Odpowiadasz na:

Re: Szykują się zmiany

Liczba Polaków urodzonych w 1 roku w wieku 15-24 to około 500 tys.
Liczba osób, które roczne uzyskują prawo jazdy: 2010 - 832 tys, 2011 - 570 tys.
Zakładać można, że większość młodych... rozwiń

Liczba Polaków urodzonych w 1 roku w wieku 15-24 to około 500 tys.
Liczba osób, które roczne uzyskują prawo jazdy: 2010 - 832 tys, 2011 - 570 tys.
Zakładać można, że większość młodych Polaków uzyskuje prawo jazdy albo w wieku 18 lat, żeby jeździć samochodem (traktorem) swoich rodziców, albo kilka lat później, gdy dorobi się swojego samochodu (motocykla).
Osobom poniżej 18 lat obecnie nie wolno jeździć po drogach publicznych bez karty rowerowej.
To o ilu kartach rowerowych, które maja zapewnić bezpieczeństwo w ruchu mówimy? Oczywiście pijanych mieszkańców wsi jadących nocą wężykiem po szosie to nie dotyczy, bo oni będą to robili z lub bez uprawnień.
Ile kart rowerowych ma zamiar wydać Polska? Dorobić się nie dorobi, chyba, że na mandatach za "niemanie".

Obawiam się, że "wariaci rowerowi", to ludzie poniżej 18 lat (obowiązek karty istnieje już dziś), oraz młodzi ludzie, którzy prawo jazdy mają, lub będą mieli lada chwila.

Czy na ddr-ach ten przepis ma również obowiązywać?
Czy przy okazji zostaną doprecyzowane przepisy o ddr-ach i zniesiony obowiązek skakania z lewej strony na prawą?
Co z obcokrajowcami?

Moim zdaniem nie przejdzie, choć skoro można wrócić do szkoły 8+4, do emerytury 65/60 (choć rozsądniejsze byłoby dopasowanie się do standardu z lat 60. i 70., czyli wiek emerytalny w okolicach średniej długości życia, co by znaczyło dziś przejście na emeryturę około siedemdziesiątki),
skoro można wracać do "złotych lat" (dwudziestych, siedemdziesiątych, dziewięćdziesiątych), to można zadekretować karty rowerowe, rejestrację rowerów, drukarek i powielaczy oraz jednorazowe strzykawki.

Jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłoby poważne podejście do wychowania komunikacyjnego w szkołach, tak, aby podstawówkę, czy gimnazjum (tfu,ftu) opuszczał młody człowiek dobrze przygotowany do poruszania się w ruchu miejskim, wiejskim i nijakim.

Osobiście w moim otoczeniu znam 1 osobę ponadosiemnastoletnią niemającą prawa jazdy - to ciocia, która ma 85 lat i na rower na pewno nie wejdzie. Rodzice, teściowie, kuzyni i kuzynki, rodzeństwo, dzieci i ich małżonkowie - prawo jazdy mają.

zobacz wątek
8 lat temu
~Rysiek55+

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry