Widok
Mnie spotkała podobna sytuacja kiedy chialam adoptowac psa, wrecz mialam wrazenie ze ta kobieta (gruba, krótkie chyba rude czy brazowe włosy) robi wszystko zeby mnie zniechęcić!!! Czułam sie jak jakiś intruz który chce krzywdy dla wszystkich psów, wrecz jakbym po wyjsciu ze schroniska miala od razu skatować i zakopac tego psa. WARIATKA!!! Rozumiem że są ludzie nieodpowiedzialni i że mogła sie "martwić" o psa ale to nie jest powod do takiego traktowania KAŻDEGO po za tym wydaje mi sie że bardziej wyżywa sie na ludziach z powodu swoich kompleksów! Jak można mieć takie podejście?! Ludzie przychodzący do schroniska chcą pomóc zwierzakom (rozumiem zdażają sie degeneraci) a są traktowani gorzej niż zwierzęta! (które też z resztą nie mają za dobrze!) Nie wiem czy tam wróce a naprawde bardzo chce psa ze schroniska, chce po prostu pomóc ale po takim potraktowaniu.... może jakieś inne schronisko w którym cieszą się jak jakiś psiak ma zyskać dom a nie wyżywają swoje flustracje!