Widok

Rękawiczki rowerowe na zimę - jakie polecacie?

Jakie rękawiczki polecacie do zimowej jazdy?
Budżet to tak do 100PLN.
nie muszą być mocno grube, bo łapy mi nie marzną, ale w krótkich to się nie da juz jeździć.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najsensowniej sie przejsc do sklepu ze sporym wyborem i obejzec na miejscu - polecam wziać rower zeby sprawdzić jak się obsługuje hamulce i przerzutki. Warto poszukać jakichś wiatroodpornych, bo to głównie przez pęd powietrza się paluchy wychładzają. No i nie takich na styk obcisłych, zeby troche w srodku bylo powietrza cieplego jako dodatkowa bariera miedzy zimnym materiałem rękawiczek.

Zazdroszczę niemarznięcia..
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dodałbym jeszcze, że oprócz wiatru wilgoć. Jak się dłonie spocą i rękawiczki "zmokną", to bardzo ciężko rozgrzać potem palce (np. po postoju na jakieś jedzenie).

Jeżeli nie ma problemu z marznięciem, to mogą wystarczyć cienkie z membraną. Przejdź się po sklepach rowerowych i turystycznych i przymierz.

Mi z kroju pasowały Rogelli Valdez, ale jak temperatura spada w okolice 0°C to już jest mi chłodno w palce. Na mrozy kupiłem sobie jakieś narciarskie z większym dociepleniem.
Miałem też krótko zimowe od Chiba, ale były zdecydowanie za chłodne.

Jak jest jeszcze zimniej to można dodatkowo kombinować z cienkimi rękawiczkami pod spód, ale trzeba właśnie pamiętać, żeby nie było za ciasno, bo będzie jeszcze zimniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
-narciarskie....
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko jak pisałem wcześniej - warto sprawdzić jak się w tym zmienia przerzutki. Niektore manetki mają mało miejsca manewru i w grubych rękawiczkach może to być problematyczne lub wręcz niemożliwe.

Ja chyba sobie nabędę dwupalczaste i je przerobię wycinając wewnętrzną stronę, tak zeby mozna było wyjąć palce do obsługi manetek, a jednoczesnie zeby zewnętrzna warstwa chroniła od wiatru.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na konkretne zimno, czyli albo mróz, albo taką mokrą szarugę, jak teraz

i tak najlepiej nie mieć na kierownicy żadnych cyngli, klameczek, przełączniczków itp ozdóbek. Nie tylko nie zadziałają, gdy naprawdę trzeba, ale też uniemożliwiają użycie prawdziwych rękawic. Np bezpalcowych.

Czyli rower na zimę to alko ostrokół, albo torpedo. Low Tech. Snoby i gadżeciarze żałują, ale większość z nich i tak na zimę zapada w sen. Półroczny. :--)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam na szosówce jezdżę we mrozy i wszystkie mechanizmy działają jak trzeba.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sprawdz sobie pearl izumi thermal lub thermal conductive.
W budzecie się zmieszczą.

Drugie rozwiązanie, to cieńkie długopalczaste, np. fox 360 plus pod spod cienkie biegowe z decathlonu. Na takim patencie przy -7 było mi jeszcze ciepło w palce a i z obsługa kokpitu nie ma problemów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam Accenta Windstar za ok 80 - 90 zł Używam drugą zimę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rowery

Jaki rower godny polecenia... (23 odpowiedzi)

Pytanie do "specjalistów" którzy chcieliby coś doradzić - szukam roweru , stary został przekazany...

Jaki rower do trójmiejskich lasów i okolic (12 odpowiedzi)

Przymierzam się do zakupu roweru, nie jeździłem od dzieciaka więc postanowiłem kupić rower w...

Gdzie kupić rower? (25 odpowiedzi)

Cześć! Szukam jakiegoś sklepy w Trójmieście, gdzie mógłbym kupić dobry rower po niewygórowanej...

do góry