Odpowiadasz na:

Re: czasy wody sodowej z saturatora

Coś dopowiem...z ciut późniejszych czasów.
Przypomniao mi sie a'propos roznoszenia mleka.

Na Hibnera.. czyli DO Studzienki.. był sklepik.
Dokładnie naprzeciwko jednostki... rozwiń

Coś dopowiem...z ciut późniejszych czasów.
Przypomniao mi sie a'propos roznoszenia mleka.

Na Hibnera.. czyli DO Studzienki.. był sklepik.
Dokładnie naprzeciwko jednostki wojskowej, gdzie zawsze był żołnierz na warcie.
Wielokrotnie zdarzało mi się wracać ciężką nocą z jakiejś imprezy. Jak miałem jakieś alko, to zawsze się z żołnierzem podzieliłem.
Ale często nie miałem. A przed sklepikiem stały kontenerki ze świeżo przywiezionymi woreczkami z mlekiem.
Brałem sobie woreczek, wrzucałem do kontenerka kwotę zazwyczaj większą niż wartość tego mleka (bo złodziejem nie jestem)... i dzieliłem się nim z żołnierzem.
Też byli mi za to wdzięczni :D

zobacz wątek
7 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry