu, czy coś powiedzieć (nigdy wcześniej nie dostałem mandatu za brak biletu).

Mam jakiekolwiek szanse wywalczyć coś z w ZKM'ie? Czy taniej wyjdzie mi zapłacić jednak ten mandat, czy iść do sądu i bulić za koszty egzekucyjne? Miał ktoś podobną sytuację?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie dostałeś żadnego kwitu więc nie ma tematu.

swoją drogą to częsta praktyka, że kierowca "nie ma jak wydać".

nie dość, że trzeba kupować karnet z 5 "kawałkami" biletów to jeszcze trzeba biegać z sakiewką drobnych.

zkm nieumiejętnością dystrybucji biletów obciąża pasażerów.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Złóż pisemną skargę w ZKM Gdynia. Podaj numer boczny autobusy, datę, godzinę, numer kontrolera, dane świadków zdarzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
nie jestem pewna, czy przypadkiem w regulaminie zkm nie jest napisane, aby pasażer miał odliczoną kase na bilety. Zanim wniesiesz skargę zapoznaj się z regulaminem - po co robić z siebie kretyna a potem świecić oczami. A jak nie dostałeś kwitka, to myślę, że też nie masz co płacić - bo skąd masz wiedzieć ile na jaki adres konto etc.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie raz się skarżyłem na różne rzeczy i mimo niekorzystnego dla mnie regulaminu/zarządzenia/rozporządzenia zwykle wygrywałem sprawę (w wielu przypadkach dopiero w sądzie II instancji). Podstawą jest determinacja w dążeniu do osiągnięcia celu.

Skoro w autobusie wezwanie nie przyjęte, przyjdzie pocztą.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Niektórzy myślą że kierowca ma obowiązek wozić ze sobą drobne pieniądze a tak nie jest i dobrze bo jeśli na trasie jest kilku takich gości to co kierowca ma iść i rozmienić 50zł to może nie wielka kwota w twoim rozumieniu ale jeśli jest rozpoczęta praca i na początek nie miał bilonu to nawet 2 lub 3 karnety nie umożliwią wydanie reszty a drugą drogą to znam cwaniaków którzy stoją i udają że nie mają odliczonej kwoty za karnet.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry