Do Calypso na Kowalach chodzę regularnie od kilku miesięcy, tylko ze względu na brak innego klubu w okolicy. Jakość oferowanych usług pozostawia niestety wiele do życzenia:
- OBSŁUGA: większość pań pracujących na recepcji nie jest w stanie udzielić wyczerpującej i rzetelnej informacji na temat zajęć, trenerzy zamiast zwracać uwagę na to, co się dzieje na siłowni, urządzają sobie pogawędki przy recepcji (byłam świadkiem kiedy pani, która przyszła pierwszy raz musiała co ćwiczenie chodzić po trenera na recepcję i przerywać mu świetną zabawę)
- STR. WWW: brak opisu zajęć, nieuzupełniany grafik, błędy (np. do tej pory pon 18:30 Spin Bike 60min zamiast 90min, jest to znaczna różnica!)
- SZATNIA: brak luster, strefy odpoczynku po saunie, pryszniców z regulacją temp. (jest jeden, wiecznie zajęty)
- SALA A: śliska podłoga, tłoczno, brak klimatyzacji
- SPINNING: super! :)
- FITNESS: wg mnie najlepszy Power Pump pani Ani :)
- SIŁOWNIA: nie mam zdania, nie lubię, nie znam się, nie korzystam
- GRAFIK: zajęcia fitness zazębiają się ze spinningiem (klient zmuszany do wyboru albo jednego, albo drugiego)
- CENA: przystępna, ale gdybym miała do wyboru lepszą jakość, mogłabym zapłacić więcej.