Współczucie zbędne
Powiedz mi kochanie, kto chodzi na klasykę?
"Starzy" miłośnicy i znawcy, nadmuchane, nabuczone towarzystwo, które sprzeciwia się wszystkiemu i wszystkim, ot tak dla zasady? Może ta "nieznająca...
rozwiń
Powiedz mi kochanie, kto chodzi na klasykę?
"Starzy" miłośnicy i znawcy, nadmuchane, nabuczone towarzystwo, które sprzeciwia się wszystkiemu i wszystkim, ot tak dla zasady? Może ta "nieznająca się", "rozwydrzona", "nieokrzesana", "prosta" młodzież też chciała by pójść do teatru i zobaczyć coś więcej niż facetów w rajtuzach. Czy balet ma się kojarzyć tylko z klasyką, obcisłymi gatkami, kiczowatą paczką, pointami? Może ja chcę zobaczyć wreszcie wiosnę?
zobacz wątek