Na wszystko jest teoretycznie gwarancja. Problem po zakupie mieszkania w moim przypadku rozpoczął się od razu - brak kontaktu co do zmian na etapie budowy (chcieliśmy inne parapety, które...
rozwiń
Na wszystko jest teoretycznie gwarancja. Problem po zakupie mieszkania w moim przypadku rozpoczął się od razu - brak kontaktu co do zmian na etapie budowy (chcieliśmy inne parapety, które teoretycznie hanza proponowała - projektantka jak w końcu odebrała po pół roku stwierdziła że już za późno; za zmiany zapłaciliśmy ale później przy odbiorze musieliśmy się wykłócać o ich realizacje. Po odebraniu mieszkania walka o wszystko - m.in opadające skrzydła okienne, bądź lód przedostający się przez okna (zły montaż okien) czeka się tygodniami, aż człowiek się wkurzy i sam zrobi - a przecież jest gwarancja :) smród z komina - zapachy dostające się od sąsiadów to norma. Zgłaszanie nic nie dało. Sporo tego jest, hanza zrzuca winę na podwykonawców ( tylko że nie kupowałam mieszkania od podwykonawców :) i błędne koło się zamyka. Może na osiedlu Południowym obok będzie lepiej. Hanze odradzam.
zobacz wątek
6 lat temu
~mieszkaniec3kolory