Najgorsza przychodnia z jaką miałam do czynienia.
Na moje nieszczęście zostałam przydzielona do dr Kos.Podobno przemiła. Byłam u niej jakieś 3 razy.Ostatnim razem pani z rejestracji wysłała mnie pod jej gabinet, żeby zapytać czy mnie przyjmie. Tym razem przyjęła. Od miesiąca bolała mnie bardzo noga. Rok temu przejechał mi po niej samochód. Pani dr stwierdziła, że nic mi nie jest i że chyba zmyślam; zapisała maść przeciwbólową i leki przeciwbólowe. Skończyłam brać, a noga nadal bardzo boli. Dzisiaj postanowiłam pójść znowu. Niestety ani rejestracja internetowa, ani telefoniczna, ani też osobista nie przynoszą skutku, żeby się dostać do tej dr. Pani z rejestracji znowu mnie wysłała pod gabinet, żeby prosić łaskawą dr o przyjęcie.