Aaaa no i najważniejsze
Pan kierowca, latem często w podkoszulku bawełnianym - przewiewnym :-)
Nie było technicznych ciuszków jak dla rowerzystów.
Do tego palący papierocha podczas jazdy, a w ogórze unosił się...
rozwiń
Pan kierowca, latem często w podkoszulku bawełnianym - przewiewnym :-)
Nie było technicznych ciuszków jak dla rowerzystów.
Do tego palący papierocha podczas jazdy, a w ogórze unosił się warsztatowy aromat, czyli właśnie pety wymieszane z towotem :-)
Ogólnie ludzie byli wtedy bardziej dla siebie życzliwi, a w przypadku awarii, potrafili pchać takiego ogóra:)
zobacz wątek
7 lat temu
~komu to przeszkadzało