Re: co to za wybuchy
Wprowadzając się na wieś wiedziałem o wszystkich urokach wsi
Jak sąsiad nawozi obornikiem to się cieszę bo widzę ekologiczną produkcje . Reasumując zupełnie mi to nie przeszkadza ale armata...
rozwiń
Wprowadzając się na wieś wiedziałem o wszystkich urokach wsi
Jak sąsiad nawozi obornikiem to się cieszę bo widzę ekologiczną produkcje . Reasumując zupełnie mi to nie przeszkadza ale armata która strzela co kilka minut w nocy to już inna sprawa to chamstwo najwyższych lotów z którego niestety kaszubi słyną .
Ja śpię przy otwartych oknach czuję się jakby jakiś bezmyślny idiota odpalał petardy pod moim domem .
Mieszkam tu od 6 lat a działo jest od dwóch czyli 4 lata bez wybuchów .
Zamiast działa można zastosować pastucha elektrycznego tak jak na uprawie kukurydzy przy Algidzie .( można ? tak można )
No ale można snuć opowieści o wsi , opowiadać , że zawsze tak było .
Poza tym za szkody spowodowane przez dziki płaci koło łowieckie !!!!
No ale można wciskać ciemnotę .... i opowiadać o wsi że była pierwsza ....
zobacz wątek