Znajomi zamowili taxi, z Moreny do Bretowskiej Bramy (trasa prosta, na moje oko ok. 4km). Na rondzie De la Sala pasazerka powiedziala, ze chyba w lewo, kolega pasazer, mowi nie: w prawo. A Pan taksowkarz, znajac adres, na ktory mial ich zawiezc skwapliwie wywiozl ich na Matarnie :) no pieknie:) nie zrobil nawrotki, nie chcialo mu sie wyprowadzic pasazerow z bledu, lepiej powiedziec, ze sie bylo zmeczonym i nie do konca zrozumialo internecje pasazerow, ktorzy wsiadajac przeciez podali adres! Taksowki nei jezdza w ciemno!! Zlozylam natychmiast reklamacje i obiecano sprawa sie zajac. 4 tygodnie temu!! Aha.. Taksowkarz skasowal 48pln, ale Prezesowi powiedzial,ze z uwagi na blad pasazerow zszedl do 28PLN.