Odpowiadasz na:

porażka roku

Z przykrością stwierdzam iż turniej 3city spring dance session okazał się absolutnym zwycięzcą w kategorii turnieje najbardziej nie zorganizowane i przygotowywane przez amatorów. Jednak żeby nie... rozwiń

Z przykrością stwierdzam iż turniej 3city spring dance session okazał się absolutnym zwycięzcą w kategorii turnieje najbardziej nie zorganizowane i przygotowywane przez amatorów. Jednak żeby nie wyszło, że rzucam słowa na wiatr i wysuwam negatywną opinię bez powodu, przytocze kilka najbardziej żenujących i porażających wręcz sytuacji mających miejsce na owym turnieju:
1. Podział kategorii tanecznych ze względu na wiek..
Pojawiły sie jedynie dwie kategorie- do lat 13 i powyzej 14. Bez względu na to gdzie udacie się na turniej zawsze obowiązują 3 kategorie: do lat 11, 12-15, powyżej 16 i tu pojawia sie moje pytanie jak, dajmy na to 8 letnie dziecko, ma konkurować z 13-latkiem w solo, duecie itp.
2. Dobór muzyki
Tu zaczyna sie prawdziwa masakra. Nie dość, że w jednej kategorii, np. duet powyzej lat 14, leci dla każdej grupy inna muzyka to jeszcze jest ona dobrana absolutnie przypadkowo. Kilka razy zdarzyło sie, że tancerze musieli powtórzyć występ gdyż po głębszym namyśle organizatorzy stwierdzili, że nie była ona trafna. Do tego breakdancowiec wybijał sobie bit na swoich bębenkach podczas występu tancerzy co nieco mieszało sie z muzyką, więc nie bardzo można było wyczuć rytm.
3. Miniformacje
Tu również bardzo "przemyślane" posunięcie organizatorów. W finale 7 miniformacji zostalo podzielonych na 2 grupy. W czasie pierwszego wyjścia na parkiecie, obok siebie, tańczyły 4 miniformacje. Dodam, że parkiet nie zachwycał swoim rozmiarem. Tancerze potykali sie o siebie, miniformacje zlewały się, nachodziły na siebie, nie wspominając już o tym, że tancerze wykonując ruch uderzali inną osobe wcale nie należącą do ich składu.
4. Tutaj może sie ktoś przyczepić, że przesadzam i marudze. Jednakże... może nie wskaże konkretnego sędziego jednak jeden z nich wyraźnie nie był zainteresowany tym co dzieje sie na parkiecie. Sędzia,podczas występów tancerzy, rozglądał sie, ostentacyjnie przeciągał,ziewał i miał mine jakby ktoś posadził go i kazał patrzeć na uczestników za kare.
5. Jeszcze na koniec dodam, że kolejność kategorii była również słabą stroną turnieju. Solówki przeplatały sie z duetami. Tancerze biorący udział w oby dwóch kategoriach biegali z szatni na sale i na odwrót przebierając się, poprawiając itd. Na przebranie mieli nie więcej niż 5 min.
Czy dostrzegam jakieś plusy? Duża szatnia z lustrem.
Ceny nie odbiegały od norm jednak sam turniej w skali od 1 do 10 oceniam na...2. Oczywiście rozumiem, ze przygotowanie takiego turnieju nie należu do rzeczy prostych jednak jestem zdania, że jeżeli decyduje sie na zorganizowanie takiej imprezy trzeba zadbać żeby miało to ręce i nogi i żeby tancerze przyjeżdżający z całej Polski i trenujący cięzko cały rok mogli godnie uchonorować efekt swojej pracy własnie podczas występu na przygotowanym pożądnie turnieju.

zobacz wątek
15 lat temu
~uczestniczka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry