Dedykacje
Zadedykowanie fraszki strasznie ją spłyca, narzuca już interpretację, skojarzenia z konkretną osobą, w sumie to tylko taka złośliwość często (bo fraszki zazwyczaj są z lekka złośliwe ,...
rozwiń
Zadedykowanie fraszki strasznie ją spłyca, narzuca już interpretację, skojarzenia z konkretną osobą, w sumie to tylko taka złośliwość często (bo fraszki zazwyczaj są z lekka złośliwe , szczególnie te Sztaudyngera i z tych części tomów jego poezji, z której zostały wybrane :)).
Ustsosunkuję siesłowami jego fraszki z tego samego zbioru:
"...Obmawiaj bliźnich wiele chcesz, oni obmówią ciebie też..."
Przepraszam za nieścisłości, cytuję z pamięci.
zobacz wątek