Widok

WRZEŚNIOWO-PAŻDZIERNIKOWE MAMUSIE 2013 (6)

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Heja Mamuśki:)
rozpoczynamy 6 serię naszych rozmów:)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 23.09.2013
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
olimpia20111 - 19.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013

A tu jeszcze link do poprzedniego:)
http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=461477&c=1&k=130#post8186666
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale Ty szybka jesteś! :P

No to wracając do tematu spotkania:
8.05. (środa)
kawiarnia Retro lub Pikawa (do ustalenia)
godzina np. 12:00 do oporu?

Która chętna? Palec do budki! ;)

Ewentualne sugestie mile widziane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jestem chętna:)
Tam dojade czerwono-białym dyliżansem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to tak jak ja. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja niestety nie dojadę bo będę w pracy ;((
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotii, a o której kończysz prace? może dojedziesz chociaż na chwilę? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szkoda że mam do Was tak daleko, tak bym podjechała sobie... Co do wagi to moim marzeniem jest przytyć nie więcej niż 12 kg, ale skoro już mam 2,5kg na plusie to pewnie przekroczę...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też w pracy. Tak o 14.30 bym dopiero mogła być. Może o 14, ale nie wiem czy byście jeszcze były.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może i mi sie uda być :-)

Słuchajcie dziś o 11 moja Koleżanka urodziła przez cc trojaczki :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panda, ale super:) Gratulacje dla Koleżanki potrójnego szczęścia:))
Chłopiec i dwie dziewczynki? a jak się czuje Mama?

Selene, pewnie jeszcze będziemy:) Także spoko.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odwrotnie Marta13 :-) dwóch chłopców i córka. Mama odpoczywa :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka, Aga, Ania
Wychodzi na to,że ktoś chyba sam w tej szkole sieje zamęt, bo ja mam maila od P. Anny Bartkowskiej, w którym napisała "Po długim weekendzie majowym proszę o kontakt - zarezerwuję miejsce na gimnastyce (można zacząć już po 21 tyg. ciąży)".
Nic już z tego nie rozumiem.

A może by tak dla odmiany, zrobic teraz spotkanie w Gdyni??:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, mnie też bardziej by Gdynia odpowiadała :P Ale większośc jest Gdańszczanek i chyba nas przeglosują ;)

Dziewczyny.... takie pytanko... tym którym leci albo leciała siara.... .... Jak to wygląda??? Bo ja się dziś trohe przestraszyłam, bo na sutkach (nie otoczkach) na samych sutkach pojawiły mi się takie białe plamki... Może nie mokre ale wilgotne... Takie białe... miałam sutki nakropkowane jak muchomory :/... Po prysznicu to zniknęło.....
Mogła to być siara??? Ponoć dopiero od 16 tyg. produkcja się pojawia, ale podobno też może być i wcześniej... Nie wiem co to było i trochę się zlękłam :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotiii, a gdyby się spotkać o 14:00 to dasz radę dojechać? Wtedy i Selene też byłoby wygodniej. Co Wy na to?

Dora, dla mnie Gdynia jest zupełnie nierealna bez auta, ale spotkanie róbcie. :)

Olimpia, ja akurat z siarą nie podpowiem, bo u mnie wszystko zaczęło się dopiero po porodzie. Przed nic nie miałam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej
Panda gatulacje dla koleżanki :)
Nie wiem jak bym dala sobie radę, ale szczescia i uśmiechów bedą mieć potrójnie.

Siara to nie siara taka typowa, to wydzielina jakaś ale nie pamiętam. poprzedniej ciąży miałam to o 4 miesiąca. lekarz mówił, że to szybko , ale się zdarza. A mam pytanko , jeżeli możesz, masz duże piersi ? Ja mam spore i on sugerowal, że to może być też powód. Ale powiem Ci ,że nie miałam problemu z karmieniem. Normalnie mleko mi po porodzie tryskało.

Ja dziś po wizycie u gina, wszytsko ok, ale mina mojego męża nie:( Pani doktor nie widzi nic między nogami, ale mówi że zobaczymy na następnym usg. Komentarz mojego męża;" całe życie z kobietami "

Miłego grilowania
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Panda, dopiero doczytałam, że będziesz. Cieszę się. :)

I gratulacje dla koleżanki! A te trojaczki to tak naturalnie wyszły czy ze wspomaganiem? Niezły harmider w domu będzie. ;)

Anavaw, facetowi nie dogodzisz. ;) Gratuluję udanego badania!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się dopasuje. I 14 również mi odpowiada:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No mi w zasadzie też, dla mnie nie ma problemu. Najważniejsze, żeby jak najwięcej Dziewczyn mogło dojechać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anavav... no w ciązy mi mocno urosły, ale chyba aż tak wielkich nie mam :P Rozmiar D... Bo w stare staniki C już się nie mieszcze :P
A ja to w ogóle fiksuje trochę, bo ja mam brodawki lekko płaskie... tzn. kiedyś to w ogóle w zasadzie były wciągnięte. teraz sa płaskie. ale bez problemu same wychodzą na zimno, dotyk itp. Więc czytałam ze to wtedy nie stanowi problemu przy karmieniu.
No...ale się okaze :)

A co do męża - jeszcze te kobietki będzie wycałowywał ;)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, a Ty na spotkanie dasz radę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anavaw, dobry komentarz:) Uśmiałam się:)
Mój facet też co usg to pyta czy na 100% wiadomo co będzie... Bardziej mu zależy na poznaniu płci niż mi. Faceci;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja już z tym spotkaniem się pogubiłam :P:P
Dokładnie kiedy i gdzie by miało być ??
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do rozmiaru stanika - mam duży problem z doborem dobrego, bo przy małym obwodzie pod biustem (65) ciężko mi dopasować odpowiednią miseczkę. Wg elektronicznego bra-fittera powinnam mieć rozmiar 65GG, ale gdzież takie cudo dostać poza sklepami gorseciarskimi, w których zapłacę krocie za coś, co posłuży mi przez kilka miesięcy. Sklepy internetowe nie wchodzą w grę, nie umiem nic kupować bez przymierzania. Przecież nie mogę całą ciążę chodzić bez stanika. :/

Olimpia, spotkanie ma być 8.05. (środa), w centrum Gdańska, godzina do uzgodnienia, ale wstępnie ok. 13:00-14:00.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj nie... 8my maja mi odpada :( Mam wizytę u gina. Niby na 11:00, ale pewnie do 12:00 posiedzę... zanim wrócę do domu...a z wejherowa jadę kolejką więc pewnie dojechałabym na 16:00 :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, żeby dostać dobry stanik w dobrej cenie jeżdżę do Pruszcza. Tam są różne rozmiary i nie kończą się na C:)
Jadąc z Gdańska na głównym skrzyżowaniu skręcasz w lewo (jak na giełdę); przejeżdżasz przez most i za nim po prawej stronie jest pawilon handlowy. Sklep ze staniczkami znajduje się na 1 piętrze:)) Polecam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi to w ciązy się tak piersi powiększyły, ze w sumie jeden stanik jest na mnie dobry :/.. teraz w week planuje iśc na zakupy ale na tych rozmiarach to się nie znam :/

Te elektroniczne braffitery tez mi róznie pokazują.

ten jeden pokazuje 80 D - i z tym bym się zgadzała :P
Ale rozmiar 75EE cos mi już nie pasuje :/ Bo nie dośc że by mi się w nim cycki potopiły, to pod biustem bym chyba oddechu nie mogła złapać :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, ja kupuję staniki właśnie dokładnie tam gdzie Marta, w Pruszczu. Mam podobny rozmiar do Twojego i tam znajdziesz do wyboru do koloru w dość rozsądnych cenach. A i panie potrafią doradzić w wyborze. Polecam!

Jestem chętna na spotkanie :) mam nadzieję, że tym razem nic mi nie wypadnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No 14 to dla mnie w ogóle super. a dzień to w tamtym tygodniu mi każdy w zasadzie akurat pasuje więc i 8 :)
Ze stanikiem też problem. Mam 75F lub G. Ciężko dostać takie duże miseczki. Przy pierwszej ciąży kupowałam na gildii, miałam tam swoje ulubione stoisko a teraz ciężko.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, ten sklep z gildii to właśnie była filia sklepu z Pruszcza. Też tam kupowalam:)) Sprawdź pruszczanski. Ja mam 70f/g i kupuje tylko tam:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu udało im sie z clo :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi chyba w zasadzie też będzie pasowała godz. 14. Mam nadzieję że nic nie wyskoczy ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ciekawe jak dziewczyny po ognisku? :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na razie tylko szybko odniosę się do spotkania, że mnie niestety nie będzie... :( Tak jak wcześniej pisałam, będzie u mnie przyjaciółka, więc odpadam, a wyjeżdża na drugi dzień (9.05), ale gdybyście chciały przełożyć na następny tydzień (np. wtorek, który jest dla mnie genialny), czyli 14.05 to byłoby super :) No ale jak nie to następnym razem - przecież i tak każdemu się nie dogodzi :) Także rzucam propozycję ;) Idę się ogarnąć, a wieczorkiem napiszę coś więcej ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka, Panda, fajnie byłoby, gdyby Wam się udało dojechać. I niech Wam już nic nie wyskakuje. :)

Olimpia, szkoda, że nie dasz rady. Ale rzeczywiście z Wejherowa do Gdańska to niezła podróż już.

Panda, tak się właśnie zastanawiałam z tym potrójnym szczęściem, bo w naturze to o takie cuda raczej ciężko. Tym bardziej wielkie gratulacje dla młodych rodziców, bo maluchy z pewnością bardzo wyczekane. :)

Marta, dzięki za namiar na sklep. Nie wiesz może czy oni mają w soboty otwarte? Spróbuję męża namówić, żeby ze mną podjechał.

Aga, szkoda. Nie wiem jak Dziewczyny, ale mi akurat dwa następne tygodnie nie bardzo, bo mąż ma masę zleceń w tym czasie, więc raczej się nie wyrwę. :(
Niecierpliwie czekam na relację z grillo-ogniska. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, w sobotę też mają czynne bo ja też jezdzilam tam w soboty:) Bodajże do 14 jest otwarty.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Krótka relacja z grillo - ogniska : było bardzo fajnie i bardzo smacznie! I żałujcie, że Was nie było ;). Naprawdę warto było, szczególnie, że miejsce super, słoneczko nam grzało, żadnego wiaterku - ekstra ! :) Myślę, że następnym razem w większym gronie będzie jeszcze przyjemniej :)

Marta, jedząc kiełbaskę pomyślałam o Tobie ;)

Mamtu, nie będę Wam szyków zmieniać :) Szczególnie, że wielu z Was pasuje. Po prostu spotkamy się następnym razem :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Anavaw, gratuluję udanego badania! :)

Panda, gratulacje dla koleżanki :) Aczkolwiek nie wyobrażam sobie obrobienia trójki takich maluchów ;). Także już jestem pełna podziwu ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O, dzięki Ci, dobra kobieto. :)
Najlepsze jest to, że dla mnie wszystkie staniki do tej pory były jak namioty. I teraz też nie mam wrażenia, że mam jakiś wielki ten biust, ale jednak przymiarki w 'normalnych' sklepach pokazały straszną prawdę. Najgorszy w tym wszystkim jest ten mój obwód pod. Biustonosz z obwodem 75D miał już miseczki w miarę dobrze leżące, ale za to jeździł mi po plecach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, nawet nie masz pojęcia jak żałowałam i żałuję nadal. Szkoda, że to fajne miejsce jest dla mnie jednak tak niedostępne. Podróżowanie autem wiele ułatwia. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu - to fakt, że auto to jednak bardzo duża pomoc ;) Ale myślę, że można by taką eskapadę powtórzyć w któryś weekend i wtedy moglibyście całą ferajną się zjawić :) No i pewnie wielu innym rodzinkom też by taki termin bardziej odpowiadał :) Na szczęście całe lato przed nami :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O nawet nie wiedziałam, że oni z Pruszcza. w takim razie koniecznie muszę tam pojechać, zawsze mieli ładną bieliznę,a panie potrafiły doradzić. Też namowie męża ba którąś sobotę :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga z weekendem super pomysł, jestem bardzo za :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny na grillu było super! :) I oczywiście jestem jak najbardziej za powtórką ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Potwierdzam na grillu było super! Dzięki dziewczyny jeszcze raz za miłe towarzystwo :)

Ja na kolejne spotkanie bardzo bym chciała ale ta 14 średnio mi pasuje. Ksawery do 15 w przedszkolu więc wolałabym wcześniej, na godzinę mi się nie opłaca a z nim to raczej słabo bo on i tak nie wysiedzi długo więc nie pogadam :(

Fajny sklep ze stanikami jest we wrzeszczu - lingeria. Tam mają wszystkie możliwe rozmiary.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny ten sklep bieliźniarski w Pruszczu również polecam. w tym tygodniu byłam i za naprawdę bardzo przyzwoite pieniązki kupiłam dwa :). mają jeszcze jeden punkt w Pruszczu - za Starostwem.

super że wam się spotkanko udało. mi niestety godziny przed 16tą nie pasują - wiadomo praca :( ale może następnym razem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, ja też się już gubię z tą szkołą rodzenia... Tym razem ja się zgłoszę (bo jeszcze jakoś tego nie zrobiłam, umknęło mi) i zobaczymy jaką informację uzyskam... Jak coś będę wiedziala to się z Wami tym podzielę oczywiście :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej :)

melduję się w nowym wątku

Takiego smaka mia narobiłyście na tego grilla, ale jak mąż w pracy autem, to jestem uziemiona troszeczkę... w każdym razie Oliwa za daleko zdecydowanie
No ale 8.05 też niestety nie mogę, bo mam kontrolę u pulmunologa
Coś nie dane mi Was spotkać
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora-musze dokladnie dopytac p. Anny o termin cwiczen.Ale pamietam jak mi mowila, ze dopiero moge zaczac cwiczyc po 30 tyg.Moze jej samej sie cos pomylilo :-)

Apolonia-chorujesz na astme,z racji wizyt u pulmunologa?

Dziewczyny mi termin srodowy pasuje na spotkanie,bo jak na razie nie mam innych planow.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do pomysłu na spotkanie w jakis weekend,to jestem jak najbardziej za. Jak mąż będzie na miejscu z samochodem(czyli w weekendy), wtedy ani miejsce, ani godzina nie robi nam różnicy. W tygodniu bez samochodu, to jednak za daleko jak dla mnie.

Co do szkoły rodzenia, to dopytujcie, bo coś tu nie gra...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Duże te Wasze biusty,a Ty mamtu chyba jesteś szczuplutka,ja przed pierwszą ciążą też miałam 70 pod biustem,teraz po powiększeniu mam 75C ale to prawda ciężko dobrać mało pod biustem a miska C czy D.

No fajnie z tym grilem musiałyście mieć,a może zorganizujecie spotkanie na początku czerwca...wiem,wiem że to jeszcze sporo czasu,ale wtedy może mogłabym Was poznać.

Co do płci,my też liczyliśmy na dziewczynkę,bo ja znów mogę powiedzieć,całe życie z facetami,ostatnia praca sami faceci+jedna dziewczyna,oprócz mnie,oczywiście na dziale,bo ludzi więcej pracuje.Wychowałam się z tatą,mam brata i teraz dwóch facetów w domu,jak jest mój tata to trzech,a czwarty w brzuchu siedzi:)A i nigdy nie miałam szczęścia do koleżanek,za to świetnie się dogadywałam z facetami:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja coś spać nie mogę;] I oglądam fryderyki...

Ania, w czerwcu też coś zorganizujemy. Bez obaw:)

A tak w ogóle to nie moge jesc mojej ukochanej pomidorowki. Zrobiłam cały gar i po zjedzeniu jednej małej miseczki przywitalam się z porcelana:/
Zaczęłam 19 tydzień i dalej nie moge wszystkiego palaszowac.

No nic, spokojnej nocy:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka - tak choruje na astme kaszlowa (oskrzelowa).A czemu pytasz? Też masz te przypadlość?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja do 16-tej w pracy;/ może jednak jakiś weekend?
anawav: ale 14-ty tydzień to chyba trochę zbyt wcześnie, by wyrokować o płci? mi lekarka powiedziała, ze nie piśnie słowa przed 20-tym tygodniem, żeby przypadkiem w błąd nie wprowadzić. a zresztą nigdy nie ma 100% - koleżanka naprawdę była zaskoczona po urodzeniu córki, gdyż przez całą ciążę wszyscy lekarze jej mówili, ze będzie chłopiec :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ani jednego wpisu nie przeczytałam w poprzednim wątku a tu już następny i jaki zapisany ;)
Jak chodze do pracy to niestety nie mam czasu na internet :/

O nawet teraz, koniec z pisania - kot się "uwalił" i wykorzystuje ostatnią chwilę przed pracą na pieszczoty ;P
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej nocne marki! :)

Ja za to po takiej dawce świeżego powietrza i takiej wyżerce spałam jak zabita i nie mogłam zwlec się z łóżka... A dzisiaj zajęcia mam na 8.00 , więc trzeba było ;).

Ania83 - ja od 13 tygodnia (od prenatalnego) wiem, że chłopak siedzi w brzuchu ;). Jasne, że 100% będzie dopiero jak się urodzi, no ale ostatnio na wizycie jak się obrócił łaskawie to również ginka stwierdziła, że najprawdopodobniej chłopak :). I jakoś tak ta myśl się już do mnie przykleiła :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Rany, Dziewczyny, jak Wy po nocach siedzicie. Chyba bym na rzęsach chodziła następnego dnia...

Ania, to może dobrze, że będzie drugi syn. Mi też jakoś bliżej zawsze do facetów, jeśli chodzi o porozumienie, więc się z trzeciego chłopa w domu w sumie cieszę. ;)

Dziewczyny, w czerwcu na pewno widzimy się w Gdańsku na warsztatach Mamo To Ja 6.06., więc jeśli któraś jest jeszcze nie zapisana, a chciałaby, to odsyłam na ich stronę:
http://babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html

Marta, mnie tak w pierwszej ciąży odrzuciło od soku pomidorowego. Na początku piłam go bez umiaru, aż w końcu okazało się, że nie mogę na niego patrzeć. Do normy wróciłam dopiero długo po porodzie. Ale pomidorówkę to bym wciągnęła, nie ma co.

Co do spotkania to, jak pisała Aga, wszystkim nie dogodzimy. Myślę, że wielu osobom pasuje ten 8.05., więc zostawmy tak jak jest, a następne spotkanie zrobimy weekendowe i wszyscy będą zadowoleni. :)

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, kupowałyście może ciuchy z Tchibo? Znalazłam sobie u nich koszulę nocną, taką do szpitala, ale boję się tak w ciemno brać, bo nie wiem jak u nich z jakością. Macie jakieś doświadczenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, ja kiedyś zamawiałam dres (komplet bluza+spodnie) i byłam zadowolona :). Moja mama z kolei często coś u nich kupuje i nie słyszałam żeby narzekała ;).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Aga. A możesz mi podpowiedzieć jak u nich z rozmiarówką? Jeśli noszę M to brać M? Bo wiem, że dziecięca jest np. trochę zawyżona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę, Mamtu, nie podpowiem Ci w tej kwestii... Sama już nie pamiętam jak to było z tym dresem, bo kupę czasu temu go zamawiałam, ale chyba swój rozmiar brałam... Mogę później przedryndnąć do mamy i się jej zapytać :) Ale pewnie jeszcze śpi, więc za godzinkę dałabym znać ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Coś Ty, nie zawracaj Mamie głowy. :) Podejdę sobie do sklepu po prostu i porównam inne ich ciuchy to będę wiedziała. Dzięki. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu lepiej podejdz do sklepu i sprawdz, bo czasami w tchibo mają dziwne te rozmiary:) ja np. kupowałam piżame rozmiar 40 chociaż noszę 42. Ogólnie ja jestem bardzo zadowolona z tchibo, tzn.gatunkowo dla mnie super.
Fajnie się was dziewczyny czyta. Widzę, że co niektóre w dalszym ciągu mają mdłości. Ja w poprzedniej ciąży miałam może 2 tygodnie i to bardziej brak apetytu. Teraz jestem w 17 tygodniu i o 8 tygodniu codziennie jest mi bardzo niedobrze i często wymiotuję :/ Póki co to od początku ciąży schudłam 4 kg i na razie nie przytyłam. Marzę o tym, żeby mieć znowu swój apetyt i smaka na dobre jedzonko!:)
Dziewczyny mam do was pytanie. Mam troszkę złe wyniki, tzn. niski poziom żelaza i wysoki poziom białka w moczu. Czy któraś z was tak ma albo miała. Położna na razie powiedziała, że mam się martwić i zobaczymy za 3 tygodnie.
Co do płci fajnie, że większość z was już wie. Ja jeszcze nie wiem. W pierwszej ciąży już w 13 tygodniu powiedzieli mi, że najprawdopodbniej chłopczyk a teraz dopiero na połówkowym. Mam już synka, więc po ciuchu liczę na córeczkę chociaż mam przeczucie, że jednak drugiego rozrabiakę będę miała :)
Jedna z was pisała, że teraz ją sesja czeka. Mnie też. Jestem na ostatnim semestrze magisterki:) Na razie nie piszę pracy, bo nie zdążyłam zrobić praktyk a bez tego nie można podchodzić do obrony, ale egzaminy lada moment się zaczynają.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu,
ja kupowałam właśnie u nich jakieś koszule i piżamy, ale ponieważ byłam w ciąży to kupowałam większe, więc nie powiem Ci jak z rozmiarówką, ale wydaje mi się że są trochę większe niż metka na to wskazuje. Masz też 30dni na zwrot lub wymianę. Z jakością jest ok: dobra bawełna za dobrą cenę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Linka, Katka, dzięki za info o Tchibo. :)

Linka, tzrymam kciuki, żeby Ci te mdłości wreszcie przeszły. W końcu musi być lepiej.

Może reflektujecie na spotkanie 8.05., co Dziewczyny? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry:)
też czasem kupuje w Tchibo. Różnie to bywa z rozmiarami, ale w przeważającej większości był dobry ten rozmiar co faktycznie posiadam. No i fajne jest to, że nie musze odsyłać, tylko oddaje w sklepie.

W końcu pierwszy wiosenny deszczyk! Uwielbiam deszcz:) Super się czuje w taką pogodę. Mam więcej energii. Tylko ciekawe czy tak samo zareaguje jak jestem teraz w ciąży...

Jak czytam, że niektóre z Was jeszcze studiują to aż zazdroszcze. Fajny czas:) I już zawczasu życze pozdawania egzaminów w pierwszym terminie:)

Miłego dnia!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry :)
Marta masz zupełnie przeciwnie jak ja, nei znosze deszczu od razu jestem wtedy śpiąca i pozbawiona energii. A więc słońce wracaj :)
Linka białka w moczu nie mam. Ale niski poziom żelaza towarzyszy mi niestety od samego początku ciąży. Biorę Biofer z kwasem foliowym i wit. C.
Dobrze, że dzisiaj piątek bo już ledwo wstałam. Dobrze, że jest finkcja drzemki w budziku bo inaczej na pewno bym zaspała. A tak teraz weekend, w poniedziałek do pracy i wolne :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki Marta. Ja jakoś nigdy nie maiłam zaufania do sklepów internetowych, ale chyba się skuszę tym razem. Te 30 dni na zwrot i to jeszcze bez kosztów trochę mnie uspokaja. ;)

A ja wciąż się waham czy nie zrobić sobie jeszcze jakiejś podyplomówki zaocznie. Wciąż mnie ciągnie do nauki i pewnie za jakiś czas wrócę do tego tematu. Szczególnie, że zamierzam teraz przez 3 lata siedzieć w domu, to chociaż w weekendy miałabym czas, żeby się wyrwać do ludzi. Może od października. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, ja też nie lubię takiej pogody jak dziś. Wiatr i deszcz to połączenie zdecydowanie nie dla mnie.

A swoją drogą - miałyście Dziewczyny niezłe szczęście, że Was wczoraj pogoda dopieściła. Dziś już nie byłoby szans na wygrzewanie się w słonku. :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, ja jak najbardziej się piszę na 08.05, do głównego znaczenie bliżej niż do Oliwy. Po wczorajszy grillu padłam, trochę tych kilometrów z jednak zrobiłam, ale fajnie było Was poznać dziewczyny. Mąż zakochany w Bentley'u :).

Do mnie jeszcze ten deszczyk nie dotarł, a chciałam wziąć małego w wózek i pójść do auchan zrobić zakupy, by mieć z głowy, ale faktycznie chmury mało zachęcające.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka, No to fajnie, że Ci pasuje. :)
A gdzie Ty mieszkasz? Gdzieś w okolicy gdańskiego Auchan?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też poszłabym jeszcze na jakąś podyplomówkę, ale niestety nie wyrobie sie z kasą. Może jak wejdzie nowa perspektywa unijna, to pojawią się dofinansowane studia i wówczas skorzystam:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, ja liczę na to, że uda mi się załapać na dofinansowanie dla seniorów. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, aż się głośno zaśmiałam:) Czaderski tekst hehe
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla seniorów hahah dobre ;)
Niby mówią, że ma być dzisiaj ciepło, ale właśnie wyskoczyłam po bułki i zmarzłam brr jak nieprzyjemnie. Swoją drogą poszłam po bułki, a wróciłam z dwoma drożdżówkami i się dziwię, że mi tyłek rośnie ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śmiejcie się, śmiejcie. ;)

Selene, dlatego ja nie chodzę sama do piekarni, bo chyba bym miała problemy, żeby się powstrzymać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rzeczywiście, pogoda nam dopisała :)

Selene, generalnie to ja słońco- i ciepłolubna jak Ty, ale prawdę mówiąc na ten dzisiejszy deszcz to już czekałam, bo zbierało się i zbierało, a zebrać się nie mogło. Jeszcze burza by się przydała (burzę uwielbiam :) , a już szczególnie na wsi, na tarasie, z piwkiem... i te grzmoty! ach!) .

Wzięłam dzisiaj laptopa na wykłady, w czasie okienka planuję trochę podziałać, bo w głowie zrodziła mi się nowa, i chyba fajna, inicjatywa :). No ale przy okazji dzięki temu mogę Was podglądać, tak łatwiej niż na telefonie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to i ja odpaliłam w końcu forum ale wczoraj jak wróciłam to już nie zeszłam z kanapy chyba powietrze mnie wykończyło albo po prostu za dużo kiełbasek zjadłam ;p
Cleanna jak my wracaliśmy to mąż mój próbował mnie namówić żebyśmy kupili nowofunlanda żeby się dziećmi naszymi opiekował! twarda byłam i się nie dałam ;p to dopiero byłby meksyk - 2 pokoje, 2 dzieci, 3 koty i jeszcze pies! o nie nie nie :)
co do przyszłego spotkania to ja pracuje do 16 więc tak naprawdę czy się umówicie na 12 czy 14 to i tak zanim dojadę to was nie będzie także niestety mnie nie bierzcie pod uwagę.
Ja dzisiaj fatalnie dzień zaczęłam i nie wiem czy to przez tą pogodę czy co się dzieje ale wszystko idzie nie tak jak powinno ... ach ;/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, ja też się dziwie, że mi tyłek rośnie ale np dziś na śniadanie zjadłam 2 kanapki + kawał czekolady + 3 gałki sorbetu porzeczkowego:)))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, a zdradzisz jakieś szczegóły?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Seniorzy ;) Ja Wam dam! Co tam metryka, grunt to samopoczucie! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, a co to za pomysł zrodził się w Twojej głowie? Jeśli to nie tajemnica ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ano jasne. Tyle, że przy dofinansowaniu nikt mnie o samopoczucie nie zapyta, a o wiek - z pewnością. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorotiii z psem ta menażeria byłaby kompletna ;) ktoś musi pilnować tego wszystkiego :)
Aga w tym roku przy burzy na tarsie z tym piwkiem to już chyba nie posiedzisz :)
A ja ogólnie za burzę dziękuję, akurat się jej boję więc pozostańmy przy samym deszczu...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O matko, Marta... sorbet! Kocham sorbety! :)

Dorotiii, powietrze zabija ;) Ale pozytywnie oczywiście :) No widać było, że Twojemu mężowi się oczy świeciły na Benego ;)

Mamtu, kurczę, chciałam nie zapeszać, ale dobra ;) Postanowiłam założyć koło naukowe zajmujące się zagadnieniami prawa karnego (moje ukochane ;) ). Mój mąż się śmieje, że znajdzie sposób żeby mi dobę wydłużyć ;). Ale ja się strasznie na to "napaliłam" !
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No chyba, że z bezalkoholowym. ;)

Aga, podziwiam Cię. Skąd TY czerpiesz siły na to wszystko. I jeszcze twierdzisz, że samopoczucie masz nienajlepsze? To ja bym nie chciała wiedzieć co Ty wyczyniasz, kiedy się świetnie czujesz. ;)
I nie zapeszysz. Potrzymamy kciuki i będzie jeszcze lepiej. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie Aga podziel się jaka to inicjatywa :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu a przypomnij mi proszę jaki rocznik jesteś bo może mi też dofinansowanie się należy ;p
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe, to ja uderzam w uniwersytet trzeciego wieku:) może od razu znajdę tam nianię dla dziecka.

a jakie studia Ciebie Mamtu interesują? bo mnie zamówienia publiczne, rachunkowość albo controling ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, no cóż, tym razem zadowolę się tarasem, burzą i kakaem/herbatą ;). Jeszcze nadrobię :). Całe szczęście, że w ogóle mnie nie ciągnie do alkoholu, bo moja znajoma miała tak nieopisaną chęć na piwo, że umówiła się na osobną wizytę do gina w tej kwestii, no i za pozwoleniem wypiła szklankę i było dobrze ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotii, 82. :)

Marta, mnie to w inną stronę ciągnie. Językoznawstwo na przykład. Marzę o lingwistyce stosowanej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie Marta uprzedziłaś moje pytanie ;) Bo chciałam się dowiedzieć co Was interesuje :)

Mamtu, wiesz jaki ja mam problem? Że nie umiem odpoczywać. Poważnie. Zawsze muszę coś robić, a przynajmniej planować. Ale od ubiegłych wakacji ciężko nad tym pracuję ;). A jeśli chodzi o ten pomysł - to jest po prostu coś co mnie kręci, interesuje :). I mam taki problem, że kiedy stoję w miejscu to czuję się tak, jakbym się cofała. Nie wiem czy to tak do końca dobrze, ale z drugiej strony kiedy mam się spełniać jak nie teraz? ;) Moje studia są baardzo długie, bo to nie tylko skończenie magisterki, ale i aplikacja... Także chcę mieć coś oprócz tego, mimo, że to z tym związane :). Chyba zagmatwana ta moja wypowiedź ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga,super pomysł. Takie koła pozwalają na poszerzenie horyzontu, więc rewelacja. Poza tym jeśli lubisz to, to dla Ciebie nie będzie męczące.

Nie wiem jaki charakter ma mieć Twoje koło, ale często takie burze mózgu wprowadzają inne spojrzenie na wiele różnych spraw.

Gratuluje pomysłu i sukcesów w realizacji:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, a aplikację jaką masz 'na oku'?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Swoją drogą, Marta - szacun - rachunkowość, o matko ;) Dla mnie czarna magia ;).

Jeśli chodzi o charakter koła, jeszcze nad tym myślę. Na pewno chciałabym działać wielotorowo - konferencje, działalność uczelniana, a także poza nią, mam fajnego kandydata na patrona, w związku z czym mam taki plan założenia też studenckiej "poradni prawnej, dot. prawa karnego", oczywiście pod ścisłym nadzorem specjalisty. Kurczę, muszę to ubrać w jakiś projekt...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, Mamtu - aplikacja adwokacka :). Zawsze wahałam się pomiędzy adwokacką a prokuratorską. Ale współczesne wydarzenia zdecydowały za mnie - nie umiem działać w ścisłej hierarchii, wbrew sobie, na rzecz nadrzędnych, niekoniecznie kompetentnych, osób. Dlatego prokuratura odpada ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, wciąż zazdroszczę głowy pełnej pomysłów. :)
Moja rodzina akurat to sami prawnicy, jakoś tak się poskładało. Tylko mnie coś do prawa nie ciągnęło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, lingwistyka - fajnie :) Strasznie to ciekawe :) Tyle zagadnień, problemów... :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, proszę Cię - ja Ci zazdroszczę zapału i ciągłego pędu do wiedzy :) Zresztą Marcie również! :) A u mnie w rodzinie ani jednego prawnika. Nawet pół ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taa, tylko mój szanowny małżonek twierdzi, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo do niczego mi się to nie przyda. On by wolał mnie wysłać na coś 'dochodowego' - chociażby na jakiś kurs księgowości albo zarządzania placówką oświatową. ;)

Aga, może zapoczątkujesz jakiś nowy prawniczy klan?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga podziwiam za zaangażowanie. Powodzenia z kołem, fajny pomysł. Jak się ma właśnie pomysły i energię na to, to trzeba to wykorzystać.
Ja też się swojego czasu chciałam zabrać za podyplomówkę - tłumacz. No ale tak zwlekałam, zwlekałam i języka zapomniałam...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To mu powiedz, że samorealizacja jest bezcenna ;) Hihi :)

No kto wie - jak się małolatom spodoba to czemu nie :) Ale chyba nie jestem z tych kreujących przyszłość swoich dzieci ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, no właśnie może Twój synek pójdzie w Twoje ślady w końcu już się z Tobą uczy :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko ten dochodowy np kurs księgowości to miałby sens, gdybyś miała za chwile zmienić pracę. Bo tak to troche wyrzucenie kasy, bo za kilka miesięcy nic nie będziesz pamiętać.A zarządzanie placówką też mi się podoba:) Ja chciałam zrobić zarządzanie placówką medyczną, a skończyło się na zarządzanie dla menedżerów personalnych :))

a studia prawnicze super! chociaż duże ilości wkuwania i historii skutecznie mnie odrzuciły. Także Aga - szacunek Kobieto:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bym jeszcze z chęcią poszła na edytorstwo. Ciągnie mnie do języka i chętnie zaczepiłabym się w jakimś wydawnictwie. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, tłumacz to chyba mocno dochodowa działalność, więc jeszcze się zastanów ;) I chyba przyjemna :) Ale tylko przypuszczam, ja to z językami standardowo - angielski ;). No i jakieś tam podwaliny niemieckiego, ale szczerze go nie cierpię, więc się nie liczy ;). No a łacina "ładnych parę lat temu" wyszła z obiegu ;).

Synek się nasłucha, bidok. Szkoda, że trafił na etap gwałtów, morderstw itp. ;) A tak poważnie to ciekawa jestem czy ma to jakiś faktyczny wpływ... Ta nauka moja - gdzieś czytałam, że kobietki specjalnie encyklopedię brzuchowi czytają, ale dla mnie to jakiś hard core, żeby nie powiedzieć głupota ;) Ale może się mylę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, ja od ostatniej klasy podstawówki wiedziałam, że chcę to robić i rodzinka się zakładała czy przejdzie mi czy nie ;) Fakt, wkuwania jest masa, no ale wiadomo na co się człowiek pisze :) Poza tym żeby się dostać to już był niezły maraton historyczno-wosowo-językowy ;).
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, wrzuć swojego maila to wyślę Ci zdjęcia Ksawerego :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dochodowa fakt, przyjemna też, bo ja zawsze uwielbiałam się uczyć kolejnych języków i dzibać w tym wszystkim. No ale teraz zapał mi opadł po prostu. Jeszcze siebie uczącej się przy dwójce dzieci nie widzę. Ale z drugiej storny za dwa lata może spróbuję podejść do tematu bo jednak cały czas gdzieś za mną chodzi.
A z tym czytaniem encyklopedii to już faktycznie przesada, ja pozostanę przy bajkach :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Selene, jak tak Cię ciągnie to prędzej czy później na pewno to zrobisz :) A 2 lata zlecą zanim się obejrzysz ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, tak ja z okolic auchan - dokładnie z WO.

Widzę, że nie tylko ja sobie wymyśliłam, macierzyński to dobry moment na dokształcenie się. Tez chce iść od października na podyplomówkę, myślałam o rachunkowości/księgowości, audycie lub controlingu, tak aby wracając do pracy troszkę się przebranżowić.

Linka, białka w moczy nie miałam, ale problem z żelazem tak: musiałam brać żelazo - Sorbifer Durules -mi nie służyło - mdłości miałam - a był to 3 trymestr
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny za Wami to nadarzyc nie mozna tyle czytania ;-)

Mamtu-zapisal sie na warsztaty w czerwcu takze bedzie okazja do kolejnego spotkania :-)

Aga-widze,ze mamy podobne charaktery,bo ja na studiach tez na miejscu usiedziec nie moglam:-) ciagle jakies dodatkowe zajecia, praktyki,nawet na kolo entomologiczne sie zapisam na innym wydziale. A jak mi bylo malo to drugie studia w innym miescie sobie wymyslilam.I twardo w weekendy tluklam sie po 3h pociagiem na zajecia :-) Aga Zycze aby nigdy nie zabraklo Ci tego zapalu do realizacji marzen i samoorealizacji :-) I powodzenia w realizacji swojego projektu :-)

Marta i tak jak Ty mysle o jakiejs podyplomowce z rachunkowosci albo controlingu :-)

Apoloniaa- tez jestem astmatykiem.Obecnie nie biore lekow,tylko na poczatku ciazy mi sie zdarzaly dusznosci. Poki co jest dobrze bez lekow. A jak jest u Ciebie,bierzesz jakies wziewy?Jak Twoj lekarz wypowiada sie odnosnie naturalnego porodu?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jaki wynik maz tego gorszego poziomu żelaza?Bo mnie to też może czekać,w poprzedniej brałam żelazo,teraz też w dolnej granicy normy,a że zawsze mam niskie to pewnie i w tej ciąży suplement do łykania będzie wskazany.
A jeszcze zapomniałam wczoraj dodać że i na kursie mam samych facetów,9 a ja 10:)Aż mi głupio jest.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka, dziękuję :) Co prawda, na drugie studia mnie nie ciągnie - te wystarczająco mnie wysysają, a poza tym są moim powołaniem ;) No i przy maluchu to już w ogóle... ;) Ale podziwiam, że ze wszystkim się tak wyrabiałaś :)

Linka, nie pomogę, bo ani jedno ani drugie mnie nie dotyczy...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Katka-tylko nie audyt ;-p Ludzi z audytu nikt nie lubi ;-) U mnie w pracy jak przyjezdza audyt to kazdy na nich krzywo patrzy,a oni patrza krzywo na nas :-) A do tego jak nam wytykaja bledy, ktore nie sa bledami to mamy z nich nie zly ubaw,ze tacy madrzy a procedur nie znaja :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga-dla chcacego nic trudnego :-) Jak czlowiek jest zdeterminowany do dzialania i ma cel, to do niego dazy.Ty jak sobie zalozylas cel, studia i dziecko jednoczesnie,to napewno dasz rade :-) Jestem zdania,ze jak czlowiek bardzo czegos pragnie to osiagnie ten cel.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka, fajnie, że będziesz. :)

Katka, to mieszkamy niedaleko siebie, bo ja na Karczemkach czyli po drugiej stronie. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wygląda na to, że Młody nie będzie musiał iść w przyszłym roku do pierwszej klasy. Kurcze, ale się ucieszyłam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie ja też muszę sobie jakiś cel znaleźć bo 2 lata już siedzę w domu teraz mam w perspektywie kolejne 2. Chciałabym też iść na jakąś podyplomówkę ale przy zawodzie mojego męża niestety ciężko by było w realizacji. Bo zajęcia w weekendy a kto by się dzieciakami zajął jak mąż w pracy :/

Mamtu a dlaczego wolisz żeby nie szedł do pierwszej klasy?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Młody jest z końcówki roku. Urodził się jako wcześniak, długo był po opieką rehabilitantów i neurologów i do dziś niestety widać u niego pewne deficyty. Ja pracuję w szkole i doskonale wiem, jak fatalnie przygotowane są placówki na przyjęcie tych maluchów. Strasznie się bałam o ten nasz start w edukację i cieszę się, że będziemy mieli możliwość wyboru.

A poza tym obok domu budują nam nową szkołę, która ma być oddana w 2015 roku właśnie, więc Młody nie musiałby zmieniać otoczenia. ;)

Sonia, a teściowa nie dałaby rady zająć się maluchami raz na 2 tygodnie? Może jednak jest jakaś szansa?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja teściowa nie mieszka w trójmieście tylko 150km z tad więc jak już do mnie przyjeżdża to przynajmniej na tydzień tak na sam weekend ciężko by było. A moja mama ma swoją restaurację także jest non stop w pracy i ciężko żeby się zajęła a już w ogóle w weekendy nie ma opcji. Jedynie jakaś niania ale to by mąż też zaraz miał pretensje pewnie że za nianie płacimy i za studia a pewnie i tak nic mi to nie da :) w sensie pracy.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślałam, że masz teściową tu na miejscu. To ja mam w sumie luksusowo, bo nie dość, że mąż w domu to jeszcze teść i moi rodzice w Trójmieście.

I coś mi się wydaje, że nasi mężowie mogliby sobie rękę podać jeśli chodzi o kwestię 'edukacji dla edukacji'. ;) Twój mąż kończył może WSM-kę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kończyłam WSM-kę :)
Mój mąż automatyk ciągle marzy o studiach z historii i rusycystyce więc do moich pomysłów edukacji podchodzi bardzo otwarcie :))

Cleanna jak gdzieś znajdziesz ten kosmiczny wózek o którym opowiadałaś to zapodaj jakiegoś linka bo chętnie go sobie pooglądam.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotiii, a co kończyłaś? Który jesteś rocznik, jeśli to nie tajemnica? :P
Chciałam napisać, że zazdroszczę męża, ale to by była przesada. ;) Zazdroszczę mężowego podejścia w takim razie. ;)

O jaki kosmiczny wózek chodzi? Ten, co to się sam rozkłada?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
83 także też się pewnie łapię na te same dotacje co ty ;p

Kończyłam turystykę i hotelarstwo na wydziale administracyjnym
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tak wózek co się sam rozkłada :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No, być może, być może... ;)

Mój mąż jest właśnie po WSM-ce i stąd tak wypytuję. Ale Ty to za młoda jesteś, żebyś mogła go znać.

O tym wózku był nawet osobny wątek na forum. Z miesiąc temu chyba. Jak znajdę to wkleję linka, bo nie pamiętam nazwy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja poszłam do szkoły wcześniej więc chodziłam zawsze z rocznikiem 82 jeśli ten roczek coś zmienia :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znalazłam wózek:
http://www.youtube.com/watch?v=go7VTiTDfTU

Wciąż jesteś za młoda. :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Odlotowy jest ten wózek:))))) Pełen odlot! Chcę taki:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
śmiechowy :) ciekawe co ten wyświetlacz pokazuje
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Fajny, ale cholernie ciężki w porównaniu ze 'zwykłymi'. Chyba, że ktoś mieszka na parterze, w domku lub ma windę. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cleanna chyba mówiła że temperaturę dziecka wyświetla i jakieś inne cuda ;)

Mój mąż po Akademi Morskiej nie wiem czy WSM to to samo :) rocznik 81 nawigacja
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Akademia Morska to kiedyś była właśnie WSM. :)
Mój '80. Po Radiokomunikacji Cyfrowej i Radioelektronice.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już sobie upatrzyłam wózeczek. Zakochałam się w nim w sklepie- Bartatina Alu Plus firmy Jedo. Prowadzi się jak po maśle i ma grube koła, a to ważne jak będziemy przebijać się przez śnieżne zaspy:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
widzę że ten wózek kosztuje jedyne 4400 :) i to tylko spacerówka - prawie jak za darmo :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie, prawie darmo;))

Dziewczyny,gdzie jest największy wybór wózków w Gdansku? Chciałabym tylko na razie pooglądać,by potem wiedzieć czego szukać na necie;) Bo ten temat to dla mnie kompletna nowość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta13 jedź do mama i ja - na grunwaldzkiej, naprzeciwko castoramy, w gdańsku więcej nigdzie nie ma :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki:) a czy ten sklep jest czynny w sobotę? orientujesz sie może?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i w sobotę i w niedzielę :
Poniedziałek - Piątek: 10:00 - 20:00
Sobota: 10:00 - 17:00
Niedziela: 10:00 - 15:00
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki wielkie :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurczę, dopiero wpadłam do domu ... Padam.

A wiecie, że mi się ten wózek wizualnie jakoś nie podoba? Jako bajer super sprawa, ale jakoś tak nie mój klimat ;) Ale fajnie się pośmiać - teraz to cuda techniki tworzą na każdym kroku i ze wszystkiego :)

Arabelka, też uważam, że dla chcącego nic trudnego, a w dodatku jakoś tak jak ktoś ma zapał to mu wszystko łatwiej wychodzi ;).

Linka, na pewno dasz radę z magisterką :) Zobaczysz, pójdzie jak z płatka! ;) Dobrze, że zdążysz ją zrobić przy jednym rojberze ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tylko na chwilę. Wpadam pochwalić się moją nową 'zdobyczą'. A jest nią... uwaga! uwaga!... opryszczka narządów płciowych. :/
Chyba mnie szlag trafi. A myślałam, że to już koniec moich problemów ciążowych. Mąż chciał mnie do szpitala wieźć, kiedy się naczytał o możliwych powikłaniach. Dzwoniłam do lekarki, mówiła, żeby się nie martwić, ale załapałam takiego doła, że sama jestem w szoku.
Trzymajcie kciuki, żeby było dobrze, bo ja już nie mam siły.

Do jutra! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochana Mamtu, będzie dobrze. Maluszkowi nic nie zaszkodzi. Będę myśleć o Tobie, by szybko to cholerstwo przeszło.
I masz siły więcej, niż Ci się wydaje!
Trzymaj się ciepło:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj mamtu a skad wiesz ze to zalapalas? Moze jeszcze sie okaze ze to co innego ? Trzymam kciuki zeby wszystko dobrze sie skonczylo i szybko sobie poszlo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu bidulko nie stresuj się, będzie dobrze! Trzymam kciuki!
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu! Kurde, zaraz wpadnę na Karczemki i przełożę Cię przez kolano! Tylko spokój może nas uratować! ;) Wiem, wiem - gadanie... A tak serio - trzymam mocno kciuki i myślę o Was, wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Dawaj znać co i jak, no i pamiętaj - spokojnie. Nerwy i tak nie pomogą... Choć wiem, że o to ciężko...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga_BI ja raczej nie zdążę się obronić, bo nie mam praktyk jeszcze. Mam do zrobienia 90 godzin w przedszkolu i drugie tyle w szkole podstawowej. W mojej aktualnej sytuacji nie dam rady tego teraz zaliczyć, ale z egzaminami dam sobie radę. Zostanie mi tylko na przyszły rok zrobienie praktyk:)
Mamtu trzymam mocno kciuki za was. Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze!:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej weekendowo!

Mamtu, jak samopoczucie?

Linka, no cóż - praktyki nie zając ;) A rok szybko zleci :)

Pogoda dzisiaj nie rozpieszcza... Właśnie przed chwilą umówiłam się na kolejne podglądanie malucha - 13 maja :) Czyli odliczanie rozpoczęte ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam
13.05 mam połówlowe, a wcześniej 6.05 rutynowa wizyta u ginki. Chcialabym już poznać płeć maleństwa:-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wczoraj byłam u znajomych na grilu, korzystając z toalety zauważyłam malutkie plamki krwi :( strasznie się przestraszyłam, ale potem już nic się takiego nie powtórzyło.

Arabelka - do listopada brałam Budiar, ale jak powiedziałam mojej lekarce, że mamy w planie powiększenie rodziny przepisała mi Pulmicord

Wizyty mam kontrolne co pół roku więc jeszcze nie byłam w ciąży u pulmunologa, idę teraz w maju.
A Twój pulmunolog ma jakieś zastrzeżenia do porodu naturalnego w związku z astmą?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj będzie tłok na porodówkach:
http://www.mowimyjak.pl/dziecko/w-jakiej-porze-roku-rodzi-sie-najwiecej-dzieci,16_39604.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kto robił foty Ksaweremu na grillu? To proszę na maila sonia.langowska@onet.pl
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora myślę, że nie będzie tak źle - trzy lata temu też rodziłam we wrześniu i kolejki nie było na szczęście :)))))
choc rzeczywiście podobno zima sprzyja bocianom - niby ich nie widać, a jednak ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, ode mnie fotki poszły ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a wy się orientujecie jakie są szanse, żeby tak" z ulicy "dostać się na kliniczną?. Koleżanka mi powiedziała, że tam tylko "cięższe przypadki" i najlepiej jak siè ma tam swojego lekarza. Troche mnie to martwii..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aha i ta kolezanka chodzi do SR Super Mama w Gdańsku i jej powiedzieli, że to gimnastyke mozna rozpoczac dopiero po 30tc.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc wszystkim Mamuskom weekendowo :-)

Ale tu cisza w weekend :-)

Mamtu -Jak sie czujesz,wyjasnilo sie cos w sprawie opryszczki?Mam nadzieje,ze jednak to sie nie potwierdzi i okaze sie to falszywym alarmem.Trzymam kciuki aby wszystko bylo pozytywnie.

Apoloniaa-kiedys bralam Singular i Symbicort.Ale jak zmienilam lekarza i powiedzialam,ze bede planowala ciaze to zmienil mi na Pulmicort.Na poczatku ciazy bylam raz u lekarza, bralam leki,ale jak troche choroba sie uciszyla to odstawilam leki.Ale jak tylko zaczna sie dusznosci to musze wziac lek. I ostatnio troche gorzej mi sie oddycha,wiec musze sie wybrac do doktora. Z moim lekarzem jeszcze nie rozmawialam o porodzie,ale wiem,ze astma (szczegolnie ta silna) jest zaleceniem do cc. Bo oddychanie w trakcie porodu jest bardzo wazne,a jak zlapie atak w trakcie, to moze byc kiepsko. Od poloznej wiem,ze przy cc przy astmie nie mozna podawac narkozy.Ale poki co nastawiam sie na naturalny porod,czas pokaze jak bedzie. A jak u Ciebie z choroba w czasie ciazy?

Dziewczyny jak przygotowania do weekendu majowego?:-) U mnie szykuja sie domowe pielesze i dalsze rozpakowywanie kartonow ;-) Moze uda nam sie na jeden dzien pojechac do moich rodzicow na dzialke i pierwszego grilla :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hello, faktycznie cisza weekendowa.
Mamtu, mam nadzieję, że u Ciebie już dużo lepiej i humor Ci dopisuje:)

A ja niedzielę rozpoczelam spotkaniem bliskiego stopnia z toaleta. A już było tak dobrze... Kurcze, to 19 tydzień i dalej mam wymiotowac? :(

Plany na majowke: brak. Coś zimno.

Miłej i spokojnej niedzieli:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora-ja tez sie szykuje na Kliniczna,ale zamierzam wziac osobista polozna do porodu. Bo u mnie moga pojawic sie nieprzewidziane niespodzianki z powodu moich problemow zdrowotnych.Dlatego musze miec pewnosc,ze szpital jest przygotowany na trudne przypadki. Z tego co wiem,mozesz jechac rodzic do kazdego szpitala. Ale jak nie ma w danym dniu miejsca, moga Cie odeslac i tak jest podobno wszedzie.Tak myslalam,zeby przed porodem pojsc jeszcze na pare wizyt do lekarza,ktory pracuje na Kliniczej.Aby miec dodatkowa opinie innego lekarza czy naturalny porod nie bedzie zbyt ryzykowny.Do szpitala w Redlowie to raczej nie bede sie zblizala,zeby tam rodzic ;-)

A z ta szkola rodzenia czyli jest tak jak mi powiedziala p.Anna.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta-dla 'maleg' pocieszenia powiem, ze ja ostatnio tez dwa razy wymiotowalam, a jestem juz w 22 tyg:-) takze ja sie spodziewam,ze to moze sie jeszcze powtorzyc ;-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale ten czas leci, tak z grubsza rzuciłam okiem na Wasze suwaczki :D ach... :D my jutro wg OM zaczynamy 15tydzień :)

Nie wiem jak Wy ale ja czuję się fantastycznie!! :D:D:D ach i wiosna dziś na Zaspie!! Może zimna, ale jak świeci!!

Co do planów majówkowych to 2.05. idę do pracy - normalnie :P ale za to 3.05. mamy zaproszenie na grilla!! :D:D:D już się nie możemy doczekać!! :D
spodobały mi się koszulki dla par: http://www.mytummy.pl/product/image/342/odziez_ciazowa_Koszulka_dla_Taty_Super_Dad_komplet_pilki.jpg

ale Mżonek stwierdził że to by było naciągane bo my totalnie nie interesujemy się piłką nożna - nic a nic ;P ani ja ani Mżonek, więc odpada :P

w zeszłą niedzielę kupiliśmy dla mnie spodnie ciążowe :) już trzeba było :) i jakie rozczarowanie - w c&a zlikwidowali dział ciążowy - jest już tylko an matarnii :/ a był i w manhattanie i w galerii przymorze, a teraz ni ma :/ w alfie sklepu dla kobiet w ciąży tez już ni ma :/ porażka :/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, tylko szybko Ci napiszę - na allegro jest mnóstwo takich koszulek z róóóóżnymi wzorami! :) Też chcemy zamówić :) Lecimy na maminy obiadek ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki :)

Jej ! Ja Was nie nadążam czytać !!!! :(

Tak pobieżnie Was poczytałam.
Co do warsztatów mamo to ja, to ja się wybieram dzień później, do Gdyni. Jakby nie patrzeć mam bliżej.
Qrcze jak ja Wam zazdroszczę... wiecie.. Ja to w Wejherowie tylko śpię :/... nie mam tu nikogo, a wszędzie daleko... Całe życie w Gdyni, rodzina w Gdyni, znajomi, praca szkoła w Gdyni......i mąz tak samo... ale jeszcze zanim się poznaliśmy kupił tu mieszkanie, to i tak trafiłam na to wygwizdowie :/ Powiem Wam, że tak nie lubię tego miasta, że teraz jak jestem na zwolnieniu, to większą część czasu przesiaduję u mamy w Gdyni, bo samej to w ogóle mi się nie chce tu siedziec:/

Ja jutro wybieram się na badania. Nie mam zleceń od lekarza, ale wizytę mam dopiero 8 maja, a źle się czuje :/
Mam ciągłe zawroty i bóle głowy no i męcza mnie strasznie duszności od kliku dni :(:(:( Podejrzewam, że brakuje mi żelaza, ale wolę sprawdzić. Więc jutro z rana jade do laboratorium na morfologię i oznaczenie żelaza. Tylko żebvym nie zwymiotowała rano :/.....Ja jak nie zjem czegoś zaraz po przebudzeniu, to masakra :/
A przeciez musze być na czczo :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Apoloniaa, wiem, że łatwo mówić, ale tą plamką się nie przejmuj. Ja strasznie spanikowałam kiedy w wynikach moczu miałam ślad krwi, ale lekarka uświadomiła mnie, że taka jednorazowa sytuacja (u mnie nawet nie było jej widać podczas korzystania z toalety) zazwyczaj nic nie znaczy. Mogłaś sobie coś podrażnić albo złapać jakąś delikatną infekcję albo w ogóle nic. Obserwuj się i bądź dobrej myśli :)

Marta, spotkania z towarzyszką toaletą nie zazdroszczę Strasznie się cieszę, że mnie to omija przez całą dotychczasową ciążę, szczególnie jak czytam jak Wy się męczycie, bidule.

Arabelka, plany na majówkę grillowo sprzątaniowo odpoczynkowe :)

Dora, jeśli chcesz się dowiedzieć jak to jest z Kliniczną to na najbliższej wizycie mogę się zapytać mojej lekarki, bo ona tam pracuje :) .

Olimpia, nie myśleliście o przeprowadzce? Skoro tak się tam męczysz (zresztą wcale Ci się nie dziwie) Nie dość, że dojazdy zajmują tyle czasu to jesteś tam wyobcowana. Trzymam kciuki za jutrzejsze badania!

U mnie jutro ostatni dzień zajęć na uczelni przed majówką. No i właśnie wróciliśmy od mamy - spaghetti pierwsza klasa ;) Ale to chyba tym gorzej, bo wrąbałam taką michę, że hoho. Może raczej korytko ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga bede wdzieczna, jesli mozesz to sie dowiedz jak to wyglada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga dzięki za foty.

Ja ostatnie dwa dni szaleństwo. Wczoraj cały dzień sprzątałam bo przyjeżdża do mnie na parę dni szwagierka z mężem i 2 dzieci. Potem ogromne zakupy, bo jak ja sama jestem to w lodówce za dużo nie mam. Dzisiaj od 7 rano miałam moją siostrzenicę więc urwanie głowy z 2 dzieci (jeny a niedługo to będzie codzienność) Potem jeszcze musiałam do mamy do pracy podjechać pomóc więc też sie nalatałam i dopiero co wróciłam i zaraz znowu za szmate bo goście lada moment będą a dzieciaki mi tu nasyfiły. Przez to wszystko gardło mnie zaczęło boleć i ledwo żyję haha. Także intensywnie u mnie ostatnio :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga_Bl - Dziękuję za uspokojenie, siostra mi powiedziała że to może być takie groźne że może być za nisko łożysko (bo ona tam miała) i się wystrachałam... jutro mam prenatalne więc niech mój lekarz też dołoży do tego trochę spokoju :) liczę na niego

Arabelka - w ciąży jeszcze nie byłam u Pulmunologa, na ostatniej wizycie nie byłam jeszcze w ciąży a moja lekarka powiedziała że "jak będę w ciąży i będzie się coś działo to mam się pilnie zgłosić". Nic w sumie takiego się nie działo, miałam dwie infekcje dość trudne ale to było na początku ciąży, kiedy o niej jeszcze nie wiedziałam, a teraz aktualnie nie jest najgorzej. Faktem jest jednak, że trudniej mi się oddycha, szybko się męczę - wtedy sapię strasznie, mimo iż to nie jest zaawansowana ciąża i ja nie mam wielkiego brzuszka, który jakoś by mnie męczył. Słyszałam też, że sapanie może być wynikiem ucisku maluszka na przeponę... nie wiem o tym nic sama... dowiem się 08 maja bo wtedy mam wizytę :) A ty gdzie chodzisz do Pulmunologa?
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Apoloniaa-po schodach to ja ledwo laze tak mi sie ciezko oddycha ;-p Jak stara babcia sie czuje :-) Chodze do dr Gawrona w Clinice Medice lub w Swiss Medzie prywatnie.Zalezy gdzie szybciej uda mi sie umowic wizyte.Ale wiem,ze dr przyjmowal tez w przychodni panstwowej Srodmiescie na Armii Krajowej.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia-a Ty sie tak nie forsuj ,bo dzidzia zacznie sie buntowac,ze tyle atrakcji jej fundujesz jednego dnia ;-p Mi po takim "atrakcyjnym" dniu Maly tak dal wieczorem popalic,ze macica mi sie zbuntowala i dostalam skurczy. Takze nie przemeczaj sie tak i dbaj o siebie :-)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry w poniedziałek:)

nie mogę w ogóle spać w nocy. Z soboty na niedzielę zasnęłam dopiero przed 3 a obudziłam się po 7. A dziś w nocy zasnęłam koło północy i o 6 już wstałam. Któraś z Was też tak miewa? Lekko wykończona jestem ;))

Miłego i spokojnego dnia Wam życzę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam poniedziałkowo :)
Apoloniaa trzymam kciuki za dzisiejsze badanie, daj znać po :)
Mamtu daj znać jak samopoczucie. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie problemu, na pewno z resztą tak się stanie :)
Marta współczuję nieprzespanych nocy. Ja wstaję też tak rano, ale z przymusu, a śpię jak niemowlę. Wystarczy, że spojrzę na łożko, a już mi się oczy zamykają.
Poranek dziś bardzo orzeźwiający... ja poproszę ciepłą tą majówkę :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Ja po intensywnie spędzonym weekendzie z radością wyprawiłam dziś moich obu chłopców do pracy i przedszkola. Znowu mam spokój. Szkoda, że tylko na dwa dni. Ufff.

Bardzo Wam dziękuję, że trzymałyście za nas kciuki. Jesteście kochane!
Psychicznie jest mi trochę lepiej, chociaż mam wrażenie, że skala samopoczucia nie wychyla mi się ponad 'zdechłego Azorka' czy co najwyżej 'zbitego psa'. ;)

Marta, współczuję wymiotów - no ileż można? W końcu musi być lepiej, więc trzymaj się. :)

Macie jakieś 'przecieki' odnośnie majówkowej pogody? Liczę na trochę ciepła, niech by było przynajmniej te 18 stopni, to już będzie ok.

Apoloniaa, trzymam kciuki za prenatalne. :)

Miłego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, uważaj na siebie, nie przemęczaj się za bardzo! :)

Apoloniaa, daj znać koniecznie po wizycie, trzymam kciuki! :)

Mamtu, mój mąż wczoraj zastrzelił mnie tekstem "w pogodzie mówili, że w środę ma być słonecznie . i siedem stopni..." . Ale ja trzymam się wersji, że w to nie wierzę ;)

Marta, z tym (nie)spaniem to nie zazdroszczę... Ja z kolei cały weekend nie nastawiałam budzika z intencją wyspania się po wsze czasy i... dzień w dzień pobudka o 7 albo i wcześniej - tak po prostu, sama z siebie. A oczy na zapałkach...

My wczoraj byliśmy na koncercie, wróciliśmy przed 22 a ja widziałam już tylko łóżko ;)

Miłego dnia! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, nie dobijaj. ;) Jakie 7 stopni? Chyba 17? :P

Na jakim koncercie byliście?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, reklamacje to nie do mnie - zapraszam do męża :p Ja tam się tego kompletnie nie trzymam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny,
Właśnie zerknelam na pogodę i 7st ma być ale w nocy ;-) w dzień od 12 do 17 ale...jak wiadomo codziennie mówią inaczej..niedlugo sie okaże :-P
miłego poniedziałku!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hejka :)

Z tą pogodą, to jakaś kpina!! :( Ja tu grilla planowałam, ale jak ma być zimo, to ja odpadam :P

Aga_Bi - pewnie że chcielibyśmy się przeprowadzić, ale to nie takie proste. sprzedać teraz mieszkanie z kredytem i to we frankach będzie nam niestety cięzko :( A narazie na dopłaty ewentualne nie możemy sobie pozwolić. W ogóle sama okolica jest super. Cisza....Rzeka, las, staw... także jest i gdzie z dziecmi na spacer iść i wypocząc....tylko to wyalienowanie mnie dobija :P

Ja dziś spałam do 6:30...ale godzinkę jeszcze czytałam książkę. Na badania nie pojechałam.... mam nadzieję, że jutro będę w stanie. Dziś fatalnie się czuje :(:(:( Oprócz duszności doszły mi kołatania serca.... i ogólnie strasznie osłabiona jestem:( Tak czy inaczej.. będę musiała poczekać do 8 maja jak mam wizytę, bo nie chcę nic brać sama, na własną rękę.
Jeszcze mąż mi wczoraj nawrzucał, bo mu mówiłam, że to chyba przez brak zelaza, to wyskoczył na mnie, że mam robić tak dalej, to w szpitalu się znajdę, ze mam zacząć jeść mięso itp :/ A co ja mogę na to że nie mogę mięsa, bo mi źle nawet jak na nie patrze :/... jeszcze piers od kury zjem.....ale tam mało co żelaza :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, ja akurat jadam mięso (oprócz drobiu fuuu) i wcale nie mam lepszych wyników. Mężem nie przejmuj się:) On nie wie jak Ci pomóc i dlatego Ci nawrzucał, bo myśli że to pomoże. U mnie podobnie reaguje, a to wynika z troski:)

I spokojnie, w szpitalu się nie znajdziesz ot tak:) Chyba, że na kroplówce odżywczej. Ja tak miałam na przełomie lutego/marca. Cały dzień sobie poleżałam w szpitalu i było znacznie lepiej.

A jeśli nie trawisz widoku i smaku mięsa to spróbuj tego, co znalazłam poniżej:

"Zwiększyć spożycie takich produktów jak: żółtka jaj, produkty pełnoziarniste (chleb razowy, otręby, gruboziarniste kasze), zarodki pszenne, zielone warzywa (szpinak, pietruszka, szczypior, brukselka, brokuł), buraki (również sok), suszone owoce i warzywa.

Przyswajalność żelaza zwiększa obecność witaminy C, warto więc dodawać do potraw sok z cytryny, cebulę, szczypiorek, a także spożywać dużo cytrusów, owoców jagodowych".

Kołatanie serca i duszności - też to czasem przerabiam, ale ja jak czytałaś wcześniej ratuje się wtedy 3 kanapkami z masłem i sporą ilością soli i po kilkunastu minutach przechodzi (lub małą porcją chipsów solonych).

Jeśli dalej będziesz się tak źle czuła, to ja na Twoim miejscu podjechałabym do szpitala i na pewno Ci pomogą. A wizyty nie mozesz mieć wcześniej? Spróbuj,może się uda.

Tak czy owak trzymam kciuki. Będzie dobrze Olimpia:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No cóż, Olimpia - ale okolicę masz ładną, zawsze to pozytyw, zresztą przy dziecku znaczący :) Ja też mam problem z mięsem, ale staram się nadrabiać własnie tymi sposobami, o których pisze Marta :).

Dziewczyny, przed chwilą balsamując ciało, zauważyłam, że moje żyły na rękach bardzo się uwidoczniły. Może raczej - bardzo bardzo! O ile jedną sobie od razu zaczęłam tłumaczyć pomiarami ciśnienia, tak drugą nie wiem czym... Też tak macie? Wczoraj jeszcze wszystko było ok... Nie żeby mnie straszna panika ogarnęła, no ale jednak troszkę się przestraszyłam. Wiem, że mogą pojawiać się żyłki na biuście, dekolcie itd., ale na wzmiankę o rękach się nie natknęłam :/
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta - dzięki za rady :)

Więc dziś na obiad - makaron ze szpinakiem :D Rano już wciągnęłam jajecznicę. No ale niestety chleb razowy - to wzmaga we mnie uczucia podobne jak mięso :/ ... jem tylko biały, ewentualnie jakąś wasę... razowy zaczął smakowac mi...plastelina? :/

Jeśli chodzi o wizyte wcześniejszą... w tym tyg. na pewno się nie uda. A w przyszłym....no poczekam już do tej środy.

I faktycznie po śniadaniu.. trochę to kołatanie przechodzi.

Pójdę się przejśc :) Pojadę do c&a w Rumii.... chce zobaczyć rozmiarówki, bo w necie podobają mi się jedne spodnie ciązowe, ale wolę zmierzyć w rzeczywistości :)

Aga_Bo - mi się wydaję że żyłki na ciele to ogólnie staja się bardziej widoczne w ciązy.... w końcu więcej krwi, rozszerzanie się naczyń itp. Ma na pewno na to wpływ.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, nie przejmuj się żyłami:) Mają prawo się uwidaczniać. Pewnie wcześniej nie zwracałaś uwagi na to.
Ja też tak mam czasem. Najbardziej to wychodzą na zewnętrznych stronach dłoni. Jakbym pracowała fizycznie dzień w dzień ;))
A na przedramieniu mam wrażenie jakbym miała pergaminową skórę, bo wszystko przez nią widać:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie macie rację, zresztą też tak myślałam, ale stwierdziłam, że spytać nie zaszkodzi ;). No ale już ok :)

Właśnie skończyłam na dziś uzupełniać "ciążowy pamiętniczek". Strasznie lubię w nim pisać, jak już zacznę to się oderwać nie mogę ;). Myślę, że to będzie fajna pamiątka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, własnie ja dzisiaj mam podobnie - skóra jak pergamin ;) No i jakbym z kamieniołomów wróciła ;).

Dzisiaj będę dzwonić i umawiać się na połówkowe :) Jeszcze chwila do tego, ale wolę mieć termin zaklepany i spokojnie wyczekiwać ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny :)
Witam Was poniedziałkowo, szkoda że nie słonecznie, mam jednak nadzieję, że pogoda na majowe jakoś się poprawi.

A więc dziś miałam prenatalne, lekarz badał mnie chyba z 20 minut, ale Nasz CZŁOWIEK taki wierzgający i jednocześnie wstydliwy, że zafundował mamusi kolejną wizytę, jutro rano :/ ehhh
buźkę zakrywa nie można nic pomierzyć.

Więc jutro powtórka z rozrywki
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do skóry to ja mam wysyp pryszczy na żuchwie.
Dziewczyny a czy Wy też macie takie parcie na pęcherz? W nocy wstaje 3 razy a w dzień to co chwila biegam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, ja w nocy ostatnio też chodzę do łazienki tak z dwa razy. A w ciągu dnia to mam wrażenie, że pęcherz mam cały czas pełny ;)) Wytrzymuje godzine, dwie gdzieś na spacerze a potem strzała do domu, bo nie wyrabiam i ciśnie. Także świetnie Cię rozumiem:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha, Apoloniaa, to szykuje Ci się niezły rojber ;)

Dora, o pryszczach coś wiem... U mnie masakra. Głównie tak jak i u Ciebie, na żuchwie, ale nie tylko. Skronie też zaatakowane. Ostatnio pytałam się mojej ginki i mówiła, że do dermatologa nie ma co iść - i tak nic nie możemy przyjmować, a ta dolegliwość zniknie albo jeszcze w ciąży albo po niej... Ale można stosować maści zasuszające (np. maść cynkową - stosuję i chyba jest lepiej)...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Apoloniaa, jutro rano Maluszek będzie sobie drzemał i spokojnie go lekarz pomierzy:)) Trzymam kciuki za wzorowe "pomiarowanie" :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale z pęcherzem nie narzekam :) Co prawda od kilku dni mam tak, że czasem niby mi się chce, a tu się okazuje, że "niewiele z tego wyszło" ;). Ale nie żebym jakoś często musiała korzystać z toalety. W sumie nie widzę jakiejś większej różnicy niż przed ciążą... Też zdarzało mi się raz w nocy wstawać, tyle że teraz prawie codziennie, a nie dwa razy w tygodniu ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam prośbę o wyjaśnienie jak to jest z tą temperaturą w ciąży? Czy któraś mierzyła regularnie? Bo mi jakby zaczyna spadać, co prawda czytałam że od 12 tyg to normalne bo łożysko przejmuje funkcję ale czy wiecie coś więcej na ten temat albo same mierzyłyście?

Będzie wdzięczna za informację :)
do tego jeszcze brzuch mnie pobolewa i dziś jakoś świruje...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cleana... ja mierzę do tej pory. i mam na wysokim poziomie. 36,9 - 37,1 stopnia. Ale ja zażywam progesteron więc to może podwyższyć tempkę.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mierzylam w poprzedniej ciazy. od 12 tyg produkcje wszystkich hormonow przejmuje lozysko wiec jest ich mnie we krwi, za podwyzszona tem odpoweidzialny jest progesteron ktory jest produkowany lokalnie i dlatego temperatura spada, dotyczy to rowniez innych hormonow jak beta hcg dlatego nie ma sensu badac jej przyrost w tym momencie, a w zwiazku z tym znikaja te uciazliwe dolegliwosci ciazowe jak nudnosci, sennosc itd bo hormony juz nie sa produkowane przez ciebie i nie sa w duzej koncentracji we krwi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
luteina podwyzsza, d*upaston nie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, ja brałam cały czas d*phaston i miałam tez wyższą. od dwóch tygodni biorę luteinę dopiero... Także nie wiem czy to ma wpływ. Może fatycznie dopóki brałam d*pka, to Łożysko jeszcze nie przejęło funkcji :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję dziewczyny :)
Maluszek mnie stresuje, całą noc prawie nie spałam, tak się denerwowałam... a tu a piać na nowo jeszcze jeden dzień... mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej bo chciałabym się wysapać :P

Co to wyprysków na twarzy, to ja na samym początku miałam piękną cerę jak nigdy, a teraz jak nie z jednej strony to z drugiej mnie atakują :/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję dziewczyny za odpowiedź :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, ale staram się tu zaglądać co jakiś czas - widzę, że jeszcze jestem na liście.
Na początek się pochwalę, że będzie synek.:)

Mam do Was pytanie o szkołę rodzenia. Już prawie się zapisałam do Szkoły Rodzenia Super Mama, ale tak sobie dzis pomyślałam czy nie lepiej iść do szkoły przy szpitalu na Zaspie, tak aby już sie oswoić z tym miejscem i personelem (bo tam planuje poród). Macie jakieś opinie o tej szkole, słyszałyście jak tam jest?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak stosowalam NPR przy pierwszej ciazy, to wlasnie tak mi powiedziano ze luteina falszuje wyniki temperatury a d*uphaston nie, moglo tak byc ze do tego czasu jeszcze mialas progesteron we krwi i dlatego wyzsza temp.

Mandi gratuluje syna, ze szkola rodzenia nie pomoge ale chyba zawsze fajnie zrobic to w miejscu gdzie bedziesz rodzic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny:)
U nas też niestety chłodno,cały weekend spędziliśmy z domu,padało,dziś co prawda nie pada ale jest pochmurno i może 13 stopni.

Ja dziś w nocy miałam bół z prawej strony i aż się przestraszyłam że to jakieś skurcze,nie wyspałam się przez to,ale jak się okazało po wczorajszej biegunce to wszystko wina ciasta które robiłam i mi nie wyszło,poprostu nie urosło i było najwidoczniej surowe.Dziś jak wstałam to myślałam że skonam,skurcze takie jak do porodu,chodzić nie mogłam,ale to jelita jednak,po zjadłam,wziełam nospę i przeszło.Jaką dawkę nospy można brać w ciąży,wy się orientujecie...bo wiem że nie każdą.

Jutro jadę do Fraiburga do poradni genetycznej na to dokładne USG i tak się boję,a jeszcze zostałam bez tłumacza bo koleżanka z dzieckiem w szpitalu jak na złość,a czekałam na to cały miesiąc,ale nic trzeba zacisnać zęby i jechać,może nie będzie tłumacz potrzebny a jak coś to może jeszcze taka znajoma będzie pod telefonem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania powodzenia jutro, daj znac po. to wlasciwie bedzie juz polowkowe dla ciebie, powinnas sie wszystkiego dokladnie dowiedziec na temat narzadow i rozwoju maluszka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nich nie ma tzw.połówkowego,i raczej za dużo się nie dowiem,bo języka oboje z mężem nie znamy,dla nas najważniejsze są słowa alles gut,czyli wszystko dobrze,noi czy cysty nadal są,jak tak czy zmieniły swój rozmiar i czy mam się nimi niepokoić,bo taki jest powód skierowania,gbyby nie torbiele to lekarz by mnie nawet tam nie wysyłał,bo normlanie trzeba płacić jak chcesz zrobić badania genetyczne czy solidne USG,ja na szczęście mam to skierowanie.A na USG połówkowe jestem umówiona w Polsce,troszkę póżno to będzie bo 25 tydzień,ale lekarz powiedział że ostatni dzwonek,więc nagramy sobie wszystko na płytę i będzie pamiątka,bo z Matim nie mamy nic takiego oprócz kilku zdjęć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Apoloniaa, będziemy trzymać kciuki za jutro. O której masz badanie?

Mandi, gratuluję chłopaka. :)

Ania27, będzie dobrze. Na którą jedziecie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na 10.00 mamtu,Boże żeby tylko wszystko było dobrze i skończyło się moje zamartwianie,mój maluszek taki spokojniutki,kochany jest,mam nadzieję że jest zdrowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na pewno wszystko będzie dobrze. :) Szkoda tylko, że musicie jechać sami, bo dowiedzielibyście się trochę więcej, gdyby ktoś mógł Wam przetłumaczyć to i owo.
Przyszedł mi do głowy pomysł - może stwierdzisz, że głupi, sama nie wiem. A gdybyście nagrali to, co mówi lekarz i poprosili tą znajomą, żeby Wam to przetłumaczyła później? Wiem, że to brzmi idiotycznie, ale czego się nie robi dla swojego spokoju.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiesz,to nie głupi pomysł,ale plan mamy taki,podczas USG mamy zamiar co nie co zrozumieć,pewnie będzie mierzyć,oglądać narządy,to się zrozumie(mam nadzieję)Na koniec zapytam czy wszystko ok,i czy mogę się uspokoić jeśli chodzi o torbiele,noi właśnie tu będzie potrzebny telefon do przyjaciela żeby się wszytko o te cysty wypytać,co oznaczają i kiedy mogą zniknąć.
Bo widzisz z tym nagraniem to nie wiem co mi to da,bo z tą znajomą mamy troszkę chory układ,nie mamy z nią takiego bliższego kontatu i najlepiej jakbyśmy nie korzystali z jej pomocy wogóle,ale jak siła wyższa to co innego,tylko nie chcem do niej jechać i prosić o tłumaczenie,poprostu co lekarz będzie miał ważnego do powiedzenia przekaże telefonicznie a ona odrazu nam przetłumaczy.Połączenie bezpłatne:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No chyba, że tak. Trzymam kciuki, żeby sprawnie poszło w każdym razie. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
Jestem po badaniu i chce mi się ryczec:(( Mam przodujace łożysko i mam się na maksa oszczędzać. Nawet godzina spaceru to za dużo czyli 2 tygodnie spędzam w domu i na balkonie...
Nawet nie macie pojęcia jak się boję, że coś może się nie udać:(((
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mandi, chyba lepiej chodzić tam gdzie się chce rodzić. A sprawdzałaś czy pasują Ci godziny i terminy, czy to bez znaczenia?
Pamiętam,że przy jakimś szpitalu w Gdańsku SR organizowała zajęcia na godzinę 12 lub 16, co dla mnie jest porażką jak się chce chodzić z partnerem. Kto ma czas o takiej porze?!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, Kochana, musi być dobrze. Leż, niczym nie ruszaj i oszczędzaj się, bez wymówek. Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki!
A to łożysko dopiero teraz 'wyszło' czy coś już było wcześniej na rzeczy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta postaraj się zachować spokój- dla maluszka.
Moja kuzynka też miała przodujące łożysko i wogóle jak to sama powiedziała "wszytsko co najgorsze"w ciąży, a urodziła zdrową, śliczną dziewczynkę! Musisz się teraz oszczędzać i wypoczywac, a przede wszystkim myśleć pozytywnie.
Możesz wykorzytsać ten czas na nadrobienie zaległośći w lekturze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Lekarz mówi, że dopiero teraz widać bo wszystko bardzo szybko rośnie... Ale podobno podczas zapłodnienia komórki tak się ułożyły, że teraz mam przodujace łożysko.
Nie dostałam żadnych leków. Mam tylko odpoczywać czyt. leżeć co najmniej 2 tygodnie. Strasznie się boję...
Pocieszające, że z Maluszkiem jest ok i czuje jego ruchy.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, z tego co na szybko udało mi się wyczytać, to łożysko przodujące na tym etapie ciąży może się jeszcze przesunąć razem z rozrastającą się wciąż macicą. Na pewno będzie dobrze, ale ostrożności nigdy za wiele, więc dobrze, że trochę poodpoczywasz. Wierzę, że wszystko się unormuje do następnej wizyty. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie! Dopiero dziś Was odkryłam i choć zaczęłam czytać od początku, to po prostu poległam gdzieś w połowie :) piszecie tyle ciekawych rzeczy...
Chętnie dołączę do Waszego mamusiowego teamu :) Termin mam na 11 września. Już wiem, że będzie chłopczyk :) Jesteśmy już po badaniu połówkowym i wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Czy któraś z Was korzysta z tych zajęć na awfie, o których była mowa wcześniej?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i oczywiście aktualizuję listę :)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 23.09.2013
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
olimpia20111 - 19.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, kurczę musi być dobrze!!! Odpoczywaj, leż, pachnij i się nim nie przejmuj! :) Zobaczysz, tak jak Mamtu pisze - łożysko wróci na swoje miejsce i będzie w porządku!! Ściskam Was mocno i myślę o Was!

Witaj Madleen :) Fajnie, że jesteś. Gratuluję synka, nie wiem czy się już zorientowałaś, ale u nas zdecydowanie męska przewaga ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dobrze piszą,będzie dobrze,odpoczniesz,wszystko się unormuje a i łożysko może się przesunie.

Olimpia,miałam podobnie w poprzedniej jak i w tej ciąży że na mięso spojrzeć nie mogłam,a co dopiero je zjeść.Jedz wszystko inne co zawiera żelazo,pij sok z buraków,szpinak,wszelkie sałaty,jaja....
Mi choć mdłośći jako takie,bo były lekkie minęły i ten antyapetyt na wszystko to i tak mało jem mięsa,co najwyżej drób,wieprzowinę żadko bo nie smakuje mi tu,a wołowiny wogóle,więc też staram się jeść ciemnozielone warzywa i chleb ciemnoziarnisty,ale nie wiem czy mi to tak wychodzi jak by sie chciało.Od jajek mnie też odżuciło,zawsze lubiałam omlety a teraz wogóle nie jem,chleb to żadko ciemny,bo mąż nie bardzo lubi,a ja całego nie zjem sama.

Nie martw się,w poprzedniej ciąży łykałam żelazo w tabletkach,teraz też może mnie to czekać,hemoglobina w dolnych granicach normy,a przecież teraz maluszek wyciąga najwięcej.Wogóle mam wyżuty sumienia że tak słabo się odżywiam,jem mało,ale z drugiej strony organizm wie na co ma ochotę i je tyle ile potrzebuje.

Znów musiałam łyknąć nospę,bo ból złapał po kolacji,oj oby już jutro było dobrze.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madleen, witaj! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie się zorientowałam, że zaczęłam 6. miesiąc. Jestem w szoku.

I świętujemy dziś rocznicę ślubu. :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu!!! No to podwójne gratulacje!! :) :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziękuję, kochane jesteście. 14 mają mam polowkowe ibardzo chciałabym usłyszeć dobra wiadomość...

Mamtu, gratuluję :)) i wszystkiego dobrego życzę!

Cześć Madleen, witaj w naszym gronie. I niech Ci fajnie z nami będzie.

Dziewczyny, bardzo Was przepraszam ale nie będę mogła być na spotkaniu w nast środę:(( a tak chciałam...

Ania, trzymaj się na badaniu jutro. Wszystko będzie dobrze!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, Ty się teraz nie przejmuj spotkaniem. Jeszcze na pewno będziemy miały mnóstwo okazji, żeby pogadać. :) Odpoczywaj.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny tak dużo piszecie, że ciężko za Wami nadążyć :) ja ostatnio mam troszkę mało czasu na forum, mąż wyjechał i zostałam sama z 14 mies. bobasem pełnym energii :) a dziś rano napisałam długaśnego posta i mi go wcięło :(

Przede wszytskim chciałam napisać że trzymam mocno kciuki za Ciebie, Marta!! Też pewnie bym się mocno wystraszyła będąc na Twoim miejscu, ale też trochę Ci zazdroszczę możliwości leżenia i pachnięcia ;) wypoczywaj za wszystkie czasy i jeszcze za okres macierzyństwa, który przed Tobą :)

Ania powodzenia jutro na badaniu! Jeśli chodzi o nospę to można chyba dużo jej pić, bo pamiętam że w pierwszej ciąży miałam mega skurcze ok 24 tc i na izbie przyjęć przepisali mi nospę jakąś silniejszą i kazali łykać 3 czy 4 razy dziennie, lub zamiennie brać 2 tabl. zwykłej nospy 4xdziennie

U mnie chyba jest wszystko ok. Jutro mam wizytę. Nie zrobiłam jednak badań, bo mój Filipek się rozchorował i nie chciałąm go brać do przychodni i ryzykować że tam złapie coś gorszego. Mam nadzieję że doktorek mnie jutro nie udusi ;) A dziś byłam u nowej kosmetyczki na depilacji bikinii i kurdę zamiast zrobić lepiej to mam mega siniaki, mam nadzieję że jutro już nie będzie badania dowcipnego, bo Kleks zemdleje na ten widok ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej hej :-) jutro mam kolejne podejście do prenatalnego na 9:00... dobrze że rano to się nie będę tak denerwować. Wczoraj nie spalam prawie wcale wiec jak wróciłam od lekarza to 2 godz pospalam.

Marta - strasznie mi przykro że musisz się tak stresować ale doskonale Cię rozumiem, po tym moim krwawieniu ostatnio też sie bałam i lekarz zalecił meega ostrożność we wszystkim. Będzie dobrze :D musi

Witam nową koleżankę :-)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Apoloniaa, Ania27, trzymam za Was kciuki dziś o 9:00 i 10:00. Wszystko będzie dobrze. Dajcie znać jak poszły badania. :)

Julka, zdrówka dla synka!

Ja dla odmiany zakończyłam wczorajszy dzień spotkaniem z muszlą. :/ A to wszystko przez sałatkę z pomidorami. Dziś jeszcze mnie żołądek trochę pobolewa, ale nie jest już najgorzej.

Miłego i spokojnego dnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hello :)

Mamtu - to jesteśmy dwie :/ Ja dziś zaliczyłam muszlę z rana :/ w ogóle jakoś wszytsko mi się wali na raz :/ \

a za to wczoraj nie mogłam spać z bólu :( Tak mnie ciągnęly nogi i ręce... jak na zmianę pogody czy cos :/ Czytałam, że to brak magnezu :P Teraz wszytskiego mi juz chyba brak :/
Masakra :/ dobrze, że dziś duszności nie mam.
I wkurza mnie ta pogoda :( miało być ładnie na majówkę, a tu d*pa :( nawet nie mamy planów na jutro, bo grill, to odpada...bo zimno... nie wiem co będziemy robić.
Znajomi pojechali do pensjonatu do władysławowa.
Ja jednak męzowi powiedziałam, że nie jedziemy bo to bez sensu...:/ płacić za pensjonat, tylko po to żeby siedziec w pokoju :/... bo ani pogoda na plaze, ani grilla nie zrobisz jak nad jeziorem :/...a znajomi pewnie wieczorami po knajpach i klubach będą łazić, no a to nie dla mnie biorąc pod uwagę ten stan.

Marta! oszczędzaj się i nie panikuj. Będzie dobrze :) tylko się nie denerwuj, bo maluszek to odczuwa.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, ja też mam takie ciągnięcie w kończynach, jakbym rosła. Myślałam, że to przemęczenie czy coś z tym związanego. Piszesz, że to brak magnezu? Muszę poczytać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi pogoda tam nie przeszkadza byle nie padało :) też może inaczej do sprawy podchodzę bo pracuje i strasznie czekam na tą majówkę także byle pogoda mi jej nie popsuje :)

Julka byleby Kleks tego nie widział bo potem się będzie z ciebie nabijał ;p

mi też magnesu brakuje bo skurcze już każdej nocy mnie łapią, ale póki co tabletek żadnych nie biorę, może na wizycie lekarz mi coś zaleci ale ja to dopiero w połowie maja idę ;/

Aniu napisz koniecznie co lekarz powiedział to co zrozumiesz oczywiście :) jeśli podchodzą w sumie jak należy do sprawy to powinni dać ci jakiś opis USG więc chociaż w jakiegoś translatora będziesz mogła wrzucić.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, nie czytaj tylko za dużo w internecie, bo tylko bardziej się będziesz denerwować, a na pewno wszystko się ułoży! Także jakaś dobra książka, odpoczynek i relaks :)



Ja wiem z doświadczenia, bo sama jak cokolwiek się dzieje, to wszystko czytam i potem tylko bardziej się denerwuję. Pierwszą ciążę poroniłam dość wcześnie, więc w obecnej denerwowałam się strasznie cały pierwszy trymestr... właściwie to dopiero odzyskałam spokój odkąd wyczuwam ruchy maleństwa.



A z ciekawostek, to od paru dni jakoś nastąpiła u mnie jakaś zmiana z tymi r******i. Jeszcze nie mogę się nadziwić jakie to fajne uczucie :) Mój brzuch zaczął się wyraźnie ruszać :P Do tej pory czułam delikatne ruchy, jak mąż przykładał rękę to też, a teraz można tylko brzuch obserwować żeby zobaczyć w którym miejscu maluch kopie :) tak wypycha łapkami skórę.



No i uświadomiłam sobie jeszcze jedna ważną rzecz, że nie wiem czy lekarz ocenił moje łożysko na połówkowym badaniu. Tak mnie dzidziuś interesował, że nawet zapomniałam zapytać. Ale domyślam się, że sprawdził, bo to dobry specjalista.



Miłego dnia dziewczyny!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry Koleżanki,
dziękuję Wam bardzo za wsparcie:) Wczoraj po takich emocjach musiałam wypić sporą dawkę melisy, bo inaczej męczyłabym się przez całą noc. I tak spałam do 9...

A tak w ogóle to wczoraj lekarz nawet nie chciał mnie zważyć, tylko zaczął mówić o zmniejszeniu ilości wypijanej wody. Mam znacząco ograniczyć soki i inne napoje, arbuza wyautować z menu i jeść co 3 godziny małe posiłki. Dobre, co? Powiedział, że jeśli nie zastosuje się do jego rad to pod koniec ciąży będę wyglądać jak maskotka Michelin.

Dobrze, że czuje dziś ruchy Maluszka bo to mnie trzyma w pionie;)

Miłego dnia Dziewczyny!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marta ale to co tyle przytyłaś nagle? czy o co chodzi?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zmniejszyć ilośc wypijanej wody ??? To dziwne... przecież woda właśnie jest wskazana w ciązy... no i niedobór wody sprzyja właśnie puchnięciu....
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też mnie zastanawia to zmniejszenie ilości wypijanej wody...może chodzi o napoje słodkie, soki, herbaty słodzone itp? Kurczę, pierwszy raz słyszę żeby wody nie pić :?

Dorotii, właśnie, muszę jakoś się przypudrować na wszeli wypadek bo Kleks będzie się nabijał :) ale jak wychwyci że się przypudrowałam, to będzie miał wtedy bekę totalną ze mnie. Cóż robić? ;)

A mi też coś "wyskoczyło" - mianowicie hemoroidy :( dostałam je w czasie porodu i kurczę głupia byłam że się bałam iść do proktologa przed zajściem w drugą ciążę, teraz to będzie tylko gorzej chyba. Zapytam dziś dra Kleksa o to. Ale mu poprawię humorek dziś hhehe

Mój synuś z kolei rozchorował się na dobre. Teraz wysilam wszystkie swoje zmysły logistyczne żeby dać radę obskoczyć dwóch lekarzy dzisiaj, z tym że do gina wolę jechać bez marudzącego malucha.

Generalnie to jakoś tak mocno się nie wczuwam w tą swoją ciążę. Odkąd mi przeszły mdłości, to już całkiem zapominam że przy nadziei jestem :) a tak się dziwiłam swoim koleżankom które w kolejnych ciążach jakoś tak lajtowo do nich podchodziły...tylko że ja za bardzo nie mam czasu by o tym myśleć. Wszystko u mnie kręci się wokół Filipka. W nocy śpię max 4 godz., jem kiedy sobie przypomnę że powinnam. Noszę synka dużo na rękach (12 kg), wieczorami pobolewa mnie brzuch, taki twardy się robi. Ale co mam zrobić kiedy dziecko marudzi, chore i chce do mamy? No i jest już 18 tc a ja nadal nie czuję ruchów. No ale pocieszam się tym że maleństwo ma troszkę tych warstw tłuszczyku do ruszenia...Zadam dziś kilka pytań doktorkowi, przynajmniej odwrócę jego uwagę od.... ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gin nie chciał mnie nawet zważyć, bo podobno po mnie widać że nabieram wody. Niestety, tak też miałam przy niektórych tabsach antykoncepcyjnych.
Sama się zważyłam w domu i aż zrobiłam wielkie oczy. Uwaga! uwaga! w ciągu dwóch tygodni skoczyłam +4 kg...
Soków piłam baaaaaardzo dużo w różnych postaciach i potrafie zjeść połowe arbuza w ciągu jednego wieczora. Mało jadłam, ale za to dużo piłam. Stara i głupia ;)) Bo nawet dziecko wie, że soki tuczą i wydymają jak piłkę całe ciało.
No nic, teraz sie ograniczam i jestem na zielonej herbatce i jednej kawie ince hihi.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, no faktycznie dziwnie z tą wodą, ale przecież komu masz ufać jak nie lekarzowi... Nie mam doświadczenia z taką sytuacją, więc po prostu musisz stosować się do zaleceń i odpoczywać, innej opcji nie ma. Ale wierzę, że później wszystko się unormuje i będzie dobrze :)

Apoloniaa, jak tam po genetycznym? :)

Julka, daj znać po dzisiejszym badaniu i mam nadzieję, że dooktorek oszczędzi Ci "uśmiechów i mrugnięć okiem" ;) Dużo zdrówka dla Filipka! Niech się chłopak nie daje ;)

Ja zbieram się na spacer z psiorem, pogoda z wnętrza domu wydaje się fajna - słoneczko świeci, lekki wiaterek. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu, bo termometr pokazuje 10 stopni...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie :)

Nasz maluszek dziś współpracował, dał się zmierzyć wzdłuż i w szerz. Na szczęście wszystko jest dobrze, CZŁOWIEK rozwija się prawidłowo :)

Jestem w końcu spokojna, może sobie odpocznę w ten weekend majowy. Dwie noce nie spałam i jestem ledwo żywa... masakra jakaś :)

Następna wizyta 27 maja, mam nadzieję że dowiemy się wtedy kto mieszka w moim brzuszku :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde, Marta - ja też z tych sokowych/soczanych/lubiących soki ;). Dobrze, że piszesz... Muszę się ograniczyć w takim razie.

Madleen, ale Ci zazdroszczę takich ruchów ! :) A co do łożyska, nie masz wzmianki na opisie USG? Ja np. od razu na prenatalnym dostałam całą rozpiskę i też właśnie o łożysku (niestety mam ułożone z przodu, więc na ruchy będę musiała poczekać... :( )
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Apoloniaa, gratuluje udanego badania:)) I w końcu odeśpisz zarwane nocki.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Apoloniaa, no to super! :) Szkoda, że płci szkrab nie ujawnił, ale pewnie na kolejnej wizycie się pokaże w pełnej krasie ;)



Dziewczyny, a czy któraś z Was też ma łożysko ułożone z przodu (albo miała wcześniej) ? Nie wiem jak to w praktyce wygląda z r******i maluszka - wszędzie tylko "możesz później zacząć czuć ruchy", ale później to kiedy? Tydzień, dwa, miesiąc? ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie umówiłam się na połówkowe - 24 maja :) No i znowu odliczanie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W opisie mam coś takiego: "łożysko I st. dojrzałości poza ujściem wewnętrznym bez cech oddzielania". Domyślam się że ten zwrot "poza ujściem wewnętrznym" dotyczy właśnie położenia łożyska? Ale pewności nie mam...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny!



Marta- Trzymam kciuki aby wszystko dobrze było! U mnie lekarz kazał pic dużo wody, ale fakt faktem, ze miał na myśli wodę, a nie soki czy napoje, których ja bardzo mało pije. Moze lekarz obawia sie o cukrzyce ciążową, dlatego zakazał Ci picia słodkich napoi.Albo nie chce aby doszło do zatrucia ciążowego. Moja koleżanka strasznie puchła w czasie ciąży i miała właśnie zatrucie. Ale Ty sie na zapas nie martw, zastosuj sie do zaleceń lekarza i myśl pozytywnie, a na pewno to pomoże ( choć wiem, ze to nie takie proste). Tylko spokój może nas uratowac :)



Byłam wczoraj na kontroli u lekarza, ale nie robił mi usg, wiec nie podglądałam Maluszka. Wyniki mam ok, TSH tez juz nie robi niespodzianek. A najbardziej jestem zadowolona, ze waga powoli mi rośnie, bo od ostatniej wizyty 1kg mi przybyło. Czyli na każdy miesiąc ciąży 1 kg, w sumie 5kg :) Ale coś czuje, ze nie długo te delikatne tycie sie skończy, bo takiego apetyty dostałam ;p Co 3 godziny muszę cos zjeść i ciągle pije. Dziewczyny Wy też takie żarłoki jesteście? :)



mamtu- spóźnione życzenia rocznicowe, wielu pięknych chwil w małżeństwie i macierzyństwie :)

U mnie też lada dzień stuknie 6 miesiąc, nawet nie wiem kiedy to zleciało :)



Madleen- witaj na "pokładzie" :) Z tymi r******i dziecka to mam podobnie, ciagle czuje "bulgotki" i kopniaczki w brzuchu. Czasami czuje tak mocno, ze sie zastanawiam co ten moj Maluch tam wyprawia :) Ale jeszcze nie zaobserwowałam zeby mi sie tak widocznie brzuch "unosil" od kopniakow :)



Apoloniaa- gratuluje pozytywnych badań i oby tak dalej :)



Ja sie zaraz zbieram do Gdanska na badanie wzroku. Okulistka skierowala mnie na badanie pole widzenia. Musze zrobić, co by mi nerwy wzroku nie puściły przy porodzie ;p

Miał ze mna jechać mąż, ale z pracy nie moze sie ruszyć i tak musze sama jechac i mi sie nie chce :( Ech, jakie to ciężarne mają problemy ;) hehe



Miłego dnia!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga - ja mialam z przodu lozysko i nie pamietam dokladnie kiedy poczulam pierwsze ruchy ale pamietam ze jakos bardzo pozno to nie bylo porownujac z innymi dziewczynami, chyba kolo 19 tygodnia ale glowy nie dam, zapisujcie bo to tak szybko ucieka, ja sie bardzo ciesze ze prowadzilam pamietnik dla mlodej z jej pierwszego roku zycia bo nic juz nie pamietam a ma tylko 2 lata.
za to nigdy nie mialam takich kopniakow zeby mnie bolalo czy bylo nieprzyjemne ale i tez moja cora super aktywna nigdy nie byla.
ja sie ogolnie wyluzowalam, najbardziej sie balam tego pierwszego trymestru a teraz jakos mam takie podejscie co bedzie to bedzie, jak cos bedzie nie tak to wtedy sie bede martwic. w sobote mam usg i moze sie dowiemi co mi w brzuchu siedzi i domaga sie kanapek z bekonem.
tym przodujacym lozyskiem sie tak bardzo nie martw, najczesciej sie podnosi, mialo to pare moich kolezanek i wszystkim sie podnioslo, ja tez mialam na prenatalnym i po polowkowym juz nie. takze glowa do gory
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze! Odpczywaj i staraj się nie stresować za bardzo!

Mamtu najlepszego z okazji rocznicy.

Witam nową koleżankę :) Ja chodzę na zajęcia na awfie. Też będziesz chodzić?

Ja od paru dni też już czuję delkatne pukanie. Na razie zazwyczaj wieczorem jak się położę.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiecie co dziewczyny, macie rację z tymi sokami słodzonymi. Zadzwoniłam do dietetyczki, u której ostatnio byłam i faktycznie wyeliminowała mi soki i wszystko co słodzone z jadłospisu.
Przygotowuje dla mnie menu dla ciężarnej;) Ciekawe co tam będzie?

a tak poza tym to wymyśliłam sobie, że zaczne się uczyć języka przez internet np włoskiego:) zastanawiałam się nad włoskim i rosyjskim, ale włoski jest chyba przyjaźniejszy. Nie chce mi się już czytać książek i wole coś zrobić bardziej pożytecznego. Co prawda nie byłam we Włoszech, ale co tam:)

Arabelka, a gdzie będziesz robiła pole widzenia? Też robiłam w styczniu na Wałowej, ale do tej pory nie odebrałam wyników;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, dziekuje za bardzo dobrą wiadomość:)) Nawet nie wiesz,jak mi to poprawiło samopoczucie! Dziekuje:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madleen, no niestety z tego opisu to Ci nic nie podpowiem ;). A zapomniałam napisać, że ja do tej pory byłam raz na AWFie i było fajnie, także polecam :).

Walerka, dzięki :) Faktycznie, nie tak późno jeśli był to 19 tydzień. Spodziewałam się jakoś grubo po 20 tygodniu ;).

Prawdę mówiąc nie wiem czy to już COŚ/KTOŚ, ale czasem odczuwam coś w brzuchu... Tylko nie wiem czy to może już być maluch czy po prostu wkręcam sobie coś, a to po prostu jelita czy inne cudo ;) Odczuwam coś powrównywalnego z tym, jak czasem się zbiorą gazy w brzuchu i potem następuje takie rozluźnienie. To właśnie ten moment rozluźniania jakby... Nie umiem tego inaczej opisać ;)

Marta, akurat ja staram się pijać soki świeżo wyciskane, czy też z sokowirówki. Ale w samych owocach też dużo cukru, takze też powoli ograniczę ilość... A szkoda, bo je uwielbiam :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka ja to ostatnio o niczym innym nie myślę tylko o jedzeniu :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka, apetyt to moje drugie imię ;) Dobrze, że hormony masz w porządku :) Oby tak dalej! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
powiem ci szczerze ze jak przeczytalam o tym lozysku i jak cie nastraszyl to sie troche zdziwilam, bo to bardzo wczesnie zeby sie martwic, na polowkowym juz bardziej ale teraz to jeszcze wszystko sie rozciaga i przemieszcza. oczywiscie ekstra ostroznym byc nie zaszkodzi,mam takie wrazenie ze czasami lekarze cos mowia, nie do konca zdajac sobie sprawe jakie to na nas robi wrazenie, bo dla nich to jest po prostu medyczne stwierdzenie, mogli by byc czasami troche bardziej delikatni w sposobie ich wypowiadania. nie zapomne jak po porodzie gdzie Jula byla bardzo chora lekarz nas zawolal i powiedzial ze znalazl cos miekkiego z tylu glowy, zaraz zrobi usg i powie nam czy sie uderzyla podczas porodu i ma krwiaka ktory sie wchlonie i jest niegrozny, czy brakuje jej kawalka czaszki i jej mozg wycieka, prosze przyjsc za pol godziny. na szczescie to byl krwiak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,
Dawno się nie odzywałam ale czytam Was prawie codziennie :) Ja chyba tez już czuję ruchy ale jeszcze nie jestem pewna. Jak myślicie czy można się wybrać do kina w naszym stanie błogosławionym? chciałabym pójść na Panaceum (thriller). nie wiem czy nie będzie za głośno i czy ten film jest odpowiedni. Widziała go któraś z Was?
Czy pobolewa Was brzuch przy długim siedzeniu? Mnie niestety pobolewa od siedzenia, lekarz mówił, ze to przez rozciąganie się macicy;/ ciekawe kiedy to ustąpi bo jeszcze trochę trzeba popracować;/
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie ma przeciwskazań przed chodzeniem do kina w ciąży.

Walerka - masakra jak Was nastraszyli, ja bym chyba zawału dostała przez te pół godziny...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za życzenia, Dziewczyny. :)

Aga, ja mam łożysko na przedniej ścianie, a ruchy czuję już od bardzo dawna. Domyślam się, że albo nie ma reguły, albo te opowieści można między bajki włożyć, bo to nie ma znaczenia. :)

Apoloniaa, dobrze, że maluch dziś współpracujący. W końcu się wyśpisz. ;)

Asia, z tym kinem to tylko kwestia Twoich preferencji i wytrzymałości psychicznej w ciąży. O stan fizyczny bym się nie martwiła. Jeśli lubisz takie filmy, to idź śmiało. Zawsze to jakiś relaks. Chociaż ciężko mi sobie wyobrazić, że można się zrelaksować na horrorze.

Ja mam dziś ciągły dylemat - jechać jutro czy nie jechać. Patrzę za okno i sama nie wiem. Jakoś mnie ta pogoda nie zachęca, chociaż jak pomyślę o grillu i ognichu, to nie ma siły, która dałaby radę zatrzymać mnie w domu. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja byłam na Panaceum i dla mnie mało to miało wspólnego z horrorem. A film mi się podobał, ciekawy i nie przewidywalne zakończenie.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aaaa właśnie Aga, ja miałam łożysko na przedniej ścianie kiedy byłam w ciąży z Filipkiem. Pierwsze ruchy czułam w 19 tc. A później, to tak jak pisałam, sporadycznie i niezbyt często, bo przez to łożysko maluszek układał się pleckami w stronę mojego pępka, więc kopał do środka. Ale i tak czułam go na tyle, że tuż po urodzeniu, kiedy go tuliłam i dotykałam tego maleńkiego ciałka to z całą stanowczością wiedziałam że już te kształty znam, że dotykałam i czułam dokładnie. Znałam jego odruchy, stópki, rączki...to było cudowne uczucie...:) mogę powiedzieć że łożysko z przodu na pewno niczego mnie nie pozbawiło :)
a jeśli chodzi o ruchy dziecka, to w momencie kiedy poczujesz kopniaczka będziesz wiedziała że to na pewno TO, bo to jest uczucie zupełnie nowe i wcześniej nieznane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki, dziewczyny :) Mamtu, ale pewnie też znaczenie ma to, że to już druga ciąża - podobno przynajmniej ;) Julka, strasznie fajnie to napisałaś :) Ciekawa jestem jak to u nas będzie...

Asia, ja też się wybieram na Panaceum :). I nie sądzę żeby kino w jakikolwiek mogło zaszkodzić maluchowi. Zresztą w niedzielę byłam na koncercie Piotra Roguckiego i wszystko z nami dobrze, a było zdecydowanie głośniej niż w kinie ;). Ale fakt, że długo się wahałam czy iść, bo jednak koncert to koncert, mimo że na scenie teatralnej i kameralnie to jednak... No ale poszłam i nie żałuję :)

Właśnie wsunęłam obiad i zastanawiam się czy wolę spacer czy jednak poobiednie leniuchowanie ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pewnie tak. ;) Dodałabym jeszcze do tego anatomię mamy i ruchliwość osobniczą dziecka, co nie jest bez znaczenia.

Aga, a Ty dziś już nie na uczelni? Macie wolne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Znalazłam przed chwilą "Kalkulator przyrostu wagi w ciąży" i wychodzi na to, że... mam niedowagę. ;) Normalnie się pocieszyłam, także polecam.
http://www.familie.pl/tool/pregnantcalc/weight
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, teoretycznie powinnam mieć, ale nasza pani sędzina jest na urlopie, także nam się upiekło i przedłużył nam się weekend majowy :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to miło. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też tak myślę :) A ten kalkulator jest genialny :D Nie wiem jakim cudem, ale i ja mam niedowagę :D
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie? Nie wiem kto takie osobliwości tworzy, ale fantastycznie można sobie poprawić humor. :P

Aga, co robicie w majówkę? Jedziecie gdzieś? Umknęło mi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie! ;)

Plany na majówkę? Miałam jechać z kumpelą do niej, w rodzinne strony, ale jakoś tak się nie czułam na siłach i zrezygnowałam. Także zostajemy w domu, pogrillujemy sobie (jak pogoda łaskawie dopisze ;) ), no i zamierzam się uczyć i odpoczywać na zmianę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurde, Mamtu, ale jakbym się miała tego kalkulatora trzymać to by mnie Greenpeace zgarnął chyba z ulicy :p
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgodnie z nim, to ja mogę sobie przytyć nawet 20 kilo do końca ciąży. :P Powinnam się cieszyć, nie? ;)

Fajnie, że macie gdzie pogrillować. W takiej sytuacji to chyba wolałabym zostać w domu niż się wozić gdzieś nad wodę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, jesteś genialna z tym kalkulatorem:) Mam niedowage hehehe.
No, i od razu lepiej:)

Aga, ja też pierwszy raz jestem w ciąży (to znaczy tak daleko) i jak zaczęłam czuć delikatne kopniaczki Maluszka, to faktycznie wiedziałam że to właśnie TO. Niesamowita frajda. Bardzo to lubie. Uspokaja mnie i sprawia, że świat wydaje się do okiełznania:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wiedziałam, że kalkulator też Wam się spodoba. ;)

Ciekawe co by powiedziała moja lekarka, gdyby mnie zobaczyła z tymi kilogramami? :P

Ja za dwa tygodnie robię obciążenie glukozą i ciekawość mnie zżera, co mi tam wyjdzie za wynik.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, pewnie by zapytała czy przyszłaś sama czy z koleżanką ;)

A co do grillowania - ogródek niewielki, ale jest :) Także potrzebna jeszcze pogoda i coś na ruszt ;).

Marta, właśnie tak czekam kiedy TO nastąpi. Chociaż wiem, że to jeszcze wcześnie...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My tu się śmiejemy, ale co jeżeli ja faktycznie tyle przytyję?! Ło matko... Strasznie się tego boję, bo jak będzie mi dalej dopisywał taki apetyt to kiepsko to widzę ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, padłam. :D

A jeśli przytyjesz 20 kilo, to włączysz sobie kalkulator i będziesz się pocieszać, że to przecież norma. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zmykam na obiad, bo zgłodniałam od tych naszych dywagacji o tyciu. ;) Miłego popołudnia!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ok! Ten kalkulator właśnie stał się moim najlepszym przyjacielem! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny Wy to potraficie poprawić humor :)

Właśnie się przygotowuję do wizyty u gina, i w papierach wyczytałam, że mam (okropnie to brzmi) trofoblasta na przedniej ścianie :P wygooglowałam i się okazało że znowuż mam łożysko na przedniej ścianie...no i już mam odp dlaczego nie czuję jeszcze ruchów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Haha, trofoblast na przedniej ścianie - dobre :) Pomyśleć, że ja też go mam ;) Powodzenia na wizycie Julka! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hehe ten kalkulator niezły, ja póki co nawet nie mieszczę się w widełkach dla I trymestru :D

Ja korzystam z tego i polecam:

http://www.prozdrowie.pl/Aplikacje/Kalendarz-wagi-w-ciazy
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Świetny ten kalkulator :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania jak usg, mam nadzieje dasz znac co i jak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tylko szkoda ze ten kalkulator ma sie nijak do rzeczywistosci, niby mam przytyc 11-13kg, a mialam takie same parametry w poprzeniej ciazy i przytylam 17kg a sie pilnowalam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kalkulator rewela ! :)

A ja byłam w lumpie... wzięłam chyba z 10 rzeczy do przymierzalni....wszystko za małe :( albo w cyckach, albo w brzuchu :( Wzięlam tylko taką fajną tiulową biało czarną tunikę, taką na top. I Na duży brzuszek też będzie, bo obszerna jest :) Jakoś chyba mam problem z określeniem rozmiaru teraz kiedy rosne :/

Bylam na targu. Kupiłam świeże warzywka :) Pomidorki, ogórki gruntowe, dwa rodzaje rzodkiewek i Arbuza :D Który jest pyyyyszny ! Bo własnie zajadam :) Kupiłam sobie tez sok ze świezych buraków, bo niby ma dużo żelaza. Ale średnio mi smakuje :/
Zachaczyłam jeszcze o rossmana, i zaopatrzyłam się w balsam brązujący - bom bladzioch:P -i balsam ziajka mammamia na rozstępy,
Szukałam jeszcze butów, ale nie mogłam się na nic zdecydowac :/ Ani na trampki, ani na żadne balerinki na koturnie... nie chce szalec, a nie wiem które bardziej mi się przydadza:P
No i nie kupiłam żadnych :/

Teraz od tego wszytskie rozbolała mnie głowa :/

Najgorsze jest to, że miałam iść po wędline, a już miałąm takie siatki ze nie doszlam do sklepu .... Jak mąz wróci, to go namówię jeszcze na przechadzke :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej:)
cieżko Was dogonic :)

Cieszę się , że macie dobre usg
Marta tak może być, mi gin mówił w pierwszej ciaży że chyba do 22 łożysko może być jeszcze przodujące,a potem to już nie dobrze. zgineło mi chyba 21 i było już wszystk ok. Trzymam kciuki, oszczędzaj się , napewno będzie dobrze.

A to picie to w szzoku jestem, bo ja mam zwiększyć a kilo mam dużo na koncie. mi mówiła że przy nadwadze to lepiej dużo pić.

MIłej majówki dziewczyny odpoczywajcie

a Najważniejsze witam nową mamę:)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Żonkaa, ten Twój kalkulator też niezły, chociaż chyba mniej realny, jeśli chodzi o wykonanie. Ale według niego też jestem poniżej wagi minimalnej, co bardzo mi się podoba. Stwierdzam, że kalkulatory to fajna rzecz. ;)

Julka, powodzenia! :)

My zaraz jedziemy na zakupy 'weekendowe', więc zapowiada się długie łażenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, to i tak zaszalałaś ;) Narobiłyście mi takiej ochoty na arbuza... Ach! Nawet nie mam się gdzie teraz po niego udać. Alma mi jedynie przychodzi to głowy i nie wykluczam tej ewentualności ;)

Jutro znajomi wpadną na grilla, także dzień już zapełniony :).

Mamtu, daj znać czy fala zakupów Cię nie porwała ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny:-)
Też dziś byłam na zakupach,ale kupiłam tylko rajstopy ciążowe.
Brzuszek mam coraz wiekszy:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dziś kupiłam koszulkę http://www.mytummy.pl/ubrania-ciazowe-t-shirt-ciazowy-pszczolka-na-lisciu-dekolt-v.html

spodnie mam od zeszłego weekendu ;) ulga totalna :D

mi po 8 godzinach w pracy siedzenia i uciskania brzucha zawsze pęcznieje jak ja Cie nie mogę :/ i dlatego musiałam kupić spodnie które nie będą mnie uciskać jak napęcznieję :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, nie chcę Cię martwić, ale http://allegro.pl/koszulka-ciazowa-koszulki-ciazowe-z-nadrukiem-hit-i3191412200.html ;)

Co prawda nie wiem jak z jakością, bo dopiero zamierzam zamówić, ale różnica w cenie miażdżąca ;)

Ze spodniami zupełnie Cię rozumiem - ja jak siedzę na uczelni to też odczuwam dyskomfort. Ale zaopatrzyłam się i jest ok :) No i nadal niektóre jeansy sprzed ciąży są ok, także daję radę ;)

Pisałam Wam, że w końcu wtrząchnęłam tego arbuza? ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Doczytałam wszystko i już nie pamiętam co chciałam napisać :)

Mamtu świetny jest ten kalkulator :)

Zazdroszczę wszystkim grillującym w ten weekend majowy. Też bym chętnie gdzieś na grilla poszła. Niestety u mnie planów brak na majówkę.

Julka ja Cię świetnie rozumiem bo też siedzę sama z dzieckiem i swoje się nadźwigam :/ Przez to często wieczorem brzuch mnie boli, kręgosłup.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga fajne te koszulki szkoda tylko że same białe. Jakoś nie lubię białych koszulek :P
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, na allegro jest całe mnóstwo - także czarne :) Wejdź tylko w odzież ciążową i bluzki i szperaj ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja się nad tymi zastanawiam i tu są też czarne :) http://allegro.pl/koszulka-ciazowa-koszulki-ciazowe-z-nadrukiem-i3183740688.html
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O! No to już lepiej :) Mi się te ze stópkami podobają.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przeglądałam ciążowe ciuchy na allegro i patrzcie co znalazłam. Normalnie padłam jak to zobaczyłam i nie mam pojęcia dlaczego taka aukcja jest na dziale macierzyństwo ;)

http://allegro.pl/gogirl-kobiety-sikaja-na-stojaka-sikaj-na-stojaco-i3207579462.html
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heh hej!
Ja po wizytach - i u pediatry i u ginka. Synuś złapał wirusa, na szczęście niegroźnego. Na wizycie też wszytsko w porządku. Maleństwo jest bardzo wygimnastykowane, dzisiaj drapało się w czółko palcem....u stopy! Zwinęło się w kłębuszek jak mały kociak, zasłaniając przy okazji wszystko co ma między nóżkami. Schudłam kilogram od ostatniej wizyty, lekarz pozostawił to bez komentarza. Jestem +4 kg.

Sonia a Ty gdzie mieszkasz? My - samotne matki - mogłybyśmy na jakiś mały spacerek któregoś dnia się wybrać z synkami. Ja ze Straszyna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka ja mieszkam we wrzeszczu. Na spacer zawsze jesteśmy chętni :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny,piszę dopiero teraz bo dzień dziś cały miałam wypełniony.Najpierw wizyta u lekarza,póżniej obiad,odwiedziny koleżanki w szpitalu,okazało się że miała operację na wyrostek i leży bidulka plackiem.
Dzięki wielkie za wsparcie i że ktoś o nas myślał.
Otóż kamień wielki a raczej głaz mi spadł z serca,kiedy lekarz powiedział że torbieli już nie ma,wchłonęły się,aż mi łzy do oczu napłynęły,tak się martwiłam.Synek zdrowy!Wszystkie możliwe pomiary zrobione,dokładnie sprawdzone serce,mózg i inne części ciała.Jeszcze nigdy nawet w Polsce prywatnie nikt nie poświecił mi tak dużo czasu,a raczej mojemu dziecku,jestem pod wielkim wrażeniem,badanie trwało conajmniej 20 min,i nawet niemiecki nie był mi potrzebny ani telefon do znajomej,owszem lekarz pytał czy mówimy po niemiecku,powiedzieliśmy że trochę i że jak coś to zadzwonimy o przetłumaczenie,ale on pokiwał że nie ma potrzeby.
Był bardzo skupiony na tym co robi,mąż siedział obok,wszystko widzielismy na wielkim telewizorze,każdy pomiar,wszystko co sprawdzał i dyktował do pani która pisała tylko słyszeliśmy positiwe i za każdym razem kamień z serca i ulga.Nic więcej nie było potzreba mówić,zapytałam tylko o cysty,powiedział i napisał również w liście do mojego gina że nie ma już po nich śladu.
Taka szczęśliwa wyszłam z gabinetu,jeszcze zanim to zrobiłam zapytałam chyba ze trzy razy czy wszystko w porządku.

Bardzo mnie zestresowała dzisiejsza wizyta,to czekanie na nią,to że jest się samym bez języka w obcym kraju kiedy jest potrzeba szczególnie,ale wszystko jest do przeżycia,cieszę się że wszystko jest ok,jeszcze nie mogę uwierzyć że cysty zniknęły.A synuś spokojny,leżał sobie,dopiero jak go przycisnął tą głowicą to zaczął wierzgać łapkami,i wiecie co...widziałam jak połyka śmiesznie wody,robił to jak rybka,aż dziwne że można to zaobserwowac na USG 2D.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu super ze wszystko w porzadku. Teraz sie ciesz reszta ciazy i zakazenia dalszego martwienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, bardzo się cieszę, że uCiebie i Maluszka wszystko dobrze:))
I jak pisze Walerka-teraz tylko proszę cieszyć się ciążą.
Miłego Aniu i jeszcze raz: fajnie, że jesteś już spokojniejsza i radosna:)

A ja zrobiłam ciastka z siemieniem lnianym. Mniam:) i nie są słodkie, tylko piernikowe. Polecam!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super, Aniu że lekarz Cię uspokoił i tak ładnie Tobą i Maleństwem się zajął.

Marta nic nie pisz o ciasteczkach - wczoraj to był mój jedyny posiłek i chętnie bym zrobiła dziś powtórkę z rozrywki ale wczoraj poszły całe ciasteczkowe zapasy :(

Sonia, to jak tylko Filipek wydobrzeje to dam znać, może uda nam się wybrać wspólnie na spacerek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dopiero przeczytalam moj wpis oczywiscie nie zakazenie tylko zakaz. nie moge wylaczyc slownika i takie glupoty czasami mi wychodza.
no ja oficjalnie moge powiedziec ze przytylam 2kg i w koncu mam moj wyczekiwany przyplyw energii drugiego trymestru. dostalam takiego kopa ze hej i w koncu jestem glodna jak wilk bo te mdlosci na poczatku mnie dobijaly i tez sie sprawdza ze to nie jest tak do konca 12 tydzien kiedy przechodzi tylko bardziej 14-15.
ja dalej to tak najchetniej bym wcinala slono-kwasne rzeczy a juz oliwki i suszone pomidory to ida prosto ze sloika, musze miec zapas. w sobote usg, mam nadzieje ze wszystko w porzadku. moja ginekolog na 3D i bardzo chetnie przelacza wiec mam nadzieje poogladac malego czlowiekaczkolwiek musze wam powiedziec ze to co widzialam jakos tak bardzo Julki mi nie przypominalo jak sie urodzila ale ja ogolnie mam problem z zauwazaniem podobienstw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga_Bl - muszę Ci powiedzieć że mój Mżonek na cenę zareagował... "cena jak za (i tu padła nazwa jakiejś firmy której nie znam:P)" ale sam przyznał że bawełna z jakiej jest ta koszulka - ach pierwsza klasa!! Milusia i delikatna :) dawno nie spotkałam się z taka jakościowo bawełną, wszędzie tylko "chińska" podróbka bawełny ;)
Ale nie powiem to jedyna tej firmy - zbankrutowałabym gdybym miała tylko u nich kupować ;)

Aniu cieszę się że lekarz Cię uspokoił, to wielka ulga i odpoczynek psychiczny - który de facto dużo daje pozytywów dla dzieciątka :) i tak jestem pełna podziwu dla wszystkich kobiet które decydują się rodzić w obcym kraju, jeszcze jak Cię mogę prowadzić ciążę, ale poród? wyższa szkoła jazdy :)
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny podpiszcie petycję do Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza o bezbolesny poród! Akcja RMF FM i RMF24.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-chcesz-rodzic-bez-bolu-podpisz-petycje-akcja-rmf-fm-i-rmf24,nId,768751#pst42193673
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słoneczko właśnie prowadzenie ciąży to długi proces,my właśnie najwiecej problemów z tym mamy,ale teraz jest już lepiej bo zmieniłam ginekolog właśnie z polki na niemca,który okazuje sie o niebo lepszym,a poród to szybko,jeden dzień a jak masz polkę położną,albo kogoś kto zna język przy sobie to lepiej tu urodzić,lepsze warunki i większe bezpieczeństwo,noi tu chyba nikt pacjentce z niczym łaski nie robi,przynajmniej takie są opinie,a w Polsce to bardzo negatywne się spotyka,sama miałam nie najlepsze doświadzcenia,mam nadzieje że tutaj będzie inaczej,noi z tą położną muszę obgadać co i jak,żeby w razie czego jak zacznie sie poród była przy mnie przez cały ten czas dopuki nie urodzę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeny jak się powtarzam,tak to jest jak się pisze szybko i nie czyta co sie napisało na koniec:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, super sprawa. Podpisałam się! Uważam że kobieta powinna mieć prawo wyboru, czy chce rodzić ze znieczuleniem, czy nie. Dostęp do zzo powinien być możliwy bez problemu w każdym szpitalu! Rozmawiałam ostatnio o zzo z moim ginekologiem, który wypowiadał się o nim bardzo pozytywnie. W żadnym razie nie krytykował, a wręcz polecał wybór szpitala, w którym jest możliwość skorzystania z zzo.

Sonia, bardzo bym chciała trochę się poruszać. Fajne te zajęcia na AWFie. Ale muszę najpierw porozmawiać na ten temat z moim lekarzem. Zalecał mi tylko spacery i generalnie miałam się oszczędzać, ale może teraz kiedy wszystko idzie dobrze dostane jakieś przyzwolenie :) Wizytę mam dopiero za 5 tygodni...

Mam pytanie czy któraś z Was wybiera się do szkoły rodzenia przy szpitalu na zaspie? Pewnie omawiałyście już tę kwestię, ale trudno będzie mi znaleźć tą konkretną informację w takiej ilości postów... Więc "podbijam" temat :)

Ja majówkę spędzam u rodziców poza trójmiastem... Wszystkim Wam życzę pięknej pogody i relaksu! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madleen za 5 tyg to już się na awf raczej nie wybierzesz bo tam zajęcia chyba tylko do czerwca bo potem uczelnia zamknięta. :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madleen, ja chciałam chodzić do SR na Zaspie. Ale na razie mam w większości leżeć, więc chwilowo odpadam. A Ty zapisywalas się już?
Chcialabys rodzic właśnie tam? Twój lekarz jest z tego szpitala?

Ale Cię zasypalam pytaniami;))

Moja majowka to balkon i laptop:)
Ale wszystkim Wam życzę dużo słońca i smacznego grillowania!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny weekendowo-majówkowo:)

Pogoda niestety nie rozpieszcza,ale dobrze, że chociaż nie pada :)

Marta-pytałaś gdzie robiłam badanie pole widzenia. Byłam w Swiss Medzie prywatnie, ale mam to badanie w pakiecie medycznym, wiec nie musiałam płacić. I na szczęście jest wszystko dobrze :)

Ania27- Gratuluje pozytywnego usg i trzymam kciuki za dalszy pozytywny przebieg ciąży :)

walerka- skoro Cie tak do kwaśnego i słonego ciągnie, to moze będzie dziewczynka ?:) U mnie wręcz przeciwnie, z daleka od kwaśnego bo zgaga mnie dopada.

Dziewczyny,które zapisały sie na warsztaty 6 czerwca dostałyście potwierdzenie mailem? Do mnie nic nie dotarło, a zapisując sie ponowie otrzymałam informacje, że mail jest w bazie.

Sonia- zapisując sie na zajęcia na AWF-ie musiałaś przedstawić zaświadczenie od lekarza?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam nadzieje ze za 2 dni bede wiedziec. ja stawiam na chlopaka, maz na dziewczynke. nawet udalo nam sie dojsc do immiennego porozumienia, chociaz co do dziewczynki to mamy 2 imiona i jeszcze nie wiemy ktore nam sie bardziej podoba.
nie chce was denerwowac ale my wyjatkowo mamy ladna pogode jak na nasz przedluzony weekend (my mamy wolny poniedzialek), slonce i cieplutko. akurat przyjechal kuzyn z zona i sie opalaja w ogrodku rankami.w poniedzialek wybieram sie do Peppa Pig World - dla mojego dziecka to jest obecnie kwintesencja raju - Peppa pig wszedzie.

a wogle to jestem w szoku jaki mam apetyt, po prostu pozeram straszne ilosci jedzenia, mam za poltora tygodnia komunie chrzesniaczki i musze sie zmiescic w sukienke bo nic innego nie mam.

milej majowki, zajelo mi dzien zakumanie dlaczego tu tak cicho.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na zajęcia na awfie nie trzeba mieć zaświadczenia od lekarza ale wtedy podpisujesz u tej babki że ćwiczysz na własną odpowiedzialność.

Walerka jakie imiona wybraliście? Ja mam usg dopiero 14 maja a też już umieram z ciekawości co tam maleństwo ma między nogami. Stawiam na drugiego chłopaka :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla chlopca - Sebastian, mi sie zawsze podobalo a mezowie mniej ale sie przekonal, co do dziewczynki to Izabela albo Klara. Zalezy nam na imionach ktore sa takie same albo bardzo podobne w polskim i angielskim. ja sie sklaniam ku Klarze a maz ku Izabeli.zobaczymy, moze nam sie cos jeszcze uwidzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerko, z doswiadczenia, Izabela to bylo najpopularniejsze imie w zeszlym roku dawanym dziewczynkom, pobilo Julie, Sophie itd.
zalezy jaki skrot byscie uzywali, wiadomo ja wole Belle, a nie Izzy, choc ludzie starsi wolaja Izabela itp. no i wiadomo to imie mi sie bardzo podoba hihi
Klara tez super, i pewnie chcialbys chlopca co? imiona dobre wybraliscie.
Kiedy do Sth K. sie wybierasz, my do peppy planujemy w niedziele hihi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, na razie dzwoniłam tylko do tej szkoły rodzenia i jest jeszcze za wcześnie żeby się w ogóle zapisać. Mam dzwonić ponownie jak skończę 24 tydzień, a chodzić podobno można dopiero od 28 tygodnia.

Rodzić raczej tam nie planuję, biorę pod uwagę kliniczną lub szpital wojewódzki - ale to jest jeszcze otwarta sprawa i wymaga zebrania większej ilości informacji :P

Bardzo nad tym ubolewam, ale mój lekarz nie pracuje aktualnie w żadnym szpitalu... więc będę zdana na obcych mi ludzi kiedy już przyjdzie czas. Kilka osób polecało mi "zatrudnienie" prywatnej położnej do porodu, ale podobno teraz nie jest to już możliwe i szpitale bardzo się przed tym bronią. A wy jak dziewczyny? Macie jakieś przemyślenia w tym temacie?

Sonia, to wielka szkoda. Myślałam, że te zajęcia lecą niezależnie od roku akademickiego... No trudno, pozostają spacery ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ZZO to jest temat który podnosi mi ciśnienie ostatnio. Myślę nawet o wyjeździe na poród do Białegostoku - tam mieszkają moi rodzice, a w szpitalach lekarze sami namawiają na wzięcie zzo. No ale od zawsze dla mnie było wiadome że Bstok to może i dziura ale jeśli chodzi o służbę zdrowia to jest na mega wysokim poziomie. A 3city - metropolia a w żadnym ze szpitali nie dają zzo - chyyybbaaa że masz mega super farta. Nie wiem dlaczego tak jest, że tu nie dają, podobno chodzi o kasę na etaty dla anestezjologów. Nie wiem, naprawdę nie wiem jak ugryźć temat porodu, a boję się panicznie rodzić kolejny raz bez znieczulenia :/

Jak rodziłam rok temu to jeśli chodzi o położne to było tak - do porodu możesz wziąć jedną osobę - albo męża, mamę, przyjaciółkę, albo prywatną położną. Z tym że ona może pomóc Tobie (za rękę przytrzymać, podpowiedzieć coś, pogłaskąc), ale nie może ingerować w pracę personelu szpitala :) czyli też nie za fajnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi się wydawało że jak ciągnie do słonego i kwaśnego to chłopak się szykuje :) a kanapki z bekonem to już na pewno do dziewczynki nie pasują :D ja natomiast z zachcianek ciążowych mam...pomidory :) też nie mogę się doczekać momentu kiedy Dzidziuś się ujawni, już bym chciała wiedzieć, a wizyta dopiero pod koniec maja...buuu...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka musze przyznac ze moment w ktorym mi dali zzo po tylko godzinie na oksytocynie nalezy do jednych z najlepszych momentow mojego zycia, ja na parte odstawilam bo myslalam ze lepiej mi sie bedzie wspolpracowalo z polozna i moim organizmem ale po 2.5godzinach nieudanych prob bo mloda utknela - dali mi z powrotem zzo i to tez bylo wspaniale uczucie. i mialam gleboko gdzies czy mi sie wbijaja w kregoslup czy nie, a bardzo sie tego balam przed.

no mi tez sie wydawalo ze jak kwasne to chlopak ale musze przyznac ze lodziki to ja rowniez chetnie jem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam ciagle na coś słonego ochotę no i brzuch zdecydowanie do przodu idzie a gin stwierdziła, że to będzie dziewczynka... Cóż ostatnio słyszałam też od innej przyszłej mamy która również usłyszała, że będzie miała dziewczynka opinię, że ona tego nie aceptuje bo jej zdaniem będzie chłopak i niby widziała na usg siusiaka na co jej lekarz prof. że nie ma wątpliwości co do płci żeńskej..więc te smaki to czesto mylne bywają...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, jak zobaczyłam co wynalazłaś na allegro to miałam ochotę wybuchnąć śmiechem ;)

Julka, super, że po wizytach wszystko u Was ok :) Oby Filipek szybko wrócił do formy! ;) A temat ZZO też mnie drażni - wielka łaska żeby nie rodzić jak jaskiniowiec !

Marta, jak się czujesz? Mam nadzieję, że się nie przemęczasz! :)

Walerka, całe szczęście, że energia Ci wróciła i możesz działać pełną parą :). A z apetytem mam podobnie wciągam jak mały odrzutowiec :). Ale u mnie brak jakichś konkretnych preferencji. Mężowi się przyfarciło, że (póki co ! ) nie musi spełniać zachcianek ;)

Słoneczko, tak właśnie przypuszczałam, że jakość mówi sama za siebie ;)

Dora, petycja oczywiście podpisana!!!

Arabelka, nie przypominam sobie żadnego maila, ale później poszukam i dam znać ;) W sumie nawet mnie to nie zastanowiło A może go dostałam? No, nie będę mieszać, jak sprawdzę to napiszę ;)

My wczoraj grillowaliśmy, pogoda nam dopisała na szczęście :) Później długi spacer żeby się wszystko ułożyło jak trzeba i słodki, smaczny sen był murowany ;) Dzisiaj z kolei basen - strasznie lubię pływać w ciąży! No ale pogoda dzisiaj raczej barowa... Zresztą przed chwilą zaliczyłam dwugodzinną drzemkę. No nic, uciekam robić gofry :) A właściwie to je jeść, bo mąż już wszystko przygotował, więc nic tylko pałaszować :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heja,
Aga, dziękuję i faktycznie nie przemeczam się;)) Mój facet robi zakupy, sprząta a ja sobie odpoczywam hihi. I wsluchuje się w swój brzuszek. Uwielbiam te ruchy Maluszka:)

Dziewczyny, ja mam taki apetyt, że gdyby nie "pogrozenie" palcem przez giną to jadlabym cały czas. Takie mam ssanie:)
No i palaszuje sałatki z pomidorami albo jabłka czy marchewki. Na razie daje radę:) Na szczęście na słodkie nie mam ochoty, ale za to chleb to rarytas.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, no to cieszę się bardzo :) Wiesz, że ostatnio zastanawiałam się nad przejściem na sałatki? ;) Tylko kurczę, ciekawe jak długo mój mąż by wytrzymał ;) Ale muszę to jakoś logistycznie rozplanować ;). Z tym, że ja w ogóle uwielbiam sałatki, także to czysta rozkosz by była ;) Zresztą jak to zawsze bywa kiedy się czegoś nie musi...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, ja też na słodkie nie mam w ogóle ochoty - mogłoby nie istnieć :)
No - czasami lody :) ale to rzadko.

A my wczoraj pojechaliśmy z mężem, moją siostrą i szwagrem do Wdzydz Kiszewskich :) łaziliśmy po skansenie, pisałam na tabliczkach starodawnych i piórem maczanym w kałamarzu :D
Maglowałam starym sposobem, formowałam garnki z gliny a męża co chatka, to go częstowali tabaką i machorką :D
potem mieliśmy piknik, a na końcu lody i pierogi :D Było super śmiesznie, a że cały dzień chodzenia, to wieczorem padłam i zasnęłam nie wiadomo kiedy :)

Dziś byliśmy cały dzień z teściową, bo musieliśmy z nią jechać kupić buty i kieckę na wesele do brata męza. A wiecie... ona ledwo chodzi - ma stwardnienie rozsiane..... a raczej nie chodzi tylko przy balkoniku, więc dopiero z 1,5 godziny temu zjechaliśmy do domu. Zjadłam obiadek właśnie(bo u teściowej były żeberka, których bym nie przełknęła :P). A małż poszedł na rower sprawdzić czy wszytsko dobrze skręcił i skonserwował :P Jutro z moim szwagrem jadą na jakąs mega długą wycieczkę rowerową. A ja z siostrą będziemy leżeć i jeść dobre rzeczy :P - taki mamy plan :)
I pewnie do babci pojedziemy na godzinkę ją odwiedzić.....

Teraz oglądam meczyk :)

PS - Ale bym się piwa napiła !!!!! :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, no to wczorajszy dzień faktycznie aktywny i udany :) Ja jak mam chęć na piwo to kupuję sobie Karmi - i piję koniecznie z butelki ;) Łatwiej mi się wczuć, że to "normalne" ;) O ile w ogóle można... No ale smaczne jest przy okazji, tylko tyłek rośnie, no ale przecież raz kiedyś można ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga, ja robię salatke taka dla siebie i jeśli R chcę także to dorzucam mu kurczaka i duzo sera fety albo grzanki. I na kolację daje radę i nie marudzi. Chyba, że podjada gdy ja nie widze;)
Soki już wyeliminowalam, ale pieczywa nie potrafię. Moge nie jadąc obiadu, ale kanapkę zawsze.

Ale goferka takiego suchego to bym wciagnela:))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i pewnie też jakoś tak pokombinuję :) Zresztą może po prostu co drugi dzień będę takie cuda wymyślać ;) Ja za goferkami to tak średnio, ale za to mżonek - wszystko co słodkie, mączne i najlepiej megakaloryczne wciąga aż mu się uszy trzęsą (i dlaczego facetom to się gdzieś odkłada w przestrzeni, a nie w brzuchu czy udach?!).
Zrobiłaś mi teraz chęć na sałatkę! Ja z kolei mam problem z sokami, kocham świeżo wyciśnięty z pomarańczy... No ale muszę się ograniczyć :(
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mnie soki nie robią :) wolę wode :) po sokach mam mega zgagę...czasem mi się chce tylko pepsi, ale tez ograniczam. raczej już gazowaną wodę z cytryną.

Chleb też jem..i niestety biały :/. razowy zaczął mi smakować plasteliną ;)

A karmi... parę razy piłam....ale ja piwosz - dla mnie to nie to samo :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi karmi nie smakuje ale na szczęście nie mam problemu bo nie ciągnie mnie do piwa :)
Też ciągle bym jadła najchętniej i wymyślała na co mam ochotę ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A Wy wciąż o jedzeniu...to może mnie wkońcu ochota najdzie na coś,bo kompletnie nie mam zachcianek na nic,aż się dziwię,bo przed ciążą to zawsze na coś mnie tam naszło,no ale cóż widocznie ja tak ciąże obydwie znoszę,nie wymagające te moje dzieci i powiem Wam że dobrze,moi wszyscy panowie,tata,mąż są bardzo wyrozumiali i co im podam to zjedzą,nie pogardzą niczym,nie wymyślają,a dla mnie radość bo z gotowania to mam TRÓJĘ:)no może młodszy pan troszkę wymyśla,bo on z kolei niejadek ale za to o jedzenie nie woła:)Trzeba zapraszać do stołu:)
Noi waga dalej w miejscu stoi,aż się zaczęłam zastanawiać dlaczego?bo piersi,brzuch,dziecko rosną.A tu zaraz 6 miesiąc,ciekawe...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Julka u mnie tez najlepszy przysmak to pomidor - moze to dziewczynki w brzuszkach lubia pomidorki ? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zachcianka na pomidory może też świadczyć o tym że brakuje wam potasu w organizmie.
Ania ja ostatnio tez sie zdziwilam bo brzuch sie powiększył, apetyt tez a waga od ostatniej wizyty stoi w miejscu. Ja tam sie cieszę :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To umówmy się że pomidory to na dziewczynkę, a nie oznaka braku potasu :) brzmi lepiej :) a tak z tym wpływem zachcianek na płeć dziecka to ja z przymrużeniem oka :) kiedy byłam z Filipem w ciąży to jak widziałam jedzenie to aż się trzęsłam...taki miałam wielki apetyt...masakra...zachcianki miałam raczej na słodkie właśnie a nie słone, a zreszta co ja piszę, miałam zachcianki na WSZYSTKO :) teraz Filip ma super apetyt, kiedy chce jeść, to otwiera szufladę ze swoim jedzeniem, wyjmuje słoiczek i go je :) a jak nie może ugryźć przez słoiczek to mi go przynosi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam majowo-weekendowo:-)
Mi powrócił apetyt na pomodorki, bo w I trym. nie mogłam na nie patrzeć. Teraz nie ma dla mnie nic lepszego niż świerza bułeczka z serkiem i pomidorkiem:-)
Dużo gorzej rzecz ma się z obiadami, bo mięso mi się okropnie odbija.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia,tylko trochę jest różnica w tych naszych tygodniach ciąży,ja wogóle nic nie przybrałam,ale to chyba dobrze.

Słuchajcie dziś w nocy miałam jakieś występy w brzuszku,nigdy wcześniej,nawet z Matim nie doświadczyłam czegoś podobnego.Mały ogólnie lubi się ruszać w nocy,ale dziś to mnie obudził,fikał nóżkami albo rączkami machał tak intensywnie że aż byłam lekko zaskoczona,ale co mnie zaniepokoiło,bąble w brzuchu,tam wszystko kipiało,niesamowite dzwięki,jakby zbomblowana woda od ciągłego ruszania się,aż wstałam i zaczełam chodzić po mieszkaniu o 4.00 rano,jak nawiedzona...:)

No to pierwsze usypianie dziecka jeszcze nie narodzonego mam już za sobą:)

A dziś dostałam telefon od gina,bo wczoraj byłam na kontroli i poprosiłam o badanie ogolne krwi,bo ogólny lekarz nie chce zrobić,odsyła do gina,a wczoraj od gina usłyszałam że mam iść do ogólnego,paranoja jakaś.Noi dzwoni do mnie koleżanka a raczej jej siostra,bo ona w szpitalu że dzwonił do niej mój lekarz(podałam numer do koleżanki)noi coś z wynikami nie tak,mam odebrać receptę,coś z żołądkiem.Kurczę wystraszyłam się jak nie wiem,a ona żle coś zrozumiała bo odebrał szwagier a on po polsku nie mówi i nie dogadała się z nim,przekazała mi tyle o ile,więc pojechałam tam i okazało się to co było do przewidzenia,lekka anemia,wynik poniżej normy noi dostałam żelazo,za które w aptece nie wzieli ode mnie pieniędzy,fajnie,co?Coś w ramach ciąży,nie wiem dokładnie.Mam brać po jednej dziennie,jeny ile ja już tych leków biorę...

I pomyśleć kiedy oni by sami od siebie zrobili badania,chyba jakbym już się żle czuła,dopiero lek bym dostała,masakra,zła jestem na nich.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu tylko pamietaj ze zelazo powoduje zle wchlanianie euthyroxu wiec zostaw jak najdluzsza przerwe, conajmniej pare godzin a najlepiej 12.
U nas piekna pogoda. Mi sie wlaczyl stres przed usg jutro.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
hej hej Dziewczyny!:)
przez tydzień tu nie zaglądałam, no i teraz nadrabiałam przez chyba 2 godziny!
petycję podpisałam, mnie również przeraża praktyczny brak możliwości skorzystania w 3mieście z zzo, co prawda chyba w pierwszej kolejności chciałabym spróbować urodzić bez, bo cóż- zawsze to jakaś ingerencja medyczna no i może wydłużyć poród, zwłaszcza pierwszy, ale myślę że każda z nas powinna zdecydować samodzielnie. ja mam np. bardzo niski próg bólu (tak mi się wydaje) i sądzę, że - o ile będzie taka możliwość- skończy się na podaniu znieczulenia, ale na pewno o wiele lepiej czułabym się psychicznie już od początku akcji porodowej wiedząc, że mi je na pewno podadzą. wręcz jestem zdania, że spokój podyktowany pewnością, że w razie czego je dostanę, mógłby dać mi siły, by koniec końców z niego nie skorzystać:) a tak strach przed zwiększającym się bólem i sytuacją bez wyjścia zapewne sprawi, że będę ten ból odczuwała jeszcze bardziej:/
Arabelka, Marta - ja badanie pola widzenia robiłam na NFZ w Gdańsku na Wałowej, jest tam bardzo miła starsza pani okulistka, która od kiedy jestem w ciąży wciska mnie poza kolejką. a co ciekawe - pierwszy raz od kilku lat ciśnienie w gałkach ocznych mi spadło i to bez żadnych leków - lekarka zażartowała, że powinnam do końca życia chodzić w ciąży, to będzie wszystko ok :))))
a weekend majowy rozpoczęłam od lekkiego stresu, bo wybrałam się samochodem bez klimy na lubelszczyznę, a był to piątek tydzień temu, także gorąco, w Warszawie mega korki w słońcu, zamiast planowanych 7 godzin jechaliśmy 8,5 ;/ no i mimo dwóch postojów w lesie po drodze, jak wysiadłam w docelowym miejscu z samochodu to prawie odjechałam - w sensie zemdlałam... nogi miałam jak z waty, zawroty głowy i byłam blada jak ściana, do tego lekki obrzęk dłoni...;( na szczęście po chwili, tj. odpoczęciu w cieniu na świeżym powietrzu i napiciu się zimnej wody wszystko wróciło do normy, ale stracha się najadłam - ok. 500 km od domu, wieś, majówka, więc i urlopy w szpitalach itd. Mam nadzieję, że to przegrzanie nie wpłynęło negatywnie na malucha, 9-tego mam wizytę i aż się boję przyznać lekarce do własnej głupoty:) pocieszam się jedynie, że latem są większe upały i jakoś je wszystkie ciężarówki - i bachorki w brzuchach- znoszą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Walerka, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok i swietujecie udana wizytę na badaniu usg:))

Miłego weekendu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A dzieki. Wsio ok. Dziecko rosnie jak trzeba wazy 156gr, serce 144 na minute. Jak dotad wszystkie organy w porzadku i pokazuje 16tydz I 2dni. No i moje dziecko twarzy pokazac nie chcialo ale za to siusiaka bardzo chetnie wiec bedzie syn. Bardzo sie cieszymy, maz w szoku bo myslal ze to dziewczyna. Wiec u mnie sie sprawdzilo w obu ciazach, slodkie zachcianki na dziewczyne I kwasne na chlopca :-)
Milego weekendu, u nas jeszcze poniedzialek jest wolny i piekna pogoda wiec jutro piknik w Kew Gardens a w poniedzialek jedziemy do swiata swinki peppy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka gratuluję synka!

Ja dziś cały dzień w plenerze. Dopiero do domu zawitałam i padam, trochę się nabiegałam za tym moim łobuzem ;)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, gratuluję udanego usg i Chłopca oczywiście:))

Spokojnego wieczoru!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka no miałam nosa że u Ciebie chłopak się szykuje :) minęłam się z powołaniem chyba, bo u wszystkich znajomych strzelam ze 100% zgodnością co do płci. Tylko u siebie mi się nie udało przy Filipku, bo byłam pewna że będzie Polcia :) teraz stawiam na dziewczynkę, zobaczymy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Super Walerka,widzisz nie miałaś się czego bać,noi parka będzie,też fajowo.Co do żelaza,wiem,wiem,przeczytałam dlatego biorę je po kolacji,bo nikt mnie w przychodni nie poinformował,kiedy zapytałam jak brać,pani odpowiedziała że obojętnie,super profesjonalne podejście do pacjentki w ciąży leczącej się na cokolwiek.Poprostu nie doczytali,a szkoda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzieki dziewczyny. Julka zycze dziewczyny.
Musze przyznac ze pierwsza bardzo chcialam dziewczyne a teraz wlasciwie nie mialam preferencji, chlopak fajnie bo po jednym z kazdej plci, ale dziewczyne tez bo siostrzana milosc. Mamy chlopaka wiec bedzie Sebastian, mam nadzieje polowkowe to potwierdzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny! :)

Walerka, gratuluję zdrowego chłopaka! :) Niech rośnie tak dalej :) A kiedy masz połówkowe?

Julka, no nie pozostaje nic innego jak życzyć Wam dziewuszki :) Niech Filipek ma się kim opiekować ;)

Ania83 tak jak piszesz, ciężarówki o wiele wyższe temperatury muszą wytrzymać i w gorszych warunkach, więc spokojnie ;) Ale nie dziwię się, że trochę spanikowałaś, pewnie zrobiłabym to samo No ale wiadomo, że teraz dla Twojego organizmu to podwójny dyskomfort i podwójny wysiłek, więc nie ma się co dziwić, że się gorzej poczułaś. Ale mam nadzieję, że warto było i wyjazd udany? :)

Ja już od rana siedzę jak na szpilkach, bo czekam na moją przyjaciółkę :) Ale zawita dopiero późnym wieczorem, bo 22.25 odbieram ją z Gdańska. No ale do czwartku będziemy miały czas na pogaduchy itd. ;) Także już cała chodzę. Nawet śniadania nie mam ochoty zjeść ;). Inna sprawa, że nic w lodówce nie spełnia moich preferencji ;). Nie wiem jak u Was, ale u mnie od samego rana słoneczko się wychyla, więc zapowiada się ładny dzień :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka - gratuluję chłopaka - i zazdroszczę - marzy mi się syn :P Ale córę będę kochać równie mocno!! ;)

Pogoda piękna zatem spacer - do leroya bo zmobilizowałam Mżonka że skoro ma przerwę między zleceniami to niech remont u nas zrobi :D zatem balkon w końcu doczeka się odświeżenia i będę mogła wieszać na nim pranie - od razu kupimy suszarkę podsufitową :D

No i znów przyszedł czas na odliczanie - w przyszły poniedziałek mam/y wizytę u dr i zobaczę/ymy nasz CUD!! :D:D

Cholercia nigdy nie miałam problemów ze skórą, żadnego trądzika czy pryszczy a teraz?? codziennie coś nowego wychodzi :/ A podobno cera w ciąży się poprawia :/

Kochane życzę Wam dużo słoneczka!! :*:*:*:*:*
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, to mamy wizytę w tym samym dniu :) Ze skórą mam to samo - u mnie chłopak, więc może to jakiś wspólny mianownik i Tobie też się upragniony synuś ujawni ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam z kolei wizytę w środe :) i może już mój brzadąc się ujawni.... :)

wiecie... chciałabym chłopca. Oczywiście jak będzie dziewuszka, to nie będę płakać :) Ale jakoś tak się nastawiam na chłopaka... i w sumie teraz jestem an siebie zła, bo jeszcze się rozczaruje.... Jakieś takie mam sprzeczne uczucia ......
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ja wszystkim mówię że będzie chłopak, bo tak czuję, a często zdarza się że nasza kobieca intuicja w tym temacie nie zawodzi ;P Od pierwszego dnia czuję że to będzie chłopak - ciekawe czy mam rację :D
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podejrzewam że moja dr każe mi przejść na jakąś dietę bo od poprzedniej wizyty, a jeszcze miesiąc nie minął przytyłam 5kg :/ Czy któraś zna jakąś dietę dla kobiet w ciąży?? Staram się jeść kilka razy dziennie, dużą ilość witamin a omijać cukry i inne złe przekąski a mimo wszystko tyję w zastraszającym tempie :/ Ja wiem rzuciłam tą dietę jak się dowiedziałam o ciąży, ale żeby tyć aż tak szybko?? już mam przeszło 13kg do przodu :/ i nie przejmuję się wyglądem tylko chodzi mi o zdrowie dzieciątka by to na nim się nie odbiło moje szybkie tycie :/
image image

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka - Gratuluję CHŁOPCA :)

Zazdroszczę Wam dziewczyny, które już wiecie jaki człowieczek w Waszych brzuszkach rośnie. Tak bardzo bym chciała już wiedzieć :) Niecierpliwa strasznie jestem :P
A następna wizyta dopiero za 3 tygodnie ... ehhh
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Walerka, gratuluję chłopaka :)
A propos skóry to mi się od kilku tygodni znacznie poprawiła.
Ja mam połówkowe 16 maja i liczę, że tym razem dzieciątko się ujawni, już nie chcę oglądać jego pupy :) poproszę przód tym razem hehe
My dopiero wczoraj wieczorem wróciliśmy z majówkowych wojaży z Kaszub. Pogoda nawet się spisała, najważniejsze, że nie padało więc całymi dniami na powietrzu. Mały zachwycony, rodzice niby też, ale co się nabiegaliśmy za nim to nasze :) po tym grillowym obżarstwie już nie mogę patrzeć na mięso. Teraz co najmniej przez tydzień będę wegetarianką :). Teraz właśnie pałaszuje arbuza. W sklepie jakoś nie mogłam przejść obok niego obojętnie i połowa już jest w moim żołądku... Szkoda, że koniec wolnego i jutro do pracy. Syndrom niedzieli mnie już dopadł.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słoneczko, kurczę nie wiem co Ci poradzić, bo z jednej strony moja ginka na ostatniej wizycie (na początku drugiego trymestru, w 15 tygodniu) zaznaczyła, że teraz (do kolejnej wizyty) mogę więcej przybrać i jest to normalne. Ale ja nawet nie wiem, bo nie mam wagi w domu (bo bym zwariowała ;) ), także dowiem się jak to u mnie wygląda dopiero w przyszły poniedziałek. Ale brzucho mi wywaliło i to nieźle ;)

Selene, fajnie, że wyjazd Wam się udał :).

My w trakcie porządków, jestem przeszczęśliwa, bo udało mi się przekabacić męża do wyrzucenia masy pierdół (straszny z niego chomik, wszystko na zaś, "jeszcze się przyda", kompletne przeciwieństwo mnie ;) ). No i uwielbia wszelkie "kurzozbieracze"... A ja wprost nienawidzę. No ale cóż, po raz kolejny osiągnęłam mały sukces ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny
Ja mam jutro wizytę u ginki, liczę że może poznamy w końcu płeć maleństwa.To już 21tc. Co raz częściej czuję jego ruchy i ciekawoś mnie strasznie zżera czy to córeczka czy synek:-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Heja Dziewczyny jeszcze weekendowo:))
Aga, mój facet też jest chomikiem i też cieszę się z każdego małego sukcesu jak Ty:)) Właśnie wczoraj przygotowalam 2 duże wory niepotrzebnych rzeczy. Jeden już wylądował na śmietniku, a drugi czeka aż mój facet pogodzi się że strata;))

A ja polowkowe mam 14 mają. I już nie mogę się doczekać aż lekarz powie: wszystko ok, łożysko powędrowało na swoje miejsce...

Odpoczywalam od wtorku w domu ale dziś ruszyłam się z domu. Co prawda samochodem i do sowy na długiej:) i mam wyrzuty sumienia. Nie przez to co jadlam ale czy nie za dużo chodziłam... Nie wiem jakie to ma przełożenie na moje łożysko, ale naprawdę uważałam by się nie przemeczac.

A tak poza tym to super pogoda:) Miłego!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeszcze raz dzieki. Polowkowe 05.06 wiec jeszcze miesiac zostal.
Widze jutro dzien usg, mam nadzieje ze wszystkie sie dowie cie co w brzuchu siedzi. Tu wiele osobowych nie chce znac plci az do urodzin, podziwiam za cierpliwosc..
Marta nie przejmuj sie tak, serio jak cie twoj ginekolog tak bedzie straszyl to ja bym to skonsultowala bo jakos dla mnie to troche na wyrost.
My dzis caly dzien w ogrodzie botanicznym I jestem w szoku ile mloda zrobila kilometrow, zeby tak normalnie chciala chodzic. Wszyscy sa za to padnieci ale upal byl I bylo cudnie.
My mamy strych wiec co nie chcemy laduje na strychu I po roku jak sie okazuje niepotrzebne to jest wywalane albo oddawane.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dzisiaj też cały dzień na dworzu. Pogoda świetna, nawet młody mi się trochę opalił :)

Też ostatnio mi brzuch wywaliło, w ogóle mam wrażenie jakby z dnia na dzień robił się coraz większy.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
majówka, majówka i po majówce :P dziś wróciłam do Gdańska... 2 kilo większa niż wyjeżdżałam :) w ostatnich dniach brzuch mi się bardzo uwidocznił. Tak się martwiłam, że waga się nie zmienia, a teraz poszło bardzo szybko w górę i aktualnie jestem od początku ciąży 4 kilo na plusie.

Julka i Dorotiii, z zachcianek, też mam od długiego już czasu ogromną ochotę na pomidory - jem na tony :) Jeśli marzy się Wam córeczka to życzę z całego serca żeby tak było!
U mnie jeśli chodzi o płeć dziecka, to od początku byłam przekonana, że będzie chłopczyk. Powiedziałam mojemu lekarzowi przed badaniem, że w zasadzie potrzebuję tylko potwierdzenia, no i faktycznie sprawdziło się :) W pierwszym trymestrze miałam ochotę na kwaśne rzeczy (głównie pomarańcze, ogórki kiszone) i mięso. Za to nie mogłam jeść nic słodkiego, śmietanowego czy mdłego... Sama jestem ciekawa co u Was w brzuszkach siedzi :)

Walerka również gratuluję syna :) Fajnie, że masz parkę, mi się też tak marzy...

Dziękuję dziewczyny, że dzielicie się doświadczeniami z pierwszego porodu - dla mnie to bardzo cenne informacje! Tym bardziej, że to moja "pierwsza" ciąża i nie wiem czego się spodziewać :P Ja to w ogóle panikuję na samą myśl i najchętniej to bym chyba urodziła w domu (mam wrażenie, że tylko tu mogę się czuć bezpiecznie). Z drugiej strony boję się jakichkolwiek komplikacji i rozsądek podpowiada mi, że jednak szpital. Na szczęście mam jeszcze trochę czasu na oswajanie tematu porodu :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja np myslalam ze Jula to chlopak, wlasciwie bylam przekonana dopoki lekarz nie wyprowadzil mnie z bledu. ja sie musze przyznac ze bardzo chcialam dziewczynke w pierwszej ciazy, teraz bylo mi obojetnie, teraz jak wiem to siedzie i kombinuje co sie nada a co nie, na szczescie z wiekszych rzeczy wszystko kupowalam neutralne, bo nie za bardzo lubie wszystko rozowe wiec powinno byc ok a z ubran, mam grupe kolezanek z ktorymi sie wymieniam wiec tez powinno byc nie tak zle poza typowo sezonowymi rzeczami bo nasze dzieci byly marcowe.

ja mam spotkanie z lekarzami w srode, bedziemy dyskutowac na temat mojej cesarki tzn oni beda mnie probowali mnie przekonac zebym sprobowala naturalnie a ja bede sie upierac na cesarke, ale coz takie procedury, najfajniesze ze tak wlasciwie to juz sie zgodzili bo mi przyslali termin wizyty do anestezjologa a to jest wlasnie potrzebne do cesarki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Po weekendowym grillowaniu przytyło mi się kilogram i wyszedł mi brzuch. A w sumie nie jadłam nic, oprócz kiełbasek i chleba. W ogóle mam chyba 'mięsowstręt'. Teraz już nie da się ukryć, że jestem w ciąży. ;)

A jak Wasze nastroje pomajówkowe?

Ania27, cieszę się, że u Ciebie po wizycie wszystko dobrze. :)

Marta, jak się czujesz? Odpoczywasz?

Arabelka, do mnie przyszedł mail z linkiem aktywacyjnym.

Walerka, gratuluję synka. :)

Rany, Aga, jak ja Cię dobrze rozumiem. Mój mąż wychodzi z założenia, że wszystko "może się jeszcze kiedyś przydać" i zbiera dopóty, dopóki szafa nie zaczyna się rozchodzić w 'szwach'. Ile mnie wysiłku kosztuje przekonanie go, że coś można wyrzucić, albo przynajmniej - znieść do piwnicy. Ostatnio odkryłam na przykład, że worki z ciuchami, których pozbywałam się 5 lat temu, po pierwszej ciąży, zostały zakamuflowane w garażu. :/ Ale - muszę się przyznać - od pewnego czasu po cichu pozbywam się niektórych szpargałów bez jego udziału i wiedzy. On jest spokojniejszy, kiedy nie wie i nie przeżywa, a ja jestem wreszcie w stanie to wszystko jakoś ogarnąć. ;)

Dora, trzymam kciuki za udaną wizytę!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam pomajówkowo.
Ja w pracy, bardzo senny powrót do rzeczywistości. A za oknem tak pięknie, że chciałobby się poleżeć na trawie.
Mamtu ja mam mega mięsowstręt, przez kilka dni byłam o grillu dwa razy dziennie aż się dziwie, że mi w tyłek nie poszło specjalnie.
A z tym chomikowaniem to znam temat, ale od własnej strony, sama jestem mały chomikiem więc proszę o trochę wyrozumiałości dla małych puszystych stworzonek ;)
Dora także trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam porannie :)

dziewczynki, które dziś będziecie podglądały swoje bąbelki - dajcie znać zaraz po wizycie :)

Słoneczko... co do przytycia... jesteśmy na podobnym etapie... ja nie przytyłam jeszcze nic :/... ale fakt, że ja miałam ciut nadwagi przed ciążą, może dlatego, ale brzuch mi wystaje już dośc mocno :)

Madleen - nie martw się porodem. :)

Ja jakoś w ogóle nie boje się porodu. Nie wiem czy to przez to, że nie wiem co mie czeka, czy po prostu biorę to "na zimno". Jakoś sobie tłumaczę, że jak świat światem kobiety rodziły i tyle! dam radę :D Przed wczoraj byliśmy na grillu i wpadli znajomi. Ta koleżanka rodziła dwa tyg. temu i mówi do mnie: "Ja Ci nic nie będę mówić, nie chce straszyć" itp. Potem z niej jednak wyciągnęłam :P Mała się zaklinowała i musieli użyć vacum. No i w ogóle przedstawiała to jako straszy horror. I wiecie co..... w ogóle mnie to nie ruszyło :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam się po długim czasie ;)

Dziś zaczynam 21 tc czyli połowa już za mną i dziś również mam USG :) Mam nadzieję, że maluszek się ujawni w pełnej krasie, a jeśli nie to liczę że za 2 tygodnie na połówkowym się dowiem w końcu czy to aby na pewno chłopak :) Kciuki za resztę wizyt :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zonkaa, kciuki zaciśnięte. :)

Zapomniałabym - ja niestety nie dam rady w tym tygodniu wyrwać się na to planowane spotkanie z Wami. Młodemu wypadły urodziny dwóch koleżanek, mąż jednak pracuje popołudniami i w ogóle jakoś się tak 'ciasno' zrobiło.

Dorotiii, mam Ci trzymać ten adapter? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie sporo ma dziś wizyty u lekarzy- trzymam kciuki za wszystkie:-)

Moj m. też lubi trzymać skarby, najgorsze że ona ma dużo rzeczy połamanych i poniszczonych. Niektóre też wyrzucam jak go nie ma, bo nie chce mi sie debatowac nad starym etui do telefonu lub "smyczami". Moj tata ma tą samą przypadłość i zamiast do śmieci, wiele rzeczy upycha w piwnicy. A potem mama je wyrzuca:-):-):-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie Dziewczyny, ręka do góry kto jutro będzie na spotkaniu??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heja Kobiety z brzuszkami,

wszystkiego dobrego, samych dobrych wiadomości i miłego podglądania dla tych co dziś/jutro mają badania:))

Mamtu, kilka dni siedziałam/odpoczywałam w domu a wczoraj wyszłam na troche z domu. Miałam troche wyrzuty sumienia, ale na szczęście Walerka postawiła mnie do pionu. Dzięki Walerka!

Właśnie spojrzałam do swojej karty ciąży i znowu mam do zrobienia badania... I znowu kłucie. Jak ja tego nie lubie!

A tak poza tym to kolejną noc z rzędu nie mogę spać. Najbliższe mi osoby mają problemy w swoim związku i próbują mnie w to zaangażować. Wczoraj posłałam wszystkich do diabła, bo zaczęłam obawiać się o swojego Maluszka. I najchętniej to wyłączyłabym telefon i wyjechała daleko na jakiś czas...

Dziewczyny, miłego dzionka!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej dziewczyny,
nie mogę po majówce dzisiaj w pracy wrócić do rzeczywistości ;/ totalna masakra ;/

co do brzuchów to niech rosną :) mnie na wyjeździe Pani ekspedientka w wiejskim sklepiku zagaiła kiedy dzidzia ma się urodzić to jej mówię jak jest, czyli że pod koniec września na to ona zbladła i powiedziała: OJEJ myślałam że na dniach ;p chciała być zapewne miła ;p hehe mi tam nie robi ale zastanawiam się czy latem w drzwiach będę się mieścić ;p

Madleen mi tak naprawdę obojętnie czy będzie chłopak czy dziewczynka, ale tak jak ty od samego początku mam mega przeczucie że będzie dziewczynka i tego się trochę trzymam. Mam nadzieję że na następnym usg wszystko się potwierdzi i będzie można planować i myśleć nad imieniem.
Na wyjeździe przycisnęłam męża żebyśmy nad imieniem pomyśleli więc otworzył w necie księgę imion i oczywiście skończyło się na śmiechach z tych imion które tam były: mój absolutny faworyt: BĄCZYSŁAWA!!
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hahahhaha :):):):)

Bączysława - to HIT :D
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotii - świetne imię! :)

Marta nie daj się teraz angażować w takie konflikty. Tobie i Twojemu maleństwu teraz potrzebny jest spokój.

Mnie nie będzie na spotkaniu bo godzina zupełnie mi nie pasuje :/ Ja bardziej na ranne spotkania się piszę :)

Ja mam za tydzień wizytę u gina i też już bym chciała wiedzieć co tam w tym brzuchu siedzi
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wróciłam, ale niestety bez wiadomości. Moja wizyta musiała zostać chwilowo odłożona;/ i nie wiem czy uda mi się przed połówkowym(13.05) gdzieś wcisnąć.
Mam nadzieję, że pozostałym pójdzie lepiej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej Dziewczyny, ja niestety też jestem zmuszona odwołać swą obecność na spotkaniu Brzuszkowym :-( podziebilam sie i jestem na antybiotyku więc wolę nie ryzykować...przykro mi :-(:-(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny

Ja już po wizycie. Myślę, że już oficjalnie mogę powiedzieć że będzie synek :) Dzisiaj ładnie się pokazał, także raczej nie ma co do tego wątpliwości. Do tego jest bardzo ruchliwy wg lekarza, ciąża przebiega prawidłowo, nic tylko się cieszyć :) Do tego gin pochwalił moją wagę więc jestem cała w skowronkach :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluję synka! O ile mnie pamięć nie myli, to mamy to znaczącą przewagę chłopców:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
super zonka :) zazdroszczę Wam że już wiecie jaka płeć. Tak mnie ciekawość zżera że chyba nie wytrzymam...

Widzę że dużo osób jednak nie będzie na spotkaniu, to może przełożymy na przyszły tydzień 15 maj? Ale ja bym obstawiała godzinę 12-13 ktoś chętny?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zonka !! Gratuluję chłopaczka :):):)

Dla mnie 15 maja byłby super :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi odpowiada 15 maja, godziny okołopołudniowe również.

Wow, kolejny chłopak na forum :) Fajnie. Gratuluję
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny,

Ja tez jestem zmuszona odwołać spotkanie bo sie przeziębiłam i jakby tego było mało,to wyskoczyła mi opryszczka na ustach :( I teraz nie wiem czy lecieć jutro z tym do lekarza czy najpierw udać sie do apteki i coś kupić?
Dziewczyny czy,któraś z Was miała w ciąży opryszczkę na ustach i jak to wyleczyła?Czy to jest groźne dla dziecka?

Mamtu jak przebiegło leczenie Twojej opryszczki? Dostałaś jakieś leki?

zonkaa gratuluje Synka !!! To nam sie robi bardzo męskie grono :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jakaś epidemia tej opryszczki, wszytskim wkoło wyskakują... nawet mojemu mężowi :P Tylko ja się jakoś trzymam.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam właśnie opryszczkę na ustach!! Już drugi raz w ciąży. Ginka poleciła mi stosować Hascovir. Z tego co mi wiadomo, to tylko PIERWSZY W ŻYCIU atak opryszczki jest niebezpieczny, jeżeli przyplącze się w ciąży. Jeżeli miałyśmy już opryszczkę choć raz przed ciążą, to nie ma obaw.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gratuluje chlopaka. ONI sie szybciej ujawniaja, zaraz posypia sie dziewczyny.
Panda super ze sie odezwalas, bo juz myslalam co u ciebie. Kuruj sie,
Ja jutro do pracy, wlasciwie dobrze ze sie pogoda psuje od jutro, bede samolubna.
Marta nie mialam cie zamiaru do niczego stawiac, ale ja bym to skonsultowala bo stresuje cie to co sie nie dziwie a moze sie okazac ze zupelnie niepotrzebnie,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A u mnie dziś świetnie się dzień zaczął. Ksawery wczoraj pierwszy dzień w przedszkolu a dziś od rana kicha :/ super...dawno nie chorował
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej kobietki!
Ja również jestem za tym, by przełożyć spotkanie :) A co powiecie na 14 maja (wtorek) ? Bo dla mnie to optymalny dzień jeśli chodzi o godziny około południowe, na których Wam zależy ;).

U mnie, tak jak Wam pisałam, jest moja przyjaciółka. Wczoraj miałyśmy taki maraton, że hoho aż mam pęcherze pod stopami ;). Super, że pogoda dopisuje :) No i wczoraj oczywiście grillowaliśmy, w końcu miałam motywację żeby zrobić szaszłyki ;)

Olimpia, ja póki co, do porodu mam takie podejście, jak i Ty :). Ale może coś w tym jest, że nie wiemy co nas czeka ;). Aczkolwiek wychodzę właśnie z założenia, że przecież kobiety rodzą i żyją, więc poboli chwilę i przestanie, a nasz maluch będzie z nami zawsze, a ta chwila odejdzie w zapomnienie ;) I tego chcę się trzymać ;)

Marta, ja wczoraj byłam kłuta, w związku z wizytą u endokrynologa Ale żyję ;) A co do wciągania Cię Tak jak Sonia pisze teraz liczysz się Ty i Twój synek i niestety, ale bliscy muszą to uszanować! Twarda bądź, nie miętka ;)

Dorotiii, Bączysława gdyby nie to, że u nas chłopak (na razie nie na 100%, ale już się tego trzymam ;) ) to nie wahałabym się ani chwili ;)

Zonkaa, gratuluję synka! :)

Miłego dnia! :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga dla mnie może być i 14 maj. :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za gratki :)
Ja miałam opryszczkę na ustach w ciąży i to nie tak dawno :) Dzwoniłam spanikowana do lekarza ale on mnie uspokoił i poradził kupić Vratizolin albo Hascovir i smarować. Powiedział że nie jest to niebezpieczne dla dziecka, jedynie gdybym zaczęła gorączkować miałabym się do niego zgłosić.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny:)
taka piękna pogoda, że aż dech zapiera. I dlatego tu taka cisza, albo chwilowy przesyt ;)

Kobietkom, które były na badaniach - gratuluje samych pozytywnych newsów:) Oby tak dalej!

Współczuje dziewczyny tych cholernych opryszczek. Nie miało kiedy cholerstwo wyleźć...

Miłego dnia :))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogoda super, szkoda tylko że nie mam żadnych krótkich spodenek w które się mieszczę :)

Marta Ty dalej biedna w domu siedzisz?

Ja dzisiaj misja sprzątanie, dopiero usiadłam ale chyba za szybkie tempo narzuciłam bo kręgosłup mnie strasznie boli.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aga myślę że nic straconego i chłopiec spokojnie może się Baczysław nazywać ;p
Ja siedzę w pracy i zamulam :(
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też siedzę w pracy. Trochę się dłuży przez tą pogodę ;/ Z chęcią bym już wyszła. Do lekarza idę 16.05 i pewnie poznam płeć. Już się nie mogę doczekać. Jutro zaś idę zrobić wyniki na przeciwciała RH, TSH, WR i jeszcze raz morfologia.

Pozdrawiam :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Orientujecie się może czy receptę na euthyrox może mi wystawić jeszcze jakiś inny lekarz niż moja ginka? Za tydzień mam USG połówkowe u jakiejś specjalistki od tego i zastanawiam się czy ona by mi mogła wystawić receptę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
lekarz rodzinny - tak twierdzi moja gin
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas też opryszczka - Mąż kończy a mi w nosie rośnie , w obu dziurkach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aaa zapomniałam napisać, że u nad dziewczynka będzie :) moje przeczucie mnie nie myliło. Za tydzień połówkowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez w pracy i mam lenia po dlugim weekendzie.
na oslode wcinam magnum i nic mi sie nie chce a pracy po pachy.
u nas tez ladnie ale tylko juz dzis, od jutra troche zimniej i dobrze bo nie chce mi sie siedziec w pracy jak ladna pogoda.
u mnie waga stoi ale brzuch rosnie, wyjelam letnie ubrania i nawet mama pare rzeczy w ktorych pochodze, zobaczymy jak to sie sprawdzi w praktyce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, ja dalej w domu. Dobrze, że chociaż balkon mam to łykniemy z Młodym troche świeżego powietrza:) Także koleżanki, które siedzą w pracy: łącze się z Wami w bólu...

Ale w sumie powoli się przyzwyczajam. Powoli próbuje ogarnąć mieszkanie na przyjście Maluszka i codziennie coś robie. Poza tym ja uwielbiam pozbywać się rzeczy, których nie używam od dawna:) Mój M śmieje sie, że powinnam mieszkać w kontenerze - wstawi mi łóżko i będę w swoim żywiole.

A teraz wstawiłam buraki do piekarnika i będę robić sałatkę z buraków i pomarańczy:)

Meg, gratuluje Dziewczynki:)) Można powiedzieć, ze Dziewczynki u nas to jak rodzynki hihi.

Nie wiem czy słyszałyście, ale jutro w pomorskiem ma być jeszcze cieplej. Ale bardzo burzowo:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
łączę się w bólu z pracującymi...:) taka pogoda za oknem, a tu trzeba siedzieć za biurkiem... też macie wrażenie, że trudno jest się teraz skoncentrować? ja to chyba mam lekkie problemy z pamięcią (?)
Dora: receptę na refundowany Euthyrox może Ci wystawić twój lekarz pierwszego kontaktu, a na nierefundowany, to chyba każdy lekarz, a może się mylę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki dziewczyny za informacje, w takim razie będę próbować uzyskać tą receptę od innego lekarza. Stara firma mojego m. miała nam opłacić ten miesiąc w medicover i tego nie zrobiła, a w nowej pakiet zacznie działać dopiero od czerwca. Tym sposobem zostaliśmy na lodzie w tym miesiącu. Za usg półkowe zapłacę ile trzeba, bo nie mogę z tym zwlekać, ale dawać 120 zł za receptę to już mi się nie uśmiecha.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniu ja to dziś zapomniałam jak dojechać na osiedla na które zawsze jeżdżę, stanęłam na środku skrzyżowania i z paniką zadzwoniłam do męża by mi powiedzieć co robić... pomijając fakt, że ostatnio próbowałam przenieść gorącą patelnię, oczywiście nie chwytając za uchwyt tylko za boki patelni - dodam, że obiema rękoma ;) Ogólnie z pamięcią to u mnie kiepsko... więc teraz podziwiam wszystkie kobiety pracujące w ciąży- naprawdę! Ja bym nie dała rady :) Chyba prędzej by mnie wylali ;)

Mam pytanko do dziewczyn, które regularnie ćwiczą. Czy wy też jesteście później takie wykończone? Bo ja dochodzę do siebie dobre 2 dni i zastanawiam się czy to normalne ;) Tym bardziej, że wczoraj byłam na ćwiczeniach a jutro znowu idę a mam takie zakwasy, że szok... no i czuje się zmęczona ;) ale nie wiem może to normalne i leniuch mi się włącza? :P
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cleanna ja po ostatnich ćwiczeniach też mam zakwasy :) To dlatego że była spora przerwa ostatnio.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sonia85 a idziesz jutro? Bo nie wiem czy iść :P czy odpoczywać :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!

Dorotiii, Bączysław jest uroczy. Chyba zaproponuję mężowi. :P
A w rezultacie znaleźliście imię, które się Wam podoba?

Panda, Arabelka, zdrówka!

Zonkaa, gratuluję udanej wizyty i synka. :)

Sonia, dla mnie na dzień dzisiejszy 14 i 15. maja byłyby chyba ok. Godziny południowe, nawet bliżej 12:00 - jak najbardziej, więc wstępnie się piszę.
Zdrówka dla Ksawerego! :)

Arabelka, ja na opryszczkę dostałam odpowiednik Zovirax'u. W ciąży trzeba szybko zaleczać, bo opryszczka lubi się długo goić. Ja mam od dwóch tygodni i wciąż nie do końca zeszła. Tyle, że ja mam opryszczkę nie tylko na ustach, niestety. :/ A Zovirax i odpowiedniki są bezpieczne dla płodu. Polecił mi je znajomy lekarz.

Dora, z tym pierwszym atakiem to nie do końca tak. Opryszczka HSV1 czyli ta wargowa nie jest groźna dla dziecka. Zagrożenie stanowi tylko HSV2, czyli opryszczka genitalna. Tylko w tym przypadku ma znaczenie czy jest to pierwsze czy kolejne zachorowanie. W przypadku opryszczki wargowej - nie. Różnica jest jeszcze jedna - jak dla mnie zasadnicza - osoba z aktywnym wirusem HSV2 nie może rodzić SN, zawsze wykonują CC, ze względu na bardzo groźne w skutkach powikłania, wynikające z zakażenia okołoporodowego dziecka tym wirusem.

Sorki, że tak się rozpisałam, ale męczy mnie to cholerstwo okropnie i sama chętnie pozbyłabym się go jak najszybciej. Poza tym przeraża mnie wizja CC. :/

Miłego dnia! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cleanna ja dzielnie dzisiaj idę na zajęcia. Mam zamiar korzystać puki się da :)

Mamtu ale to już jest pewne, że będziesz musiała mieć CC?

Dziewczyny może zrobię listę na spotkanie i się dopiszą te co mogą będzie nam łatwiej widzieć ile osób jest chętnych.

Spotkanie 14 Maj 12:00
1. Sonia
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sonia, jeszcze nie na szczęście. Zagrożenie stanowi tylko aktywny wirus, a ja mam 'ambicję' wyleczyć to cholerstwo do końca ciąży. Chociaż w takich przypadkach zawsze będzie istniało zagrożenie, że wirus może się uaktywnić ponownie, przed samym porodem i wtedy - po ptokach. A najbardziej się boję, że się uaktywni, a ja to przeoczę i będę rodzić SN. Tak źle i tak niedobrze. :/

Spotkanie 14 Maj 12:00
1. Sonia
2. mamtu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spotkanie 14 Maj 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Spotkanie 14 Maj 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu ja miałam cesarkę i teraz strasznie bym nie chciała a oczywiście mam na nią większe szanse niestety :( bardzo mi to po głowie łazi....

Imienia nie wybraliśmy - mamy kilka co nam się podobają ale nie ma jeszcze tego jednego :) Mi ostatnio się Maja bardzo podoba a mężowi Iza także może te a może jeszcze zupełnie coś innego wymyślimy.

ja ze spotkania ze względów pracowych odpadam
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi ta cesarka to sen z powiek spędza. Jednak wolę znany ból porodu SN niż coś nowego. ;)

My nad imieniem jeszcze nie myślimy. A Maja i Iza są ładne, więc bierzcie. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak sobie pomyślałam, że mogłybyśmy wpisać na listę już nasze dzieciaczki co do przewidywanej łci i może niedługo uzupełnimy ją o wybrane imiona?

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (dziewczynka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
olimpia20111 - 19.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja już dawno wpisałam syna. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (dziewczynka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (dziewczynka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
olimpia20111 - 19.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu to mamy tak samo ;/ ja tam bardzo bym chciała sama urodzić.
Może planowana cesarka to coś lepszego bo się cały poród omija ale i tak wolałabym się pomęczyć i sama urodzić. Mój lekarz mówił że póki co mam szanse na poród naturalny, ale że będziemy to weryfikować bliżej terminu i będzie zależało od wielkości dziecka, ułożenia etc. No ale nawet jak nie będę miała planowanej cesarki to zwykły poród po całej akcji może się znów zakończyć cesarką :((( masakra jak myślę o tym...
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czesc Dziewczyny:)

Mamtu, na pewno wyleczysz to cholerstwo w ciągu kilku tygodni i nie będziesz miała cc:)) Tego Ci życzę.

Ja na razie nie wpisuje płci Maluszka, bo nie do konca czuje że to chłopiec;) 14.05 mam połówkowe i wtedy uzupełnie listę.

A z imionami to ja już mam swoje typy:) Basia - zgodność z M; Igor lub Dawid - mojemu M bardziej podoba się Dawid, a mi Igor. Tyle, że zdrobniale Igorek już nie.

Na spotkaniu niestety nie będę, bo mam wizytę u gina. No i te zalecenia...

miłego dnia!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj Marta mi Basia też się bardzo podoba z tym że u nas nie ma z tym niestety zgodności :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj M ma kuzynke Basie i do niej większość zwraca się Barbara z tym dźwięcznym "r". I jakoś tak nam przypadło do gustu. Chociaż ja na początku chcialam Wiktoria;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
też się dopisuję :)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (dziewczynka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (dziewczynka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
olimpia20111 - 19.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013

U nas najprawdopodobniej będzie Krzysztof. Jesteśmy z mężem zgodni w tej kwestii, choć myślimy jeszcze czy nie znajdzie się coś innego co nas zauroczy w równym stopniu :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To i ja się dopiszę i przy okazji zmienię termin, bo coś źle wcześniej wyliczyłam i lekarz mi też już wpisał w kartę 22 września :)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (dziewczynka)
zonkaa - 22.09.2013 (synek)
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (dziewczynka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
olimpia20111 - 19.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu co do opryszczki, to jeszcze zależy gdzie się czyta na ten temat, bo informacje są czasami różne. Mam nadzieję, że szybko pozbędziesz się tego paskudztwa i normalnie urodzisz.

Dziewczyny mam do Was jeszcze jedno pytanie- orientujecie się może, którzy lekarze ginekolodzy z klinicznej pracują w gdańskim medicoverze??
Rozważam przeniesienie się z do gdańskiego medicoveru. Słyszałam, że są tam o niebo lepsi lekarze i obsługa.

Co do spotkania, to czekam na jakieś weekendowe. Samochód już jest więc w weekend możemy przyjechać wszędzie.

Już mnie glowa boli na dzisiejsze wariactwa pogodowe, a Was?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, ja uwielbiam taką pogodę! Teraz wyszło słoneczko, ale dalej pachnie wiosenno/letnim deszczem. Rewelacja!
Już jako dziecko moja mama nie mogła mnie utrzymać w domu, gdy padał deszcz ;)

Właśnie oglądam Dzień dobry TVN i jak widzę modę dla dzieci to już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła powariować z modą i wyglądem mojego Dzieciaczka:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szkoda, że ceny ubranek są tak kosmiczne....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Faktycznie ceny są kosmiczne. Ale ja nauczyłam się szukania ciuszków w lumpkach:) Tak robią moje koleżanki i nie raz sama sie dziwiłam jak odlotowo (za śmieszne pieniądze) mają poubierane swoje maluchy.
Nowych rzeczy nie będę kupować, bo po prostu nie stać mnie na śpioszki w rozmiarze 56 za 40 zł.! Straszne zdzierstwo!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja akurat w lumpkach nie umiem szukać ale za to na allegro nie raz fajną pakę wylicytowałam z super rzeczami. Wyprawkę dla Dominika kupiłam tak że wychodziło mi po 3-4 zł za sztukę a żadna rzecz nie była jakaś zniszczona ani brzydka.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie dzisiaj też przez cały dzień głowa boli. masakra. Pogoda fajna ale ciśnienie kiepskie;/ Badania zrobione teraz czekam na wyniki i na wizytę 16.05 :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uff ale dzisiaj się zmęczyłam na tych ćwiczeniach, przez tą pogodę strasznie tam duszno było.

Ja też dla Ksawerego kupuję paczki na allegro i zazwyczaj udaje się tanio fajne ciuchy kupić. Ale te pierwsze ciuszki kupowaliśmy nowe.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A mnie ta pogoda tak 'zmuliła', że musiałam odespać. Obudziłam się dopiero po trzech godzinach. :)

Dora, ja mam na szczęście (lub na nieszczęście - w moim przypadku) informacje 'z pierwszej ręki', potwierdzone przez dwóch ginekologów i położną. Nie ufam temu, co można wyczytać gdziekolwiek. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słuchajcie, ma któraś z Was może grupę krwi O Rh minus? orientujecie sie jak to wygląda z podawaniem iimmunoglobuliny standardowo w czasie ciąży? gdzieś wyczytałam, że w 28-tygodniu, ale moja gin nic mi o tym sama z siebie nie wspominała... jutro odbieram wyniki przeciwciał anty-Rh i trochę się przeraziłam, co mogłoby zagrażać dziecku, w razie gdybym je miała w większej ilości...;/ a i mam pytanie do dziewczyn, chodzących na ćwiczenia na AWF-ie: w jakie dni/godziny się odbywają i do kiedy potrwają (do końca czerwca czy krócej)?
dzięki z góry :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam B Rh(-) , to to samo, w 28 tyg dostaniesz zastrzyk w 34 i po porodzie a potem sprawdza jeszcze. na pewno nie masz wysokiego poziomu przeciwcial bo bys dawno poronila, zwlaszcza jak to jest twoja pierwsza ciaza. pilnuj tych zastrzykow i zawsze jedz na kontrole jak sie silniej uderzysz, zwlaszcza w brzuch. ja w poprzedniej sjechalam ze schodow i mialam siniaka na pol uda, to mi dawali dodatkowy zastrzyk.

usmiechnelam sie jak was teraz podczytalam, bo ja wlasnie wrocilam cala w skowronkach bo zgodzili sie na moja cesarke, mialam na tyle traumatyczny pierwszy porod ze bez problemu zgodzili sie na planowane cc. tyle ze tu po prostu daja ci date miedzy 38 a 39 tyg i nie czekaja na akcje porodowa. troche to dziwne uczucie wiedziec z wyprzedzeniem kiedy sie urodzi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka, moja reakcja na decyzję lekarza o cc była bardzo podobna:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu, ja na szczęście nie musiałam zgłębiać tematu z opryszczką. Miałam tylko tą na ustach, bo właściwie już mi schodzi. Szczerze współczuję.

Aniu83 ja mam A Rh-, badam więc regularnie krew na przeciwciała, bo mój m. ma Arh+. Standardowo, to wygląda tak, że jeżeli wyjdą przeciwciała we krwi, to dostaniesz immunoglobulinę z NFZ.
Gdybyś chciała sobie "zaaplikować" immunoglobulinę profilaktycznie, to musisz ją sama zakupić.

Kurde, położna w przychodni powiedziała mi, że żaden ginekolog nie wystawi mi recepty na euthyrox, skoro się u niego nie leczyłam:/ powiedziała, że większe szanse mam u lekarza rodzinnego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerko, mnie w medicoverze poinformowano, że tylko jak się coś "dzieje" można je dostać. Koleżanka pielęgniarka tez mi tak powiedziała. Chyba, że to właśnie miałaś na myśli?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli co ciężarna, to opinia. :) W sumie to wiele bym dała, żeby się tak nie stresować tym CC, ale wbiłam sobie do łepetyny, że po CC mogą być problemy z laktacją, a to dla mnie jest w ogóle nie do przejścia. ;) Rany, ale mam problemy, nie ma co.

Ania, z grupą krwi to nie pomogę. Mam A Rh+.

Idę robić chłodnik, bo na nic innego w tym upale nie mam ochoty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam Arh- i to wyglądało tak w pierwszej ciąży że pare razy robiłam badanie na przeciwciała ale ich nie było więc zastrzyk profilaktycznie dali mi na zaspie dopiero po porodzie.

Gorąco tak że aż mi się z domu nie chce wychodzić, zwłaszcza że nie za bardzo mam się w co ubrać.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu bo tak jest :) ja miałam problem ale jakoś po tygodniu dałam radę ale mam znajomą która po cesarce miesiąc walczyła i nic z tego nie wyszło ;/ widzę mamtu że masz podobne priorytety bo ja dla mnie karmienie piersią też było i jest mega ważne :)
cesarka to jest normalna operacja, brzuch pocięty, rana etc nie wiem jak można się o to prosić a poród też miałam ciężki i cesarkę dopiero po 32 godzinach walki a teraz i tak wolałabym jej uniknąć :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tam po normalnym porodzie dochodziłam do siebie baaaardzo długo. Najbardziej przez to że w miejscu cięcia zrobił mi się spory krwiak który utrudniał i gojenie i chodzenie/siedzenie. Problemy z karmieniem też od samego początku miałam więc myślę, że to indywidualna sprawa akurat.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, dla mnie też karmienie jest bardzo istotne dla Maluszka, ale po moich koleżankach z cc wiem, że też mogę karmić piersią:) I wiem, że może pokarm nie pojawić się od razu, ale dam rade.

A poza tym ile kobiet, tyle opinii:) I dobrze. Najważniejsze, żeby z Maluszkiem było wszystko ok.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dorotiii - bo u mnie porod zakonczyl sie kleszczami (niestety ciagle stosowanymi w UK) i pobytem mlodej 2 tygodnie na intesywnej terapii, gdzie nie wiadomo bylo co z nia jest i czy wszystko bedzie ok. Po tym obiecalam sobie ze nigdy nie naraze mojego dziecka na cos takiego, dlatego chce cesarke, bo przy cesarce wieksze zagrozenia sa dla matki a jak moge zniesc duzo, tylko zeby moje dziecko bylo zdrowe i nie cierpialo. jak ktos napisal kazdy ma inne priorytety, po moich przejsciach szczerze mowiac najmniej sie martwie o karmienie piersia, mloda byla przez 2 tyg karmiona sonda do brzucha i udalo mi sie wrocic ja na piers, wiec mam nadzieje ze sie uda tez teraz po cc, a jak nie to dla mnie osobiscie nie jest to tragedia.zreszta ostatnio tak myslalam i z ostatnich doswiadczen moich dwoch kolezanek ktore wlasnie urodzily drugie dziecko,a maja dwulatki, to logistycznie siedzienie z dzidzia przy piersi jak dwulatek ciagle cos chce, a zwlaszcza chce jak widzi ze mama sie zajmuje maluchem, chyba bedzie ciezkie, nie mowie ze niemozliwe. mam nadzieje ze te pol roku zrobi roznice i Jula bedzie wiecej rozumiec i zajac sie soba.

co do zastrzykow - tak o to mi chodzilo.widac kazdy kraj ma inne procedury, tu nie badaja przeciwcial tylko daja zastrzyki, efekt ten sam dziecko jest zdrowe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka u nas niestety jest oszczędność na wszystkim. Nie ma pieniędzy na immunoglobulinę, nie ma pieniędzy na znieczulenia, nawet nie ma pieniędzy na normalne sale porodowe.

Oglądam ostatnio na tvn Syle "Położne" z UK i trochę to inaczej niż u nas wygląda.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczynki:)



Dużo napisałyście,przeleciałam tylko,żeby być w temacie.

Walerka wcale się nie dziwię że chcesz cesarkę,sporo przeżyłaś z pierwszym porodem i fajnie że juz jest decyzja od lekarza.



Ja dziś zaczynam 6 miesiąc,nie wiem nawet kiedy to zleciało,brzuch już mam spory,o wiele większy niż w pierwszej,waga +1.

Noi mam znów kłopot na głowie,dzwoniłam wczoraj do położnej polki,okazuje się że nie pracuje w szpitalu,a prowadzi tylko swoją działalność i nie może mi asystować podczas podoru nawet jako osoba towarzysząca zamiast męża,bo kirować porodem nie mogłaby ale ja chciałąm żeby była ze mną jako tłumacz,noi bardzo chętnie chciałaby mi pomóc ale prawdopodobnie nie może.

Zmartwiłam się,bo nie mam tu nikogo kto mógłby być ze mną,oprócz męża,a on języka nie zna przecież,noi mamy problem,będziemy coś myśleć,szukać kogoś,nie wiem jak to będzie,bo powiedziałam że bez tłumacza nie rodze tu,już wogóle chciałabym wrócić do Polski,ale bez męża to ciężko by było i takiego doła wczoraj miałam że aż spać w nocy nie mogłam.



Ponadto,podpytałam się jej o tą narość na wardze sromowej,no mówi że to rzadko sle sie zdarza i może utrudniać poród,albo pęknąć jak dziecko będzie wychodzić,coś o naczynkach mówiła,kurcze zlękłam się,pytałam też o ruchy dziecka,noi mnie niezle nastraszyła że za mało pije,powinnam 2,5l ale kurcze,gdzie to wlać?I tak bez tego biegam co chwila sikać,mówi że dziecko może być nie dotlenione przez to,czy coś i słabiej się ruszać,słyszałyście o tym?Jak u Was z r******i jest,pytam mamy które są blisko mojego terminu,jak często odczuwacie?Noi czy pijecie tak dużo płynów?



Dziś odebrałam wyniki tarczycy,przez te ich pół tabletki spadło mi FT4 do minimum,w Polsce już pewnie lekarz końską dawkę by dał,a tu patrzą na TSH tylko,te znów wzrosło z 1 do 2,noi znów mam zrócić do całej tabletki,zwariować można,dobrze że recepty nie wykupywałam 25 mg,tylko teraz nową dostałam 50 mg.



A już za 2,5 tygodnia jadę na urlop do Polski,huuurrra jak się cieszę,wkońcu odpocznę od garów i mam zamiar się najeść,bo tu raczej nic nie smakuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No nie wiem Dora, z drugiej strony w Polsce robia cc jak cos nie tak a nie kleszcze ktore sa wycofane z uzytku na calym swiecie, bo to taniej niz robic cesarke, wiec mam wrazenie ze sa lepsze i gorsze aspekty ale to chyba tak zawsze. niestety to co pokazuja w telewizji nie zawsze ma sie do rzeczywistosci w szpitalach plus tu jest tak zwana loteria kodow pocztowych, jest rejonizacja i masz do wyboru 3 szpitale w okolicy, ktore nie musza byc najlepszej jakosci a nie mozesz sobie jechac do jakiego chcesz. np ja bardzo chcialam rodzic w st thomases bo maja najlepsza opieke i opinie ale nie moglam, bo nie ten rejon.

rozumiem ze ktos moze chciec rodzic naturalnie, kazdy ma inne priorytety, ja bylam bardzo pozytywnie nastawiona do naturalnego, nie chcialam znieczulenia tylko gaz, no ale skonczylo sie jak skonczylo, wazne zeby byc pozytywnie nastawionym i wiedziec czego sie chce.

Aniu - to normalne ze zwiekszaja o 25mg, w Polsce tez by ci nikt nie dal wiecej,
mysle ze szpital nie pozwoli ci rodzic w sytuacji gdzie nie romumiesz polecen, wiec musisz porozmawiac w szpitalu, jestem pewna ze maja takie sytuacje czesto i sa na to przygotowani
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z r******i dziecka u mnie bywało różnie. Miałam dni, że nie czułam praktycznie nic w ciągu dnia i wpadałam już w panikę, że coś jest nie tak, a jak się położyłam później niż zwykle wieczorem, okazywało się, że mój maluch fika późno w nocy. Generalnie nie powiem, żeby mój synek był jakoś bardzo aktywny.

Dopiero teraz radykalna zmiana, bo od 3 dni od rana do wieczora czuję, że się rusza często i to tak wyraźnie.



Jeszcze nie usłyszałam od mojego lekarza nic na temat picia dużych ilości wody. Jestem z tych co w ogóle bardzo mało piją i dla mnie wypić cała butlę wody w ciągu dnia to wyczyn :) Osobiście wydaje mi się, że chodzi o nawadnianie organizmu, głównie ze względu na skórę (rozstępy itp.) Ale przyznaję, że nie słyszałam o jakimkolwiek zagrożeniu dla dziecka z powodu picia małych ilości wody...?



Też chętnie posłucham co myślą na ten temat inne mamy :)



Aniu, współczuję, że jesteś osamotniona z problemem porodu w obcym kraju... Ale na pewno znajdziecie kogoś kto pomoże w tłumaczeniu. Może jeszcze uda się przekonać tą położną?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Walerka jakbym przezyla to co ty to pewnie bym i zaplacila byleby miec cesarke :) wiadomo ze kazdy szuka optymalnego wyjscia dla swojej sytuacji. Jak bede musiala miec cesarke to trudno, jak nie uda mi sie karmic to trudno ale teoretycznie rozwazajac ze wszystko bedzie ok to dla mnie taki scenariusz jest wyczekiwany :)
Aniu a w szpitalu w ktorym chcesz rodzic nie ma przypadkiem poloznej ktora mowi po polsku albo lekarza?? Sprawdzalas?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madleen ja tylko słyszałam, że jak się ma mało wód płodowych to trzeba pić więcej płynów.

Dziewczyny a czy morfologię trzeba robić na czczo?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ktoś się pytał o zajęcia na awfie (właśnie sobie przypomniałam ;)) Trwają do 7 czerwca. W poniedziałki 9:45 - 11:15 śr i pt 9:30 - 11
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jest to małe miasto i jeden szpital,nie ma polskiego ginekologa,ani położnej ale będe się jeszcze dowiadywać,może któraś sprzątaczka zechce być ze mną przy porodzie,oczywiście nie za darmo,bo wiem że jest kilka polek.
Walerka jak nie pozwolą mi rodzić,a co to kogo obchodzi że nie rozumiem,jestem tu zameldowana,mam ubezpieczenie i muszą przyjąć do porodu,a cudzoziemców jest dużo i nie każdy zna język.
Mam koleżankę oczywiście która pomogłaby mi ale nie zaproponowała,a ja nie mogę komuś kto ma dwoje dzieci dezorganizować czas,bo jak poród będzie w nocy,a mąż rano do pracy to przeciez nie weżmie z mojego powodu urlopu,dlatego też jak nikogo nie znajdę to będę musiała rodzić bez rozumienia po niemiecku,oczywiście nauczę się zdań,słów potrzebnych,troszkę też umiem sama,ale nigdy nic nie wiadomo jak się akcja potoczy.
Może będzie dobrze,a ja panikuje,ale z drugiej strony nie mogę tak podejść do tematu,to mało komfortowe dla mnie,bo jakby coś się działo to jestem bez tłumacza.
Jesli chodzi o tą położną,to nie tak że ona mi odmówiła,poprostu w szpitalu tym ją znają i nie chcą jej,nie wiem dlaczego,ona pracowała w innym szpitalu ale tam zlikwidowali porodówkę a szkoda bo wielu polkom pomogła,moją koleżankę uchroniła przed cesarką,bo dla nich to pieniądzę i szybka robota i tego też się boję,nie chę być krojona,wolę naturalnie,ale z drugiej strony patrząć na to co w Polsce wyrabiają jak długo zwlekają z cięciem,że dzieci póżniej niedotlenione to wolę być nawet niepotrzebnie krojona aby dziecko zdrowe było.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kleszcze o matko! to nie ciekawe. Ja ostatnio też doła załapałam jak uświadomiłam sobie jak ten poród może wyglądać. Mój największy koszmar jest taki, że będą mnie odsyłać od szpitala do szpitala, a na koniec i tak nie dostanę zzo, bo nie będzie anestezjologa i będę się męczyć 10h . Powiem Wam, że ta wizja mnie dobiła ostatnio strasznie.

Co do wody, to ważne, żeby w ciąży wypijać jej więcej niż zwykle.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cholera niepotrzebnie nastraszylam. Moj przypadek to zadkosc, wiekszosc porodow idzie normalnie I zreszta w pl nigdy by do tego nie doszlo, uk moze I ma inne udogodnienia ale pra na naturalne porody I potem taki wlasnie efekt, ja osobiscie uwazam ze rodzenia naturalne w Polsce jest gorsze bo tu jednak jest znieczulenie, gaz I bardziej szanuja twoje wybory, ale jak cos idzie nie tak lub ciaza nie przebiega ksiazkowo to Polska jest lepszy bo szybciej sie decyduja na cc, a ciaze ratuja, tu jak sie nie utrzyma to znaczy ze slaba I tyle. Moja kolezankami rodzila w domu I jest zachwycona, pare innych w wodzie I wspominaja porody bardzo pozytywnie, co wiecej specjalnie nie chcialy znieczulenie. Tu jest teraz moda na naturalne porody czyli bez zadnych lekow i niespodzianke co do plci. Co kraj to inne zwyczaje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja należę do osób, które lubią mieć wszystko zaplanowane. W przypadku porodu wygląda na to, że niczego się nie da ustalić ani zaplanować i chyba to przeraża mnie najbardziej, ta utrata kontroli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora to jest glowny powoduje dla ktore go nie ciepie byc w ciazy bo to jest wlasnie calkowity brak kontroli nad czymkolwiek. Te wszystkie przypadlosci fizyczne sa do zniesienia ale psychiczna ciagla niepewnosc mnie dobija ale przezylam jedna dam rade I z druga. Jest to definitywnie warte. Wlasnie bylam zobaczyc czy corka jest przykryta I po prostu uwielbiam na nia patrzec jak spi, jest taka niewinna I bezbronna, szkoda ze taka niewinna nie jest jak juz wstanie :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry!



Dorotiii, dzięki, bo już myślałam, że ze mną coś nie tak, że się boję tej cesarki. ;)



Ania, u mnie z r******i różnie. Są dni, kiedy nie mogę się zrelaksować, bo Mały tak nawala, a w inne nie czuję go prawie wcale. Wydaje mi się, że to raczej kwestia jego ułożenia w brzuchu niż zwiastun czegoś niedobrego i tego się trzymam.

Staram się pić, przeważnie wodę, ale też bez przesady - 2,5 litra płynów na pewno nie wypijam. ;)



Sonia, ja zawsze badania robię na czczo, ale obiło mi się o uszy, że akurat w przypadku morfologii nie ma to znaczenia.

A dlaczego pytasz? Ze względu na samopoczucie?



Miłego!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo muszę dzisiaj zrobić badania a dam radę dopiero po 10 być w laboratorium i nie wiem czy tak długo wytrzymam bez jedzenia. :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ziewczyny czy Wy też macie taki jeden wielki skórcz w kroczu..pytam bo ja zazwyczaj w ruchu (ciągle coś robię) a to szorowanie szczotką kafelek na podłodze bo wydają mi sie brudne, a to mycie okien, pranie i prasowanie firanek - nie potrafię siedzieć i patrzeć na syf jaki robią Mąż z córką...
Wczoraj piekłam ciasto od 22 do 23.30 - myślałam że padnę, ale to dla Męża do pracy więc trzeba...jak się położyłam to stopy, a głównie ten skócz w kroczu nie pozwalał mi długo zasnąc....

No i od mojej gin dowiedziałam się, że pomimo iż moje objawy (ból brzucha w miejscu cięcia macicy po cc, niedoczynność tarczycy i teraz zadyczka co może świadczyć o kłopotach z sercem) przemawiają za cesarką ALE że takie objawy obiety wyczytują w internecie i podają ginekologom by mieć cesarkę w Polsce zawsze jest próba porodu naturalnego.
Pierwszy poród - próba naturalnego porodu przed 16 godzin a później decyzja o cesarce
Drugi poród - próba naturalnego porodu dużo krótsza i szybsza decyzja o cesarce (no i wyczytałam w jakimś regulaminie/prawach kobiet rodzących..że po przebytej już cesarce teoretycznie związek ginekologów nie pozwala podawać oksytocyny bo te nienaturalne szarpane skórcze mogą spowodować pęknięcie macicy, podobno też nie można liczyć na szybkie znieczulenie zzo do porodu sn) - ciekawe jak jest w praktyce..

Ogólnie Mąż stwierdził, że odetnie mi interne bo co chwila z jakimiś wiadomościami wyskakuje...

Znó się rozpisałam - od liceum mam skłonności do notatek w formie wypracowań.. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
sonia- może zadzwoń i po prostu zapytaj- zazwyczaj laboratoria są czynne już od 7 rano.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meg, ja czuję tylko od kilku dni jak mi się kości łonowe rozchodzą. Jak chwilę posiedzę w bezruchu to później czuję takie rwanie, jakby mi miało coś pęknąć. Ale nie wiem czy te Twoje skurcze to coś podobnego.

Sonia, a może spróbuj zadzwonić do laboratorium i podpytać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meg ja chyba też przeginam ostatnio i za dużo mam wysiłku (zwłaszcza noszenie mojego 14kg klopsa) i coś mnie brzuch pobolewa, zwłaszcza wieczorami.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie trzeba być na czczo :) sonia wsuwaj śniadanie :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzwoniłam do laboratorium. Nie trzeba być na czczo ale 4h po posiłku :) czyli już nie mam wyboru :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze wiedzieć, że można zrobić morfologię w środku dnia nie martwiąc się, że się padnie na ulicy. ;)

Znowu zapowiada się gorący dzień. Niby fajnie, ale wczoraj czułam się fatalnie i zaczynam się bać co będzie, kiedy zacznie się lato i prawdziwe upały. Funkcjonować normalnie byłam w stanie dopiero po 20:00.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny!
Ciężko było Was nadgonić, ostatnio nie miałam w ogóle czasu :/ i czuję się bardzo zmęczona zupełnie jak w I trymestrze...
A teraz jeszcze ta pogoda, spuchłam jak balonik, ciężko mi się ruszać czuję się jakbym już była w 9 miesiącu normalnie. W ogóle patrząc na wielkość mojego brzucha mam wrażenie, że urodzę wieloryba ;)
Ja co prawda nie czuję rwania w kroczu, ale jak jestem bardzo aktywna w ciągu dnia, to wieczorem pobolewa mnie dół brzucha i rwą mnie pachwiny. Zwłaszcza jak mojego malucha noszę dużo właśnie. Albo jak za nim za dużo biegam na dworzu.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny, wczoraj sie przestraszylam. Najpierw z rana obudzily mnie ze 3 skurcze bezbolesne, caly brzuch byl twardy i taki szpiczasty (czy to te slawne skurcze Braxtona-Hicksa?) pozniej w ciagu dnia sytuacja kilkakrotnie sie powtorzyla i wieczorem znow seria. Wzielam nospe magnez i polozylam sie spac. Czytałam gdzieś, ze trzeba liczyc skurcze i jesli bedzie ich mniej niz 10 dziennie to jest ok. Ja ich mialam wczoraj na pewno wiecej i mnie to bardzo martwi. Tym bardziej ze w pon bylam u lekarza i wszystko bylo w porzadku. Czy taka sytuacja jest normalna? I czy moze to byc spowodowane powiekszajaca sie macica? Czuje tez klujacy bol w okolicy wiezadel i bol plecow co jakis czas... Na wszelki wypadek jadę zbadać mocz, żeby wykluczyć infekcję nerek... To moja pierwsza ciąża i nie wiem czy takie dolegliwości są normalne, może któraś pomoże?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zonkaa, ja mam takie skurcze od ok. 12 tygodnia ciąży. Teoretycznie od ok. 20 tygodnia jest to uznawane za normalny, fizjologiczny sposób przygotowywania się macicy do porodu. U mnie niestety skurcze są patologiczne, skracające szyjkę i grożące przedwczesnym porodem, ale w normalnie przebiegającej ciąży to zupełnie prawidłowy objaw. Nie wiem tylko jak z ilością, bo ja nigdy nie liczyłam. Sprawdź, czy pojawiają się po bardziej aktywnym dniu czy bez względu na to co robiłaś. Jeśli po aktywności jest ich więcej to raczej nie ma powodu do obaw. U mnie po aktywnym dniu następuje dzień mocniej 'skurczowy', a po spokojnym - mniej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja co prawda te skurcze odczuwałam dość późno, ale pamiętam, że właśnie od około 20 tygodnia mogą być już odczuwalne więc raczej to stan normlany. Jak by skurcze się nasilały i stawały coraz bardziej bolesne to już trzeba do lekarza pojechać.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja drugą noc z rzędu nie śpię, z powodu bólu brzucha właśnie... Ten dyskomfort zaczyna się już wieczorem. Mam wrażenie, że brzuch mam maksymalnie wydęty i rozciągnięty. Jakbym się przejadła. Nie mogę sobie znaleźć pozycji do siedzenia i do spania. Ale skurcze to na pewno nie są.

Ostatnio obejrzałam pierwszy raz ten program "położne" i raczej tylko dobiła mnie wizja porodu. Zaczęłam marudzić mężulkowi, że chyba bym wolała cc. Chociaż skąd mam wiedzieć co wolę skoro to będzie pierwszy poród... Co do kleszczy, moja przyjaciółka rodziła w ten sposób. Męczyła się wiele godzin, potem dziecko utknęło w kanale rodnym i zaczęło mu spadać tętno. Wtedy panika, wyciąganie kleszczami - przy okazji malutkiej złamali obojczyk. Dodam, że koleżanka rodziła bez znieczulenia, bo w szpitalu nie ma anestezjologa. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale zagrożenie było ogromne. I jak tu się nie bać?

Noc była bardzo ciepła, o 3 burza i deszcz, to może teraz w ciągu dnia będzie ładnie. Brakuje mi już ciuchów, więc chyba w najbliższym czasie będę musiała wybrać się na jakieś zakupy. No i muszę kupić też jakąś kieckę na ślub, bo akurat szykuje się w rodzinie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry Koleżanki:)
Madleen widzę, że mamy podobny problem ze snem. Ja obudziłam sie dziś przed burzą, bo dziecko urządziło sobie chyba zawody w pływaniu;)
Zrobiłam nocne śniadanie i usiadłam na balkonie. Faktycznie było ciepło, tylko ta burza jakaś licha była.

Co do skurczów to ja takowe miewam od jakiegoś czasu. Raz mniej bolesne, raz bardziej - tak jak pisze Mamtu zależy co robie.

Dziewczyny, widziałam kilka odcinków "położnych", ale po kilku tekstach do mojego M - mam zakaz. A dziś śnił mi się poród. Rodziłam naturalnie i nie umiałam wypchnąć dziecka z siebie... Koszmar.

Madleen, co do sukienek to zagladnij na strone happymum.pl
Mają duzo ładnych sukienek w promocyjnych cenach. Wypatrzyłam tam sobie jedną, właśnie na ślub pod koniec maja:) Sukienka, którą będę mogła nosić również latem, bo jest bawełniana.

A tak w ogóle rewelacyjna wiadomość, że można morfologie robić nie będąc na czczo, bo jutro muszę ją zrobić. Dzięki. Człowiek sie przez całe zycie uczy, a i tak głupi umiera ;)

Miłego dnia!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
madleen jak Ci się niewygodnie śpi to bardzo polecam poduchy do spania dla kobiet w ciąży. Dla mnie rewelacja! naprawdę dużo pomagają, ja nawet po porodzie nie mogłam się z nią rozstać :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak Was czytam, to zaczynam się cieszyć, że nie mam satelity ani kablówki. Na czym lecą te "Położne"? Strach oglądać. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czesc dziewczyny

wiekszosc porodow trwa 12 godzin (ale to od zaczecia czyli pierwszych skurczow ktore nie sa za czesto i nie takie bolesne) a ta wlasciwa akcja porodowa to jest pare godzin, dzieci wcale nie utykaja tak czesto. chodzilam na szkole rodzenia i na 7 nas, 5 urodzilo bezproblemowo, a wszystkie dziewczyny pierworodki i grubo po 30stce. duzo sie slyszy o fatalnych porodach, bo jakos to bardziej zostaje w pamieci niz ze wszystko bylo ok, bo o czym tu gadac, skupiasz sie na maluchu.
ja wiem ze moj drugi porod nie poszedlby ok bo bylabym niesamowicie zestresowana i przerazona wiec nie ma co sie pchac w cos co jest z gory skazane na niepowodzenia ale nic nie zastapi tego momentu jak ci klada maluszka na piersi po porodzie (tego przy cesarce nie ma) wiec nie panikujecie, dacie rade. jezeli sie bardzo boicie to moze wynajecie wlasnej poloznej jest rozwiazaniem bo wtedy wiecie ze ktos zareaguje w odpowiednim momencie jezeli cos bedzie szklo nie tak. powiem wam ze ja jestem bardzo do przodu i raczej z lekarzami tu nie mam problemu, dostaje co chce a teraz nie moge zrozumiec jak ja moglam im pozwolic na to wszystko zamiast zadac cc w polowie drogi, ale przy tym bolu i wysilku czlowiek nie mysli jasno wiec dobrze jest miec przy sobie kogos kto bedzie wiedzial kiedy sie postawic np mame, polozna czy meza.
pomimo tego wszystkiego mam wesole wspomnienia z porodu, jak juz mialam parte to wszedl lekarz i pyta jak idzie na co moja polozna radosnie zaswiergotala (mialam ta z rodzaju pozytywnych i radosnych) - przemy, na co ja sie podnioslam i powiedzialam, przemy? ja tu pre, wszyscy inni patrza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
acha pamietam tez ze juz po rozpoczeciu skurczow, a mialam je tak co 5 minut wybralam sie na kawe do kawiarni, tylko jak szlam to co te 5 min sie zatrzymywalam i przeczekiwalam skurcz i szlam dalej. tu jest zasada ze przyjmuja cie jak masz skurcze co 1-2 min, trwajace 1 minute co z regoly swiadczy o 4cm rozwarcia( rodzisz jak masz 10cm)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
walerka a powiedz mi czy jest jakaś reguła czemu dziecku zdarza się utknąć? czy to od czegoś zależy?
co do tego kładzenia dziecka to tak jak mówisz - mi po cesarce pokazali dziecko na 10 sekund, dałam mu buziaka i go zabrali. Potem go zobaczyłam dopiero po kilku godzinach. Oczywiście mój mąż miał chwilę z maluchem ale bodajże z 10 minut. Porobił mu zdjęcia i wysłał do najbliższej rodzinki, która dzwoniła do mnie, pisała i komentowała a ja nawet nie wiedział o czym mówią bo po tych kilku sekundach co ja go widziałam to zapamiętałam tylko że był włochaty i wyglądał jak słoń bo miał skórę szarofioletową.
No ale tak jak ze wszystkim coś za coś :)

też nie widziałam tego programu Położne, ale chyba z ciekawości odpalę :) ten program co wcześniej pisałyście O matko mi osobiście się w ogóle nie podoba więc obejrzałam z pół odcinka i zaprzestałam :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niestety chyba nie ma regoly, dziecko jak wychodzi to musi przejsc przez takie U czyli w dol, potem sie okrecic i troche w gore i jak nie ma przyciagnietej brody do szyi i nie okreci sie prawidlowo to wtedy utyka dlatego rodzenie w pozycji lezacej to paranoja bo dziala sie wbrew grawitacji jak dziecko wlsnie sie okreca, najlepiej jest na kolanach, albo kucajac bo wtedy pomaga ci grawitacja. a z tymi cc to nie jestescie same, mam 3 kolezanki ktore odmowily cc i daly rade urodzic naturalnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, już wybrałam nawet ze 2 sukienki w Happymum, tylko muszę jechać i przymierzyć. Rzeczy mają przepiękne, tylko czemu takie drogie :) Ale pocieszenie jest takie, że nadają się też po porodzie i do karmienia.

Dorotiii, zastanawiałam się nad tą poduchą i skoro rekomendujesz to na pewno zakupię. Bo jeszcze parę miesięcy z większym brzuchem przede mną, to pewnie nada się idealnie.

Mamtu, ja osobiście jeszcze tv nie posiadam :) bo jesteśmy po przeprowadzce i sukcesywnie kompletujemy całe wyposażenie. Oglądam w internecie na tvnplayer. Podaję link: http://tvnplayer.pl/programy-online/polozne-odcinki,1243/odcinek-5,S00E05,19660.html

Ten program "O Matko" też mi nie przypadł do gustu. Mało treści, dużo bzdur :)

Walerka, dzięki za podniesienie na duchu. Fajnie piszesz... no i to racja, że te gorsze historie bardziej zapadają w pamięć. Trzeba to po prostu przejść.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cześc dziewczyny :) jej ! ja Was nadrabiać nie nadążam !!! :)
U mnie dziś o 5 taka burza przeszła, że w życiu takiej nie widziałam !!!:/
Teraz jest łądnie, ale duszno. Zaraz zabieram sie za sprzątanie. Potem spacer i jakies zakupy, bo jutro nie zdążę, bo śmigam do szkoły :)

Wczoraj byłam na wizycie i jestem bardzo zadowlona :)
Lekarz napierw zbadał mnie na fotelu, to mówił, że wszystko dobrze :) ładnie rozłożone , szyjka długa i zamknięta :) Doktorek tylko śmiał się ze mnie, że spodnie mi farbuja :P haha:P Fakt - ubrałam nowe dzinsy i gdzies musiały mi zafarbowac ;) No a potem robił mi USG i tak ogląda ogląda... i mówi - nuuuuuuudno tu u Pani :D ale oby tak dalej :) że ciąża książkowa, przyrost malucha też :) No i niestety mały nie chciał pokazać co ma między nogami, bo gdzieś tam wsunął pępownę między nogi i jeszcze skakał w górę i w dół jak oszalały :P Lekarz stwierdził, że jak taki łobuz, to może chłopak, to ale dziś nic nie zobaczymy :)
Co do duszności,które miewam, to pierwsze co, to zapytał czy nigdy nie miałam problemów w sercem (nie miałam). W związku z tym mówił, że to się zdarza. Organizm jest obciążony. Jest więcej krwi do przepompowania, a tym samym więcej tlenu do rozniesienia po organiźmie, więc oże tak być. No chyba żeby się nasilało, to wtedy zgłosić się do internisty.
Co do twardnienia brzucha, to on się śmiał że to moja pierwsza ciąza i prawdopodobnie tak czuję rozciąganie się macicy. Że być może bardziej to odczuwam. Bo z badań nie wynika nic złego. :) wręcz przeciwnie :)
W razie W dostałam witaminy, w których jest magnez i żelazo, no i kupa innych spraw ;) Ciesze się bo miał dużo takich próbek, to dał mi 3 opakowania, to wystarczy mi na 2 tygodnie :) i jak mi będą pasowały, to mam je brać :)

No i kolejna wizyta 6 czerwca :) i liczę na to, że ten mój berbeć się w końcu ukaże :)
Jak narazie zdjęcie jego wisi na lodówce :P i mamusia mu dzielnie będzie powtarzac ze ma się rozkraczyć za miesiąc :P
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a! i aktualizuje listę.... bo jest zły mój termin porodu :)
Wg ostatniego usg mam 25 października :)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (dziewczynka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (dziewczynka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
maadlen poducha kosztuje chyba ze 100 zł ale naprawdę super wydane pieniądze także kupuj.
ja mam dokładnie taką: http://www.babyranking.pl/produkty,266,kojec-poduszka-motherhood.html

dziewczyny byłam właśnie w mama i ja bo pracuje obok i tam też są sukienki - takie że mogą być i na wesele i potem na lato - powiem że nawet ładna a kosztowała 129.00 zł

walerka mi dziecko w ogóle nie chciało wejść w drogi rodne i potem jak się pytałam lekarzy dlaczego to powiedzieli że żeby wejść to musi się w okół osi okręcić 7 razy :) a ty piszesz że potem też jeszcze musi piruety robić.... mądre te dzieci że bez żadnej szkoły wiedzą co i kiedy robić :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny!

Wracam do Was ;) Pożegnałam dzisiaj przyjaciółkę, ale przez jej pobyt Was podczytywałam, bo teraz pewnie bym nie nadążyła ;)

Jestem na uczelni od 7.00, na szczęście teraz miałam godzinę okienka, więc poszłam coś przekąsić i czekam na kolejne zajęcia.

W poniedziałek mam wizytę, a jutro właśnie idę się kłuć, także Marta - witaj w klubie ;). A we wtorek kupiłam sobie fajną spódniczkę, a'la dresową :) na gumeczce, także będzie dobra i teraz i później :)

Więcej napiszę wieczorkiem jak już będę w domu, więc na razie się żegnam ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to tu jest lepiej jezeli chodzi o cc, po porodzie pokazuja maluszka a potem wynosza go do pokoju gdzie siedzi tata i daja mu zeby byl wlasnie kontakt skora do skory, oni tu uwazaja ze to jest bardzo wazne wiec jak mama nie moze to tata to robi (zreszta z Jula bylo to samo bo ja w pare minut po urodzeniu zemdlalam bo dostalam krowotoku) i potem nie bylam wstanie utrzymac maluszka, a w tym pokoju jest szyba i widac dziecko i tate wiec ciebie szyja ale malca mozesz ogladac. do tego nigdy nie jest tak zeby dziecko bylo bez mamy albo taty, zawsze przynajmniej jeden rodzic jest przy nim. jak tylko z toba skoncza to wszyscy jada na sale poporodowa.
pewnie pozwole sobie na odrobine luksusu i wezme jedynke bo wtedy przymykaja oko i pozwalaja zostac mezowi do pozna w nocy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
faktycznie lepiej to wygląda. U mnie było jeszcze to że na położnictwie nie było wolnej sali pooperacyjnej i dostałam swój pokój na ginekologii i tam leżałam pod monitorami. No ale nawet jakby była wolna pooperacyjna to chyba i tak nie dają dziecka od razu a żeby tata mógł siedzieć to w ogóle już nie slyszałam a szkoda.
Jak by tak to wyglądało jak piszesz to może inaczej bym też na tą cesarkę patrzyła.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak ja czytam to nie jest tak rygorystycznie co do odwiedzin, caly czas moze byc ale max 2 osoby i tego bardzo przestrzegaja, sale sa 8sio osobowe ale kazde lozko jest odgrodzone kurtyna wkolo wiec glosy dochodza ale masz troche prywatnosci. w jedynkach mozesz miec ile ci sie ludzi podoba, zreszta polozne wola jak ktos jest u ciebie bo ich tak nie angazujesz, zwlaszcza po cesarce. ale tak samo jak wszedzie zdarzaja sie milsze i gorsze zmiany, bo ja poprzedno przeszlam przez wszystkie polozne jakie byly w tym szpitalu.
musze powiedziec ze po porodzie dla mnie zbawieniem bylo zwykle kolko do plywania bo inaczej nie moglam siedziec ani lezec ale wiem ze sa kola po porodowe, z takich praktycznych to kupilam poduszke do karmienia ale bardziej mi przeszkadzala niz pomagala wiec prawie jej nie uzywalam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to duza szkoda bo po co ten porod rodzinny jak odbieraja ojcu te wspaniale chwile z dzieckiem w jego pierwszych godzinach.
nawet jak Jula lezala na wczesniakach (bo tu oiom to wczesniaki) to oboje mielismy nieograniczony dostep a tam byly bardzo chore dzieci, tylko dziadkowie mogli przychodzic raz na tydzien.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Madleen, dzięki za linka. Chyba z ciekawości rzucę okiem, bo czuję się przy Was co najmniej mocno niedoinformowana. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Marta, doszła dziś moja karta dawcy i opaska. Także nie musiałam czekać aż 30 dni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja wybieram się niedługo na chrzciny i kupiłam sobie taką sukienkę;
http://allegro.pl/ciazowa-sukienka-kopertowy-dekolt-40-l-5900-i3204105835.html

Aga ja też mam w poniedziałek USG i to już połówkowe:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dora, sukienka śliczna! Dostałaś ją już? Jak w rzeczywistości leży i wygląda?

Mamtu, wczoraj zrobiłaś mi takiego smaka na ten chłodnik, że dziś sama robię :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No zobacz, a ja dzisiaj też wcinam. Właśnie sobie zrobiłam. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam we wtorek usg i też już odliczam dni z niecierpliwością :)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja mam we wtorek obciążenie glukozą i wcale nie mam ochoty tego przechodzić. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczerze mówiąc to zamówiłam sobie nawet dwie:) Jestem zadowolona. Ładnie leżą choć uprzedzam, że są dosyć ściśle przylegające do ciała;) Zamówiłam też ciążowy kardigan i jestem też z niego bardzo zadowolona
http://allegro.pl/hit-ciazowy-kardigan-sweter-podwijany-rekaw-m206-i3110577535.html
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny :)

U mnie od paru dni dopadł mnie totalny leń ;P I ciężko mi się do czegokolwiek zebrać i zmobilizować. Wczoraj snułam się po mieszkaniu w piżamie do 12.30 ;P I ogólnie jakaś marudna jestem ostatnio, może to przez ta pogodę. W spodniach za gorąco chodzić, wiec musiałam poszukać w szafie jakąś sukienkę, która będzie jeszcze pasowała.

Marta mi tez ostatnio śnił się poród :) Zrobiło mi się nie dobrze i we snie dostałam sygnal, że to musze szybko wstać, bo zaczął się poród. Obudziłam się i pobiegłam szybko do łazienki i przywitałam się blisko z wc niestety to już nie był sen . A później śniło mi się, że po przyjeździe do szpitala czekali na skurcze, które się nie pojawiły i odesłali mnie do domu i powiedzieli zapraszamy za 2 tygodnie hehe. Niestety, ale wymioty mi nie odpuściły i najgorzej, ze biorą mnie w nocy jak już położę się spać, a nawet śpię.

Mamtu u mnie już opryszczka ładnie schodzi, ale mam jeszcze węzeł chłonny powiększony i z tym idę do lekarza. Zastosowałam plasterki compeed, bo pan w aptece nie chciał mi wydać żadnej maści, bo stwierdził, ze nie wolno w ciąży. Może po prostu bał się wziąć odpowiedzialność za leki wydawane ciężarnym :)

Dziewczyny, co do morfologii na czczo, to ja ostatnie dwa razy robiłam po śniadaniu w odstępie godziny i wyniki wyszły dobre. Mój lekarz tez mówił ze w ciąży na czczo nie musze być i cale szczęście :)

A temat porodu coraz częściej przychodzi mi w myślach. Ja mam dwie dolegliwości zdrowotne, które są wskazaniem do cc, ale mimo wszystko chciałabym spróbować naturalnie. Bo liczę po cichu, że może jednak się uda bez komplikacji. A jeśli będzie coś nie tak, to szykuje się na cięcie. Aczkolwiek rana na dole brzucha do przyjemnych nie należy, bo już jedna taką bliznę posiadam i wolałbym tego uniknąć.
Mam koleżankę, która z góry założyła, ze będzie mieć cc i ogólnie była zadowolona ( wiadomo, ze tez boli, ale inaczej ;p). A spotkałam się tez z takimi opiniami, ze te kobiety co przeszły normalny naturalny poród, a później cesarkę, to narzekały na cc. Ale ile kobiety tyle opinii :)

Dorotii gdybyś chciała mieć jednoosobowa sale po porodzie to możesz za taka zapłacić i wtedy mąż może siedzieć przy Tobie do późna w nocy :) Moi znajomi z tego skorzystali na Klinicznej. Ale wiem, ze tez Wejherowo ma takie sale rodzinne.

Co do spotkania 14 maja, to ja wstępnie się pisze, mam nadzieje ze nic mi nie wypadnie :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka, dopiszę Cię do listy. :)

Spotkanie 14. Maja 12:00
1. Sonia
2. mamtu
3. Cleanna
4. Aga
5. Arabelka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I jeszcze dopisuje płeć mojego Maluszka :)

W R Z E S I E Ń

mamtu - 03.09.2013 (syn)
narzeczonaaa - 03.09.2013
Arabelka - 07.09.2013 (synek)
Madziulka - 10.09.2013
Madleen - 11.09.2013 (synek)
ania27 - 12.09.2013
haze01 - 13.09.2013
anusia999 - 16.09.2013
alkar82 - 19.09.2013
Mandi - 19.09.2013
Dora - 21.09.2013
meg - 22.09.2013 (dziewczynka)
zonkaa - 23.09.2013
IwonaK - 24.09.2013
kristi 21 - 26.09.2013
Marta13 - 27.09.2013
Selene - 28.09.2013
dorotiii - 29.09.2013 (dziewczynka - jeszcze do potwierdzenia :))

P A Ź D Z I E R N I K

linka1120 - 03.10.2013
katka_ - 7.10.2013
Annkkaa -10.10.2013
Julka - 11.10.2013
asia1611 - 13.10.2013
cornus - 13.10.2013
panda - 12.10.2013
ania83 - 14.10.2013
Aga -18.10.2013
XXX - 18.10.2013
mami.80 - 18.10.2013
walerka - 19.10.2013
anavaw - 21.10.2013
sonia85 - 22.10.2013
Rudi26 - 22.10.2013
olimpia20111 - 25.10.2013
Patrycja - 25.10.2013
tessaja - 28.10.2013
1985sloneczko - 28.10.2013
Apoloniaa - 29.10.2013
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamtu mnie za ponad tydzień tez czeka słynna glukoza, ale koleżanka poradziła mi, aby wziąć ze sobą cytrynę. Wycisnąć sok z cytrynu do kubeczka z woda i tym popijać glukozę. Podobno pomaga :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka ja rodziłam w wojewódzkim i nikt nie mówił wtedy o żadnych możliwościach wykupienia "lepszej" sali i szczerze powiem nie słyszałam żeby była taka możliwość.
Mam koleżankę która miała najpierw cesarkę planowaną bo dziecko było ułożone pośladkowo a drugi poród naturalny, gdzie dziecko ważyło 4,5 kg, była cała porozrywana, pękła jej szyjka a i tak powiedziała że to zdecydowanie lepsza opcja była. No ale wiadomo każdy inaczej czuje i inaczej każdy organizm reaguje.
Mi w pierwszej ciąży śniło się że urodziłam jajko i potem byłam w szpitalu i w tych wózeczkach szpitalnych woziły mamy jaja i patrzyły które pęka i czy się dziecko wykluwa ;p
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
arabelka też słyszałam o cytrynie ale ponoć nie każda przychodnia pozwala żeby dodać.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niestety nie zawsze się zgadzają na tą cytrynę, podobno może mieć jakiś wpływ na wyniki. A ja też źle wspominam to badanie :/

Doroti to nie zły sen miałaś. Mi się w poprzedniej ciąży śniło że zostawiłam malutkie dziecko takie paro dniowe z moją mamą na chwile a ona go nakarmiła kabanosem i strasznie na nią krzyczałam haha
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ostatnio jak badałam tsh, to zapytałam czy trzeba być na czczo. Odpowiedziano mi w laboratorium, że "do wszystkich badań krwi najlepiej być na czczo" i bądź tu mądry;/

Ta glukoza, to będzie wyzwanie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dorotii nie wiem jak jest w szpitalu wojewodzkim, ale tak jak pisalam na Klinicznej jest taka opcja,bynaj mniej byla.Znajomi korzystali z takiej sali w tamtym roku,wiec bylo to stosunkowo nie dawno.Oczywiscie za ta pojedyncza sale sie placi,z tego co pamietam 200 zl/doba.
Z jednej strony osobny pokoj jest super,bo ma sie wiecej prywatnosci.Ale z drugiej jak jest towarzystwo na sali to jest z kim porozmawiac :-)
Pare lat temu jak mialam operacje to lezalam na sali dwuosobowej i tak mi sie super trafilo,ze lezala ze mna rehabilitantka. Ona nie miala powaznych urazow,wiec mi duzo pomagala :-) Ale na sali po porodowej to sie nie zdarza ;-p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiem, że w Wejherowie jest możliwośc wynajęcia pokoju jednoosobowego. są z łazienką i tez bez.
Ale ja się tak zastanawiam.... i chyba jednak sobie to odpuszczę.
Gadałam ostatnio z koleżanką co rodziła 3 tyg. temu i ona była na sali normalnej.
Tak są 2 - max 3 osobowe sale.
Ona miała tylko jedną dziewczynę.
Odwiedziny są od 12-20. Także nie jest źle :)
Co prawda w takim osobnym pokoju mąz moze spac z Toba, ale uważam, że lepiej niech się wyśpi przez te kilka dni w swoim i wygodnym łóżku i siły skumuluje zanim z maluchem wrócimy do domu :)
A tak jak mówi Arabelka - tak bez towarzystwa, to tez smutno :)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mile jestescie dla mezy, ja to jestem zolza, no i wychodze z zalozenia ze to ja po porodzie i ciazy mam odpoczywac, zwlaszcza ze po powrocie do domu to nie ma bata jak karmisz piersia to ty nie spisz, a nie maz, a zadne dosypianie w ciagu dnia nie zrekompensuje nocnego snu w jednym ciagu, bo najgorsze jest ze nie spisz wiecej niz 2-3 godziny. dzis wlasnie padam bo cos nie moglam w nocy spac i wlasnie mi sie przypomnialo jak to jest.pamietam ze mloda umiala jesc i godzine na poczatku, a ze liczy sie od rozpoczecia karmienia te 3 godzinne przerwy to potem ja przewijalam, odkladalam, troche pokrecilam zanim zasnelam i tak za 1.5godziny znowu sie budzila na jedzenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Arabelka, o cytrynie też słyszałam. Tyle, że dla mnie problemem nie było samo wypicie glukozy, to jakoś łatwo poszło. Mnie po tym okropnie mdliło, bo nie dość że słodkie, to jeszcze na czczo i te dwie godziny czekania. Było mi niedobrze, słabo i w ogóle jakoś tak... okropnie. :/

Dorotiii, dobrze, że wcześniej nie przeczytałam o tym śnie z jajkiem, bo chyba bym padła dziś ze śmiechu na Twój widok. Monitor oplułam z wrażenia. ;)
I jak po zakupach? Coś upolowaliście w końcu?

Pięć lat temu w Wojewódzkim była możliwość wykupienia oddzielnej sali poporodowej. Nie wiem jak jest teraz, ale domyślam się, że raczej nic się w tej kwestii nie zmieniło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Olimpia, a ile w Wejherowie liczą sobie za taką przyjemność? :) Co prawda nie wiem, czy mąż by chciał, ale pogadać z nim muszę, bo ostatnio czuł się urażony, że go na wizytę ze sobą nie zabrałam, więc na połówkowe idzie i to musowo :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamtu ja robiłam w ostatniej ciąży obciążenie z glukozą to musiałam czekać godzinę. A Ciebie aż 2 trzymali? Ja pamiętam, że mi tylko babka mówiła że mam nie wymiotować a mi było tak niedobrze :/
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tego co wiem to po obciążeniu 75 ponowne badanie wykonuje się zawsze po 2 godzinach. Teraz pytałam i też tak jest. Może Ty miałaś 50?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
50 miałam racja :) A nie robi się najpierw 50?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba nie. 50 nie powinno się robić w ogóle, bo nie daje miarodajnego wyniku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do cesarki też bym nie chciała i dziwię się tym co rozważają tylko tak urodzić,zwłaszcza jak nigdy nie rodziły,a przecież nie każdy poród długi i taki straszny.

Walerka piszesz że 12 godzin są skurcze w tym przepowiadające,nie regularne,to powiem Ci że jakbym je miała zaliczyć do porodu to trwałby on dwie doby.Pierwszej nocy miałam takie skurcze nawet dość regularne co 10 min,tyle że znośne ale nie spałam przez nie,póżniej w ciągu dnia już nie takie regularne,kolejnej nocy znów regularne i znów nie spałam,rano już musiałam się wstawić w szpitalu,bo byłam 12 dni po terminie,tam znów skurcze ale różnie z regularnością,wieczorem co 10 min.około 23 odeszły wody a pół godziny po tym zaczęły się bolesne skurcze już takie rozpoczynające poród,urodziłam rano,czyli od tych bolesnych skurczy 8 godzin trwał poród.Najgorzej było z wyparciem małego,męczyłam się godzinę i 40 min,mało brakowało do cesarki,bo ponoć do dwóch godzin trzymają,pózniej już ja i dziecko sił nie mamy i staje się to mało bezpieczne w związku z niedotlenieniem.



Teraz boję się drugiego porodu,bo dodatkowy stres jak zostanę bez tłumacza,ale jeśli chodzi o opiekę i nie zwlekanie w razie czego z cc to komfort psychiczny .



Dziewczyny ja też zaczęłam odczuwać skurcze Braxtona,nawet wczoraj lekko się przestraszyłam,a jeszcze na wieczór czytałam o porodach przedwczesnych to już noc miałam z głowy,nie żebym myślała o tym,tylko gdzieś podświadomie spać nie mogłam,co chwilę się wybudzałam.



Co ro ruchów dziecka,no ja mam tak,że ogólnie w ciągu dnia czuję go,co jakiś czas da mi znać jednym czy dwoma r******i,wieczorem jest bardziej aktywny ale bym powiedziała spokojny,nie wariuje tak jak mój pierworodny,kilka razy poruszy kończynami,przekręci się i koniec,wydaje mi się że w nocy też urzęduje,co z pierwszym synem nie miało miejsca i tak też było po porodzie przesypiał całe nocki,nie budził się na jedzonko,sama go budziłam za poradę położnej,ale z drugim tak robić nie będę,no chyba że sam sie będzie budził,a może będzie jadek wkońcu:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kolejne 500. Zapraszam do nowego:

http://forum.trojmiasto.pl/?act=show_topic&topic=466614&c=1&k=160
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ania, każda kobieta wg mnie powinna mieć prawo jak chcę rodzic. Powinna zostać poinformowana o tym co każdy z porodów niesie ze sobą i to ona powinna zdecydować jak chcę zacząć rodzic.
I przyznam, że irytuje mnie gdy ktoś zaczyna negować i nie potrafi zrozumieć drugiej kobiety i jej decyzji. Bo równie dobrze ja moge się dziwić dlaczego ktoś chcę rodzic naturalnie .. A tego nie robię, bo szanuje czyjeś wybory. Najważniejsze by była dobra matka dla swojego dziecka.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No tak zgadza się,nie neguję tego tylko mnie to zdumiewa,bo trudniej dochodzi się do siebie po cc,ale myślę że niektórzy tak panicznie boją się bólu porodowego że nie zdają sobie sprawy z konsekwencji cc,jakie niesie za sobą ból i gojenie rany.
Co innego jeśli chodzi o znieczulenie, to i owszem tu każda powinna mieć do niego prawo i dostęp również po zapoznaniu się z ryzykiem jakie niesie,ja osobiście bym się bała,ale jak mocno bym cierpiała to pewnie bym się zdecydowała.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej hej:)
słuchajcie, była może któraś z Was na USG połówkowym (albo może przez całą ciążę) u dr Świątkowskiej-Freund? muszę się umówić na połówkowe i dostałam od mojej lekarki listę lekarzy, którzy jej zdaniem wykonują je najlepiej w 3mieście i jest tam m.in. dr Preis i dr Świątkowska (maja wspólny gabvinet na Skarżyńskiego). Mogę liczyć na jakąś opinię i info odnośnie ceny (podobno jest wysoka), a może polecacie kogoś innego (może być i z Gdyni, obojętnie ).
A wczoraj byłam na wizycie i sie okazuje, że moje ciśnienie płata mi figle i stąd chyba te bóle głowy, muszę teraz mierzyć 2 razy dziennie, a w razie czego to leki i zwolnienie;/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Byłam u doktora Gniadka w invikcie na fundusz. Fajny lekarz wszystko wypatrzy. W pierwszej ciąży u Hanny Olszewskiej robiłam też dokładnie ogląda dzidziusia i nagrywa badanie na płytę. Koszt 3 lata temu był ile dobrze pamiętam 160zł
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry