oj tam oj tam
po prostu leniwa policja poprosiła ładnie ubranych i umięśnionych panów aby przeszukali pojazd sprawcy i w razie wykrycia jakiś podejrzanych pakunków przekazali je do dyspozycji policji, oczywiście...
rozwiń
po prostu leniwa policja poprosiła ładnie ubranych i umięśnionych panów aby przeszukali pojazd sprawcy i w razie wykrycia jakiś podejrzanych pakunków przekazali je do dyspozycji policji, oczywiście panowie szybko zabrali się do roboty, zapomnieli jedynie przekazać inteligentnym panom z policji pakunków...
a tak na serio, przecież nawet przedszkolak ze starszaków się domyśli że w nissanie były prochy, dwóch grubasów ubranych w dresy podprowadzili towar policji spod nosa...
cała ta sytuacja zakrawa na jakiś pieprzony absurd ale tak to jest jak do policji przyjmuje się tych którzy biegają potem w mundurach po mieście...
sportowy rozbity samochód, dziwnie zachowujący się dresiarz za kierownica a policji nie przyszło do głowy by przeszukać samochód...
zobacz wątek