Widok

11.04.2010 rok

Sekta. Obecnie. Nie ma ich działalność niczego wspólnego z poprawą ogólnego stanu zdrowia członków. Zresztą, wystarczy popatrzeć na ich "rozgrzewki" przed kąpielami niedzielnymi o 11.00. 11 Kwietnia 2010 roku, nie zrezygnowali z walnego zgromadzenia, aby wykłócać się o statut. Te zadowolone miny na zdjęciach prezesa i zwolenników. Cóż, każdy przeżywał Tragedię w Smoleńsku jak chciał. Gdańskie Morsy skompromitowały się. Zresztą, ku uciesze władz Gdańska.
Moja ocena
jakość usług: -
 
klimat: -
 
inicjatywy: -
 
ocena ogólna: -
 
0.0

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To przyjdź, zrób rozgrzewkę i WEJDŹ DO WODY.
Należę do klubu kilka lat, płacę 60zł rocznie i nie narzekam na działalność PREZESA i opłaty. Dla zdrowia i zabawy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

POMYLIŁEŚ CZŁOWIEKU

daty i pojęcia ...
Przeżywaliśmy wszystko , bo jesteśmy zwykłymi, normalnymi ludźmi .Przychodzisz w niedzielę ,żeby śledzić i krytykować ? Zauważyłeś więc ,ze jedni biegają , drudzy ćwiczą , a jeszcze inni grają w piłkę - to rozgrzewka przed wejściem do wody ....Nie czepiaj się więc , bo widać jesteś malkontentem ze wszystkiego i wszystkich niezadowolony , tylko współczuć .....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry