Odpowiadasz na:

Re: centymetry

no dokładnie! jakoś miłość odbiega w dzisiejszych czasach od swojej definicji.. wzrost, rozstaw ramion... ja nie wiem nie kumam tego.. dlatego tym lepiej że jestem sam bo kobiety w dzisiejszych... rozwiń

no dokładnie! jakoś miłość odbiega w dzisiejszych czasach od swojej definicji.. wzrost, rozstaw ramion... ja nie wiem nie kumam tego.. dlatego tym lepiej że jestem sam bo kobiety w dzisiejszych czasach podchodzą jakoś mało zrozumiale do związków... ja uważam że jak ludzie sie mają łączyć w parę.. to biorą się za charakter, serce, zaradność.. a takie błahostki jak wzrost czy pypeć na czole są już w pakiecie.. i są mało ważne :( powiem wam tak.. czy wy widzicie ze taka kobieta co już na tym etapie tak podchodzi... to w razie jakiejś choroby męża na starość sie nim zaopiekuje??? albo odwrotnie jak facet mierzy kobietę centymetrem?? mój dziadek zmarł na raka, 3 lata chorował i przez te 3 lata babcia sie nim opiekowała tak ze nie można sobie wyobrazić by ktoś robił to lepiej!!! odmawiała wszelkiej pomocy, chyba ze już nie miała wyjścia albo zdrowie nie pozwalało! i to jest definicja prawdziwej miłości i związku!!!! mimo ze bywało ze w życiu nie miała z dziadkiem lekko!!! to do końca trzymała fason! a teraz.. jakieś dziwne zwyczaje.. coś na zasadzie zakupów.. jak nie pasuje.. wymieniam ;( a potem jest płacz.. bo znajdują sobie takiego eleganca franca... a on jednak na jednej nie ma zamiaru poprzestać.. bo taki jurny :) zapytała dostała odp. szczere, lub wymijające.. wiadomo ze lepiej być klepanym po plecach.. empatii to ja jestem pełen! do ludzi którzy na to zasługują a nie do... no właśnie :)

zobacz wątek
9 lat temu
_marTinez_

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry