Kiedyś próbowałem. Miałem wrażenie, że to klon festiwalu filmów LGBT...
Jako miłośnik kina i sopocianin miałem kilka lat temu zapał... Nakupowałem biletów... Dlaczego nie powiedzieli, że to festiwal filmów LGBT, ew. popfeminizmu ?! Kupujący bilety mają prawo wiedzieć!...
rozwiń
Jako miłośnik kina i sopocianin miałem kilka lat temu zapał... Nakupowałem biletów... Dlaczego nie powiedzieli, że to festiwal filmów LGBT, ew. popfeminizmu ?! Kupujący bilety mają prawo wiedzieć! Z jednego krótkiego metrażu z K. Figurą wyszliśmy z partnerką... Odkrywała (bohaterka filmu) wolność testując nowy wibrator, a w przedpokoju stała jakaś zbroja z wąsami symbolizująca chyba zaściankowość, konserwę i ucisk. Wyszliśmy zniesmaczeni głównie sztampowością tego obrazu, choć jęki Figury też pomogły nam podjąć decyzję... Ale zajrzę po przerwie. Bardzo uważnie wybierając 1 czy 2 tytuły... Może w nic nie wdepnę...
zobacz wątek