Odpowiadasz na:

Re: Związek otwary...jest ktoś w takim?

To krótkotrwała opcja. Z moich doświadczeń dziewczyna po chwili zawsze liczy na coś więcej. Zaczynają się gadki jaki jestem fajny, że może coś więcej itp. A wtedy czas zwijać manatki żeby nie... rozwiń

To krótkotrwała opcja. Z moich doświadczeń dziewczyna po chwili zawsze liczy na coś więcej. Zaczynają się gadki jaki jestem fajny, że może coś więcej itp. A wtedy czas zwijać manatki żeby nie słuchać tego ględzenia. Z resztą nie nazwał bym tego związkiem. Raczej bzykankiem w stanie wolnym. Teraz pytanie czy jeśli przelecę 2 razy tą samą dziewczynę bez żadnych deklaracji to jestem z nią już w otwartym związku? Bo jeśli tak to 99% ludzi w takim była.

zobacz wątek
10 lat temu
~Dokładnie tak

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry