Odpowiadasz na:

Beznadzieje, otwieranie okien kiedy zimno (panie ubrane na grubo) żeby zmniejszyć frekwencję, zero zabawek, co chwila szalejące "przelatujące" przez przedszkole epidemie, panie robią łaskę że... rozwiń

Beznadzieje, otwieranie okien kiedy zimno (panie ubrane na grubo) żeby zmniejszyć frekwencję, zero zabawek, co chwila szalejące "przelatujące" przez przedszkole epidemie, panie robią łaskę że zajmują się dziećmi, głośna zabawa przeszkadza paniom pilnującym nie wspominając już o placu zabaw a jeszcze z rozmowy z dzieckiem wnioskuję że przymusowa religia prawie codziennie

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry