Odpowiadasz na:

A terz coś z zupełnie innej beczki

Wraca zawiany facet z imprezy, a żeby było krócej poszedł przez
cmentarz.
Idzie patrzy, a tam grabarz kopie grób.
Podchodzi od tyłu i zaczyna - UUUHHHUUU!!! , a grabarz - nic I tak
z... rozwiń

Wraca zawiany facet z imprezy, a żeby było krócej poszedł przez
cmentarz.
Idzie patrzy, a tam grabarz kopie grób.
Podchodzi od tyłu i zaczyna - UUUHHHUUU!!! , a grabarz - nic I tak
z pięć razy.
W końcu się znudził i postanowił iść do domu. Dochodzi do bramy i
jak nie dostanie w łeb łopatą.
Padając słyszy głos grabarza:

- Drzeć mordę można, straszyć można, ale na zewnątrz nie wychodzimy!

zobacz wątek
17 lat temu
~Stworek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry