Re: stare niemodne cudowne
Ooo... mój najulubieńszy ich kawałek...
Iśku, mogę z prywatą się wcisnąć? Mogę, mogę?
Opera, uprzedzam lojalnie zanim ktoś uruchomi link; wiem, że mało kto lubi;)
Ukochane...
rozwiń
Ooo... mój najulubieńszy ich kawałek...
Iśku, mogę z prywatą się wcisnąć? Mogę, mogę?
Opera, uprzedzam lojalnie zanim ktoś uruchomi link; wiem, że mało kto lubi;)
Ukochane wykonanie to oczywiście Callas, do której mimo upływu lat wciaż mało kto doskakuje. W tym utworze (ale z trudem;)): te Kanawa, Dessi, ewentualnie jeszcze Tebaldi. No i bardzo, bardzo ciekawa, choć u nas praktycznie nieznana interpretacja: Leontyne Price, polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=WwkMxz2nEdc
Wbrew powszechnym zachwytom nie przekonuje mnie wykonanie ani Caballe, ani Netrebko, ani Fleming. ... że o Monarcha nie wspomnę -jej nie pomógł nawet support znanego i u nas A. Rieu;)
zobacz wątek