Polecam trochę praktyki na ddr
Lub gdyby jechała czołgiem.
Nie sprowadzajmy dyskusji do absurdu.
Nie jesteś panem i władcą ścieżki, nie jesteś jedynym jej użytkownikiem. W każdej chwili na ścieżkę może wejść...
rozwiń
Lub gdyby jechała czołgiem.
Nie sprowadzajmy dyskusji do absurdu.
Nie jesteś panem i władcą ścieżki, nie jesteś jedynym jej użytkownikiem. W każdej chwili na ścieżkę może wejść jeszcze bardziej zrelaksowany pieszy lub inny rowerzysta. I co wtedy ? Widziałem już kilka zderzeń czołowych rowerzystów właśnie na ścieżkach. Na ścieżce może się zdarzyć bardzo wiele rzeczy więc jeśli zależy Ci na zdrowiu swoim i innych to jadąc przewidujesz co się może zdarzyć.
zobacz wątek
9 lat temu
~inny rowerzysta