Re: centymetry
Rozczarowanie owszem, ale w zupełnie innej sytuacji. Miałem to szczęście w nieszczęściu że to ja odchodziłem i nikt mnie nigdy nie rzucił. Ale jak pisałem, powód był zupełnie inny. Irytuje mnie, że...
rozwiń
Rozczarowanie owszem, ale w zupełnie innej sytuacji. Miałem to szczęście w nieszczęściu że to ja odchodziłem i nikt mnie nigdy nie rzucił. Ale jak pisałem, powód był zupełnie inny. Irytuje mnie, że miłość sprowadza sie do centymetrów, wagi i wyglądu. Tzn to jest ważne, ale widząc z kim sie wiążę, akceptuje to co widzę i decyduje sie kochać. Biorę też pod uwagę to, że z upływem czasu to co widzę może już nie wyglądać to samo, ale decyzja jaką podjąłem wcześniej to "kochaj za to jaka jest, a nie jak wygląda i za to co ma lub czego nie ma"
zobacz wątek