Odpowiadasz na:

Re: w Kartuzach -1

Ja bym powiedział, że jednak Twój. Skoro poświęcasz swój czas na wklepanie jakiegoś wywodu, to chyba nie Twój wrodzony altruizm przemawia, że niby robisz komuś łaskę, że go w czymś uświadomisz i... rozwiń

Ja bym powiedział, że jednak Twój. Skoro poświęcasz swój czas na wklepanie jakiegoś wywodu, to chyba nie Twój wrodzony altruizm przemawia, że niby robisz komuś łaskę, że go w czymś uświadomisz i odmienisz jego życie, jeśli tylko "ignorantowi" nieświadomemu Twej łaski starczy samozaparcia by dotrwać do końca Twego wywodu i nie usnąć.
To raczej przemawia Twoja chęć zmiany świata na aradaszowe kopyto i jest to Twój interes, aby zostać odebranym i zrozumianym. W internecie jest chłopie taka podaż mądrości wszelakiego autoramentu, że te Twoje przydługie niekoniecznie chce się czytać. Popracuj nad zwięzłością, bo z początków Twoich postów wynika że możesz nawet mieć rację w paru sprawach, tylko zwyczajnie przynudzasz.

zobacz wątek
7 lat temu
~KS

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry