Re: połamane noworoczne postanowienie
Ech, w takim razie to Ty tylko podziębiona jesteś. Ciężko mnie poradzić, bo do lekarzy nie uczęszczam, ale na Twoim miejscu w największym kuchennym kubku zaparzyłbym sobie pod przykryciem, mocnej...
rozwiń
Ech, w takim razie to Ty tylko podziębiona jesteś. Ciężko mnie poradzić, bo do lekarzy nie uczęszczam, ale na Twoim miejscu w największym kuchennym kubku zaparzyłbym sobie pod przykryciem, mocnej czarnej herbaty, dodał mnóstwo miodu i cytryny, a przepijałbym to rozgrzanym, mocnym, wieloowocowym winem z goździkami, cynamonem i tymiankiem. Doprawić można jak kto tam lubi.
A jak pojawią się koszmary senne spowodowane gorączką hmmm... hehehe to jest mój number one w tym względzie, ja zawsze tego słucham jak mam gorączkę. Ten utwór uratował mi życie w Kairze.
http://www.youtube.com/watch?v=juWHJCQGUq0
zobacz wątek