Przepiękne!
Byłam z mamą. Ona jest bardzo przywiązana do "starych baletów", a ja wręcz odwrotnie. Ale obie płakałyśmy na drugiej części, a finał wprawił nas w cudowny, optymistyczny nastrój.
Byłam z mamą. Ona jest bardzo przywiązana do "starych baletów", a ja wręcz odwrotnie. Ale obie płakałyśmy na drugiej części, a finał wprawił nas w cudowny, optymistyczny nastrój.
zobacz wątek