Nikt tylko z potencjalnych pracowników nie analizuje skad pracodawca ma brać na coraz większe koszty utrzymania swojego ,małego przedsiębiorstwa, gdzie koszty są ciągle coraz większe, podatki,...
rozwiń
Nikt tylko z potencjalnych pracowników nie analizuje skad pracodawca ma brać na coraz większe koszty utrzymania swojego ,małego przedsiębiorstwa, gdzie koszty są ciągle coraz większe, podatki, ZUSy, dzierżawy, wiele wiele kosztów o których pracownik pojęcia nie ma plus nagminne straty wynikające z kradzieży rozmaitego kierunku, od zwenatrz ale i często od wewnatrz. Idealnym rozwiązaniem byłoby gdyby kazdy pracownik przez 3 miesiące dostał mozliwość zamiany miejsc i zobaczył jak ciężko utrzymać się na powierzchni wobec wszędobylskich marketów, które wszelkie zyski wysyłają poza Polskę a tu robią z ludzi po studiach niewolników. Tam nie ma Inspekcji pracy, tam są zwolnienia z podatków. To wszystko chore decyzje które dają chorą rzeczywistość i tworzą na wejściu wrogość na linii pracownik-pracodawca. Biedny wyzyskiwany pracownik i wredny wyzyskiwaczpracodawca. Nikt nie przelicza ile kasy z tego zabierają wszelkie zusy podatki itd. Prawda jest taka, że zgodnie z obietnicami dobrych zmian winno się zmniejszyc podatki tak by pracownik mógł dostać więcej a pracodawca mógł też odetchnąć. Jego pieniądze są na ogół wirtualne bo przepływają jedynie przez jego ręce ale tego co by zarobił nie moze zatrzymac dla siebie bo musi zaraz przekazac dalej. Smutne ale prawdziwe.
zobacz wątek