Odpowiadasz na:

Re: anglojęzyczne nazwy stanowisk - śmieszą czy budują prestiż?

Powiem tak: "wieś tańczy i śpiewa" - wybitni specjaliści (często konfidenci, co by cię w łyżce wody utopili), d*pochrony i asekuranci w ciągłym "wyścigu szczurów" jarają się i podbudowują swoje... rozwiń

Powiem tak: "wieś tańczy i śpiewa" - wybitni specjaliści (często konfidenci, co by cię w łyżce wody utopili), d*pochrony i asekuranci w ciągłym "wyścigu szczurów" jarają się i podbudowują swoje proste, (zazwyczaj chłopskie - od korzeni) puste ego anglojęzycznymi nazwami. Bo jest czym: jak taki potem do rodziny np. w głębokie suwalskie pojedzie to się chwali, że: jest takim czy innym menedżerem albo innym merchandiserem a "dziouchy" nic nie zrozumieją, więc zakompleksione, ale dumne bo na "eventcie" z takim są posikane jak je w rytmie disco polo służbowym "Clio' po wiosce przewiezie, a potem "browca" i chleba ze smalcem w remizie postawi.
W POLSCE mieszkam i (póki co) naszym ojczystym językiem jest POLSKI !!!

zobacz wątek
11 lat temu
Bronski

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry