Odpowiadasz na:

I.(nstytut) W.(ydawniczy). 24.08.2007. godz.4.00


Dzwonek do drzwi.
-(Shaigan)Co jest?
-(cwaniaczek)panie daj pan zapalić...
-nie mam.
-panie bo już dłużej nie wytrzymam.
-nie mam,bo nie palę.
Z ciemności wyłania się... rozwiń


Dzwonek do drzwi.
-(Shaigan)Co jest?
-(cwaniaczek)panie daj pan zapalić...
-nie mam.
-panie bo już dłużej nie wytrzymam.
-nie mam,bo nie palę.
Z ciemności wyłania się Witek.
-Co tam,Witek,nie możemy spać? Masz fajkę, bo jeden tutaj na głodzie jest...
-(Witek)Nie mam.
-Dacie panowie fajkę,to dobry kawał opowiem.
-Najpierw kawał, potem zobaczymy.
-(ze stęknięciem)...no dobra. Więc: Budzi się pijak po wiekiej libacji z ogromnym kacem. Rozgląda się po swoim pustym mieszkaniu za flaszką,bo ogromnie chce mu się pić,ale nic nie widzi. Szuka i szuka i nic. W końcu dostrzega przemykającego psa. Woła: Szarik,Szarik chodż no tu do mnie dobra psino!
Szarik podchodzi, a skacowany chucha na psa i mówi: SZUKAJ! (he,he)
-...i co dobry kawał panowie, co? To jak znajdzie sie fajeczka dla mnie, bo już umieram?
Shaigan chucha na gościa i mówi:
-SZUKAJ!


zobacz wątek
17 lat temu
~prof. Shaigan Aegirsson :D

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry